• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto wydzierżawiło podwórze. Sąsiedzi muszą płacić za przejazd

czytelniczka Trojmiasto.pl
7 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mieszkańcy Waryńskiego 2A po zamknięciu bramy od strony ul. Waryńskiego i naprawie słupków od strony Miszewskiego stracą możliwość dojazdu samochodem do domu. Mieszkańcy Waryńskiego 2A po zamknięciu bramy od strony ul. Waryńskiego i naprawie słupków od strony Miszewskiego stracą możliwość dojazdu samochodem do domu.

Budowa ogrodzeń, wspierana i promowana przez miasto, pozbawiła mieszkańców budynku przy ul. Waryńskiego 2A zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu dojazdu na własne podwórko. By dostać się na nie samochodem, muszą płacić sąsiedniej wspólnocie 1 zł za każdy dzień użytkowania przejazdu. Zdaniem urzędników, mieszkańcy powinni problem rozwiązać we własnym zakresie.



Czy miasto dzierżawiąc wspólnotom podwórka powinno zgadzać się na montaż płotów?

O problemie pisze nasza czytelniczka, która mieszka w budynku przy ul. Waryńskiego 2A we Wrzeszczu:

Parę miesięcy temu mieszkańcy sąsiednich klatek budynku tj. Waryńskiego 2B, C i D zablokowali nam wejście na teren posesji od strony ul. Waryńskiego, stawiając na terenie należącym do Waryńskiego 2D zobacz na mapie Gdańska bramę.

Nie dano nam do niej kluczy, ponieważ nie partycypowaliśmy w kosztach jej budowy ze względu na brak zgodności między zarządami wspólnot.

W zaistniałej sytuacji jedyną możliwość dojazdu na teren podwórka, które do nas należy, mamy od strony ul. Miszewskiego zobacz na mapie Gdańska. Jest to jednocześnie droga pożarowa dla całego budynku, ponieważ przez przejazd bramny od ul. Waryńskiego wóz strażacki nie przejedzie.

Okazuje się jednak, że kilkadziesiąt lat temu miasto sprzedało grunt obejmujący wjazd od strony ul. Miszewskiego mieszkańcom przyległej nieruchomości Miszewskiego 3 zobacz na mapie Gdańska. Prawdopodobnie nie powinno było podejmować takiej decyzji ze względu na fakt, że działka jest na trasie wjazdu do budynków i garaży.

  • Płot w bramie od strony ul. Waryńskiego.
  • Wjazd od strony ul. Miszewskiego.
  • Budynek Waryńskiego 2ABCD. W oddali widoczny zamknięty przejazd bramny.
  • Zniszczone słupki na wjeździe od strony ul. Miszewskiego.
  • Zniszczone słupki na wjeździe od strony ul. Miszewskiego.
Na początku tego roku mieszkańcy i właściciele garaży korzystający z wjazdu od ul. Miszewskiego otrzymali od wspólnoty Miszewskiego trzy pisma, w których wspólnota ta domaga się od nich opłaty za wjazd w wysokości 1 zł dziennie. Na wjeździe ustawiono też znak zakazu i postawiono słupki, które zostały staranowane przez śmieciarkę (droga ta stanowi również dojazd do śmietników).

Od tamtej pory nowych słupków wprawdzie nie zamontowano, ale właściciele Miszewskiego 3 zapowiadają, że nie mają zamiaru zrezygnować z pobierania opłaty. Obawiamy się więc, że niedługo mogą postawić np. bramę, a my - pomiędzy dwiema bramami - pozostaniemy bez możliwości wjazdu na własne podwórko.

Miasto, do którego skierowane zostało w tej sprawie pismo, nie chce się przyznać do popełnionego błędu ani w jakikolwiek sposób pomóc w rozwiązaniu obecnej sytuacji.

Pewnym rozwiązaniem jest zatrudnienie prawnika i sądowe ustanowienie w księdze wieczystej wpisu o służebności przejazdu. Jednak jest to koszt, który mieszkańcy musieliby pokryć z własnej kieszeni, a i tak nie ma gwarancji, że finalnie sprawa zakończyłaby się pomyślnie. A przecież to nie nasza wina, że odgradzają nas od naszej posesji.

Zapytanie e-mailowe ws. poboru opłat za przekraczanie terenu wspólnoty Miszewskiego 3. Zapytanie e-mailowe ws. poboru opłat za przekraczanie terenu wspólnoty Miszewskiego 3.
Nadmienię jeszcze, że cała gminna droga dojazdowa wzdłuż garaży jest w fatalnym stanie i miasto proszone o jej remont twierdzi, że mamy ją wyremontować we własnym zakresie, choć nie należy ona do nas. Wykorzystywana jest ona również przez pojazdy zaopatrzenia dla pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 17 zobacz na mapie Gdańska.

(...)

Czy jako mieszkańcy nie możemy nic zrobić? Czy jest jakieś wyjście z takiej sytuacji, czy zostaniemy "zabramowani" bez możliwości dostania się autem na własne podwórko?

O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych oraz Kancelarie Radców Prawnych Galiński & Kleina.

Agnieszka Kukiełczak, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych:

Przedmiotowe przejście bramne usytuowane jest na działce nr 108 obręb 56, stanowiącej własność wspólnoty mieszkaniowej Waryńskiego 2D. Podwórze nie ma charakteru zamkniętego, ponieważ istnieje do niego dostęp od ul. Miszewskiego. Zatem osoby postronne, pomimo zamkniętej na klucz bramy mogą bez trudu się na nie dostać.

Przejście bramne umożliwia obecnie korzystanie z zaplecza podwórzowego, do którego tytuł prawny (umowy współdzierżawy gruntu) posiadają wspólnoty Waryńskiego 2B, 2C oraz 2D. Wspólnota Waryńskiego 2A miała możliwość przystąpienia do współdzierżawy, jednak na skutek braku jednomyślności i wzajemnie wykluczających się postulatów dot. podziału terenu od współdzierżawy odstąpiła. Pomimo zawartego porozumienia wspólnot w kwestii wspólnego zagospodarowania podwórka, do jego realizacji nigdy nie doszło.

Z informacji uzyskanych od zarządcy budynku Waryńskiego 2D wynika, że klucze do przedmiotowej bramy otrzymali wszyscy członkowie wspólnot 2B, 2C oraz 2D, które przystąpiły do wspólnej umowy współdzierżawy i zagospodarowania zaplecza podwórzowego.

Aktualnie droga dojazdowa do wspólnoty Waryńskiego 2A prowadzi częściowo przez teren stanowiący własność wspólnoty Miszewskiego 3, który obecnie jest ogólnodostępny.

Podkreślić należy, że tylko i wyłącznie właściciele nieruchomości mają prawo dochodzić swoich praw w kwestii korzystania z przejazdu poprzez nieruchomość gruntową Miszewskiego 3. Jedynym sposobem na uregulowanie powyższej sprawy jest wystąpienie właścicieli nieruchomości budynkowych, do których droga prowadzi, czyli Waryńskiego 4A, Waryńskiego 2A i 2B oraz właścicieli garaży, do właściwego sądu z wnioskiem o ustanowienie służebności drogi koniecznej na działce wspólnoty Miszewskiego 3 z tytułu drogi pożarowej.

GZNK aktywizując wspólnoty przy zagospodarowaniu wnętrz podwórzowych zorganizował kilka spotkań z udziałem mieszkańców korzystających z przedmiotowego dojazdu, przedstawicielami Wydziału Skarbu Urzędu Miejskiego oraz radców prawnych celem poinformowania o przysługujących im prawach właścicielskich i wskazania sposobu dalszego postępowania w sprawie korzystania z przedmiotowego gruntu.

Paweł Galiński, Galiński & Kleina Kancelarie Radców Prawnych:

W opisanej sytuacji właściciele nieruchomości Miszewskiego 3 mogą pobierać opłaty za korzystanie osób trzecich z ich gruntu. Z jednej strony mają oni prawo, z wyłączeniem innych osób, korzystać z nieruchomości zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa. Z drugiej strony, powinni przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które zakłóciłyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich.

Wspólnoty, do której należy czytelniczka oraz właściciele nieruchomości Miszewskiego 3, mogą rozwiązać kwestię dojazdu w drodze umowy. Jeżeli okaże się to niemożliwe, właścicielom nieruchomości bez dostępu do drogi publicznej przysługuje prawo żądania ustanowienia przymusowo takiego dostępu.

W tym celu mogą oni złożyć wniosek do sądu rejonowego właściwego ze względu na położenie nieruchomości o ustanowienie służebności drogi koniecznej. Przed wydaniem postanowienia o ustanowieniu służebności sąd przeprowadza na miejscu dowód z oględzin nieruchomości, ponadto orzeka o wynagrodzeniu dla tych z właścicieli, przez których działki droga będzie przebiegać.

Co istotne, ustanowienie drogi koniecznej będzie mogło nastąpić dopiero wtedy, gdy nieruchomość w ogóle nie ma dostępu do drogi publicznej, a także, gdy dostęp co prawda istnieje, ale jest "nieodpowiedni". W przedstawionym stanie faktycznym istnieje ryzyko, że sąd uzna wniosek za bezzasadny, ponieważ istnieje druga droga, przez którą istniałby dojazd do drogi publicznej, gdyby wspólnota Waryńskiego 2A zawarła porozumienie w sprawie budowy bramy.

W celu uniknięcia postępowania sądowego i związanych z nim kosztów, najlepszym rozwiązaniem byłoby porozumienie się z mieszkańcami Miszewskiego 3 co do ustanowienia drogi koniecznej i uregulowanie tego w umowie albo porozumienie się ze wspólnotami Waryńskiego 2B, 2C i 2D co do partycypacji w kosztach budowy bramy, z której mieszkańcy Waryńskiego 2A będą korzystać.
czytelniczka Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (297) 3 zablokowane

  • sprzedawać drogi publiczne brawo adamowicz brawo grzelak brawo PO (1)

    • 7 2

    • Budyn musi siedziec

      • 4 1

  • klasyk w małych wspolnotach (2)

    Przez jednego albo dwóch niezadowolonych co nie chca się dogadac cierpi cala reszta. Tez mamy w swojej wspólnocie takich co zawsze im nie pasuje ale jak sami na lewo korzystają to juz jest ok.

    • 6 0

    • Tyle że sprawa ma o wiele większy wymiar niż kłótnie wspólnot. To temat na debatę o tym jak ma miasto wyglądać a nie że jeden drugiemu robi pod górkę, bo to właśnie wynika z braku logiki władzy do problemu.

      • 5 1

    • i na tym polega wyższość spółdzielni mieszkaniowych

      a ludzie którzy masowo wykupują mieszkania własnosciowe na własność niech wiedza doi czego to prowadzi

      • 1 3

  • artykuł sponsorowany

    i tyle

    • 3 3

  • Urzędnicy mają się dobrze

    Planem panujących nam urzędników jest sprzedanie lub dzierżawa wszystkiego bez opamiętania więc po co nam tacy urzędnicy

    • 5 1

  • Problem tkwi w sytuacji, że miasto ma generalnie gdzieś swych mieszkańców. Zamiast o nich dbać, wyłącznie ich skłóca. Cofa się w siermiężności tak dalece, że stwarza warunki by jedni na drugich patrzeli wilkiem.
    Tu należy wspomnieć, że w kwietniu 2013 r odbyła się narada UM, GZNK i paru innych miejskich podmiotów, właśnie w temacie podwórek itd.
    Z dokumentu wynika wprost, że gmina po pierwsze szuka na siłę jakichkolwiek pieniędzy (z dzierżawy) a jednocześnie wspiera działania wspólnot w temacie odgradzania terenu za wszelką cenę ... by właśnie płacili za ten teren w formie podatku gruntowego. Stwarza się złudę, że coś jest naszego itd a tu chodzi wyłącznie o mamonę. Gdańsk powoli zamienia się z miasta na zgrupowanie odrębnych osiedli, wiosek, grodzisk, warowni, otoczonych drutem, siatką, szlabanami i innymi rzeczami mającym wiele wspólnego z czasem średniowiecza a nie zaś z XXI wiekiem.

    • 6 2

  • grodzenie się - ok, ale... (1)

    po co grodzić się tej części miasta? problem z pałętaniem się osób postronnych jest przede wszystkim w Śródmieściu.

    Tutaj nie tylko łazi się pełno meneli, którzy włamują się, żeby koczować na klatkach, ale też codziennie złażą się biedostudenci i inne biedaki, pić piwka i wódę przed imprezami, bo ich nie stać na szota albo browarki za 4 zł w niejednej knajpie. Lepiej sobie d*pe odmrażać, hałasować, szcz*ć i śmiecić u kogoś na podwórku.

    Na szczęście moje podwózko już ogrodzone. Ktoś powie, że jestem hipokrytą, ale mieszkałem w kilku miejscach we Wrzeszczu i nie było takich problemów, jak w Śródmieściu są na porządku dziennym, bo Policja na tam nie zagląda, a SM bliżej północy już dawno śpi.

    A przede wszystkim fakt, że swoje podkówko zamknęliśmy, nikomu życia nie utrudnia. Wszyscy mieszkańcy mają dostęp.

    Tutaj przede wszystkim miasto spartoliło, mendy GZNK, takie same pajace jak ZDiZ i wystarczyło, że mieszkańcy się nie dogadali i jest impas.

    • 1 6

    • Dałem minusa tylko dlatego, że do "walki" z menelami są powołane odrębne instytucje, SM, Policja itd a nie by to mieszkańcy się od siebie odgradzali. Co do GZNK i ZDiZ to uwaga jak najbardziej prawdziwa, to "zbrojne ramię" UM w Gdańsku, mające prowadzić wojnę z gdańszczanami.

      • 5 1

  • Niebywałe

    "Miasto, do którego skierowane zostało w tej sprawie pismo, nie chce się przyznać do popełnionego błędu ani w jakikolwiek sposób pomóc w rozwiązaniu obecnej sytuacji" - to ci nowość! Wymyślić bubel to pierwsi a potem winnego nie ma...

    • 9 1

  • Kto z redaktorów tam mieszka? (1)

    Znamienne jest zagubienie w treści cudzysłowu - jeśli był to cytat wypowiedzi - przy przejściu w opisie sytuacji z trzeciej osoby (oni) na "my". W ten sposób okazało się, że artykuł jest po prostu pisany przez osobę działającą w imieniu mieszkańców. To fuszerka i powód do wstydu. A na pewno podważa bezstronność portalu...

    • 2 4

    • Wez chlopiwe wypij kawe uczesz wlaosy..Ogarnij sie! To artykuł czytelnika :)(nie ciebie oczywscie)

      • 6 1

  • Przekażcie jedno mieszkanie budyniowi. Zaraz tam bedzie dojazd jak malowany.

    • 5 2

  • a kto zarządza wspólnotą Waryńskiego 2 A? (1)

    Czy przypadkiem nie jest to właśnie problem tego zarządcy? Czegoś tu nie rozumiem. Bo jak to jest, że wszyscy mieszkańcy 3 pozostałych budynków umieli się porozumieć.

    • 10 3

    • to jest zupełnie inna sprawa, chodzi o wjazd, który jest drogą pożarową

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane