- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (69 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (233 opinie)
- 3 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (84 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (33 opinie)
- 5 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (159 opinii)
- 6 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (23 opinie)
Wokalista Lady Pank skazany
14 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
aktualizacja: godz. 14:46
(14 stycznia 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat
Sąd w Gdańsku: Panasewicz chuliganem
Błyskawicznie zakończył się proces lidera grupy Lady Pank Janusza Panasewicza. Wokalista zapłaci 10 tys. zł grzywny i 3 tys. zł zadośćuczynienia dla kobiety, w którą rzucił butelką.
Janusz Panasewicz odpowiadał przez Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe za naruszenie nietykalności cielesnej 24-letniej uczestniczki czerwcowego koncertu w Pruszczu Gdańskim.
Akt oskarżenia skierowała w ubiegłym tygodniu do sądu tamtejsza Prokuratura Rejonowa. W sprawie zeznawało 20 osób. Panasewiczowi groziło nawet do roku więzienia.
Skończyło się jednak na karze grzywny w wysokości 10 tys. zł oraz zasądzeniu 3 tys. zł odszkodowania dla fanki.
Zwrotu poniesionych kosztów chcą się również domagać od zespołu władze Pruszcza. Jeżeli sąd uzna ich racje, grupa Lady Pank będzie musiała oddać gminie 40 tys. zł.
Do feralnego zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku podczas koncertu w ramach obchodów dni miasta. Widzowie relacjonują, że od samego początku koncertu Janusz Panasewicz zachowywał się obscenicznie.
W jednym z pierwszych rzędów znajdowała się Monika K. Podczas trzeciej piosenki wokalista podniósł ze sceny butelkę z wodą i rzucił nią w publiczność. Butelka uderzyła w głowę, robiącą zdjęcia Monikę K. Dziewczyna nie odniosła poważniejszych obrażeń. Uszkodzony został natomiast jej aparat fotograficzny.
Przeprowadzone po koncercie badanie krwi artysty wykazało 1,8 promila alkoholu.
mr