- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (63 opinie)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (134 opinie)
- 5 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Wieczorna awantura w sklepie na Monciaku
Interwencją policji i wielkim zamieszaniem zakończyło się dziwne, a momentami agresywne zachowanie mężczyzny w jednym z sopockich sklepów z akcesoriami domowymi.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w jednym ze sklepów na sopockim Monciaku.
- W pewnym momencie w sklepie pojawił się kierownik albo właściciel sklepu i zrobiła się afera. Mężczyzna zachowywał się bardzo dziwnie. Był agresywny wobec pracowników. Zupełnie inaczej zachowywał się w stosunku do klientów, którym zaczął rozdawać asortyment. Zrobiło się wielkie zamieszanie, ludzie wyszli na zewnątrz, a mężczyzna zamknął się z kilkoma osobami w środku. Gdy na miejscu pojawiła się policja usiadł na podłodze i dopiero potem się uspokoił. Dziwnie to wszystko wyglądało - opowiada pani Marta, czytelniczka.
Sopoccy policjanci przyznają, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie doszło do złamania prawa.
- Nasza interwencja trwała ok. pół godziny. Wezwani na miejsce funkcjonariusze poprosili klientów znajdujących się w sklepie o jego opuszczenie, by mogli wyjaśnić z pracownikami i kierownikiem zaistniałe nieporozumienie - mówi nam dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci nie stwierdzili, by w sklepie doszło do wykroczenia czy przestępstwa.
- Nie stwierdzono, by ktokolwiek był pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Nikt nie został zatrzymany - dodaje dyżurny KMP w Sopocie.
Opinie (148) 7 zablokowanych
-
2015-10-29 22:55
taaa (1)
juz widze ten blysk inteligencji w oku podczas czynnosci.
- 3 3
-
2015-11-01 03:22
ja widzę błyhsk w oku piszącego
5 stron komentów i jakoś nikt, kto ma pojęcie o prawie łacha nie darł....ucz się lepiej do klasówki gimbazo
- 0 0
-
2015-10-29 23:23
Kiedyś monciak miał prestiż ... Od 2,3 lat same wiesniaki i patologia
- 14 0
-
2015-10-29 23:24
prawda (3)
Pan rozdawal produkty za darmo. Wszystkie i w dużych ilościach. Nie wzięliśmy bo to chyba załamanie nerwowe. Czesc ludzi brala. Czesc wracala i oddawala "prezenty". Mam nadzieje ze Pan nie rozdal zbyt dużo i nie będzie rano zalowal :)
- 17 0
-
2015-10-29 23:49
(1)
Jest właścicielem....
- 2 0
-
2015-10-30 08:40
Te rzeczy chińszczyzna
w innych sklepach za połowę ceny. Ładnie ułożone w czystym sklepie lepiej sie prezentują
- 0 2
-
2015-10-30 07:57
Część oddawała
Taki dziś szajs sprzedają, ze ludzie za darmo nie chcą i oddają!!!
2. O co ten konflikt z pracownikami, czy o to , że kradną jak najeci? To jest powszechne wśród sprzedawców!!!- 6 1
-
2015-10-29 23:29
Sopot to jeden wielki burdel i tyle w temacie...
- 7 4
-
2015-10-29 23:45
Do Sopot należy wpuszczać w krawatach.
Gość w krawacie jest mniej awanturujący się.
- 12 2
-
2015-10-29 23:48
Może chodzić o mobbing...
Być może chodzi o mobbing pracowników tego sklepu - nie poddawajcie się i walczcie o swoje prawa.
- 3 0
-
2015-10-29 23:58
Klienci brali co mogli "za darmo" widziałam ze jedna dziewczyna z cała siatka wychodziła z rzeczami. Raj dla kleptomanki ;p
- 6 1
-
2015-10-30 00:09
Bo to gruby krystian-kurczak ... (1)
...Puścił mu w sklepie bączka z kleksem... I facet wymiękł... ;)
- 10 2
-
2015-10-30 09:32
gruby z głową jak wiadro?
to kleksy puszcza wiadrogłowy?.... moze wyszedł akurat z KFC KFC KFC .... NAŻARL SIE JAK SWINKA BEBE I ...POSZŁO....Z ZACHWUYTU NAD FAJNYMI GADZETAMI ;)...
- 6 0
-
2015-10-30 07:17
Ile lat można sprzedawać rodakom chińszczyznę i nie zwariować ?
Tak tylko pytam z ciekawości... Zresztą, skąd wziać inny towar aniżeli z Chin ?
- 7 3
-
2015-10-30 08:18
psychol- jest ich i będzie niestety coraz więcej
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.