• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyciągnięto zatopiony jacht, który od lat zalegał w gdańskiej marinie

Szymon Zięba
28 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 12:27 (28 września 2019)

W sobotę rano rozpoczęto wydobywanie jachtu z gdańskiej mariny.

W sobotę rano rozpoczęto akcję wydobywania brytyjskiego jachtu "Incentive". Jednostka, która zatonęła w nocy z 15 na 16 czerwca 2016 roku, zalegała od tego czasu przy pomoście w marinie przy ul. Szafarnia.. Podczas sobotnich działań, po kilku godzinach, wrak został wyciągnięty. Urzędnicy poinformowali, że jacht zostanie wyceniony i zostanie podjęta próba jego sprzedaży.



Aktualizacja: godz. 12:27 Akcja związana z wyciągnięciem zatopionego jachtu zakończyła się sukcesem. Wydobywanie wraku trwało kilka godzin.

Aktualizacja: godz. 11:07 Prace związane z wydobywaniem jachtu posuwają się do przodu. Jednostka uzyskała już pływalność, obecnie jest podczepiana, w celu wyciągnięcia.



Wydobycie jachtu z gdańskiej mariny:

Wrak od trzech lat zalegał w prestiżowym miejscu, w marinie przy ul. Szafarnia. Brytyjski właściciel nie był zainteresowany jego wyciągnięciem. To stanowiło spory kłopot dla miasta i władz GOS, które ostatecznie wystąpiły na drogę sądową, by wszystko zostało załatwione zgodnie z prawem.

Marina przy ul. Szafarnia bowiem to bez wątpienia najbardziej prestiżowy tego rodzaju obiekt w Gdańsku, a korzystający z niego muszą wnosić niemałe opłaty.

- Po kilku latach zmagań, głównie sądowych, udało nam się doprowadzić do wydobycia tej jednostki. To był długotrwały proces, w czasie którego szukaliśmy wielu możliwych rozwiązań. W tej chwili mamy prawomocny wyrok dotyczący zapłaty za postój jachtu w marinie, na kwotę - z odsetkami - ponad 20 tys. złotych. Dysponujemy też prawomocnym wyrokiem dot. eksmisji jachtu - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Informuje, że jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.

Zatopiony jacht po wyciągnięciu zostanie wyceniony i wystawiony na sprzedaż



- Następnie zostanie wyceniony i podejmiemy próbę jego sprzedaży, aby pokryć chociaż część kosztów, które zostały poniesione w związku z jego wydobyciem i nieuprawnionym postojem - wskazuje Grzegorz Pawelec.
Przetarg na wyciągnięcie jednostki wygrała firma PC Divers z Gdańska. Umowa opiewa na kwotę 195 tys. 498 zł i obejmuje przeprowadzenie operacji wyciągnięcia, przetransportowania i składowania jednostki na lądzie przez wyznaczony okres.

Urzędnicy informują, że w ostatnim czasie kontakt z właścicielem jednostki odbywał się już wyłącznie za pośrednictwem sądu. Armator nie odpowiadał bowiem na ich próby kontaktu.

  • Jacht po wyciągnięciu zostanie wyceniony i wystawiony na sprzedaż. Jednostkę wydobywano w sobotę, od rana.
  • Jacht po wyciągnięciu zostanie wyceniony i wystawiony na sprzedaż. Jednostkę wydobywano w sobotę, od rana.
  • Jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
  • Jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
  • Jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
  • Jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
Warto wspomnieć o zarzutach właściciela jachtu, który winą za zatonięcie jednostki obarczał GOS. Jego zdaniem - a jest on inżynierem i profesjonalnym nurkiem - instalacja elektryczna w marinie była nieszczelna, a przebijający do wody prąd miał doprowadzić do skorodowania kadłuba i zatopienia jednostki. Dowody na to miał przedstawić zarządcy mariny, ale nie zostały one uwzględnione.

Czytaj więcej o historii zatopionego jachtu



Przypomnijmy: Wydobywana jednostka nosi nazwę "Incentive" (pol. motywacja, zachęta), ma drewnianą konstrukcję, 17 m długości, 5,2 m szerokości i waży 40 ton.

Na szczęście, w chwili jej zatonięcia, na pokładzie nie przebywała żadna osoba, a przybyłym kilka godzin później strażakom udało się bez zanieczyszczenia Motławy wypompować cały zapas paliwa.

Tak wyglądała sobotnia akcja związana z wydobyciem wraku.

Miejsca

Opinie (249) ponad 10 zablokowanych

  • Smuteczek

    Szkoda, liczyłam na to, że przejmie go muzeum morskie i zrobi stanowisko edukacyjne ;)

    • 7 4

  • Widziałem będąc w Islandii (5)

    Jak wyciągali taki stateczek. Zajęło im to 3 godziny. Na brzegu stała straż pożarna i pompowała wodę celem zmniejszenia ciężaru. A u nas dźwig jak stodoła to i koszty kosmiczne. I już widzę te tłumy na licytacji. Załadować to na barke I Wisłą do najblizszej huty. polskie dziadostwo.

    • 11 24

    • (1)

      huty nie przyjmują drewna.

      • 4 1

      • Jest i drewno

        Ależ I też stal.

        • 0 2

    • (1)

      jak wypompujesz wodę z zatopionej jednostki z dziurawym kadłubem?

      • 0 0

      • Bardzo prosta sprawa

        Dźwig podnosił statek a w tym czasie wypompowywali wodę. W ten oto sposób pozbywali się zbędnego ciężaru.

        • 3 0

    • To huty drewniany jacht ? Proszę udaj się do lekarza.

      • 0 0

  • Kwota dla brytyjczyka

    Dla brytyjczyka te 20.000 złotych to nie jest wielki wydatek. Jedna-dwie wypłaty. A i tak nie chciał zapłacić, tylko sobie kpiny urządzał.

    • 19 0

  • Czy jest już komentarz (2)

    "znafcy" Kacpra P. ?

    • 6 18

    • jeszcze nie dostał maila z Warszawy z tym co ma powiedzieć

      • 0 3

    • Spadaj lemingu. Brejza ci jeszcze płaci?

      • 2 0

  • Po co płacić za "postój" na lądzie- zatopić na zatoce jako atrakcja dla nurków.

    Albo przynajmniej dla dorszy...

    • 10 0

  • chciałem to zrobić ze szwagrem za pół ceny

    ale w sekretariacie dowiedzieliśmy się, że pracownicy urzędu są wyłączeni z możliwości udziału w przetargu... nie da się

    • 5 4

  • rozumiem, ze ten statek tam zalegał

    • 0 3

  • Porażający

    Symbol stanu sądow i aparatu miejskiego urzędniczego. Ale krzyscie dalej ko ko ko.

    • 9 5

  • pasjonat

    dajcie mi go do ogródka

    • 3 1

  • a tak sobie ładnie stał w kąciku, pięknie wpisywał w perspektywę

    ale nie, u nas wszystko trzeba zniszczyć i podeptać.szkoda

    • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane