- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (98 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (153 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (706 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Studenci Politechniki zaprojektują park nad rzeką Kaczą w Gdyni
Studenci z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej będą w najbliższych tygodniach tworzyć koncepcje zagospodarowania terenu nad rzeką Kaczą w Gdyni. Celem jest stworzenie miejsca do odpoczynku i rewitalizacja rzeki w okolicach Drogi Gdyńskiej.
Kolejną próbę podejmują tym razem społecznicy ze stowarzyszenia Miasto Wspólne, którym udało się zachęcić do współpracy studentów Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej.
Od października jego studenci będą projektować "park nad Kaczą" obejmujący teren między al. Zwycięstwa a torami wraz z tunelem pod Drogą Gdyńską. Celem ma być nie tylko stworzenie nowego, ogólnodostępnego i atrakcyjnego miejsca wypoczynku, ale też renaturalizacja rzeki na krótkim odcinku i ograniczenie zagrożenia, jakie niosą gwałtowne ulewy i wezbrana woda. Obecnie, jak podkreślają zaangażowani w przedsięwzięcie, rzeka przypomina bardziej kanał niż naturalny ciek.
Przygotowane prace mają być podstawą zgłoszenia ogólnomiejskiego projektu do budżetu obywatelskiego.
- Przy budowie woonerfu na ul. Abrahama udowodniliśmy, że skutecznie przekonujemy gdynian do zmieniania miejsc, których potencjał do tej pory nie został z różnych przyczyn odkryty. Ufamy, że uda się też i w tym wypadku, szczególnie że realizujemy tu zapisy planu miejscowego, które od lat przewidują na interesującym nas terenie park - mówi Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.
Park nad rzeką Kaczą: najpierw ankiety, później projekt
Studenci najpierw przeprowadzą ankiety wśród obecnych i przyszłych użytkowników obszaru, którym się zajmują. Później przystąpią do prac projektowych. Będą je realizować we współpracy z radnymi dzielnicowymi i lokalnymi społecznikami z Orłowa, Małego Kacka i Redłowa oraz ze stowarzyszenia Nasze Orłowo, małokackiego stowarzyszenia Bernardowa Razem i grupy Przystanek Mały Kack.
- Wiemy, że ten teren jest problemowy, bo mimo przeznaczenia go na ogólnodostępną zieleń urządzoną, jest w części zajmowany przez ogródki działkowe. Nie chcemy budować konfliktu, ale zaproponować takie rozwiązania, które będą z korzyścią dla jak największej grupy ludzi, szczególnie że w okolicy powstaje coraz więcej mieszkań, w tym bardzo duży projekt Alvarium - kończy Piesiewicz.
Miejsca
Opinie (66) 6 zablokowanych
-
2019-10-06 22:13
Student IŚ Mateusz B.
Rok temu również miałem wątpliwą przyjemność analizować tereny zalewowe w Wejherowie. W ramach zajęć na studiach inżynierskich miałem również okazję tracić czas nad dyskusjami czy plastikowe słomki powinny być używane w fastfoodach. Wszystko fajnie tylko marnowałem czas na nic nie wartch zajęciach a wiedzy branżowej musiałem uczyć się po nocach lub na wyjazdach na konferencję branżowe których również PG nie potrafili zorganizować. Z przykrością muszę stwierdzić że większość czasu na studiach na tym wydziale to czas stracony.
- 3 1
-
2024-04-05 09:30
Odległość skateparku od budynków mieszklanych
Mieszkam tuż obok tych terenów i trudno będzie znieść hałas od proponowanej lokalizacji skateparku. Czy istnieją jakieś rozsądne odległości, których Gdynia się trzyma stawiając skateparki w pobliżu budynków mieszkalnych? Ustawowe 10 metrów jest raczej żartem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.