• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aby jeździło nam się lepiej

Jacek Stańczyk
22 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 16:06 (22 marca 2007)
Takie nowe tramwaje wyjadą na gdańskie tory... Takie nowe tramwaje wyjadą na gdańskie tory...
...a takie efektowne kolejki będą służyć mieszkańcom całego Trójmiasta ...a takie efektowne kolejki będą służyć mieszkańcom całego Trójmiasta

Nowymi autobusami, tramwajami, a nawet pociągami SKM będą mogli wkrótce podróżować mieszkańcy Trójmiasta. Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość, bowiem zmiany nastąpią w okolicach wakacji.



Na przełomie lipca i sierpnia na ulice Gdyni wyjedzie pięć fabrycznie nowych, niskopodłogowych, osiemnastometrowych, przegubowych autobusów napędzanych sprężonym gazem ziemnym-CNG. Za każdy z nich Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej zapłaci niemieckiej firmie MAN 1,86 mln zł. Nowe pojazdy mają być tańsze w eksploatacji i bardziej przyjazne środowisku. W odróżnieniu ich od reszty nie będzie problemu, bowiem na dachu mają garb, który kryje butlę z gazem.

- Tak jak na każdym rynku, także na rynku przewoźników jest spora konkurencja. Dzięki temu posunięciu zyska nie tylko PKM, ale przede wszystkim podróżny, który zawsze w takich sytuacjach wygrywa. Oprócz plusów ekologicznych pasażerowie z pewnością odczują większy komfort podczas jazdy - twierdzi rzecznik prasowy gdyńskiego ZKM Marcin Gromadzki i z pewnością wie co mówi.

Dwa nowe pojazdy zaoferuje swoim klientom również gdański ZKM. Choć określenie "nowe" nie jest z pewnością najbardziej trafione, bowiem tramwaje mają już po 20 lat, to jak zapewnia rzecznik Izabela Kozicka-Prus po gdańskich torach sunąć mogą jeszcze drugie tyle.

Dwudziestosześciometrowe modele N8C przyjechały z Dortmundu i w zajezdni we Wrzeszczu przechodzą obecnie proces dostosowywania do gdańskiej rzeczywistości. Przybrały już biało-czerwone barwy, do zamontowania pozostają kasowniki, poddawane są różnorodnego rodzaju testom. Charakteryzują się tym, że na obu końcach mają zamontowane kabiny, w zwiazku z czym mogą obyć się bez pętli na swoich trasach.

Na torowiska wyjadą prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami.

Czy zmiany w komunikacji miejskiej w Trójmieście idą w dobrą stronę?


W przypadku nowych tramwajów, ZKM zrobił - jak przekonuje - świetny interes, bowiem za jedną sztukę zapłacił 40 tys. euro (ok. 160 tys. zł). Natomiast taki sam model, tyle że nowy, który zjeżdża z taśm fabrycznych kosztuje - bagatela - 8 mln zł. Gdańskie zakupy, choć mogą wydawać się stare, to i tak w porównaniu do obecnych wozów stanowią cud techniki.

Modernizuje się komunikacja gdańska, modernizuje gdyńska. Zmiany na lepsze dotkną też tego, co najczęściej mieszkańców tych miast łączy. Mowa oczywiście o trójmiejskiej Szybkiej Kolei Miejskiej, której cztery trzywagonowe składy pociągów przechodzą obecnie w Mińsku Mazowieckim całkowitą renowację.

Po zmianach ich wygląd zewnętrzny i wewnętrzny ma być diametralnie różny od tego, co obserwujemy obecnie. Kolejki nabiorą futurystycznych, owalnych kształtów, w środku usiądziemy w wygodnych fotelach. Mają powstać specjalne przedziały dla osób niepełnosprawnych. Według planów nasze zmodernizowane, trójmiejskie TGV będzie nam służyć już od końca września.

Paweł Wróblewski z PKP SKM dodaje jednocześnie, że w 10 składach firma przeprowadza także remonty we własnym zakresie. Wymieniane są m.in. okna, siedzenia. Wszystko po to, aby jeździło nam się lepiej.

Opinie (74) 1 zablokowana

  • mag cały czas twierdzi że linia na Chełm nie

    powstanie.
    Gdańsk co roku kupuje oprócz autobusów z rynku wtórnego ,które są i tak lepsze o gdyńskich biedajelczów.
    Kupuje co roku 20-30 kompletnie nowych autobusów i to nie gołych wersji tylko full z klimą.

    Zresztą wystarczy sie przejachać po Gdansku praktycznie wszystkie tory wymienione za 2 lata i ikarusów nie będzie i głupek mag wtedy się powiesi bo nie bedzie miało czym pisać.

    • 0 0

  • będzie miał

    napisze że w Bygoszczy są lepsze tramwaje, a w ogole waskie tory są lepsze od szerokich

    • 0 0

  • zakres modernizacji skmki

    modernizacja SKMki oprócz "makijażu" zawiera również elementy, które nie będa dla pasażerów widoczne, ale znacznie usprawnią obsługę i zmniejszą koszty utrzymania (nowe przetwornice, sprężarki, nowy pulpit dla maszynisty, itp.). Dodatkowo zlikwidowane zostaną drzwi wewnątrzwagonowe, pojawią się rampy dla osób niepełnosprawnych, blokady drzwi podczas jazdy. Koniec też z zakopconymi przedziałami służbowymi - zostaną całkowicie otwarte, włącznie z wywaleniem ścianek. Do tego monitoring, informacje audiowizualne, przyciemniane szyby. Trochę więcej uchwytów dla pasażerów stojących (w końcu to tabor aglomeracyjny, więc nie ma co liczyć na siedzenia dla wszystkich, to nie IC, a raczej naziemne metro). Rozruch też zostanie zmieniony na impulsowy. Zaoszczędzone środki przeznaczy się na następne modernizacje, ewentualnie zakup nowych.
    Podobnie jak część z was obawiam się jednak czy nie zostaną zniszczone zbyt szybko.
    A czemu nie nowy tabor? Za te cztery które zostaną zmodernizowane można kupic tylko jedno nowe średniocacko. No i podstawowa zasada biznesu - najpierw ogranicz koszty, usprawnij pracę, potem inwestuj

    • 0 0

  • o 'wiedzy' Mag_Gdynia słów kilka

    "Olbrzymia mi różnica – kilka latek." - Gdyby się Pani chociaż troszeczkę znała na historii tramwajów wiedziała by Panie, że akurat kilka latek dawało dość sporą różnicę w budowie tramwajów.

    'Po pierwsze komunikacja tramwajowa w Elblągu, istniała kiedy w Gdańsku jeszcze nikt nie wiedział co to jest." - dla pani wiadomości - komunikacja tramwajowa istniała w Gdańsku od 1873 roku , by w 1896 roku zostać zelektryfikowaną. Natomiast tramwaje w Elblągu pojawiły się z niczego w 1895 roku. Może na przyszłość będzie Pani mówić coś, o czym ma pani pojęcie.

    "Po drugie miasto ogólnie uważane jest za biedne, a mimo to potrafili profesjonalnie rozbudować sieć i zakupić 6 NOWYCH pojazdów." - porównując wielkość sieci komunikacyjnej i taboru, doliczając do tego koszt amortyzacji i utrzymania tegoż , dodając do tego koszty remontów torowiska, które ciągle są prowadzone to się Pani dziwi? Kolejny przykład ślepego krytykanctwa bez potrzebnej wiedzy.

    "Z kolei u was plany rozbudowy linii to jedynie projekty na papierze, a po wielu latach, przez które doprowadziliście waszą komunikacje szynową do opłakanego stanu, kupujecie jedynie 2 zużyte tramwaje od Niemców. " - najwidoczniej stosunkowo rzadko bywa Pani w Gdańsku by zauważyć budowę linii na Chełm. Nie winię Pani za to ale proszę o nie wypowiadanie się na temat o którym nie ma Pani pojęcia.
    Swego czasu Gdańsk kupił dwa tramwaje super nowoczesne za astronomiczną kwotę 11mln zł. Jak się okazało zakup ten nie był do końca trafiony bo sprzęt był mocno awaryjny. Teraz pada pytanie: czy kwota zakupu determinuje poziom sprzętu? I drugie - ile osób wypowiadających się tutaj ma tak dobrą wiedzę techniczną by ocenić na ile tramwaj jeszcze jest zdatny do użycia? Marudzenie niedługo będzie polskim sportem narodowym.

    Co do rozbudowy linii trakcyjnych - chciałbym Pani Mag_Gdynia przypomnieć, że Gdynia wcale takim pionierem rozbudowy linii trolejbusowych nie jest. Przez wiele lat trolejbusy leżały odwłokiem i w ciągu ostatniego roku coś się ruszyło i powstały odnogi na Pustki i Kacze Buki. Pomijam w tym momencie kolosalną różnicę kosztów budowy kilometra trakcji tramwajowej i trolejbusowej .

    Na koniec - nikt w komentowanym artykule nie wspomniał o innym powodzie zakupu tych składów z Niemiec - mają one jeździć docelowo na Chełm gdzie ŻADEN stary EN nie podjedzie.

    Ps. Do reszty marudzących - jakbyście znali się choć troszeczkę na ekonomii to byście wpadli na pomysł, że Gdynia faktycznie ma mniejsze koszty utrzymania trakcji i taboru niż Gdańsk, co przekłada się na większe zyski .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane