- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (16 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (117 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (73 opinie)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (334 opinie)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Jak rozładować korki na autostradzie A1?
Jest szansa, że zmniejszą się korki na autostradzie A1. Przedstawiliśmy zarządcy autostrady - firmie GTC - pięć propozycji, które mogą rozładować zatory m.in. przed bramkami w Rusocinie. Koncesjonariusz ma sprawdzić, czy jest szansa je wprowadzić. Obiecał nam też, że kierowcom zostaną udostępnione nowe bramki w Rusocinie dzisiaj wykorzystywane jako wjazdowe.
8-minutowy przejazd płatnym odcinkiem autostrady A1 i zakorkowany odcinek autostrady (od 5 minuty i 20 sekund) przed Rusocinem.
Zarządca autostrady A1 - firma Gdańsk Transport Company - przekonuje, że zapobiega korkom. Wystawiane są m.in. znaki zmiennej treści z zalecanym zjazdem. Na elektronicznych wyświetlaczach, gdzie pobiera się bilet, też pojawia się informacja o korkach. Ponadto, dzięki systemowi poboru opłat zarządca autostrady wie, gdzie niebawem mogą powstać utrudnienia w ruchu. Jeśli wielu kierowców pobierze bilet w Toruniu, na bramkach poboru opłat w Rusocinie odpowiednio przybywa pracowników.
To nie wszystko. Firma GTC przewiduje kolejne usprawnienia jeszcze przed wakacjami. - Planujemy wykorzystać bramki wjazdowe w Rusocinie i przebudować je tak, by można było z nich pobierać opłaty od kierowców, jadących w kierunku Trójmiasta. Powinno to nieco upłynnić przejazd - zapewnia Aleksander Kozłowski z firmy GTC.
Jednak rzeczywistość pokazuje, że zastosowane rozwiązania okazują się niewystarczające. Stąd postanowiliśmy przekazać nasze sugestie, ale tez dziennikarzy Radia Gdańsk i Gazety Wyborczej, które poprawiłyby przepustowości na bramkach przynajmniej do czasu wprowadzenia na autostradzie A1 elektronicznego poboru opłat (viaToll), które może nastąpić w 2016 r.
1. Kamery internetowe przed Rusocinem
To nie jest innowacyjny pomysł. Praktykowany jest od wielu lat przed Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Kamery pomagają nie tylko oszacować długość zatoru, ale też określić miejsce ewentualnej kolizji bądź wypadku. Obraz z kamer można znaleźć też w serwisie Omijamy Korki. Co ważne kamery przydają się także drogowcom podczas oceny stanu nawierzchni zimą.
2. Drukowanie cennika za przejazd na biletach
Wielu kierowców niepotrzebnie potęguje ruch przed bramkami z uwagi na brak informacji o wysokości opłaty, jaką muszą uiścić w punkcie poboru. Zasugerowaliśmy zarządcy drogi, by cennik umieszczał na bilecie, który pobiera się na bramkach wjazdowych.
Dzięki temu usprawnieniu część kierowców nie musiałoby dopytywać o cenę przejazdu dopiero przed bramkami - nie traciliby cennego czasu na przygotowanie sumy do zapłaty. Skróciłby się dla części podróżnych czas przejazdu, a tym samym korek.
3. Dodatkowe tablice informacyjne z cennikiem dla stojących w korku
Zarządca GTC powinien także ustawić na tyle duże tablice z cennikiem przed Rusocinem, by kierowcy mogli się zapoznać jednoznacznie z wysokością opłaty, jaką za kilkaset metrów muszą uiścić.
Podobnie jak w przypadku cennika na bilecie część kierowców nie musiałaby dopytywać o cenę przejazdu dopiero przed bramkami - nie traciłyby cennego czasu na skompletowanie sumy pieniędzy do zapłaty.
4. Mobilni kasjerzy
To rozwiązanie często stosowane jest na brytyjskich autostradach. W sytuacji, gdy tworzy się korek przed punktem poboru opłat kasjerzy wyposażeni w specjalne terminale ruszaliby między pojazdy stojące w korku i tam dokonywali poboru opłat za przejazd autostradą A1.
Tak obsłużonym kierowcom pozostałoby jedynie okazanie skasowanego biletu przed bramką. Takie działanie skróciłoby czas postoju nawet o 15 sekund. To realnie mogłoby skrócić korki.
5. Opłaty w miejscach obsługi podróżnych (MOP-ach)
Zasugerowaliśmy także koncesjonariuszowi autostrady A1, by umożliwił także opłaty w miejscach obsługi podróżnych - w przystosowanych do tego celu automatach, bądź punktach gastronomicznych, a także stacjach paliw.
Co jeśliby kierowca pojechał nieco dalej, niż planował, a opłatę już wniósł? Na bramce musiałby po prostu dopłacić różnicę. Kierujący otrzymałby zwrot opłaty gdyby okazało się, że ten musi z autostrady zjechać wcześniej.
6. Zaokrąglenie kwot za przejazd
To już bardziej jest sugestia dla ministerstwa, które ustala wysokość opłat na gotowych odcinkach autostrad, a nie dla ich zarządcy. Gdyby sumy, jakie płacimy zostały zaokrąglone, skończyłby się problem z wydawaniem reszty.
I tak na przykład jadąc z Torunia do Trójmiasta płacimy 29,90. To oznacza, że po zmianach płacilibyśmy np. 30 zł. Kasjer nie musiałby tracić czasu na szukanie drobnych a kierowcy łatwiej byłoby przygotować wspomnianą sumę.
W tej sytuacji pokrzywdzeni są nie tylko kierowcy, którzy tracą czas przed bramkami, ale także budżet centralny, bowiem spadają wpływy z opłat, gdyż kierowcy omijają zakorkowaną autostradę. Skarb Państwa na wszystkich odcinkach autostrad koncesyjnych odnotowuje z tego tytułu prawie 1 mld zł strat. Zarządcy koncesyjnych autostrad często zalecają - przy użyciu tablic zmiennej treści - zjazd z autostrady wcześniejszym zjazdem, by ominąć zatory. Trudno natomiast w takiej sytuacji wyliczyć koszty kierowców.
Na szczęście Ministerstwo Rozwoju i Infrastruktury zaczęło już prace nad zmianami, które umożliwią kierowcom przejazd przez punkt poboru opłat bez zatrzymywania pojazdu. Przewiduje się, że jego uruchomienie ma nastąpić do 2016 r. W tym celu ma zostać wykorzystany system elektronicznego poboru opłat viaToll, z którego obecnie korzystają samochody o masie całkowitej powyżej 3,5 t. System funkcjonuje od 2011 r. m.in. na Obwodnicy Trójmiasta. Do obsługi systemu służy montowane pod szybą urządzenie ViaBox, które zawiera informację o wysokości środków zgromadzonych na koncie kierowcy.
Podczas jazdy urządzenie w aucie łączy się z odbiornikami zamontowanymi na bramownicach, które umieszczone są nad drogami, zazwyczaj przy zjazdach z ekspresówek i niektórych autostradach. Podczas mijania bramownicy pobierane są pieniądze z konta kierowcy za przejechane kilometry. Nad prawidłowym stosowaniem systemu czuwają inspektorzy transportu drogowego. Kontrolują oni wyrywkowo funkcjonowanie ViaBox-u w pojazdach nawet podczas ich ruchu.
Miejsca
Opinie (246) 4 zablokowane
-
2014-05-13 16:43
Jak na Węgrzech powinno być (2)
Na Węgrzech jest elektroniczny odczyt tablic rejestracyjnych. Nie ma szlabanów oraz ograniczeń prędkości. Powinna być możliwość płacenia na kilka sposobów: przez internet, telefonem, viatoll i tzw. Winietka jak ktoś lubi. Przy płaceniu wpisywać można nr rejestracyjny samochodu. Wtedy zero szlabanów.
- 24 0
-
2014-05-14 14:36
Orban
Węgry teraz nie na "fali".
- 1 0
-
2014-05-14 17:32
Az czlowieka trafia..
- 0 0
-
2014-05-13 16:44
zlikwidowac opłaty
przecież płace 10 podatków w paliwie
- 35 0
-
2014-05-13 16:46
Autostrada??:)
- 10 0
-
2014-05-13 16:46
co z bramkami tylko dla kart płatniczych?
pomysł bardzo mało innowacyjny, ale skuteczny: połowa bramek i pasów powinna być tylko dla płacących kartami płatniczymi (jest to o wiele szybszy środek płatniczy niż gotówka)
- 9 9
-
2014-05-13 16:46
"I tak na przykład jadąc z Torunia do Trójmiasta płacimy 29,90. To oznacza, że po zmianach płacilibyśmy np. 30 zł " (3)
a czemu nie zaokraglic W DÓŁ, co?!?!?!? np do 25zl albo 20?!?!?!
złodzieje- 40 2
-
2014-05-13 18:42
jakby było 25, to pani w budce nie miałaby wydać "piątki"
- 4 0
-
2014-05-14 11:46
reszta (1)
zazwyczaj kasjerki już nawet nie racza szukać drobnych - nawet przy kwocie 9.70.
Niestety - taki zwyczaj już się wyrobił... i tak dziennie to nawet i kilkadziesiąt złotych do przodu...
Polska - skubać przy każdej okazji... :(- 1 1
-
2014-05-15 20:35
To płać kartą. A nie,przepraszam,zapomniałem,że w Biedrze nie można...
- 0 0
-
2014-05-13 16:49
winiety, to jedyne lekarstwo.
- 23 2
-
2014-05-13 16:49
Jak dla mnie to w ogóle bzdura, że bramki są postawione bezpośrednio na autostradzie. (3)
Nie wiem kto wpadł na taki genialny pomysł. Czy nie można ustawić bramek przed wjazdem i za zjazdem z autostrady? Na wjeździe dostajesz bilet, że wjeżdzasz tu i tu, a na zjeździe płacisz kwotę za odległośc jaką przejechałeś.
Wtedy autostradą sobie ludzie jadą spokojnie dokąd chcą i nie muszą się co chwila zatrzymywać, aby zapłacić za kolejny odcinek. Korki jakby powstawały to na zjazdach, ale także byłyby ograniczone, bo samochody byłyby rozproszone, a nie tak jak teraz wszyscy muszą się zatrzymać.
Już bez komentarza pozostawię fakt ile przejazd taką autostradą kosztuje...- 3 25
-
2014-05-13 16:58
No przecież właśnie tak jest.... Autostrada kończy się w Rusocinie, dalej jest droga ekspresowa, bez opłat.
- 17 0
-
2014-05-13 19:29
Przecież tak właśnie jest na A1,bramki są tylko na zjazdach i końcach odcinka płatnego.
Z
- 9 0
-
2014-05-13 20:38
jechałeś kiedyś autostradą?
- 8 0
-
2014-05-13 16:49
pay pass (1)
Jakoś na zachód od nas można płacić kartami zblizeniowymi. Wyznaczyć 2-3 bramki tylko do takich transakcji i chyba będzie szybciej.
- 14 1
-
2014-05-13 19:30
Wyznaczysz,a i tak Pølaczek będzie szukał drobnych,albo płacił jagiełłą,bo nie umie czytać
Poza tym już można płacić paypassem,jak dasz inkasentowi taką kartę.
- 2 1
-
2014-05-13 16:50
Wystarczą tablice informacyjne tak jak w innych krajach i nikt nie wpakuje się w korek na brankach tylko zjedzie wcześniej. Ale u nas wszyscy pazerni i niech jadą do końca, stoją godzinę w korku i płaca za przejazd jak najdłuższym odcinkiem.
Przecież wjeżdżając na A1 nie wiemy czy za 5km nie będzie zatoru z powodu wypadku. Ale takiej informacji przed wjazdem brak.- 8 2
-
2014-05-13 16:53
Wystarczy podnieść ceny. Sytuacja sama się rozwiąże ;)
- 18 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.