• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blisko 100-letnia willa coraz bardziej niszczeje. Kolejne kontrole konserwatora

Patryk Szczerba
22 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (185)

Willa Orla: tak niszczeje 100-letni zabytek

Willa OrlaMapka na Kamiennej Górze wciąż znajduje się w prywatnych rękach. Od 40 lat jest wpisana do rejestru zabytków i powinna być szczególnie chroniona przez wojewódzkiego konserwatora. Tyle teorii. W praktyce obiekt od 10 lat popada w ruinę, a rozwiązania sytuacji nie widać.



Czy budynek da się uratować?

Przypomnijmy, że budynek znajdujący się przy ul. Kasprowicza 2 to jeden z kilkunastu najcenniejszych budynków w tej części Gdyni. Zbudowany w 1927 roku dla inż. Franciszka Drobniaka na bardzo stromym stoku, swoim wyglądem nawiązuje do drewnianych domów zakopiańskich.

Willa Orla: historia budynku



W 1984 roku willa została wpisana do rejestru zabytków, co powinno spowodować jej dodatkową ochronę. Ostatnie lata to jednak postępująca degradacja budynku, który stoi na działce o szacowanej wartości rynkowej nawet kilkunastu mln zł. O ile jeszcze w pierwszej dekadzie XX wieku budynek był zabezpieczony, to od kilku lat dostęp do niego pozostaje nieograniczony.

W marcu 2016 roku pisaliśmy o tej kwestii, alarmując, że wokół budynku jest bałagan.
W maju 2016 roku budynek płonął i wtedy do akcji wkroczył pomorski konserwator zabytków, zlecając ekspertyzę, która miała dać odpowiedź na to, jak zabezpieczyć obiekt.

Został wydany nakaz zabezpieczenia Willi Orla.

Tak willa Orla wyglądała w 2020 roku



Jak dowiedzieliśmy się wtedy nieoficjalnie, właścicielkami były cztery kobiety. Nakazy były weryfikowane przez kontrole urzędników. Jak informują przedstawiciele pomorskiego konserwatora zabytków, było ich przez lata kilka. Pierwsza w 2017 roku, kolejna w kwietniu 2018 roku.



Interwencje konserwatora zabytków



- Zobligowaliśmy wtedy właścicieli przede wszystkim do zabezpieczenia dachu, który był w fatalnym stanie - mówił nam w 2019 roku Marcin Tymiński, ówczesny rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków.
Dach nie został zabezpieczony, więc zostało wszczęte postępowanie administracyjne w związku z niewykonaniem zaleceń pokontrolnych przez właścicieli. Kara miała wynosić od 500 zł do 50 tys. zł.

Mieszkańcy w ostatnim czasie zwrócili ponownie uwagę na stan budynku.



Z dnia na dzień coraz większa ruina



- Willa Orla z dnia na dzień popada w ruinę. Tylko czekać, aż dojdzie do kolejnego pożaru, zawalenia się obiektu albo tragedii, bo dostęp do zabytku pozostaje nieograniczony - relacjonują czytelnicy.
Do pomorskiego konserwatora zabytków skierowaliśmy pytania, co obecnie robi w sprawie prawie 100-letniego zabytku.

Zapytaliśmy m.in. o to, czy postępowanie z 2019 roku zakończyło się ukaraniem właścicieli, czy w ostatnim czasie doszło do kolejnych zmian właścicielskich oraz jakie kroki zamierza wykonać w tej sprawie pomorski konserwator zabytków.



Kolejna zmiana właścicieli i kolejne kontrole



- Od decyzji o wymierzeniu kary administracyjnej właściciele wnieśli odwołania, w jednym przypadku decyzja stała się prawomocna i kara została wpłacona - informuje Piotr Warenik - inspektor ochrony zabytków w Pomorskim Urzędzie Konserwatora Zabytków.
Okazuje się, że w ostatnich miesiącach doszło do zmiany właściciela, o czym został poinformowany Pomorski Urząd Konserwatora Zabytków. Doszło do kolejnej kontroli.

- Wydano zalecenia pokontrolne. Później zostanie przeprowadzona kolejna kontrola w zakresie sprawdzenia realizacji zaleceń pokontrolnych przez właściciela zabytku - kończy Piotr Warenik.
Do tematu willi będziemy wracać.

Quiz Historyczne ciekawostki Trójmiasta. Przekonaj się, ile wiesz Średni wynik 63%

Historyczne ciekawostki Trójmiasta. Przekonaj się, ile wiesz

Rozpocznij quiz

Miejsca

Opinie (185) ponad 10 zablokowanych

  • Niebawem degradacja przyspieszy i... zostanie grunt. Może będzie pożar... I konserwator wyśle kontrolę. Groteska (1)

    Po zabytku zostanie wspomnienie, Tak jak po snach o sprawnym państwie

    • 37 4

    • Tam pożar nie raz już był.

      • 0 0

  • Ja bym też czekał, aż zjedzą ją korniki.

    Nie od dziś wiadomo, że takie zabytki nie są atrakcyjne. Jest lepiej postawić coś modernistycznego, niż wdawać się w odbudowę czegoś, co było modne 100 lat temu. Nie chciałbym być właścicielem takiego kłopotu. Można nie dożyć zamieszkania. Zgodzisz się?

    • 0 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Rudera na Kamiennej Górze - Willa Orla

    (3)

    Sprzedać Obajtkowi - raz dwa załatwi państwową dotacje na remont.

    • 33 11

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Rudera na Kamiennej Górze - Willa Orla

      Wujek dobra rada

      Ty nie wyszukuj p.Obajtkowi lokalizacji , może lepiej przekazać i odremontować na koszt Niemców Adamowiczowej .Uwazam ze trzeba pomagać wdowom /tragicznie zmarły Adamowicz/

      • 0 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Rudera na Kamiennej Górze - Willa Orla

      Według (1)

      Ciebie to najlepiej wszystko zburzyć tak robi PO

      • 0 11

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Rudera na Kamiennej Górze - Willa Orla

        hmm, na razie

        co najmniej elektrownię w ostrołęce po wywaleniuu w błoto 1.5 mld zł. burzy własnie pislamska partia jedna rossija. Port lotniczy w Radomiu, z którego nikt nie latał, zburzył pislam, i, uwaga, zbudował na jego miejscu większy, z którego też² nikt nie będzie latał. Kopalnie zamknął w większości pislam, ale akurat uważam, że to dobrze, bo po co trzymać coś co nie przynosi zysków. Stocznię Gdańską sprzedał PiSlam firmie z Ukrainy. Lotos sprzedany ruskim, za pomocą firmy na Węgrzech, oraz arabom.
        Więc nie wiem skad masz te wieści, pewnie z TVPiSlam Korea Płn.

        • 13 1

  • Opinia wyróżniona

    Przepisy (24)

    Powinni zmienić przepisy w ten sposób, że jeśli obiekt jest w rejestrze zabytków, a właściciel nie dostosowuje się do zaleceń konserwatora zabytków, to nieruchomość przejmuje Skarb Państwa. Oczywiście, taka procedura powinna zostać odpowiednio przygotowana, żeby nie było próby nadużycia ze strony konserwatora, ale co do zasady, tak to powinno wyglądać. Inaczej ludzie będą mieli wylane na zabytki

    • 189 101

    • To inaczej

      Niech Skarb Państwa zabezpiecza tylko na swój koszt i robi egzekucje komorniczą na właścicielach. Bo inaczej dojdziemy do absurdu gdzie np za złe schody będą wywłaszczane nieruchomości za miliony.

      • 0 0

    • Kolego sobmar może tobie skarb państwa przejmie mieszkanie / dom (4)

      jeśli na bieżąco nie remontujesz? Wizyta rzeczoznawcy z listy ministerstwa i cyk, a ciebie do przytułku razem z rodziną. Przecież takie propozycje wołają o pomstę do nieba.

      • 25 15

      • Jesli ktos kupowal taka nieruchomosc zabytkowa musi miec pieniadze na inwestycje (2)

        Jesli jej nie robi to ponosi strate i traci nieruchomosc. Ryzyko .Nie jestes pewny czy bedzie cie stac to nie kupuj zabytku. Proste

        • 11 7

        • Kolego dbanie o zabytki to rola państwa (1)

          SP niech wykupuje po cenie rynkowej albo finansuje remont tych zabytków. Taka procedura szybko zweryfikowałaby rzeczywistą wartość kulturową znacznej ich większości. Wtedy można mówić o zdrowej relacji państwo - obywatel.

          • 4 6

          • państwa czyli kogo?

            Jaskrawy przykład traktowania społeczeństwa i jego organizacji jako tworu obcego, wrogiego i wręcz konkurencyjnego.
            Jedna z najgorszych cech, jaką odziedziczyliśmy po latach zaborów i "komunie".

