- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (120 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (217 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Winda niezgody w Wielkiej Zbrojowni
Pracownia architektoniczna Fiszer Atelier 41 z Warszawy, która wygrała konkurs na koncepcję przebudowy przyziemia i piwnic Wielkiej Zbrojowni, planuje zbudować w niej trzy windy. Zdaniem historyków sztuki, powstanie jednej z nich wiązałoby się ze zniszczeniem oryginalnego sklepienia.
Jedna z wind stała się kością niezgody między specjalistami, a projektantami z warszawskiej pracowni Fiszer Atelier 41.
Pod koniec sierpnia konserwator sztuki i rzeczoznawca budowlany - którzy wspólnie przygotowali orzeczenie na temat stanu technicznego piwnicy i parteru Zbrojowni, oraz opracowali program prac konserwatorskich, które stanowiły podstawę wydania decyzji konserwatorskiej na remont Zbrojowni - wystosowali do Fiszer Atelier 41 opinię, w której nie zgadzają się na powstanie jednej z wind.
- W dokumencie, który sporządziliśmy wraz z dr Ewą Jachnicką, wskazaliśmy, że oryginalne sklepienie należy bezwzględnie pozostawić w nienaruszonym stanie - mówi Ryszard Kowalski, rzeczoznawca budowlany. - W naszym programie zgodziliśmy się na windę, ale w miejscu istniejącej klatki schodowej, czyli tam, gdzie zabytkowe sklepienie zostało zniszczone podczas remontu wykonanego w związku ze zniszczeniami pozostałymi po II wojnie światowej.
W swoim dokumencie, a właściwie apelu skierowanym do projektantów, eksperci piszą: "(...)Zaprojektowanie w obecnym układzie windy we wschodniej części obiektu narusza nasze prawa autorskie do programu prac konserwatorskich. Na zmianę nie wyrażamy zgody, prosimy o ponowne przeanalizowanie rozwiązania projektowego, które w minimalnym stopniu naruszy oryginalną substancję tak ważnego dla Miasta Gdańska, a także Narodowego Dziedzictwa, obiektu zabytkowego."
Projektanci z Fiszer Atelier nie kryją jednak zdziwienia.
- Pismo było dla mnie zaskoczeniem, bowiem temat tej windy był znany od dawna - mówi Krystyna Fiszer z biura projektowego Fiszer Atelier 41. - Konserwator sztuki i rzeczoznawca budowlany wiedzieli o jej powstaniu. Choć od samego początku była to sprawa sprzeczna z założeniami konserwatorskimi rozmawialiśmy na temat głębszego spojrzenia na ten problem i szukania odpowiednich rozwiązań.
Dzięki windom do zabytku (i to ze wszystkich stron) będą mieć dostęp osoby niepełnosprawne, które swobodnie będą mogły dostać się na teren piwnic jak i wyższych kondygnacji.
W poniedziałek obie strony - projektanci jak i konserwator sztuki - spotykają się, by omówić szczegóły techniczne dotyczące windy.
Poprosiliśmy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków o komentarz w tej sprawie.
- PWKZ w Gdańsku dopuścił montaż windy Wielkiej Zbrojowni i wydał na te prace stosowne pozwolenie. Montaż urządzenia jest niezbędny, by obiekt mógł stać się w pełni funkcjonalny, na nowo zaistnieć w przestrzeni publicznej oraz służyć mieszkańcom Gdańska czy turystom - mówi Marcin Tymiński rzecznik konserwatora. - Adaptacja Wielkiej Zbrojowni odbyła się zgodnie z regułami sztuki konserwatorskiej i praktycznie bez szkody dla substancji zabytkowej. Ze względów technologicznych montaż windy wymaga przekucia jednego, niewielkiego fragmentu sklepienia, co w żaden sposób nie wpływa na stan zabytku, o czym świadczy też wydana przez PWKZ zgoda na te prace.
Miejsca
Opinie (72)
-
2013-09-07 13:13
Poco 3! wystarczy jedna!
- 11 2
-
2013-09-07 13:25
Zbrojownia, jak sama nazwa wskazuje
służyła przechowywaniu broni mieszczan, którą wydawano w razie zagrożenia. Była też jednym z pierwszych w świecie ogólnodostępnym muzeum broni, odwiedzanym w zeszłych stuleciach przez wielu znanych osobistości.
Rzeczywiście, Zbrojownię należy odebrać i przekształcić w tego rodzaju muzeum (na piętrze), zaś parter powinien stanowić też niezbędne przejście przez cały rok.- 20 3
-
2013-09-07 14:43
interpunkcja
"kością niezgody między specjalistami, a projektantami" - przed "a" w tym wypadku nie powinno być przecinka. Redakcjo, dajcie pracę polonistom i zatrudnijcie redaktora językowego ;)
- 12 0
-
2013-09-07 16:06
(1)
fajnie , ze zrobia tam parking. z mijscami parkingowymi jest krucho w srudmiesciu.
- 1 3
-
2013-09-07 22:18
PARKING
W miejsce Zbrojowni powinien powstać 2 piętrowy parking!!!
BEZ WIND !!!- 0 1
-
2013-09-07 16:44
konserwatorzy ubolewaja nad kawałkiem sklepienia wątpliwej wartości, a tuż obok deweloperka obraca w stertę gruzu zabudowania
- 6 2
-
2013-09-07 17:13
No i co jeszcze?
A moze tor gokardowy a na dachu wodotrysk,fasada pokryta bazgrolami sprejowymi wykonanymi przez artystow z ASP?.Sklepienia rozebrac i otworzyc przestrzen,do obserwacji nieba ....Mysle ze Wielka Zbrojownia powinna byc wlasnoscia miasta a nie ASP,wyraznie nie wiedza jaka perle maja.Byc moze ta ilosc wind to pierwszy krok aby w przyszloci otworzyc w niej SUPER MARKIETOS ASP Sp.z oo
- 11 2
-
2013-09-07 18:17
Do przyjaciół krzykaczy. (8)
Z pomysłu na Targ Węglowy wyszedł kicz. Fajny może w swoim ogródku. Trochę jak w kawale o Jasiu i p... czarnym pasie na ścianie.
Teraz dyżurni Dyzie pompują balonik z ASP.
A to bezprawnie zawłaszczony lub jakieś inne bzdety.
Do tego coś o zerowej klasie zabytku czy perle architektury.
Stawiam dolary przeciw orzechom, że piszący takie słowa nie są w stanie powiedzieć nic ponadto o wartości Zbrojowni.
Ogromna większość kojarzy budynek jak trawnik na którym wydeptano skrót a teraz ogrodzono.
Propozycja by "odebrać" i oddać na powrót miastu to ponownie Jasiu z kawału.
Miasto przekazało Zbrojownie bo nie miało pomysłu, podobnie jak z innymi obiektami.
Chwalcie się Przyjaciele swoimi myślami wśród sobie podobnych- 4 11
-
2013-09-07 18:31
klakier się odezwał
- 5 2
-
2013-09-08 08:14
Pie.....sz (1)
Chcesz błysnąć rzekomym intelektem a się zwyczajnie błaźnisz.
Ten jak piszesz "wydeptany skrót" ma ponad 100-letnią tradycję.
Właśnie przyznałeś że Ty i ASP-podobni mają kulturę, tradycję, szacunek do historii w głębokiej d...e.
Możesz sobie pisywać co chcesz ale prawdą jest właśnie to, że obecne władze ASP zawłaszczyły sobie Zbrojownię.
Rozumiesz, nie że zajęły ją bezprawnie ale zawłaszczyły obiekt historyczny i długimi laty publiczny.- 9 1
-
2013-09-08 09:00
100 letnią tradycję? Trudno o większe brednie.
Równie dobrze przebij skrót przez Dwór Artusa, też będzie szybciej do knajpy u Dzika, bo przecież o to chodzi.
- 0 9
-
2013-09-08 08:59
Pełna zgoda (4)
Gdy nawiedzeni ekolodzy spotkają się z mędrcami od pasaży, zostaje bezład myśli. A Miasto dawno olało Zbrojownię nie pomagając w niczym. Rozpoczął się wrzask, gdy ASP rozpoczęła projekt Zbrojownia Sztuki. Ciekawe kogo on tak boli? No kogo?
- 1 7
-
2013-09-08 10:06
Mnie boli. (3)
I chodzi nie tylko, że nie rozumiem idei penisów i wagin (oraz w tym roku pijawek moczonych w farbie kładzonych na piersiach), ale dlatego, że jest to szpetne (żeby stwierdzić że coś jest brzydkie, nie muszę tego rozumieć). Nazywacie siebie sami artystami, dajecie sobie tytuły - a tak naprawdę z artyzmem nie macie nie wspólnego. Macie w głowach tylko wymyślone przez siebie komunistyczne idee humanizmu na które sobie przysięgacie.
- 3 0
-
2013-09-08 18:49
Wystarczy się pouczyć. To nie takie trudne, choć może być bolesne
- 1 3
-
2013-09-09 01:53
(1)
w sztuce zauważasz jedynie penisy i waginy, podobnie z idei wybełkotałeś coś tam. Masz jak widzę sobie podobnych.
Obsesje się leczy i takie rozwiązanie polecam- 1 3
-
2013-09-09 06:43
Właśnie odpowiedziałeś w duchu vagin i penisów.
Mimo iz chcesz temu zaprzeczyć i pokazać się pozytywnie, myślisz jednak wyłącznie w kategoriach vagin i penisów.- 3 0
-
2013-09-07 20:35
To teraz pomyślmy...
ile razy te windy zostaną użyte przez osoby, które naprawdę je potrzebują (starsze czy niepełnosprawne), a ile razy przez ludzi którym nie będzie się chciało ruszyć d*py po schodach?
Jestem za udostępnianiem obiektu niepełnosprawnym, ale skoro i tak będą dwie, to myślę że spokojnie wystarczą (zakładając, że jedna prowadzić będzie w dół, a druga w górę).- 5 0
-
2013-09-07 20:49
Kiedyś Gdańskiem zarządzali ludzie którym na sercu leżało dobro miasta - ludzi.
a dzisiaj kacykowie pilnują interesów partii klik i układów.
Dawniej wylądowlaiby w katowni a nie w U.M- 15 1
-
2013-09-07 21:58
hańba
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.