- 1 Setki wniosków o wycinkę drzew (84 opinie)
- 2 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1119 opinii)
- 3 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (316 opinii)
- 4 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (255 opinii)
- 5 Ulica z Mostem Miłości do remontu. Będą odwierty w nawierzchni (45 opinii)
- 6 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (134 opinie)
Spór o objazd Jaśkowej Doliny. Mieszkańcy są przeciw. "Nasze domy pękają"
Mieszkańcy ul. Migowskiej i Na Wzgórzu - wbrew temu co mówią urzędnicy - nie zgadzają się na ponowne przekierowanie ruchu samochodowego z Jaśkowej Doliny na ich ulice. Jak mówią, duże natężenie zagraża ich nieruchomościom, a magistrat nie słucha ich sugestii i forsuje swoje rozwiązania. - Wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - twierdzą mieszkańcy.
- Ulice Migowska i Na Wzgórzu są w bardzo złym stanie technicznym - mówi Jarosław Wiśniewski ze Stowarzyszenia Mieszkańców ul. Migowska i ul. Na Wzgórze. - Drogi te zostały zbudowane prowizorycznie 50 lat temu z płyt betonowo-żelbetowych położonych na piachu i zalanych cienką warstwą asfaltu. Ulice nigdy nie przeszły remontu generalnego. Ze względu na katastrofalny stan nawierzchni oraz instalacji ściekowej, burzowej i wodnej, ulice dopuszczone są do użytkowania tylko dla pojazdów o ciężarze do 3,5 tony. Drogi w wyniku swojej struktury i górzystego ukształtowania terenu są notorycznie podmywane przez ulewne deszcze, co powoduje wypłukiwanie piachu spod płyt betonowych, które w wielu miejscach zawieszone są w powietrzu. Pod powierzchnią znajduje się dużo cieków wodnych.
Drżenie i wibracja domów przy Migowskiej
Ponadto, jak podkreśla Wiśniewski, domy przy ulicach Migowskiej i Na Wzgórzu zostały wybudowane na skarpach i na mocno nachylonym terenie. Połowa z nich to domy prawie stuletnie, a ul. Na Wzgórzu i budynki mieszkalne przy niej stojące są pod opieką konserwatora zabytków.
- W wyniku puszczenia z osiedla Morena pełnego ruchu samochodów osobowych, samochodów ciężarowych, również budowlanych, autobusów przegubowych, nasze domy doprowadzono do dużych drgań i wibracji. W domach pojawiają się rysy na ścianach, brzęczą szyby w oknach, trzeszczą stropy, po meblach przesuwają się lżejsze przedmioty. Takie długotrwałe działanie mogło spowodować naruszenie konstrukcji budynków, pękanie ścian nośnych, fundamentów, przesuwanie się fundamentów. To grozi katastrofą budowlaną. Problem dewastacji dotyczy kilkudziesięciu domów. Drgania płyt mogą również uszkodzić instalację deszczowo-burzową, w wyniku czego nasze domy będą zalewane, a fundamenty podmywane - wymieniają mieszkańcy.
Ich zdaniem ani Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ani Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, wytyczając objazd ul. Migowską i ul. Na Wzgórzu nie dopełniły należycie swoich obowiązków zgodnie z obowiązującym polskim prawem budowlanym. Jak twierdzi nasz rozmówca, GZDiZ nie wykonał żadnych badań sprawdzających, czy drogi i budynki mieszkalne przy nich stojące nadają się do tak intensywnego ruchu pojazdów osobowych i ciężarowych powyżej 3,5 tony.
- Tak nieprofesjonalne i niezgodne z prawem budowlanym działanie, doprowadziło już po trzech dniach funkcjonowania objazdu do zapadnięciem się jezdni i uszkodzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej. Co gorsza wielu mieszkańców zaobserwowało występowanie spękań na ścianach elewacyjnych, nośnych pod oknami, powstałych rys i spękań na wykuszach oraz werandach - mówią mieszkańcy.
Potrzebne ekspertyzy i badania
Pisma w sprawie uszkodzeń budynków trafiły od mieszkańców na biurko wiceprezydenta Piotra Grzelaka, a także do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk, GZDiZ oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Mieszkańcy zażądali od inwestora m.in. wykonania pełnej inwentaryzacji budynków i oszacowania powstałych strat i uszkodzeń budynków oraz stanu faktycznego przed przystąpieniem do kontynuacji planowanego objazdu oraz wydania ekspertyzy określającej, czy budynki nie zostaną zniszczone i poddane dalszej degradacji podczas planowanego objazdu.
- Po uzyskaniu takiej ekspertyzy kolejnym krokiem przed przystąpieniem do kontynuowania ewentualnego objazdu powinno być wykonanie ekspertyzy i ocena obiektu budowlanego, jakim są nasze ulice. Ekspertyza w tym zakresie powinna określić czy ulica nadaje się do tak planowanego objazdu - uważa Wiśniewski. - Po uzyskaniu powyższych ekspertyz, w wypadku gdy określą one, że objazd może być planowany naszymi ulicami, kolejnym etapem powinno być wykonanie badań w zakresie drgań spowodowanych planowanym ruchem zgodnie z obowiązującą normą. Badania drgań powinny być wykonane w kilku miejscach ulicy.
Decyzje bez konsultacji
Mieszkańcy mają też zastrzeżenia do przeprowadzonych konsultacji. Jak mówią, spotkań rzeczywiście było kilka, ale tylko w jednym władze miasta wysłuchały mieszkańców osobiście (dwa pozostałe spotkania odbyły się w formie online).
- Nie było żadnego kompromisu ustalonego z mieszkańcami - mówi Wiśniewski. - Konsultacje były pozorowane, a decyzje miasta podejmowane jednostronnie. Do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi w formie pisemnej na pisma, które od 28 marca składaliśmy do władz miasta, DRMG oraz GZDiZ.
Podczas spotkań, ze strony miała paść także deklaracja, że przed przystąpieniem do dalszego objazdu miasto wykona inwentaryzację budynków.
- Tymczasem otrzymaliśmy komunikat, że takie zabezpieczenie jest po naszej stronie, a ewentualne roszczenia w tym zakresie mogą być rozpatrywane na drodze cywilno-prawnej - mówią mieszkańcy. - Do dziś nie otrzymaliśmy też informacji czy zostały wykonane badania techniczne naszych ulic, potwierdzone ekspertyzą dopuszczającą je do bardzo intensywnego ruchu.
Nawet 26 tys. aut na dobę
Miasto szacuje, że dziennie ul. Migowską - już w ramach nowej organizacji ruchu, która wejdzie w życie 29 kwietnia - będzie przejeżdżać ok. 24-26 tys. pojazdów. Zdaniem mieszkańców ulica nie jest w stanie w bezpieczny sposób przyjąć i obsłużyć takiej liczby pojazdów.
- Jako mieszkańcy ul. Migowskiej i ul. Na Wzgórzu w wyniku decyzji o wprowadzeniu objazdu naszymi ulicami, zostaliśmy narażeni na wielotysięczne koszty napraw naszych domów. Dodatkowo przez planowany tak intensywny ruch, narażeni jesteśmy na wypadki oraz nadmierny smog od spalin samochodowych, a co się z tym wiąże - utratę zdrowia i oby nie życia. Podkreślamy, że nie był z nami uzgodniony żaden kompromis, a wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - dodają.
Część postulatów mieszkańców nie do spełnienia
Co na to miasto? Urzędnicy przekonują, że decyzja o wybranym wariancie była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości. Miały one wykazać, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej sparaliżowałyby ruch we Wrzeszczu i na Morenie i wiązałyby się z wycinką kilkudziesięciu drzew wzdłuż Jaśkowej Doliny.
- Wybierając wariant tymczasowej organizacji ruchu postaraliśmy się znaleźć kompromis i uwzględnić część postulatów mieszkańców ul. Migowskiej, a także wziąć pod uwagę interesy wszystkich mieszkańców Gdańska - tłumaczy Aneta Niezgoda z DRMG. - Decyzja o wyborze wariantu tymczasowej organizacji ruchu była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości, które wskazały, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej nie mogą być wprowadzone, gdyż sparaliżowałyby ruch dla kierowców z dzielnicy Wrzeszcz, Piecki-Migowo i okolic lub wymagałaby wycinki kilkudziesięciu drzew wzdłuż ul. Jaśkowa Dolina. Podczas ostatnich tygodni brano pod uwagę różne warianty i opcja, która została przedstawiona mieszkańcom jest tą, która zdaniem specjalistów zapewni płynność jazdy i uwzględni większość ich oczekiwań. Jesteśmy na etapie przygotowań do wprowadzenia zmian w organizacji ruchu, by móc kontynuować roboty i zakończyć inwestycję.
Zakaz zatrzymywania na Migowskiej (19 opinii)
Miejsca
Opinie (321) 8 zablokowanych
-
2023-04-25 07:39
Przecież te spękanie są stare
I pamiętają czasy Gierka
- 22 2
-
2023-04-25 07:42
I bardzo dobrze, droga jest publiczna więc można jeździć jak się chce (2)
A tu ból odgrodzonych płotami "panów życia" co myślą że jak mieszkają w domku na morenie to są kimś lepszym
- 19 7
-
2023-04-25 10:08
Oj
Jedynym, który ma bol d**y i parcie na szkło to Ty skoro wytaczasz tak prymitywne argumenty... w takim razie zapewne mieszkasz w bloku na 30 metrach z całą rodziną...
- 2 1
-
2023-04-26 15:12
Nikt tak nie myśli, nie miejsce tu na leczenie kompleksów. Też możesz sobie kupić domek.
- 0 0
-
2023-04-25 07:46
Helloł
Nie chce wyjść na buraka ale te pęknięcia ze zdjęć to nie są spowodowane jazdą aut jednego dnia, nawet nie jednego po po kilku godzinach wszystko wróciło do normy. Te budynki są po prostu stare i mają prawo się sypać kiedyś inaczej się budowało. Mieszkańcy szukają teraz tylko dziury w całym, a nóż widelec dostaną jakąś kasę to naprawią sobie 'szkody' które pojawiły się już kilka lat temu. Wystarczy sobie sprawdzić opinie dotyczące wynajmowanych pokoi i zdjęcia, które są wrzucane nie z przed kilku dni a od kilku lat. Szukajcie a znajdziecie. Nieuczciwi mieszkańcy wobec reszty społeczeństwa - bardzo nie ładnie. Tak jak ktoś wspomniał droga należy do miasta, jak wam przeszkadza to wykupcie udziały.
Jestem mieszkańcem ul. Na Wzgórzu wystarczy dobrze zagadać kogoś a każdy prawdę ci powie, że chodzi o pieniądze.- 34 5
-
2023-04-25 07:46
Przecież te domy to ruina
Może po prostu przydałby się remont a nie skomlanie, ze pękły płytki sprzed 30 lat
- 21 4
-
2023-04-25 07:49
Do kogo macie pretensje o spękania?
Mieszkańcy, przecież to widać, że te spękania nie są nowe. A jak nawet, to jak dbacie o swoje domy, że zwiększony ruch samochodowy je spowodował? Co to będzie jak nawiedzi was wichura czy jakaś inna anomalia pogodowa? Waszymi zaniedbaniami próbujecie obwiniać innych. To nie jest wasza prywatna ulica, jest to droga publiczna, może z niej korzystać każdy mieszkaniec Gdańska czy innego miasta. Gadacie o ulicy, a nie potraficie porządku zrobić ze swoimi posesjami. Wy innymi ulicami nie jeździcie, jak były objazdy? Litości...
- 22 4
-
2023-04-25 07:51
Jestem mieszkancem migowskiej (1)
I uwazam ze protrstujacy to szajbusy. Trzeba zrobic remont. Remont zawsze jest uciazliwy. Ale te dasy o to, ze nie beda mieli gdzie parkowac, sa roszczeniowo absurdalne . Jesli wasze domy sie trzesa, wybudujcie sobie nowy, nasz sie nie trzesie . A jesli nie macie gdzie parkowac, parkujcie na morenie . Ruch wam dobrze zrobi. Problemy 21 wieku . Litosci
- 24 5
-
2023-05-19 10:40
-.-
"Jestem mieszkańcem migowskiej" ale się nie podpiszę z imienia i nazwiska bo nie mam jaj ani honoru by podpisywać się nazwiskiem pod własną opinią...miękiszon a nie sąsiad, tyle.
- 0 0
-
2023-04-25 07:52
Trzeba było nie budować się obok ruchliwej ulicy! (4)
haaa! I tu was mam! hahahahah
- 8 7
-
2023-04-25 08:45
(2)
Te budynki powstały przed II wojną światową.
- 1 0
-
2023-04-25 08:53
A zatem należy otoczyć je opieką konserwatora zabytków. (1)
- 0 1
-
2023-04-25 09:48
nie bo wtedy na kazdą naprawę trzeba miec zgodę- a to już za duzy kłopot
- 1 0
-
2023-04-26 15:15
No właśnie "wybudowałem się" na bocznej, cichej uliczce, a nie przy ruchliwej ulicy.
- 0 0
-
2023-04-25 07:55
Widać ze to stare pęknięcia, może i macie tam wypasione domu ciszę i spokój ale ulica nie jest wasza własnością także tego
- 18 3
-
2023-04-25 07:57
Wszystkie te budynki trzeba zburzyć (1)
Jak sami twierdzą to katastrofa budowlana, eksmitować do innych dzielnic, wyburzyć, zrobić drogi.
- 12 4
-
2023-04-25 14:56
zamknąć kierowczykom drogi w miastach. Eksmitować na wieś i na autostrady.
- 0 1
-
2023-04-25 08:02
mieszkaniec
dobrym zwyczajem inwestora jest dokładna inwentaryzacja stanu budynków w okolicy wpływu inwestycji dla własnego bezpieczeństwa, aby nie narazić się na późniejsze ewentualne odszkodowania, pewnie jak zwykle nikt nie pomyślał i szkoda było wydać kasę
- 8 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.