- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (49 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (137 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (154 opinie)
- 5 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (189 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (546 opinii)
Urząd Morski w Gdyni czeka na śmigłowiec
Charakterystyczny kadłub, trzy łopaty i stałe podwozie kołowe. Przez kilkadziesiąt lat można było oglądać, jak latał nad Trójmiastem i patrolował porty oraz linię brzegową. Śmigłowiec Mi-2 Urzędu Morskiego w Gdyni, z uwagi na stan i wiek, niedawno został wycofany z użytku. Nie wiadomo jeszcze, kiedy i jaka maszyna przejmie zadania po starym śmigłowcu.
Mi-2 był jedną z dwóch maszyn, które latały w ramach działalności gdyńskiego Urzędu Morskiego. Zbudowany został w 1977 roku w świdnickich zakładach. Przez lata patrolował porty i linię brzegową w Trójmieście, a także Półwysep Helski oraz Mierzeję Wiślaną.
- Dzięki niemu wykrywano rozlewy paliwa w portach, szacowano szkody posztormowe, prowadzono fotograficzne dokumentacje urzędowe, a nawet ścigano uciekających kłusowników - opowiada Bomba.
Maszyna o długości ponad 17 metrów rozwijała prędkość do 210 km/h. Jej masa startowa wynosiła trzy i pół tony, a podczas patrolu poza pilotem na pokładzie znajdował się inspektor z lornetką i aparatem fotograficznym. Wiekowy śmigłowiec wycofany został jednak z użytku. Urząd Morski ma nadzieję, że uda mu się pozyskać nowszą maszynę. Rozwiązania podobno są trzy.
- Być może zdecydujemy się na wynajmowanie maszyny wraz z pilotem na potrzeby patroli, a obserwację z pokładu będzie prowadzić nasz inspektor - wyjaśnia Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Ponadto urzędnicy starają się pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej, które pozwoliłyby na zakup śmigłowca. Trzecim, najmniej prawdopodobnym rozwiązaniem, jest otrzymanie maszyny w spadku, na przykład od Marynarki Wojennej, która w najbliższych latach ma zostać wyposażona w nowe śmigłowce.
Obecnie na powietrzne patrole Urzędu Morskiego lata dwusilnikowy samolot Turbolet L-410, o którym więcej przeczytasz w artykule Porty i statki z lotu ptaka, czyli patrol turboleta na Bałtyku
Zobacz śmigłowce Anakonda oraz Mi-2 podczas pokazu w 2014 r.
Materiał z 2012 r. Zobacz patrol samolotu gdyńskiego Urzędu Morskiego
Miejsca
Opinie (75) 4 zablokowane
-
2015-05-02 11:06
(2)
Spokojnie-przed wyborami na pewno ktoś zadeklaruje zakup. Tak jak z przetargiem dla wojska . Od takich deklaracji od razu poczułem się bezpieczny.
Po wyborach mogą znaleźć się kolejne, przeoczone obecnie możliwości typu paralotnia...- 34 8
-
2015-05-02 11:41
biorąc pod uwagę, że jakieś wybory mamy z reguły co dwa lata tak pierdzielić może każdy
- 3 1
-
2015-05-02 11:16
Rok temu
jak wplywalem stena line do portu to zobaczylem okrety Marynarki Wojennej - od razu poczulem sie bezpiecznie ;)
- 7 0
-
2015-05-02 11:34
A moze z satelity to wszystko robic?
Zamiast aparatu i lornetki?
- 7 13
-
2015-05-02 11:16
Po co nowy śmigłowiec ?
Zamiast tego niech kupią 2-3 drony. Wyjdzie znacznie taniej, zarówno jeśli chodzi o koszt zakupu, jak i koszta serwisu, paliwa.
- 19 27
-
2015-05-02 11:16
Kapitan Bomba!
- 16 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.