• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strona Gdansk.pl trafi z urzędu do spółki. Po co?

Katarzyna Moritz
10 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ponad 4 mln zł rocznie za miejski portal Gdańska
Nowa wersja Gdansk.pl ma podnieść jakość odbioru tego, co w mieście się dzieje i co ważne dla mieszkańców. Obecnie portal odwiedza jedynie 50 tys. użytkowników miesięcznie. Nowa wersja Gdansk.pl ma podnieść jakość odbioru tego, co w mieście się dzieje i co ważne dla mieszkańców. Obecnie portal odwiedza jedynie 50 tys. użytkowników miesięcznie.

Oficjalna strona Gdańska Gdansk.pl, dziś redagowana przez urzędników magistratu, ma trafić pod skrzydła miejskiej spółki Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego Invest Gda (GARG). W jej przekształceniu, z urzędowego, w atrakcyjny dla czytelnika portal, ma pomóc Roman Daszczyński, wieloletni dziennikarz Gazety Wyborczej. To kolejny w ostatnich tygodniach przypadek aktywnego działania trójmiejskiego samorządu na rynku mediów.



W połowie kwietnia informowaliśmy, że miejska spółka należąca do samorządu Gdyni przejęła wydawcę portalu i branżowego dwutygodnika poświęconego gospodarce morskiej "Namiary na Morze i Handel".

Dzisiaj przyglądamy się podobnym ruchom wykonywanym przez samorząd Gdańska.

Gdańsk: miejska spółka przejmuje miejski portal

Z naszych informacji wynika że miejska spółka (prawdopodnie Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego Invest Gda) przejmie zarządzanie nad miejską stroną internetową Gdansk.pl.

Choć pozornie jest to mniej kontrowersyjny ruch niż w przypadku Gdyni, to gdańscy urzędnicy nabrali wody w usta i dali zdawkowe odpowiedzi na pytania o cel takiego działania.

Prezydent Paweł Adamowicz jest bardzo lakoniczny: - Jeszcze nic nie wiadomo, analizujemy.

Pod koniec maja wysłaliśmy do magistratu następujące pytania:

- Co taka zmiana da miastu?
- Kto zapłaci za przejęcie działającego od lat portalu?
- Z czego będzie utrzymywana strona?
- Czy pojawią się na niej komercyjne reklamy?

Urzędnicy udają Greka

W reakcji na te pytania otrzymaliśmy stanowisko rzecznika prezydenta, Antoniego Pawlaka:

- Nie ma w tej chwili żadnych decyzji w kwestii zmian własnościowych w portalu Gdansk.pl. Ani w kwestii przejęcia w zarząd czy na własność przez Invest Gda, ani przez Miejski Ogród Zoologiczny. Jedyną troską redakcji portalu jest to, by stale podnosić jego poziom i atrakcyjność.

Po prawej Alan Aleksandrowicz, prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego Invest Gda. To do zarządzanej przez niego firmy trafi prawdopodobnie strona Gdansk.pl. Ze słów rzecznika prezydenta Gdańska wynika, że decyzja na ten temat jeszcze nie zapadła i w tym kontekście wymienił nawet gdańskie ZOO, zarządzane przez Michała Targowskiego (po lewej). Po prawej Alan Aleksandrowicz, prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego Invest Gda. To do zarządzanej przez niego firmy trafi prawdopodobnie strona Gdansk.pl. Ze słów rzecznika prezydenta Gdańska wynika, że decyzja na ten temat jeszcze nie zapadła i w tym kontekście wymienił nawet gdańskie ZOO, zarządzane przez Michała Targowskiego (po lewej).


Gdy poprosiliśmy o ustosunkowanie się do kandydatury na stanowisko redaktora naczelnego Gdansk.pl Romana Daszczyńskiego, Pawlak zapytał: "A kto to jest Roman Daszczyński?".