            Albo nawet starsza, bo "moja chata z kraja" w próżni nie powstała.

            • 1 1

      • Propozycja sebmara jest sensowna

        Istnieją przecież przypadki, w których właścicieli można legalnie wywłaszczyć - patrz budowa CPK i podobne. Co z tego, że budynek jest w rejestrze i właściciel ma w związku z tym określone obowiązki, skoro w zasadzie bezkarnie może je olewać? Grzywna od 50 zł do 50k? Spoko, przy działce wartej kilka milionów można to spokojnie wliczyć w koszta i czekać aż się zawali. Albo zupełnie przypadkowo "samozapłonie".

        • 8 5

    • Nieruchamość

      Uważaj, bo ci żonę przejmie skarb państwa.

      • 2 1

    • Tak, ale... (2)

      uważam, że taka nieruchomość powinna móc zostać wykupiona przez stosowną jednostkę samorządu terytorialnego w oparciu o wycenę rzeczoznawcy obniżoną o ewentualne niespłacone kary za niewykonanie zaleceń konserwatora.

      • 15 4

      • takie mechanizmy istnieją

        ale "miasto" nie jest ich stosowaniem zainteresowane.
        Ciekawsze opcje kryje zmiana planu zagospodarowania...

        • 3 0

      • Obawiam się że ekipa pana Szczurka tak zadłużyła miasto że samorząd nie byłby zainteresowany nabyciem i inwestowaniem.

        • 12 3

    • (7)

      Nie musi przejmowac - skarb panstwa powinien po prostu zabezpieczyc zabytek we wlasnym zakresie i wyslac rachunek do wlasciciela. Ja rozumiem ze w wyniku naszej pogmatwanej historii i przez to niezmiernie pogmatwanych rowniez praw wlascicielskich prawomocni wlasciciele moga nie miec srodkow na takie kosztowne prace wiec panstwo powinno tez oferowac jakies nieoprocentowane kredyty na takie cele.

      • 2 7

      • są dotacje

        można się starać o dotację ministerialną na remont zabytkowego budynku, nawet do 50% kosztów a gdy zabytek "wyjątkowej wartości" lub prace są "niezwłocznie konieczne dla zachowania zabytku" (to chyba ten przykład?) to dotacje może być większa. Wymaga to wielu papierków i załatwiania, ale jest możliwe. Są jeszcze ulgi w podatkach dla właścicieli zabytków.

        • 1 0

      • Prywatna wlasność i nic państwu do tego (2)

        ile zabytków państwowych stoi ruiną !

        • 11 10

        • Skoro nadali range zabytku to znaczy ze jest to jakies "dobro narodowe". Skoro tak, to panstwo jakas odpowiedzialnosc za utrzymanie tego zabytku tez ponosi.

          • 1 1

        • Najpierw niech konserwatorzy odrestaurują to co publiczne

          A jeżeli budynek jest prywatny to właściciel może z nim robić co chce, jedyne na co można by się zgodzić to aby państwo lub miasto dostawało pozwolenie na pierwokup jeżeli odrestaurują zabytek.

          • 3 2

      • komuno wróć :) (1)

        • 4 9

        • Już dawno wróciła

          Pałacyk +

          • 3 3

      • Świetna rada wuju, bardzo dobra rada!

        Niech skarb państwa czyli podatnicy wyłożą kasę na zabezp. prywatnego budynku i wyślą właścicielowi rachunek - na milion albo pięć. Bez znaczenia jeśli będzie (a będzie) nieściągalny. Zabytek popada w ruinę - sądowy nakaz sprzedaży w określonym czasie, a jak nie to wywłaszczenie. Krótka piłka.

        • 5 7

    • Jeśli coś jest czyjąś własnością to wara innym do tego!!

      • 1 3

    • Zeby nie bylo naduzyc, a czy Pl to w ogole mozliwe?

      • 0 0

    • Taaa masz takie "zabytki" na polskim haku w rękach Skarbu Państwa, jakieś kurniki zostały bo konserwator zażyczył

      • 4 4

    • A skarb państwa ma pieniądze? (1)

      Nie. Ale zawsze może przerzucić kilkaset milionów do fundacji, która po odliczeniu kosztów własnych część niewielką może przeznaczyć na zabezpieczenie dachu.

      • 16 10

      • Nie bój się obajtek już by znalazł pieniądze na wykup :) takiej willi

        • 15 4

    • taki dom powinien byc zlicytowany a pieniadze z licatycji nie powinny isc do skarbu panstwa czy urzednikow. urzednicy powinni rozpisac przetarg na roboty budowlane takiego budynku a sam remont powinien byc sfinansowany z wylicytowanej sumu. po odnowieniu takiego zabytku powinien byc on przekazany inwestorowi ktory wygral licytacje.

      mielibysmy zatem pewnosc ze zabytek kupuje osoba ktorej faktycznie zalezy na budynku a wszystkie pieniadze zostalyby spozytkowane na remont.

      • 2 3

  • Widać że siedzi tu pełno PRL-owskich dziadków borowych (6)

    którzy na hasło "wywłaszczenie" i "państwowe" aż przebierają onucami.

    • 3 6

    • wlasnosc to rowniez obowiazki a nie tylko prawa (5)

      Neoliberalny kowboju na ochwaconej kobyle...

      • 3 2

      • o odezwał się dziad borowy (4)

        pierwszy do wskazywania innym ich obowiązków. Dbaj o swoje podwórko, ja zadbam o swoje stary komuchu.

        • 2 1

        • niby tak... (3)

          problem w tym, że definicja "swojego podwórka" nie jest taka łatwa i prosta, jak się tobie wydaje.
          A wydaje dlatego tylko, bo jest ci wygodna.
          Jednak wygoda nie jest wyznacznikiem poprawności czy obowiązku.
          Ten wręcz często z wygodą niewiele ma wspólnego.

          • 1 2

          • mylisz się, definicja "mojego podwórka" jest bardzo prosta, za to twój wywód mętny (2)

            widać zawsze się znajdzie jakiś marksistowski filozof majaczący 3 po 3 pod flagą "poprawności i obowiązków".

            • 2 1

            • prostotę łatwo myli się z prostactwem... (1)

              Prostota to szlachetne i dość rzadkie zjawisko a jej znalezienie czy opracowanie jest trudne.

              I znowu, ma niewiele wspólnego z wygodą.
              A już zupełnie fakt twojego niezrozumienia nie oznacza, że nie istnieje.

              • 0 2

              • na twoje zaparcie intelektualne

                proponuję błonnik oraz dużo wody. A na prostatę podobno pomaga Prostamol.

                • 1 0

  • Koszt renowacji tej ruiny większy od wybudowania czegoś nowego..

    Ten dom ma 100 lat i żadnej przyszłości. Wyrejestrować z "zabytku" i zburzyć do zera. Sąsiedzi tego budynku mają problemy z ćpunami i pijakami, którzy go nawiedzają. Teraz zrobi się cieplej i tylko czekać na następny pożar...

    • 1 1

  • Prawo własności (2)

    Prawo własności powinno być święte! To właściciel ma decydować co zrobić z tym co do niego należy a nie urzędnicy. Konserwator zabytków chce chronić ten budynek? Proszę bardzo! Niech złoży ofertę zakupu w atrakcyjnej cenie i potem łoży na remonty z własnej kieszeni.

    • 4 3

    • Bzdura, sama mieszkam w 100-letnim domu - w bardzo dobrym stanie zresztą, moja własność, a ktoś każe mi z tego zrobić zabytek?

      • 0 0

    • nie jest "święte"

      chociażby w tego powodu, że zawsze graniczy lub nakłada się z innymi prawami.
      I, co gorsza, obowiązkami z nich wynikającymi.

      • 0 1

  • a właściciele, zapłacili jakąkolwiek karę? czy tylko zostali postraszeni? (1)

    kurczę jak się patrzy, jak niszczeją piękne budynki w Trójmieście... myślę że barbarzyńcy opanowali te okolice...
    oczywiście zachwycają się pięknymi albumami pokazującymi piękną zabudowę Gdańska, Sopotu i Gdyni i okolic...
    albo zachwycają się starą zabudową w Niemczech, Holandii, Francji i innych ...ale to tylko taki zachwyt na pokaz!
    Wszystko co kupili za grosze niszczą, palą i niczym i nikim się nie przejmują

    • 10 3

    • Chore myślenie- za wszystko i za nic karać mandatami, przecież to własność prywatna

      • 1 1

  • ewa

    zlodziejski kraj zlodziejskich ludzi

    • 3 0

  • czyli wojewodzkiego końserwtora do pudła!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane