• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

System Fala częściowo ruszy 1 września. Na początek tylko planer i aplikacja

Maciej Korolczuk
11 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Uchwyty w pojazdach komunikacji miejskiej wciąż są w fazie instalacji. Walidatory pojawią na nich w przyszłym roku. Uchwyty w pojazdach komunikacji miejskiej wciąż są w fazie instalacji. Walidatory pojawią na nich w przyszłym roku.

Pierwsze elementy systemu Fala, umożliwiającego planowanie i opłacanie podróży transportem publicznym w całym województwie, ruszą z początkiem września. Pierwotnie planer i aplikacja miały być gotowe w połowie roku, ale podczas testów zgłoszono wiele uwag i poprawek. Także jesienią ruszy kampania medialna promująca i informująca o nowym systemie, który ma ruszyć w połowie 2023 r.



Nie w połowie roku, jak pierwotnie planowano, a jesienią 2022 r. zaczną działać pierwsze funkcjonalności systemu Fala, który - wedle zapowiedzi urzędników - ma zrewolucjonizować podróżowanie po Trójmieście i całym Pomorzu.

Prace nad systemem, który z jednej strony pomoże nam zaplanować podróż, a z drugiej umożliwi korzystne jej opłacenie, cały czas trwają. W pojazdach komunikacji miejskiej już kilka miesięcy temu pojawiły się zaklejone czarną folią uchwyty pod planowane walidatory, a więc urządzenia, do których podróżni będą zbliżać elektroniczną kartę. Dzięki temu system naliczy im najniższą opłatę za przejazd.

Jak będziemy "kasować bilety" w 2023 r.?



Także na początku roku, gdy ruszył ich montaż w pojazdach (muszą zostać zainstalowane w tysiącu autobusach, trolejbusach, tramwajach i pociągach), urzędnicy zapowiadali, że z pierwszych elementów systemu Fala podróżni będą mogli korzystać już w połowie roku.

Nic takiego nie nastąpiło.

Planer i aplikacja wciąż w fazie testów



Najnowsze informacje mówią, że planer podróży i aplikacja trafią na rynek jesienią, najwcześniej od początku września. Z czego wynika kilkumiesięczne opóźnienie?

- Planer jest wciąż w fazie testów - tłumaczy Katarzyna Wośko, rzecznik prasowy spółki Innobaltica, odpowiedzialnej za wdrożenie systemu. - Wykonawca przygotował narzędzie do planowania podróży, do których wciąż zgłaszamy drobne uwagi i poprawki. Można by było wypuścić planer w wersji beta do testowania na ograniczonej grupie docelowej, ale uznaliśmy, że nie chcemy tego robić. Wolimy dostarczyć użytkownikom gotowy i w pełni funkcjonalny produkt. Optymalny termin to wrzesień tego roku.
Aplikacja i planer podróży wciąż są w fazie testów. Mają być gotowe do użytku od 1 września. Aplikacja i planer podróży wciąż są w fazie testów. Mają być gotowe do użytku od 1 września.

Co z nakazem odbijania karty przez posiadaczy biletów okresowych?



Oprócz trwających testów planera i aplikacji między spółką Innobaltica a organizatorami transportu toczą się też rozmowy na temat obowiązku "odbijania się" w walidatorach przez pasażerów posiadających bilety okresowe.

System Fala: "Nie chcemy konkurować z aplikacjami. Będziemy lepsi"



Co do zasady obowiązek zbliżania karty do walidatora (lub meldowania się w pojeździe poprzez aplikację) powinien dotyczyć wszystkich pasażerów bez wyjątku. To dałoby organizatorom transportu olbrzymią wiedzę dotyczącą obłożenia danej linii, godzin największego i najmniejszego napełnienia pojazdów, tras pokonywanych przez pasażerów, ich wieku itp. W dłuższej perspektywie narzędzie służyłoby bardziej wydajnemu planowaniu siatki połączeń.

Problem w tym, że odbijanie karty - także przez posiadaczy biletów miesięcznych - nakładałoby na nich dodatkowe obowiązki (dziś nie muszą tego robić). Rozwiązanie takie komplikuje też kwestię ewentualnej kontroli biletowej (bo czy można dostać mandat, posiadając ważny bilet, ale nie odbijając się wcześniej w walidatorze?). Budzi również zastrzeżenia samych pasażerów, obawiających się zbierania przez organizatorów przejazdów danych na ich temat (gdzie jeżdżą, czym, kiedy, jak często itd.).

- Dyskusja na ten temat wciąż trwa. Do końca wakacji powinny w tej kwestii zapaść ostateczne decyzje - dodaje Wośko.
We wrześniu - gdy planer i aplikacja będą już gotowe - pasażerowie będą mogli założyć konto, podłączyć do niego kartę płatniczą lub zasilić e-portmonetkę, wyznaczyć planowaną trasę i zakupić bilet. System w pełnym wymiarze, a więc z opcją "wsiadam i jadę" ma być gotowy w połowie 2023 r.

Ale to nie wszystko.

Tzw. holdery, na których wkrótce zawisną walidatory, zainstalowano m.in. w autobusach w Słupsku. Tzw. holdery, na których wkrótce zawisną walidatory, zainstalowano m.in. w autobusach w Słupsku.

Kampania w mediach



Jesienią - poza planerem i aplikacją - ma ruszyć także kampania w mediach, promująca i informująca o zaletach i korzyściach nowego systemu.

- Kampania ma być przeprowadzona w różnych mediach, ma mieć przejrzysty, nowoczesny i dynamiczny charakter. Jednocześnie ma stanowić spójną, przemyślaną całość. Kampania musi mieć potencjał do kontynuacji działań w kolejnych latach - czytamy w opisie zamówienia ogłoszonego w czwartek, 7 lipca.
Kampania ma m.in.:
  • informować o terminach uruchomienia systemu Fala,
  • instruować pasażerów, jak posługiwać się narzędziami w ramach systemu,
  • pozyskiwać nowych użytkowników systemu,
  • zachęcać mieszkańców i turystów do nowego sposobu płacenia za przejazdy.


Firma, z którą spółka podpisze umowę, ma też budować rozpoznawalność marki Fala, kreować ją jako produkt nowoczesny, intuicyjny, ułatwiający życie i podróżowanie, a także budować świadomość społeczeństwa lokalnego w zakresie negatywnego wpływu transportu samochodowego na środowisko.

Kampania ma też być odpowiedzią i odpowiednio reagować na ewentualne negatywne opinie na temat wdrażanego systemu Fala.

Aby to osiągnąć, firma wybrana przez Innobalticę ma przygotować szereg materiałów przewidzianych do emisji w mediach: artykułów, zdjęć, filmów, grafik, animacji, reklam natywnych, które następnie ukazywać się będą w wydawanych na Pomorzu gazetach codziennych, tygodnikach, dwutygodnikach lub miesięcznikach i portalach internetowych, a także w minimum jednej aplikacji do planowania i opłacania podróży transportem publicznym.

Grupą docelową mają być nie tylko mieszkańcy woj. pomorskiego, ale też turyści. Kampania ma trwać sześć miesięcy, począwszy od daty uruchomienia systemu.

System Fala kosztuje 130 mln zł. Ponad 106 mln pochodzi z dofinansowania przez Unię Europejską.

Miejsca

Opinie (332) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Wkurza już wszystko

    Już widzę jak wkurzeni wandale zaczynają niszczyć te super kasowniki. Tak jak rowery, hulajnogi

    • 0 0

  • Starsi ludzie dyskryminowani

    Starsi ludzie nie mający smartfonów, kont bankowych?
    Chory system. Ponoć fala będzie ściągać pieniądze jak już mam bilet miesięczny?

    • 0 0

  • Daniel

    Lepiej by tańszy bilet metropolitalny zrobili, a nie 130mln na jakiś nic nie warty syf wywalają. Miał być tańszy metro za 150zł. I co? To się nie da bo za drogo wychodzi... Ale kurcze na na system który nic nie daje 130mln wydać to warto. Od dawna są już aplikacje w których można kupować bilety i planować przejazdy, więc po co to powielać? Z pewnością tańszy bilet metropolitalny za 150zł. więcej by dał podróżującym niż ten systemowy syf.

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Ogólnie to mamy już od dawna XXI wiek (42)

    Skanery kart powinny być rozmieszczone w całym pojeździe i działać z odległości kilku metrów tzn. pasażer wchodzi i system automatycznie "wyłapuje" taką osobę, a nie że trzeba przykładać plastik w zatłoczonym autobusie. xD

    • 144 27

    • W innych miastach trzeba odbijać każdy bilet

      • 0 0

    • w odleglpsci kilku metrow sa ludzie na chodnikacch i

      w innych pojazdach

      • 0 0

    • a jak z płaceniem kartą płatniczą?

      • 0 0

    • (33)

      W momencie zastąpienia pieniądza jakimikolwiek apikacjami,urządzeniami stajemy się niewolnikami systemu w 100%.Inwigilacja pełną gębą.NWO coraz mocniej zaciska smycz na naszym życiu.Instalować systemy ułatwiające podróżowanie ,ale takie w których można płacić za przejazd także pieniędzmi.

      • 32 17

      • używając pieniędzy jesteś już niewolnikiem systemu (15)

        nie zauważyłeś tego?

        • 3 5

        • (14)

          Nie, nie zauważyłem, bym płacąc gotówką był niewolnikiem systemu. Jakiś poręczny i podzielny środek przenoszący wartość jest wygodny w wymianie dóbr. Wolałbyś barter? Jeśli masz na myśli podatki, to one nie zależą od pieniędzy, w "barterze" też są.

          • 5 2

          • Gotówka tak samo może zostać wyłączona w 30s przez rząd, jak karty płatnicze i aplikacje. (7)

            Różnica jest taka, że wmówiono Ci od małego, że papierki mają jakąkolwiek wartość, a Ty do tej pory w to wierzysz.

            • 1 2

            • (4)

              papierki może i mają mniejszą wartość ale udowodnij mi że za dany banknot stuzłotowy coś kupiłem i gdzie z elektronicznymi płatnościami wszystko jest jak na tacy gdzie kiedy ile za co można wtedy jak w totalitarnej skandynawii wysyłać cię na terapię w klubie AA bo kilka razy wyśledzili że kupiłeś gorzałę np

              • 2 0

              • Co za problem? (2)

                Sprawdzamy gdzie był Twój telefon i porównujemy czas z tym z paragonu.

                • 0 0

              • a skąd założenie że mam telefon skąd założenie że wszędzie z nim chodzę?

                • 1 0

              • Jak to jest jedyny sklep na odludziu i nikogo innego nie było w okolicy, to faktycznie można to uznać za poszlakę, że dana osoba była w sklepie. W mieście w obszarze obsługiwanym przez jeden przekaźnik będzie kilka-kilkadziesiąt sklepów i kilkaset - kilka tysięcy osób. Nawet przy triangulacji z kilku stacji dokładność lokalizacji telefonu to 50-100m. To chyba jednak za mało, by udowodnić, że ktoś coś kupił i nie zrobił tego ktoś inny.

                • 2 0

              • Przypadek ze Skandynawii był dość znaczący i powinien otworzyć oczy niedowiarkom. Niestety, wmówią sobie, że to dobrze, że jest taka prewencja, a uczciwy i porządny obywatel nie ma się czego obawiać. Tak długo, jak będą pasować do wzorca... Tyle że później będzie za późno, a maszyna już ruszyła.

                • 2 0

            • W 30s to raczej nie, niby jak?
              Można ograniczyć jej dostępność poprzez ściągnięcie z rynku, ale to kwestia tygodni, "do końca miesiąca", gdy ludziom skończą się wypłacone pieniądze z wypłat.
              Można ją zdewaluować, ale na to potrzeba więcej czasu.
              Można zabronić używania, ale nie da się tego wyegzekwować pomiędzy ludźmi, jeśli nie będzie alternatywy.
              Gotówka to również brak spersonalizowanych danych o większości transakcji ludzi, czyli o zwyczajach i potrzebach. To też element wolności.

              • 3 0

            • Pudło. Od dziecka wiem, że wartość pieniądza jest umowna. Przeżyłem hiperinflację w latach osiemdziesiątych. Ludzie potrzebują nośnika wartości: poręcznego i podzielnego. To ułatwia wymianę. Do tego zostało wymyślone. Czy to będą muszelki, czy zadrukowane papierki, nie ma znaczenia, byle było powszechnie uznawane i trudne do podrobienia. Problem się zaczyna wtedy, gdy się próbuje wieloletnie oszczędności trzymać w tej postaci.

              • 2 0

          • jak ty mało rozumiesz :) (5)

            • 1 3

            • (3)

              a ty rozumiesz że w Chinach jak wyszli protestować to w ich aplikacje wgrali kod czerwony że są zagrożeniem dla zdrowia publicznego i nie mogą nawet do autobusu wsiąść ta wasza fala sr*la to nic innego jak sprzęganie was w karby totalitarnego systemu gdzie każdy twój krok podlega kontroli ocenie gdzie nawet coś tak głupiego jak podróż autobusem wymaga kontroli i zgody wielkiego brata

              • 10 3

              • w domu wszyscy zdrowi? (2)

                • 0 4

              • (1)

                id..to biedny i nieświadomy przecież nawet w mainstreamie było o tym głośno chcieli protestować przyjechali do miasta ich aplikacje kowidowe w telefonach nakazały ich zamknąć na kwarantannę tak deb..lu ma wyglądać świat wg takich jak ty przecież sztuczna inteligencja aplikacje odbij się tu odbij się tam połącz to jeszcze ze swoim kontem i jesteś piesku na króciutkiej smyczy ale przecież wolność nie jest dla id..tów takich jak ty taki osioł jak ty musi mieć ściśle wyznaczone ramy i żyć wg narzuconego schematu

                • 3 0

              • dziadek z babcią zdrowi?

                • 0 3

            • No to mi wyjaśnij. :-)

              • 0 1

      • czyli jak taki system miałby wyglądać (4)

        masz kartę płatniczą? płacisz nią? powiedz czym ona różnic się od aplikacji w telefonie?

        • 2 1

        • (2)

          Karty używam tylko do wypłacania z bankomatu. Telefon, a nie smartfon.

          • 4 0

          • Najlepszy kompromis. (1)

            Co prawda dalej można Cię tak samo szpiegować, ale przynajmniej Ty nic z tego nie masz.

            • 0 2

            • Trochę wybiegasz w przyszłość. Kamery z rozpoznawaniem twarzy u nas dopiero się rozpowszechniają, trzeba też będzie poprawić rozdzielczość, by np. odczytać z dystrybutora lub kasy wyświetlane ceny. Do nakazu wpięcia wszystkich prywatnych kamer do centralnego systemu też jeszcze nie ma podstawy prawnej. Jeszcze...
              Oczywiście, mam na myśli automatyczne zbieranie danych o wszystkich do ewentualnego wykorzystania w przyszłości, a nie celowe śledzenie wybranej osoby.

              • 2 0

        • co tam telefon cymbałku chip to przyszłość a co to za różnica dla taich jak ty

          • 1 1

      • (11)

        Możesz pisać, ale młodzi tego nie zrozumieją.
        W historii są cykle na każdym kroku. Nie biorą się znikąd. Dobrze to oddaje powiedzenie:
        "Trudne czasy tworzą silnych ludzi.
        Silni ludzie tworzą dobre czasy.
        Dobre czasy tworzą słabych ludzi.
        Słabi ludzie tworzą trudne czasy."
        Niestety, było kilkadziesiąt lat dobrych czasów i powstały pokolenia, które nie doświadczyły złych czasów, nie biorą pod uwagę, że może być gorzej, nie sprzeciwiają się pogarszaniu.

        • 24 7

        • dlaczeniu pogarszaniu? Dla generacji przyzwyczajaonej do wygod, generuje sie coraz wieksze wygody aby tylko rozumku nie musieli (6)

          • 6 7

          • (5)

            Zmierzamy do czasów, gdy 1) nawet do toalety się nie wejdzie bez odpowiedniej aplikacji, oraz 2) człowiek nie ma niczego. To przepis na państwo totalitarne (wiedza i każdym aspekcie życia obywatela, możliwość decydowania o każdym aspekcie) i "miękkie niewolnictwo" - człowiek uzależniony państwa / korporacji, z wszystkiego może jedynie czasowo korzystać, w każdej chwili można mu to uniemożliwić lub "podnieść cenę", ponieważ nie ma niczego własnego.

            • 16 3

            • Prawda (4)

              Przecież 30 letni kredyt na mieszkanie to forma współczesnego niewolnictwa.

              • 15 2

              • (3)

                To jest po prostu niemoralne. Jest jednak dobrowolne.

                • 2 5

              • Dobrowolne? A jakie masz mozliwości uniknięcia? (2)

                Nie znasz pojęcia "wykluczenie"?

                Na dużą skalę usiłowało zrobić to PO. Z chamską i arogancką ignorancją.
                W efekcie demokratycznie (!!!) władzę przejął PiS...

                Dziękujemy wam liberałowie... Do tej roboty się nie nadajecie.

                • 6 4

              • (1)

                Np. można wynająć, można mieszkać z rodzicami, można kupić używane do remontu. Możliwości są, nie trzeba brać od razu kredytu na nowe mieszkanie w bloku. To trochę tak, jakby twierdzić, że ma się moralne prawo do posiadania luksusowego samochodu. Nie ma się. Nie trzeba też kupować od razu nowego, na który nie stać. Kupuje się to, na co stać, a nie kredyt i płacz, gdy raty wzrosną lub straci się pracę.

                • 4 2

              • tak, to prawda. Ale takie alternatywy wypiera się ze świadomosci. Świadomie i pod wpływem... Podobnie jak brak konieczności

                Jednak "chcemy", pożądamy być nowocześni, światli i rozumni...
                A przynajmniej, aby ktoś do nas w ten sposób mówił, wprawiając nas w przyjemny nastrój i tanio dowartościowując...
                Nie jesteś z nami, jesteś patolą, przegrywem, moherem...

                Jednocześnie te same siły blokują budownictwo komunalne i spółdzielcze, które może być konkurencją dla ściśle komercyjnej działalności. Budują systemy dopłat, które w efekcie windują poziomy cen przez pośrednie lewarowanie popytu. I nikt tego nie nazywa źródłem inflacji... Dla zapewnienia "listka figowego" wprowadza się TBS...

                Nie inaczej w przypadku mediów i metod cyfrowej komunikacji. Z jednej strony wmawia się ludziom konieczność ich użytkowania, z drugiej strony zabiera się alternatywy. Bo nie są "nowoczesne".
                Przede wszystkim, pozwalają zwiększać skalę i obniżać koszty. Ale również wymuszać zachowania z "jakichś" względów pożądane. Szczególnie u ludzi, nie mających świadomości kosztów ciągnionych i przerzucanych na ich plecy przez "self service". A wtedy pieniądz płynie...

                Systemy komputerowe są wzmacniaczami.
                Promują dobre pomysły jednak również, złe, podstępne i niesprawiedliwe idee rozwijają do rozmiarów kataklizmu i opresji.

                A wykluczenie zachodzi znacznie szybciej i skuteczniej. wielokrotnie wysłuchiwałem złorzeczeń ludzi usiłujących za gotówkę kupić bilety w automatach a sprzedaż biletów przez kierowców od lat jest kością niezgody. Niezgody kierowców na "obciążanie" ich takimi działaniami. Jednak takie głosy słychać jedynie z "kręgów" GAiT. Nie wynika to z dziwacznego doboru ludzi a z tego powodu, że obsługa tej usługi w GAiT jest katastrofalnie zła.

                Powszechne pozbywanie się problemu a nie jego rozwiązywanie...
                W przypadku rzeczonej "Fali" również...

                • 3 1

        • dobrych czasów nie tworzą silni ludzie (2)

          silni ludzie zawsze usiłują włazić innym na kark...

          Definicja siły i słabości nie jest jednoznaczna, a na pewno nie taka, jak "prosto" usiłuje się ją tłumaczyć.
          Stąd uwielbianie zasłaniania się "indywidualnościami", gdzie "wyznawcy" (homo sovieticus) kreują wydmuszki...

          Od Stalina, po Adamowicza, aby odnieść się jedynie do najbliższej historii...

          • 4 5

          • (1)

            Traktujesz to powiedzenie dosłownie. Nie takie jest jego przesłanie. Nie chodzi o rządzących, a tych, co ich wybierają, wszystkich ludzi, obywateli, społeczeństwo.

            • 4 0

            • ja nie traktuję dosłownie tego powiedzenia...

              Rozumiem jego obie interpretacje.
              Jednak chcę zwrócić uwagę właśnie na tę dwoistość...

              • 0 0

        • możesz pisać

          ale starzy ludzie tego nie zrozumieją

          • 2 6

    • w stolicy to działa i nikt nie ma problemu z przykładaniem plastiku (1)

      • 0 3

      • W autobusach? A gdzie te walidatory - przy drzwiach? Bo inaczej to niewykonalne. Rozumiem, ze nie piszesz o warszawskim metrze, bo do metra wchodzi sie przez bramki, wiec oczywiscie, ze tam taki system dobrze dziala.

        • 5 0

    • co powoduje, że tak niekompetentne wypowiedzi

      są wyróżniane?!
      8@

      • 0 1

    • Nie wyobrazam sobie przepychania sie do "walidatora", np. z siatami. Na wuj? Zbiorkim co jakis czas wypuszcza na przystanki ludzkie liczmany - to nie wystarczy? Serio trzeba ludziom utrudniac zycie? Serio dane o moim wlasnym, osobistym przemieszczaniu sie musza byc przechowywane i procesowane??? I co jak ktos ma bilet, ale sie nie "waliduje"? Oznacza to jechanie na gape mimo oplacenia miesiecznego?

      • 11 1

    • sporadycznie jadę tym badziewiem i jedynie interesuje mnie opacenie jednego przejazdu

      w tym zacofanym środku lokomocji. Moze nawet nie zacofanym bo wtedy w każdym autobusie był taki co bilety sprzedawał.

      • 12 3

  • cały czas promuje się to na całe województwo pomorskie, a okazuje się że ma dotyczyć tylko rejonu Trójmiasta i pobliskich miast typu Wejherowo i tylko komunikacji miejskiej, ewentualnie kolei. Myślałem, że połączy to wszystkich przewoźników, tym g*wniane PKSy. Z każdym kolejnym newsem przekonuję się, że nic to nie zmieni, albo system nigdy nie wystartuje.

    • 1 0

  • Ceny?

    Wszystko fajnie (albo i nie fajnie - kolejne narzędzie inwigilacji i zbierania danych), ale nie ma żadnego info o cenach. Na ile z tego się będzie oplacało korzystać - przy krótkich podróżach, albo przy przesiadkach z skmki na autobus, itd. Wielka niewiadoma.

    • 1 0

  • (17)

    Kilka tygodni temu, wyjątkowo, chciałem skorzystać z komunikacji miejskiej. Nie udało mi się nigdzie kupić biletu. Biletomat zlikwidowany, w okolicznych sklepach sprzedaży biletów nie prowadzą, u kierowcy też nie kupię. Siłą rzeczy musiałem przejechać na gapę kilka przystanków, aby w końcu zakupić bilet na przystanku, gdzie się przesiadałem.
    Ze smartfona nie korzystam i nie zamierzam.
    Już samo to doświadczenie skutecznie odstręcza mnie od komunikacji miejskiej.
    A tu jeszcze mam się "spowiadać", gdzie i kiedy jeżdżę. Mocno to chore...

    • 91 10

    • Dedigitalizacja

      Ja też przestawiłam życie znowu na analog. Digital znika z niego gdzie się tylko da. Do września będę korzystać z biletów papierowych a potem zrezygnuję w całości z komunikacji miejskiej. Do łaski wróci samochód służbowy... tzn. pracodawca będzie miał do wyboru - albo mnie zwolni z pracy albo podstawi w celu dojazdu do pracy autko służbowe. I to by było na tyle w kwestii wymuszania na mnie "zielonej rewolucji" przez bandytów z Brukseli. Mniej jeżdżenia po mieście oznacza dla nich mniej dochodów z biletów do kina, z restauracji, kawiarni i ogólnie rozrywki. W końcowym efekcie mam więcej kasy w portfelu, bo nie korzystam z niczego co oferuje miasto. Tylko do pracy i z pracy. Potem czas wolny w ogrodzie z książką w ręku. Na szczęście cała potrzebna mi do szczęścia infrastruktura znajduje się w promieniu kilkuset metrów od domu.

      • 0 0

    • Jak nie masz smarfona

      Kup sobie kilka biletów i nos w portfelu. Czy to też godzi w twoją anonimowość? Może nie jedz autobusem, jeszcze ktoś cię zobaczy... I pozna twoja trasę tajna, albo będzie śledził.

      • 0 1

    • (12)

      Zaraz ktoś napisze, że to nowoczesne, albo nic Ci się nie stanie, jeśli ktoś będzie znał twoje obyczaje, sposób wydawania pieniędzy, podróżowanie itp. Młodzież nie docenia prywatności.

      • 29 4

      • (11)

        Swietnie i coz takiego sie stanie, ze Iksinski udostepni tego typu informacje? To nie jest prezydent USA i tak szczerze mowiac, nikogo to nie obchodzi.

        • 4 25

        • (7)

          To skąd takie parcie na zbieranie danych? Profilowanie klientów to intratny biznes. Każdy, kto może, chce by klienci zakładali konta w jego systemie. Przygotowywaniem ofert "pod klienta" chwali się każdy, kto może, a tego nie ma bez profilowania.

          • 21 1

          • (6)

            Jakbys przeczytal artykul to bys wiedzial. Parcie wynika z tego, ze bedzie mozna lepiej analizowac potoki pasazerskie. Serio, zeby rzadzacy o tobie sie czegos dowiedzieli, nie musza wymyslac kola na nowo bo juz od dawna maja do tego narzedzia.

            • 4 19

            • (3)

              Jak to jest, że w Warszawie, bez "analizaowania potoków pasażerskich nowoczesnymi technologiami" można zapewnić dobrą komunikację, a u nas nie?

              • 11 0

              • Bo u nas banda leśnych dziadków potrafi od siedmiu lat blokować dwustu tysiącom ludzi linię tramwajową... (1)

                • 1 3

              • Jak się w ostatniej chwili zmienia przebieg

                To się ma kłopoty. Było nie słuchać bajań kalesoniarzy.

                • 1 0

              • bo trójmiastem rządzi od 30 lat jedna banda poklepujących się po plecach zakochanych w sobie popapranych lamusów w Warszawie władza jednak się zmienia co jakiś czas trójmiasto to korea północna

                • 9 1

            • Wystarczy się przejechać w określonych godzinach

              aby sr*wdzić potoki klientów...

              • 5 1

            • Jakbyś uważnie przeczytał komentarz, na który odpowiedziałeś, to byś wiedział, że miałem na myśli zbieranie danych przez wszystkich, a nie tylko "rząd".
              O tych analizach potoków pasażerski słyszę regularnie od czterdziestu lat. Cały czas jest coraz drożej, coraz dłuższy czas przejazdu z przesiadką i coraz mniej połączeń w ciągu dnia.
              Nie ma czegoś takiego, że dysponując nieograniczoną ilością danych da się opisać / zrozumieć każdy problem. To tak nie działa. Gdy się nie rozumie problemu, to zwiększanie ilości danych tylko zaciemnia obraz.

              • 23 2

        • (1)

          Kilka lat temu dyskutowałem z kolegą na ten temat. Również nie widziałem (w przeciwieństwie do niego) ani sensu ani możliwości technicznych obróbki danych wynikających np. z połączenia paragonu z kasy "biedronki" z numerem karty (a zatem i jej właścicielem) którą za ten zakup się płaci.
          Wprowadzenie w życie chińskiego systemu punktacji społecznej wszystko zmieniło. Można, za pomocą AI i gigantycznych banków danych, śledzić każdy krok dowolnego obywatela.
          Sorki - ja się wychowałem w systemie ponoc totalitarnym - i nie chcę do niego wracać. Tym bardziej, że "totalitarność" prylu to przedszkolna zabawa wobec tego, co sie usiłuje wprowadzać, czy wręcz wprowadza.
          Oczywiście ku "bezpieczeństwu" i "wygodzie" życia obywateli i - o zgrozo - z bezmyślną akceptacją przez ich większosć.

          • 18 1

          • Mnie dawno temu do myślenia dało to, że przy płaceniu gotówką pytają o kod pocztowy, a przy płaceniu kartą nie, czyli system w sklepie zapamiętuje to powiązanie.

            • 13 2

        • > coz takiego sie stanie, ze Iksinski udostepni tego typu informacje?

          Jeśli ty chcesz takie informacje udostępniać, ok.
          Możez sobie nawet chipa z lokalizatorem wszyć - nic mi do tego.
          Ja nie chcę i mam (póki co..) do tego prawo.

          • 22 2

    • Ale korzystasz z internetu? To sprawdź wcześniej gdzie kupić.

      • 4 10

    • w domu wszyscy zdrowi?

      • 3 9

  • Pamiętajcie "Fala" to nie będzie wspólny bilet (4)

    To tylko e-portmonetka. Żadne korzyści z tego systemu nie będzie miał pasażer, bo czy mam 2 osobne bilety miesięczne czy jeden w e-portmonetce tyle samo zapłacę a we wspólnym bilecie chodzi o to aby bo taniej i atrakcyjniej.

    • 72 5

    • Będzie optymalizacja opłat za przejazd. (1)

      E-portmonetka ? Nie. Fala to znacznie więcej. Pasażer nie będzie się musiał zastanawiać czy pojedzie raz, czy kilka razy w ciągu dnia. Nie będzie musiał zastanawiać się jaki bilet mu się najbardziej opłaci. System w przypadku zarejestrowanego konta zliczy wykonane przejazdy i dobierze za pasażera najkorzystniejszy wariant. optymalizacja jest planowana w cyklu dobowym. Czyli pod koniec dnia system dobierze najtańszy wariant biletu do rozliczenia podróży za cały dzień !

      • 0 0

      • Czyli koniec opłacalnych biletów kilku dniowych...

        • 0 0

    • Kiedy wspólny bilet? (1)

      nie chcę kolejnego skycash!

      • 24 1

      • Wspólny bilet? Nigdy.

        • 20 0

  • zasilić e-portmonetkę? (1)

    a jak system zbankrutuje tak jak MEVO, to kto odda pieniążki?

    • 15 0

    • nie mamy

      pańskiego płaszcza

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    A może rozwiązanie z Londynu! (43)

    Funkcjonuje tam system tap-in/tap-out (jako alternatywa do biletów i kart przedpłaconych). Skanuje się najzwyklejszą kartę debetową/kredytową na wejście oraz na wyjście. System ściąga odpowiednią kwotę za przejazd, ale nie ściągnie więcej, niż bilet dzienny. Warunek - używanie tej samej karty, której nie trzeba nigdzie rejestrować! Można? Można! Tyle, że w PL wyważa się otwarte drzwi, bo znajomy królika musi zarobić.

    • 183 25

    • Rozwiązanie z Londynu także będzie obsługiwane.

      Fala jest znacznie nowocześniejsza niż system z Londynu. Płatność przez przyłożenie karty płatniczej także będzie obsługiwana. Pasażer będzie miał wiele możliwości, a nie jedną narzuconą.

      • 1 0

    • Wrocław

      We Wrocławiu tego typu system funkcjonuje już od kilku dobrych lat - świetne rozwiązanie zarówno dla mieszkańców jak i turystów !

      • 1 0

    • A może rozwiązanie z Amsterdamu?

      Przedpłacony na karcie miesięczny działa na zasadzie check in/check out, ale ściąga tylko kwotę za faktycznie przejechana trasę.

      • 1 0

    • (2)

      Nie PL jest problemem, bo taki sam system działa we Wrocławiu, bilet można sobie kupić w pojeździe "na" kartę płatniczą, także taką którą "mamy" w telefonie.

      • 4 0

      • (1)

        A jak ktoś ma kartę płatniczą w portfelu, a nie telefonie, to co wtedy?
        Ja używam telefonu do rozmów, a karty płatniczej do płacenia i nie myślę tego łączyć. Nie sądzę, że jestem jedyny taki "zacofany"...

        • 5 0

        • Czytaj ze zrozumieniem

          • 1 0

    • Oyster cards (10)

      Oyster cards - słyszałaś kiedyś o czymś takim? To właśnie londyńskie rozwiązanie, na którym wzorowana jest FALA.

      • 4 6

      • (8)

        Napisałem wyraźnie, że system tap-in/tap-out jest alternatywą dla biletów i systemu pre-paid. Mnie takowe nie interesują, a w Londynie świetnie się czułem nie myśląc czy i jaki bilet mam kupić, ewentualnie, jaką kwotą doładować Oystera, którego przecież nie musiałem kupić. A aplikacje obsługujące płatności m.in. zbiorkom w 3m jest co najmniej kilka, więc kolejna niczego de facto nie zmieni.

        • 3 0

        • " kolejna niczego de facto nie zmieni" (7)

          na lepsze...
          Ale skoro nie zmienia, to dlaczego za to płacimy?
          W początkowej fazie poszło 100M pln.

          • 1 0

          • Płacimy za to, bo poddajemy się terrorowi upośledzonej technologicznie mniejszości. (6)

            • 3 3

            • przeczytaj raz jeszcze wypowiedź, którą komentujesz (1)

              czy tam jest o jakichś żądaniach i mniejszości?

              • 0 0

              • Mniejszość rząda alternatywy do aplikacji.

                Naprawdę, nikomu do niczego nie są potrzebne plastikowe odpowiedniki papierowych biletów.

                • 1 1

            • (3)

              Płacimy za owczy pęd za komplikowaniem rzeczy prostych. Kiedyś bilet na SKM kupowałem po prostu podchodząc do automatu i wrzucając odpowiednią monetę. Bilety na tramwaj kupowałem w bloczkach po 100 szt, które starczały na kilka miesięcy. Było prosto i szybko. Gdy dojeżdżałem do szkoły, miałem miesięczny na określoną trasę na kartce ze zdjęciem, nie pamiętam, czy na pół roku, czy rok. Też prosto i wygodnie. Nie wiem, jak można prościej. Na pewno nie poprzez zawodny smartfon wymagający co chwilę ładowania i stado aplikacji.

              • 5 1

              • kto ci broni kupić pliczek papierowych biletów (2)

                • 2 2

              • spróbuj, to sie dowiesz...

                I nie sprowadzaj sprawy do absurdu.

                Właśnie Fala jest analogiem myślenia "pliczkiem biletów", tylko forma jest nieco inna.
                Z punktu widzenia użytkownika, rozwiązanie całkowicie bez wartości dodanej. A jeśli już, to mocno ta wartość jest przepłacona...

                • 0 2

              • Primo. Częste zmiany cenników.
                Secundo. Niewiele kiosków sprzedaje bilety, a w automacie chyba nie da się kupić bloczku.
                Najbardziej jednak brakuje mi prostych automatów SKM, gdzie się po prostu wrzucało monetę i otrzymywało bilet.

                • 6 0

      • po pierwsze, system nie działa w próżni a w gospodarczym otoczeniu

        po drugie, to co się sprawdza w Londynie, to niekoniecznie w Gdańsku..
        po trzecie, jest wzorowany z tutejszymi rozwiązaniami/rozszerzeniami "ałtorskimi"...
        Czarno widzę...

        • 2 3

    • Korzystalem z tego w Londynie

      Korzystałem z takiej opcji zakupu biletów kilkaiesiecy temu w Londynie. Z punktu widzenia turysty rewelacja. Nie muszę zastanawiać się jaki bilet kupić, w jakiej strefie itd. Wchodząc do autobusu odbija się u kierowcy i ściąga określoną kwotę. Natomiast w metrze przykłada się kartę do czytnika na wejściu i wyjściu z metra. Można w nim przesiadać się na inne linie a na końcu system sam policzy i ściągnie odpowiednia kwotę. Rewelacja

      • 1 0

    • Ale przecież tak ma być

      • 0 0

    • (13)

      Tak sobie glosno mysle, ze nawet te naklejki informujace o walidatorze, ktos musial wydrukowac, nakleic i przede wszystkim ktos dostal pieniadze za te usluge.

      • 46 3

      • (12)

        A ty pracujesz z darmo?

        • 5 34

        • (4)

          A te kartki informujące, że "tu będzie w przyszłości przedszkole ... znaczy się automat" to komukolwiek są do czegokolwiek potrzebne? Zbędny wydatek.

          • 37 7

          • (3)

            Sa potrzebne, bo dzieki temu kazdy uzytkownik komunikacji dowie sie co to w ogole jest.

            • 8 19

            • (2)

              Kartki ewentualnie będą przydane, gdy te urządzenia będą, a nie rok wcześniej.

              • 20 2

              • (1)

                Polakom trzeba łopatologicznie z odpowiednim wyprzedzeniem, bo jak już się pojawią to będzie święte oburzenie, że oni nic nie wiedzieli że to tak działa

                • 6 9

              • Tydzień wcześniej może miałoby to sens. Pół roku lub więcej zdecydowanie nie. Spowszednieje, ludzie przestaną je zauważać i zapomną.
                Najwięcej by dało powieszenie tego obok działającego urządzenia w okresie przejściowym funkcjonowania obu systemów. Człowiek przeczyta, popatrzy, jak z tego korzystają inny, następnym razem sam spróbuje. Tutaj jednak "nie chodzi o to, by złapać króliczka (rozwiązać problem), ale, by gonić go (wydawać publiczne pieniądze)".

                • 8 0

        • Praca pracą. (4)

          A tu jest ewidentne wyprowadzanie pieniędzy z miasta do prywatnych firm. Pieniedzy z naszych podatków. A nikt z mieszkanców na tym nie skorzysta

          • 28 9

          • (1)

            Sprawdziłeś kto jest właścicielem spółki Innobaltica ??? Gmina Gdynia i Gdańsk !

            • 3 4

            • I chcesz mi powiedziec, ze spolka Innobaltica sama drukuje te rzeczy? :D Chyba nie wiesz jak dziala system zamowien publicznych.

              • 14 1

          • kolejny sPiSkowiec, to jest poważna choroba takie szukanie wszedzie zagrożenia wrogów. (1)

            na każdym kroku pokazujecie, że nierozumiecie wielu tematów ale oczywiście to tylko dowód na poparcie waszych urojeń

            • 7 25

            • to nie choroba, to doswiadczenie

              Wypracowane na obserwacji skutkow decyzji naszych "nieomylnych wybrancow".
              A potem jest "uuups... nic sie nie stalo, polacy, nic sie nie stalo..."
              Objawy juz wudac golym okiem. Urzednicy oddali rynek walkowerem, pozbyli sie klopotu a nas oddali na zer przewoznikom. Aby szybciej, latwiej i taniej sciagac kase.
              Narzedzie wykonanane za pieniadze ofiar...

              • 15 4

        • Ja na wszelki wypadek, bym opierdzielil jeszcze autobusy, tramwaje i pociagi reklamami. A co tam, niech znajomy co robi reklamy tez sobie zarobi, ciezkie czasy ida :)

          • 10 3

        • ja nie generuje niepotrzebnej pracy

          • 12 2

    • No przecież tak jest np. we Włocławku. XD (1)

      Gdańsk jest zacofany niesamowicie, jeśli chodzi o rozwiązania w komunikacji miejskiej.

      • 4 1

      • I jeszcze w jakimś innym mniejszym, dużo mieście. :)

        • 5 0

    • u nas barany goli sie przy skórze

      ile się tylko da...

      A jak przypadkiem się barana zarżnie, to nie kłopot.
      Są następne, same do miasta się pchają...

      • 5 0

    • W specyfikacji projektu Fala jest też możliwość odbijania się zwykłą kartą płatniczą, ale jako jedna z opcji. Fizyczna karta miejska czy aplikacja to są po prostu inne opcje.

      • 2 0

    • To ma tak działać

      • 3 1

    • A wystarczyło poczytać na stronie systemfala.pl

      • 3 2

    • Takie rozwiązania są też w Polsce.

      • 1 1

    • Bo w Londynie pracują mądrzy ludzie , którzy nadają się do tej pracy ! W Polsce połowa powinna być zamknięta na Srebrzysku !!!

      • 9 2

    • Ale gupi system

      Dobrze, że u nas w to nie idom.

      • 2 6

    • jacy znajomi, którego królika?

      • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane