- 1 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (272 opinie)
- 2 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (97 opinii)
- 3 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (94 opinie)
- 4 Pościg między autami na trzypasmówce (15 opinii)
- 5 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (197 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (54 opinie)
Szadółki tłumaczą się z inwestycji na wysypisku
Szadółki po pierwszym roku od modernizacji zakładu, wartej 400 mln zł, musiały się rozliczyć z tzw. efektu ekologicznego. Kontrolę przeprowadziła Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska. Czy zagrożone jest unijne dofinansowanie dla zakładu?
- WIOŚ nie jest instytucją, która ostatecznie zatwierdza uzyskanie efektu ekologicznego, opiera się głównie na naszej ewidencji i potwierdził jego wykonanie w 2012 roku. Co istotne, efekt ekologiczny jest rozciągnięty na 5 lat, więc co roku będziemy poddawać się takiej kontroli. Nie ma nawet mechanizmów, które mówiłyby o tym co by było, gdybyśmy w którymś roku go nie spełnili. Przepisy mówią natomiast o proporcjonalnym pomniejszeniu dofinansowania, gdy np. zamiast 115 tys. ton śmieci sortowanych, mielibyśmy 112 tys. ton, ale wtedy trzeba by to proporcjonalnie podzielić. Jednak nie ma takiej możliwości, że stracimy dofinansowanie w całości - wyjaśnia Wojciech Głuszczak, prezes Zakładu Utylizacyjnego.
Kontrola WIOŚ pod kątem efektu ekologicznego została przeprowadzona na prośbę zakładu, bo wymaga tego Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, który udzielił, a obecnie rozlicza unijną dotację do inwestycji prowadzonych w zakładzie.
Szadółki musiały się wykazać w czterech dziedzinach. Miały w zeszłym roku poddać 115 tys. ton odpadów komunalnych procesowi odzysku poprzez sortowanie (faktycznie była to ilość większa i wyniosła 116 tys. ton). Miało też nastąpić ograniczenie o 32 tys. ton ilości odpadów biodegradowalnych trafiających na składowisko poprzez kompostownie (ponad 38 tys. ton).
Kolejne dwie dziedziny dotyczyły tego, czy wykonano modernizacje kwater składowiska oraz czy zbudowano kwaterę do składowania azbestu. Kontrola WIOŚ potwierdziła, że udało się osiągnąć zakładane rezultaty.
Zakład Utylizacyjny w liczbach oraz plan działania w celu zmniejszenia uciążliwości. (PDF)
Choć w papierach wszystko gra, do ideału jednak dużo brakuje. Główny problem to niedziałająca od ponad pół roku kompostowania. Obecnie wiadomo, że niemiecka firma Eggresmann ma ruszyć z naprawą 22 kwietnia. Prace mają być zakończone w sierpniu. Ich koszt to ponad 9 mln zł.
Co istotne, w związku tym ZUT niedawno postanowił ograniczyć przyjmowanie odpadów biodegradowalnych, do których zaliczają się: odpady zielone, trawy, liście, przeterminowana żywność. Chodzi głównie o to, by na czas remontu w kompostowni nie zalegały one na placu dojrzewania. Nieprzyjęte przez zakład odpady przewoźnicy mogą transportować do innych regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych.
Jednak te odpady z kompostowni, które już zalegają na placu, są w dalszym ciągu dezodoryzowane. Testowane są na nich produkty różnych firm. Obecnie aplikowany jest kwas nadoctowy.
Trwają też badania mikrobiologiczne, w kolejnych miesiącach zostaną one przeprowadzone poza zakładem w wyznaczonych, także przez Stowarzyszenie Szadółki, punktach w okolicznych osiedlach mieszkaniowych.
- Obecne wyniki badań przeprowadzone w laboratorium Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, nie wskazują na nic, co miałoby budzić niepokój mieszkańców, nie są przekroczone normy pod względem zawartości drobnoustrojów oraz grzybów - uspokaja prezes.
Trwają też przygotowania do budowy instalacji do odgazowania na nowej kwaterze. Biuro projektowe, które wygrało przetarg, kończy prace projektowe, wkrótce ma też wystąpić o pozwolenie na budowę. Główne prace mają się rozpocząć i zakończyć w tym roku, co ostatecznie będzie skutkowało pozyskiwaniem biogazu i wykorzystywaniem go do produkcji energii w istniejącej elektrowni.
Miejsca
Opinie (106) 5 zablokowanych
-
2013-04-15 17:31
Normalne
Czemu sie denerwujecie w papierach jest ok. a to ze ktos cos ukradl to przciez wiadomo tylko zrobcie sledztwo ile , jak potrzebujecie fachowcow to sie zbierzcie i pozbierzjcie piniadze w USA jest takich bardzo duzo
- 3 1
-
2013-04-15 18:24
tak już czas na zmianą ale nie na pisowca
będzie horror jak wpadnie my z deszczu pod rynnę.
Jakiś nawiedzony albo spod sutanny wypuszczony aż strach się bać ich obu.- 4 5
-
2013-04-15 19:13
napiszcie ile osób umiera w okolicy, np Bąkowo, Otomino, Kowale, Ujeścisko. Czy to ktoś raportuje. NFZ miał robić raport uciazliwości zdrowotnej. I co?
- 5 2
-
2013-04-15 20:53
pff
Na Zakoniczynie może raz czy dwa na rok zawieje i tyle. Po prostu niech weźmie się ktoś normalny za to i to zrobi.
Śmieszą mnie tylko komentarze typu: "Tereny wokol szadulek sa bardzo atrakcyjne dla budownictwa mieszkaniowego wszystkie nowobogackie lemingi chca tam mieszkac."
Ile tam jest tych osiedli niedaleko wysypiska?
Pomijając to, że mało to może wolisz mieszkać na końcu świata aka Stogi albo w jednym wielkim korku we Wrzeszczu?- 2 2
-
2013-04-15 20:56
Trzeba uciekać (1)
Albo wyprowadzić się z tego POpapranego miasta teraz mieszkam 22km od centrum Gdańska a do pracy szybciej nie śmierdzi nie ma hałasu i o 30% taniej Podatki mniejsze Urzędnicy odpowiadają na pytania nie zlewają petentów odpowiadają zapraszają do wyrażenia swojej opinii i słuchają sugestii. Widzisz Budyń można pracować w GD. i nie płacić tobie podatków
- 3 1
-
2013-04-16 18:20
wiej, jak przyjechałeś ze wsi wracaj na wieś. Miasto dla miastowych
- 0 0
-
2013-04-15 21:47
efekt jest taki
że wali w połowie miasta,przed modernizacją smrodek był wyczuwalny w najbliższej okolicy,po" modernizacji" wali na Jasieniu ,Kokoszkach ,Morenie ,zależy jak zawieje.
Jaki będzie efekt budowy spalarni , równie opłakany.- 1 0
-
2013-04-15 21:53
Pisowskie lamenty! (1)
Dość tego wściekłego ujadania. Pan Giewont zaś niech nawet pod pseudonimem swoim nie udaje bojownika o sprawy innych ludzi. Pokaż Giewont co zrobiłeś w swoim życiu ponad, dla innych! Polityczne miernoty tylko tak mogą się zachowywać. Rozliczyć to najpierw trzeba tych ekokrzykaczy, co pokupowali grunty w znacznych ilościach licząc na kokosy. A tu klops! Rynkowa dekoniunkura na nieruchomości. Więc trzeba obwinić Adamowicza, wzorem zasady ze stolicy, że za wszystko odpowiada Tusk. Smieszność nad śmiesznościami!
- 1 3
-
2013-04-15 22:18
Żałosne
wydano 400MLN ABY Bardziej waliło. kunszt polityczny.
- 1 0
-
2013-04-15 23:33
no strasznie delikatni jesteście mieszczuchy z gdańska
widac od razu że na wsi nigdy nie mieszkali...eech lewusy smrodek wam przeszkadza ? oj biedni wy i jakie problemy macie
- 0 0
-
2013-04-16 01:09
dziwie sie ludziom tam mieszkajacym
czy wy sie nie boicie zachorowac na RAKA ??? przeciez jak mozna wierzyc wszelkim pseudobadaniom w tak skorumpowanym kraju jakim jest Polska ?? zyjac tam kilka lat juz nie wspominajac o kilkudziesieciu - jak mozna ludzic sie ze pseudo badania naukowe uchronia was od mieszaniny tych paskudztw ktore sa tam skladowane ??? , ktore wsiakaja w glebe , dostaja sie do atmosfery , itp.. tam smierdzi ze az szok ?? jak tak mozna zyc - wydaje mi sie ze ktos tam na was zrobil niezly interes a wy jak rybki na haczyk tanich mieszkan
- 0 0
-
2013-04-16 03:40
Przepraszam,nie na temat
Odbyłem"spacer"w pobliżu szpitala na Zaspie.Pomiędzy ulicami Kołobrzeską a Jan Pawła(wiadomo którego)
ludzie
to jest prawdziwy dramat
płoty,płoteczki,płotki
wszystko poodgradzane od wszystkiego
WIOCHA WIOCHA WIOCHA WIOCHA
wiochmeni WON z miasta
na waszych pustych łbach
płoty sobie jeszcze postawcie
asteroida tam poiwinna p....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.