Uwaga! Zastosowano nieszkodliwe, wonne środki odstraszające dziki. Prosimy nie wchodzić - tabliczki z taką informacją pojawiły się przy rabatach i trawnikach na terenie Gdańska. Urzędnicy chcą w ten sposób ograniczyć skalę zniszczeń zieleni dokonywanych przez wszędobylskie ostatnio dziki. Czy to działa? Nie na dłuższą metę.
. Nie dało nic. Jak park wygląda, wszyscy mogą łatwo zobaczyć - napisał inny czytelnik. - Rada Dzielnicy Aniołki przeznaczyła na to 500 zł. 
Oznaczyli martwe, ale nadal potrzebne drzewa. Po co powstały te tabliczki?
2023-05-19 07:02
W trójmiejskich lasach pojawia się coraz więcej watah wilków a one przeciwnie do lansowanych mód wegetarianami nie są,więc dziki z potomstwem przenoszą się do miasta , jest pokarm i spokój
2023-05-19 07:02
Lewak,dzieluchy-dzieluchom
2023-05-19 08:50
2023-05-19 10:35
Kiedy będzie wdychać to się rozchoruje i tak do szkoły nie chodzi przez molestowanie w nocy przez ojczyma
2023-05-19 11:33
Powinny postraszyć aktywiści z LGBT?
2023-05-19 12:08
Gdzie są myśliwi , niech do roboty się lepiej wezmą , a jak nie to niech dulkiewicz wojsko ściągnie ( tylko nie z rosji )
2023-05-19 14:26
Ten środek mający im przypominać bodaj zapach człowieka jest zupełnie nieskuteczny na miejskie dziki.
Za to swoim smrodem skutecznie odstrasza... ludzi
Bo śmierdzi okropnie - jak pot niedomytych ludzi
2023-05-20 08:35
Jestem częstym bywalcem parku. Już część parku była poprawianiana na jesieni, wtedy też były środki odstraszające dosypywane, po tygodniu znowu weszły w te same miejsca dziki. Po co znowu stosować te środki jak nie zadziałały poprzednio, to nie rozwiązuje tematu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