Kim jest Roman Daszczyński

Przypomnijmy więc, że Roman Daszczyński to jeden z najbardziej doświadczonych trójmiejskich dziennikarzy, przez lata związany z gdańską redakcją Gazety Wyborczej. Na początku XXI wieku trzykrotnie zdobywał najważniejszą polską nagrodę dziennikarską Grand Press: w 2004 za artykuł "Studia prawa na lewo", w 2005 (wraz z Krzysztofem Wójcikiem) za artykuł "Sąd się sprzedał" oraz w 2008 (wraz z Pawłem Wiejasem) za artykuł "Grzech ukryty w kościele".

Redaktorem naczelnym odnowionego portalu Gdansk.pl miałby zostać Roman Daszczyński, wieloletni dziennikarz Gazety Wyborczej. Redaktorem naczelnym odnowionego portalu Gdansk.pl miałby zostać Roman Daszczyński, wieloletni dziennikarz Gazety Wyborczej.


Daszczyński, w przeciwieństwie do urzędników, nie ukrywa, że otrzymał od prezydenta Gdańska propozycję zostania redaktorem naczelnym nowej wersji portalu Gdansk.pl.

Mniej nowomowy, więcej dzielnic

- To jeszcze nie jest pewne, ale jest taki pomysł. Obecnie opracowuję koncepcję portalu miejskiego, który skupiałby się całkowicie na sprawach Gdańska, przyjaznego dla gdańszczan i miłośników Gdańska. To miałby być portal, który m.in. sprawy z punktu widzenia magistratu opowiadałby ludziom przystępnym językiem, pozbawiony żargonu biurokratycznego, czytelny i jasny w treści dla czytelników na każdym poziomie wykształcenia - wyjaśnia Roman Daszczyński.

Nowa wersja Gdansk.pl, która najwcześniej miałaby ruszyć jesienią, ma m.in. bardziej skupić się na opisywaniu życia dzielnic, czego dziś rzeczywiście brakuje.

- W koncepcji, którą opracowuję, nie przewiduję reklam, portalu nie będzie też można nazwać komercyjnym. Nie chodzi o to, by robić konkurencję istniejącym mediom, ale pogłębić i poszerzyć przekaz i jakość odbioru. Kwestie finansowania portalu są poza moimi kompetencjami, jednak zespół redakcyjny będzie na pewno mniejszy niż we Wrocławiu - zastrzega Daszczyński.

Dał nam przykład Wrocław i Rafał Dutkiewicz

Bo dla nikogo, kto bacznie obserwuje rynek mediów w Polsce, nie jest tajemnicą, że "wyprowadzając" miejską stronę poza struktury Urzędu Miejskiego, Gdańsk inspiruje się Wrocławiem, który taki krok uczynił dwa lata temu. Wtedy miasto przekazało swoją stronę internetową do Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, która jest podobnym tworem do Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego Invest Gda.

Jako pierwszy miejską stronę internetową przeniósł do samorządowej spółki Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Paweł Adamowicz jest bliski pójścia jego śladem. Jako pierwszy miejską stronę internetową przeniósł do samorządowej spółki Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Paweł Adamowicz jest bliski pójścia jego śladem.


Tamtejsza Gazeta Wrocławska sugerowała wówczas, że zmian dokonano, ponieważ prezydent Rafał Dutkiewicz miał już dość nieprzychylnych mu komentarzy internautów, których urzędnicy nie mogli kontrolować. Dlatego nie tylko stworzono kontrolowany przez ratusz, komercyjny portal informacyjny, który zarabia na reklamach, ale nawet zainwestowano w niego z miejskiej kasy 1,6 mln zł.

Zespół redakcyjny Wroclaw.pl stworzyli redaktor naczelny, zastępca, sekretarz redakcji i ośmioro dziennikarzy.

- Część naszych kolegów przeszło tam do pracy. Jednak w zasadzie dużo się nie zmieniło, w dalszym ciągu mam wrażenie, że jest to tuba magistratu - mówi jedna z wrocławskich dziennikarek.

- Na Wroclaw.pl są reklamy i z tego względu stał się konkurencją, ale w mojej ogólnej ocenie niezbyt znaczącą. Tak jak do tej pory starając się o informację występujemy do biura prasowego, które nadal istnieje w magistracie. A w miejskim portalu zdarzają się newsy głównie związane z inwestycjami, a przy kontrowersyjnych sprawach opisywanych w innych mediach, często pojawiają się wygodne wywiady z prezydentem, w których oczywiście nie ma trudnych pytań - wyjaśnia inna dziennikarka z Wrocławia.

Skoro nie reklamy, to co?

Gdyby Gdansk.pl zdecydował się na emisję reklam, mogłoby dojść do dwuznacznych sytuacji, w których klienci reklamowaliby się w nim nie ze względu na atrakcyjność portalu czy liczbę czytelników, ale by zachować dobre relacje z urzędnikami.

Jeżeli jednak Gdansk.pl nie planuje komercyjnych reklam, to wygląda na to, że będzie to kolejne przeniesienie kosztów Gdańska z magistratu do miejskiej spółki, gdyż miasto ma 100 proc. udziałów w Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Taki zabieg pozwoliłby na wypłacanie pracownikom znacznie wyższych wynagrodzeń niż te mieszczące się w "widełkach" dopuszczalnych dla pracowników UM.

- Jeżeli zapadną jakiekolwiek decyzje po stronie właścicielskiej w zakresie naszego włączenia się w funkcjonowanie portalu, wtedy będziemy je realizować - zdawkowo tłumaczy swoją rolę Alan Aleksandrowicz, prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego Invest Gda.

Spółka Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego Invest Gda powstała w 2009 roku. Początkowo miała zająć się przede wszystkim zagospodarowaniem terenów Pomorskiego Centrum Logistycznego oraz Parku Maszynowa, a także pozyskiwaniem i obsługą polskich i zagranicznych inwestorów zainteresowanych lokowaniem swojej działalności w Gdańsku i Metropolii Gdańskiej. W swoim dorobku ma jednak także kupno i instalację nowoczesnych, ale kontrowersyjnych toalet w centrum Gdańska.

Miejsca

Opinie (102)

  • Pieniądze publiczne

    To są wszystko pieniądze publiczne drodzy Państwo... Organizowanie pod stołem kolejnych firm, etatów, dziwnych tworów naszymi pieniędzmi to po prostu skandal. Widać jak POwska sitwa w Gdańsku rozpełza swoimi mackami w kolejnych układzikach. To smutne, ale widać jak ten świat funkcjonuje i że my Gdańszczanie nie mamy na to żadnej refleksji... szczególnie w trakcie wyborów. Przecież ONI robią takie wałki, że na mieście już nie pachnie... TU ŚMIERDZI PRZEKRĘTAMI.
    Energia, śmieci, woda, czynsze, miejscowe plany zagospodarowania terenu - - układy developersko-partyjne..., strach na ulicę wyjść, by w to g...o nie wdepnąć...

    • 7 1

  • Już wiadomo skąd takie zaangażowanie w Energe (4)

    Myślałem, że Energa podpłaciła GW za te głupie artykuły o odprawach, itd. ale jednak to taki deal był.

    • 6 3

    • a co ma współnego Energa z Gdansk.pl i Romanem Daszczyńskim?

      • 1 0

    • Mamy PRL-bis (2)

      to jedno ciało

      • 5 4

      • Emigruj na Białoruś! (1)

        • 2 4

        • "Młody, wykształcony, z dużego miasta" napisał jak umiał

          od razu widać, że czytelnik współczesnej Trybuny Ludu

          • 4 2

  • Powstają więc reżimowe słuszne media za publiczną kasę! Czy taka jest rola miasta, urabiać berety wyborcom?

    Brakuje jeszcze portali i rozgłośni NFZ, Skarbówki, Sądu, Prokuratury, Kuratorium, i spółki córki produkującej także maskotki Policji ... Komercja przecież nie wyrabia ;)

    • 4 2

  • Rzecznik jak zwykle arogancki. (4)

    Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta miasta Gdańska jest pracownikiem etatowym urzędu. Do jego obowiązków należy rzetelne informowanie dziennikarzy o decyzjach, podejmowanych w urzędzie. Tymczasem pan Pawlak od lat udziela nieprawdziwych informacji, które czytamy na łamach wszystkich gazet i portali, słyszymy w radiu i tv. Podobnie jest w tej sprawie: po pierwsze decyzja o stworzeniu ze strony informacyjnej gdansk.pl komercyjnego portalu (bo opłaconego z pieniędzy spółek zależnych od miasta) zapadła co najmniej wczesną wiosną. Na początku maja branżowy miesięcznik Press opublikował informację, że Roman Daszczyński odchodzi z Gazety Wyborczej i będzie tworzył gdansk.pl. Pan Pawlak zatem okłamał dziennikarkę Trojmiasto.pl, bo przecież na pewno uczestniczył w negocjacjach ze znanym i szanowanym dziennikarzem. Decyzja, że Roman Daszczyński będzie otrzymywał pensję wyższą niż widełki w referacie w urzędzie, zapadła zanim Daszczyński zdecydował się przejść z Gazety Wyborczej na miejską posadę. I na koniec: Roman Daszczyński jest jednym z najlepszych dziennikarzy w Polsce. Skoro pan Pawlak tego nie wie, to jakie kompetencje ma rzecznik prasowy do wykonywania swoich obowiązków? Antoni Pawlak powinien być zwolniony za celowe kłamanie, arogancję i niekompetencję.

    • 120 8

    • ekipa rządząca Gdańskiem się ewakuuje i 'zabezpiecza' dobra (2)

      nawet wierny syn partii stracił nadzieję ?

      • 10 3

      • akurat ta ekipa pozyskała dla Gdanska tyle środków (1)

        i przeprowadziła tyle inwestycji, ze niczego obawiać sie nie musi, a tym bardziej niczego zabezpieczać.
        Może dla odmiany Ty pochwal się swoimi osiągnięciami?

        • 5 16

        • Udało mi się dotknąć Jarosława.

          No i jeszcze generałowi flaszce buty wyczyściłem.

          • 5 2

    • A jego miejsce powinieneś zająć ty - Tomaszu krasomowco

      aplikuj już dzisiaj

      • 4 12

  • Rynek trójmiejskich mediów wygląda tak: (5)

    Jest Trojmiasto.pl - długo, długo nic, dopiero wtedy pojawia się Gazeta.pl Trojmiasto i Dziennik Bałtycki. T.pl zawdzięcza ten wynik apolityczności.

    A Gdańsk.pl to tuba propagandowa. Tylko ciemny motłoch to czyta i bierze jako wazne źródło informacji. Pomijam BIP.

    • 65 23

    • No to teraz będzie jeszecz gdańsk.pl w nowej odsłonie, (2)

      konkurencja jeszcze nigdy nie zaszkodziła nikomu.
      A czym jest trójmiasto.pl ? często takim pudelkiem.pl.

      Jak czytać to będzie tylko jak napisałeś "ciemny motłoch " to nie zaglądaj na ten portal, przymusu nie ma.

      A kto jest wypalony to zobaczymy już wkrótce.
      Trzymam kciuki za portal o mieście w którym mieszkam. Lepsze to niż portal o mydle i powidle.

      • 8 13

      • trojmiasto.pl daje rade

        Rok temu przeprowadziliśmy się z rodziną do Wrocławia i szczerze mówiąc bardzo brakuje nam takiego portalu jak trójmiasto.pl.
        Nie ma gdzie przeczytać lokalnych wiadomości. Wroclaw.pl jest tubą urzędników, gazetawrocławska ma trochę gazetowowyborcze skrzywienie.

        Ktoś chętny na franczyzę trójmiasto.pl we Wrocławiu?

        • 8 2

      • Czym? Michnikowszczyzną.

        • 7 6

    • "T.pl zawdzięcza ten wynik apolityczności"

      Guzik prawda: t.pl po prostu zawierało informacje, po które warto tu się logować: ogłoszenia, rozkłady jazdy czy repertuary kin (10-15 lat temu repertuar kina w internecie to było coś). Jak ludzie się tu często logowali to z czasem zaczęli czytać artykuły i z czasem się do ich czytania przyzwyczaili. Inna rzecz to zapotrzebowanie na wiadomości lokalne, dla tych którzy uważają gazety i TV za przeżytek: jako pierwszy portal internetowy t.pl robiło to sensownie. No i to, że jednak widać, że portal jest rozwijany, co jakiś czas pojawiają się zmiany, nowości, są częste aktualizacje, nowości, codziennie kilka newsów. Nie bez znaczenia jest również poziom komentarzy: czasem śmieszne, czasem żałosne, ale bywa że ciekawsze niż artykuły, których nie ukrywajmy: poziom jest akurat różny. Jedne co szkoda to to, że trójmiasto jest ograniczone tu do stanu z lat 90. i pomija się fakt, że aglomeracja tak bardzo się rozrosła...

      • 18 1

    • Zapraszamy do artykułów Frau Moritz

      O sprawach miejskich, czy o listach wyborczych. Szalenie "apolityczna". No chyba, że rzeczywiście to lenistwo i niekompetencja, wtedy można jej wybaczyć spaczenie polityczne jako niezamierzone.

      • 6 13

  • pewnie Adamowicz pozakłada jeszcze kilka spółek i będzie zasiadał w ich radach nadzorczych...

    pomysłów na wydawanie pieniędzy miejskich jak widać nie brakuje

    • 4 4

  • Ż e n a d a ... Tak gdańsk kupuje dziennikarzy.... (1)

    Pewnie też chodzi o kolejne wyprowadzenie kasy z miasta do kolejnej spółki obsadzonej przez kolesiów... Adamowicza pora najwyższa pogonić

    • 8 5

    • lecz się, zacznij od głowy

      • 1 4

  • trojmiasto straci monopol więc nie ma co sie dziwić że się nie podoba (1)

    Dla ludzi to dobrze bo będą mieć informacje z różnych źródeł a nie tylko jednego

    • 5 7

    • Mamy PRL-bis

      Za komuny był i Dziennik Bałtycki, i Wieczór Wybrzeża, i ...i tak samo jak dzisiaj były "informacje z różnych źródeł" hehe ależ trzeba być ślepy

      • 3 4

  • czy tutaj nie zachodzi klasyczny konflikt interesów? (1)

    Pan Redaktor pracuje w redakcji, która z założenia ma patrzeć na ręce wszelkiej władzy i opisywać to co owa władza robi czytelnikom.
    Biorąc jednocześnie pieniądze od tej władzy chyba nie można być obiektywnym?
    Ja tu widzę konflikt interesów.
    Wyborcza nie ma żadnych kodeksów zachowań swoich dziennikarzy?

    • 8 5

    • ta współczesna Trybuna Ludu traci czytelników i w tym nadzieja

      • 3 2

  • nie mam szacunku do dziennikarzy (1)

    Nie mam za grosz szacunku do dziennikarzy i nie ma dla mnie znaczenia czy to urzędowy czy nie. Nie ma w Polsce niezależnego dziennikarstwa. Każdy z nich jakiś i czyjś interesik klepie.

    • 8 3

    • Popieram. Lewactwo jest wszędzie, także w tych tzw niezależna

      • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane