• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Afera Amber Gold wybuchła 10 lat temu

Piotr Weltrowski
21 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Jeden z plakatów, którymi Amber Gold kusiło przed latem 2012 r. swoich klientów. Jeden z plakatów, którymi Amber Gold kusiło przed latem 2012 r. swoich klientów.

Równo 10 lat temu, w lipcu 2012 r., wybuchła największa trójmiejska i jedna z największych w Polsce afer finansowych. Zaczęło się od kuriozalnej konferencji, na której prezes firmy tłumaczył opóźnienia w wypłatach dla klientów Amber Gold, zarazem zakazując dziennikarzom rejestrowania całości. Później wszystko już ruszyło jak lawina. Przypominamy tę historię.



Czy skazanie małżeństwa P. kończy aferę Amber Gold?

- W związku ze zmianą numeru rachunku bankowego Amber Gold Sp. z o.o. konieczna była migracja danych naszych klientów. W celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa proces ten uległ wydłużeniu ze względu na napotkane problemy techniczne. W związku z tym przez ostatni tydzień niektóre operacje wypłat musiały odbywać się ręcznie, co mogło spowodować w niektórych przypadkach błędy bądź kilkudniowe opóźnienia - równo 10 lat temu, 21 lipca 2012 r., podczas spotkania z dziennikarzami takie informacje przekazał Marcin P., szef spółki Amber Gold.
I był to tak naprawdę początek końca trwającego przez kilka lat finansowego eldorado spółek Amber Gold oraz OLT Express.

W tym czasie śledztwo dotyczące działalności firmy przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku i zaczynało ono nabierać tempa. Równocześnie sąd domagał się od Amber Gold zaległych sprawozdań finansowych.

I choć Marcin P. wciąż robił dobrą minę do złej gry, to nic nie mogło już powstrzymać wybuchu afery - której ostateczny finał, czyli prawomocny wyrok sądowy, miał nadejść dopiero w roku 2022, ledwie kilka tygodni temu.

Amber Gold upadło jak klocki domino



Linie OLT Express spółka Amber Gold kupiła od firmy z Niemiec, to ich upadek był pierwszym sygnałem, że z finansami Amber Gold nie jest tak dobrze, jak zapewniał Marcin P. Linie OLT Express spółka Amber Gold kupiła od firmy z Niemiec, to ich upadek był pierwszym sygnałem, że z finansami Amber Gold nie jest tak dobrze, jak zapewniał Marcin P.
Już kilka dni po wspomnianej konferencji, którą można uznać za medialny początek afery, poinformowano o likwidacji połowy połączeń lotniczych wykonywanych przez należącą również do Marcina P. spółkę OLT Express i jej kłopotach z uzyskaniem licencji (również ze względu na brak stosownych sprawozdań finansowych), a dosłownie dzień później - 26 lipca 2012 roku - samoloty linii po prostu przestały latać.

W kolejnych tygodniach sprawy potoczyły się równie szybko. Do siedziby Amber Gold i mieszkań małżeństwa P. weszło ABW.

Marcin P. podczas przesłuchania w prokuraturze, w trakcie którego postawiono mu pierwsze zarzuty. Marcin P. podczas przesłuchania w prokuraturze, w trakcie którego postawiono mu pierwsze zarzuty.
17 sierpnia 2012 r. Marcin P. usłyszał zarzuty prowadzania działalności parabankowej oraz podrobienia dokumentu w celu wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. 29 sierpnia prokuratorzy zdecydowanie rozszerzyli ich zakres, a 30 sierpnia szef Amber Gold trafił decyzją sądu do aresztu.

Amber Gold kusiło klientów ogromnym oprocentowaniem



Amber Gold było firmą prowadzoną przez Marcina P. oraz jego żonę Katarzynę. Spółka miała inwestować powierzone jej pieniądze w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 do 2012 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

W 2010 r. działalnością firmy zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego, która stwierdziła, że spółka prowadzi działalność bankową bez stosownych zezwoleń. Skończyło się zawiadomieniem złożonym do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Gdańscy prokuratorzy odmówili jednak wszczęcia śledztwa.

Tak - w czasach świetności - prezentowała się siedziba Amber Gold. Tak - w czasach świetności - prezentowała się siedziba Amber Gold.
KNF odwołała się od tej decyzji, a sąd nakazał prokuraturze ponowne przyjrzenie się sprawie. Tak też się stało, jednak i tym razem bez większych efektów, gdyż śledztwo umorzono. Od tej decyzji KNF również się odwołała, a sąd znowu przyznał jej rację.

Ostatecznie śledztwo trafiło najpierw do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, i to dopiero ona - po opisanych powyżej problemach Amber Gold i OLT Express, zdecydowała się latem 2012 r. postawić zarzuty Marcinowi P.

Postępowanie kończyli jednak nie prokuratorzy z Gdańska, a z Łodzi - tam bowiem prokurator generalny nakazał przenieść śledztwo. I to właśnie prokuratorzy z Łodzi skierowali w tej sprawie do sądu akt oskarżenia.

Dwa procesy i w końcu prawomocny wyrok



Sędzia Lidia Jedynak podczas odczytywania wyroku ws. afery Amber Gold, rok 2019. Sędzia Lidia Jedynak podczas odczytywania wyroku ws. afery Amber Gold, rok 2019.
Proces w sprawie afery Amber Gold prowadzono przed sądem pierwszej instancji od marca 2016 do października 2019 r. Na samym początku sąd zadecydował, że media nie będą mogły publikować informacji z toczącego się postępowania - chodziło o to, aby świadkowie nie sugerowali się w żaden sposób relacjami z sali sądowej.

Ostatecznie zakończył się on skazaniem Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żony na 12,5 roku więzienia. W tym roku odbyła się apelacja. Pod koniec maja sąd utrzymał karę dla Marcina P., a karę dla jego żony obniżył o rok.

Do prawomocnego skazania winnych doszło więc praktycznie równo 10 lat po tym, jak pierwsi klienci Amber Gold zaczęli informować służby o braku obiecanych wypłat.

Opinie (190) 7 zablokowanych

  • (6)

    Amber Gold przy dzisiejszych aferach to niewinna igraszka.

    • 15 7

    • Czyli jakich? (4)

      • 4 2

      • Może te 300 mln wydane za rządów PO -psl (1)

        Na przygotowanie budowy pierwszej elektrowni atomowej...po kilku latach nawet lokalizacji nie wybrali

        • 1 3

        • Ale twoi nieudacznicy to zdaje się od 7 lat kontynuują

          Coś jak elektrownia w Ostrołęce za 2 mld ? Kary za turów i praworządność? Maseczki inrespiratory ? Defraudowany fundusz sprawiedliwości? Dwie wieże, bank za 1 zł od Czarneckiego ? Wiem wiem, nic was nie przekona ze białe jest białe . Poza tym przecie ośmiorniczki i ofe !

          • 1 0

      • Choćby,70milionow Sasina (1)

        Albo fundusz odbudowy, którego nie dostaliśmy przez Ziobrę i Kaczyńskiego

        • 6 2

        • te 70 milionow to za wycofanie kidawy przez PO zaplacilismy.

          • 1 8

    • Pokaż ilu ludzi dzisiaj umiera że zgryzoty że stracili cały majątek!

      • 2 2

  • Amber Gold

    to afera za 800 mln zł i każdy kto mia odrobinę wiedzy ekonomicznej wiedział, że to piramida finansowa, a SKOKi to miliardy wyprowadzonych pieniędzy i to jest afera.

    • 3 0

  • Zakaz rejestrowania wydarzenia, powiązane niemieckie firmy, upadłość, przewijająca się wszedzie postać donalda. (3)

    Wszystkie media pod kontrolą rudego, jeśli jakieś się wychylały to miały wjazd ABW i czyszczenie dyskow. Więc największą w Polsce afera Amber Gold mogła zbierać następne ofiary bo media milczały.......To cechy charakterystyczne najciemniejszych lat rządów platformy okupacyjnej.

    • 14 9

    • Trzeba mózgu pisowca do takiego bełkotu

      • 0 0

    • Ma Toł (1)

      • 1 3

      • donald ma tole

        • 0 1

  • A całe peło się smieje (3)

    I ludzie nadal chcą głosować na złodziei pokroju toska. tata mnie ostrzegał ze to lipny interes. Szkoda ze losem biednych Polaków się nie przejmował. W sumie nie ma co się dziwić jak jego ludzie byli w to umoczeni wraz z synkiem.

    • 17 10

    • Cenzura skasowała więc powtórzę. (1)

      Skoro masz dowody na to że Tusk coś ukradł, to zgodnie z prawem musisz się z tym zgłosić na policję lub do prokuratury.

      Zrobiłeś to?

      Czy tylko tak sobie piszesz ze Tusk złodziej?

      • 2 1

      • Przeca godoją w TVP , ze tak było

        czyli tak było. Skoro mlodyvtak powiedział, to miał na myśli nie to, że dla każdego średnio rozgarniętego 15 % to dużo za dużo , tylko ze obaj znali strukturę firmy , wszystkich umoczonych i prawdziwych założycieli , kryli ich swoimi koneksjami i sami dostali z tego niemało. Toć to oczywista oczywistość, jak mawiał guru pewnej sekty troglodytów . Coś jak sztuczna mgła i wybuch potwierdzony eksperymentami na puszkach i parówkach przez zacnych profesorów.

        • 0 0

    • Kacper oddaj ukradzione 20 patyków

      Zobacz jak kanthaczek się u zbynia ustawił

      • 2 4

  • Amber Gold (1)

    jak by nie naginać fakty za PO-popaprańców i kolaborantów afera powstała U.S. i ZUS szaraka zgnoić to potrafią i w komunistycznych sądach trzeba dobijać się sprawiedliwości ,nie to ci p, Najsztubowski, czy małżeństwo Kwaśnych.Sowieci i Hitlerowcy są i żyją wkoło nas.

    • 14 12

    • Wystarczy ci foliowy berecik

      I wszystko będzie dobrze. I weź leki.

      • 0 0

  • Zapadła mi w pamięci scena z ciąganiem samolotu po płycie lotniska (1)

    • 18 7

    • I co z niej geniuszu wywnioskowałes?

      Wniosek , ze ciągnący o wszystkim wiedzieli tak ?

      • 0 0

  • Czy pani prokurator z Wrzeszcza (10)

    Która została zdymisjnonowana przez prokuratora generalnego, nadal tropi innych przestępców typu plotka albo szprotka?

    • 22 0

    • Szprotki opłaca się tropić (3)

      Można się wtedy wykazac bezkompromisowoscią i zaangażowaniem

      • 6 0

      • aby zrównoważyć bezczynność w ważniejszych sprawach (2)

        Zawsze znajdzie się jakiś "degenerat" np.alimenciarz

        • 2 0

        • Albo degenerat niepłacący mandatów :) (1)

          • 1 1

          • Mandaty to wykroczenia

            Od tego jest policja, specu

            • 0 2

    • Może jej bezczynność wynikała tylko z niechlujstwa?

      • 4 0

    • "wszyscy wiedzieli że to lipa" (4)

      Michał Tusk

      • 12 7

      • Oczywiście, że tak. Przecież to śmierdzialo na kilometr.
        Ale co sobie polatałem za 50zl to moje.
        Tylko zawsze płaciłem kartą kredytową, żeby zrobić chargeback gdyby to z dnia na dzień walnęło.
        No i mi moje 50 zł bank oddał na koniec :)

        • 10 0

      • (1)

        chcieli sie nachapać jak wójt ze złodziejskiej dojnej zmiany

        • 7 5

        • A ty biedaku najwyrazniej wtedy straciłes mózg :) a nie pieniadze

          • 5 1

      • ja też wiedziałem, poszedłem zapytać na jednym z ich stoisk o formę prawną przedsięwzięcia, gdy zobaczyłem, że to spółka z o.o. (czyli nie bank zatem brak ochrony BFG) podziękowałem grzecznie i poszedłem w swoją stronę; to było gdzieś w kwietniu; od tego czasu czekałem kiedy to klęknie i... się doczekałem

        • 14 0

  • (8)

    Ciekawe ile ci prokuratorzy z Gdańska którzy umarzali śledztwa mieli procentu z zysku Amber Gold, ale tego nigdy się już nie dowiemy.

    • 44 7

    • Nie umarzali.

      Nawet nie wszczynali postępowania

      • 0 0

    • Zwykła nieudolność i brak wiedzy ekonomicznej

      Legalna firma, ludzie dobrowolnie wpłacają, dostają kasę. Pamiętajcie, ze w czasie umarzania śledztwa jeszcze wszystko przynajmniej formalnie grało na pierwszy rzut niewprawnego oka.

      • 1 0

    • (3)

      Dlaczego ci prokuratorzy nie gniją w więzieniu? Przecież to śmierdzi na kilometr...

      • 7 1

      • Bo mieli szefa, który zabronił. (2)

        • 3 1

        • Jeśli Gdańska prokuratura miała coś nagrabione, to dziwne że prokurator z łodzi nic podejrzanego nie znalazł (1)

          • 1 0

          • A szukał? Przecież nie prowadził sprawy przeciw prokuratorom

            Tylko zajmował się sprawą Amber Gold. Rozstrzygnięciem nt. winy prokuratorów zajmowała się jakaś wewnętrzna izba, a posiedzenia były niejawne

            • 0 1

    • Donek z kasta zabronili działac (1)

      • 10 9

      • Pisowska kasta tak ma

        • 10 7

  • Jaka jest prawda ? (1)

    Albo Tusk i ludzie z PO nie byli zamieszani w Amber Gold albo Ziobro , Wasserman i cala reszta partyjniakow z PIS jest zerem a nie prokuratorem

    • 4 2

    • Trolu podajacy sie za kobiete wasermanowa udowodniła w przesłuchaniach jak umoczeni byli wszyscy POlitycy czołowi PO

      Jak Belka sam móziwł ze pytrał sie Tuska czy maja reagowac i odłożył suchawe Tusk co znaczyło ze nic nie robic!Bo jako przestepca wiedział ze rozmowa moze byc nagrywana i nic nie moze powiedziec !

      • 1 1

  • Latałam w OLT jako personel pokładowy

    Pamiętam, że o upadku dowiedziałam się z telewizji. Z dnia na dzień przestaliśmy latać i odcięto z dnia na dzień odcięto mnie od zarobków - pracowałam kilka miesięcy w kiosku, a o pracę nie było wtedy łatwo. Pieniądze odzyskałam około rok później. Bardzo dobrze wspominam czas pracy tam - mimo wszystko. W szczególności loty z kibicami Euro 2012 przemieszczającymi się między miastami :)

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane