• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bilet na komunikację droższy od opłaty za parkowanie

Maciej Korolczuk
20 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (394)
Jeśli wejdą w życie nowe wyższe ceny biletów komunikacji miejskiej, parkowanie w strefach płatnego parkowania w Trójmieście będzie tańsze od poruszania się po mieście transportem zbiorowym. Jeśli wejdą w życie nowe wyższe ceny biletów komunikacji miejskiej, parkowanie w strefach płatnego parkowania w Trójmieście będzie tańsze od poruszania się po mieście transportem zbiorowym.

Po wejściu w życie nowych, wyższych cen biletów komunikacji miejskiej podróżowanie transportem publicznym stanie się droższe niż parkowanie własnego auta. Czy w związku z tym podwyżki cen biletów pociągną za sobą wzrost opłat za parkowanie?



Ceny za parkowanie w Trójmieście powinny być:

Podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej mają wejść w życie w Trójmieście od 1 kwietnia. Wcześniej - prawdopodobnie na lutowej sesji - zgodę na to muszą wyrazić rady miast Gdyni, Gdańska i Sopotu. Jeśli zaakceptują rekomendacje Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, bilety będą kosztować odpowiednio:

  • 4,80 zł (normalny) i 2,40 (ulgowy) - od 1 do 5 przystanków
  • 5,40 zł i 2,70 zł - od 6 do 10 przystanków
  • 6 zł i 3 zł - 11 i więcej przystanków


Rozkłady jazdy w Trójmieście



Podwyżki tłumaczone są wysoką inflacją oraz radykalnym wzrostem kosztów energii (76 proc.), paliw (48 proc.) i płac (15 proc.).

Wzrost cen za bilety tłumaczony jest "czynnikami zewnętrznymi", m.in. wzrostem cen energii, paliw i wynagrodzeń. Wzrost cen za bilety tłumaczony jest "czynnikami zewnętrznymi", m.in. wzrostem cen energii, paliw i wynagrodzeń.
Jeśli radni przegłosują uchwały w zaproponowanym przez MZKZG kształcie, poruszanie się po Trójmieście komunikacją miejską stanie się droższe od opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Opłaty w SPP obowiązujące obecnie w Trójmieście są bowiem niższe od nowych cen biletów.

Obecnie w SPP w Gdańsku i Gdyni pierwsza godzina postoju kosztuje 3,90 zł. Druga - 4,60 zł, trzecia - 5,50 zł, a czwarta i każda następna - 3,90 zł.

Nieco więcej za parkowanie zapłacimy w Sopocie, ale i tak opłaty dla kierowców są tam niższe niż cena najtańszego biletu po podwyżkach. Pierwsza godzina postoju w Sopocie to koszt 4,50 zł, druga - 5,40 zł, trzecia - 6,40 zł, a czwarta i kolejne - 4,50 zł.

Parkingi w Trójmieście



Wyraźna różnica cen, które stoją w sprzeczności z przyjętą albo co najmniej deklarowaną przez urzędników chęcią promowania tzw. zrównoważonej mobilności, występuje też w przypadku abonamentów na parkowanie dla mieszkańców. Np. w Gdańsku taka opłata wynosi zaledwie 10 zł miesięcznie. To oznacza, że roczny koszt (120 zł) parkowania pod domem jest porównywalny do ceny jednego miesięcznego biletu.

Urzędnicy i radni muszą sobie odpowiedzieć na pytanie: czy miasto powinno promować transport indywidualny, czy publiczny? Urzędnicy i radni muszą sobie odpowiedzieć na pytanie: czy miasto powinno promować transport indywidualny, czy publiczny?

Dylemat przed kolejnymi podwyżkami



Decyzja o podwyżkach cen biletów sprawiła, że przed władzami samorządowymi pojawi się prawdopodobnie kolejny dylemat: podnieść ceny za parkowanie do poziomu tych obowiązujących w komunikacji miejskiej czy pozostawić je na obecnym poziomie?

Trójmiasto najbardziej sprzyjającym kierowcom miastem w kraju Trójmiasto najbardziej sprzyjającym kierowcom miastem w kraju

Sprzyjanie cenowe transportowi indywidualnemu może wpłynąć na spadek liczby pasażerów w komunikacji i jednocześnie większy ruch na drogach, korki, smog i hałas w centrach miast.

Z drugiej strony może zwiększyć wpływy z opłat za parkowanie, opłat dodatkowych czy mandatów wystawianych przez straż miejską.

A może krytyka i presja społeczna wpłyną na radnych, którzy odrzucą uchwałę o podwyżkach cen biletów na komunikację miejską? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni, gdy zakończą się konsultacje ze związkami zawodowymi, a projekty uchwał trafią do komisji i na sesje poszczególnych rad.

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (394) 7 zablokowanych

  • bzdety (3)

    Naprawdę już nic mądrzejszego nie dało się wysmażyć??? Takich i**otycznych argumentów już dawno nie słyszałem. Artykulik wyciągnięty z odmętów szaleństwa i psychozy.

    • 53 11

    • zaraz ci zablokuja opinie (1)

      cenzorki pilnują żeby ktoś złego słowa nie napisał na mało inteligentnych redaktorkow

      • 6 0

      • I patrz, nie zablokowali

        • 0 0

    • Tak rozumują ci co zarządzają Gdańskiem .Nowoczesne myślenie bez zwiazku z tematem.

      • 3 0

  • jaki jest koszt biletu? (2)

    trzeba opłacić kierowców, urzędników, paliwo, serwis autobusów. A te ceny rosną. Jaki jest koszt parkowania? Co drożeje? nagle wylany asfalt staje się droższy? Kostka brukowa, jak wino, im starsza tym lepsza?

    • 46 7

    • Tylko że autobus jednorazowo przewiezie kilkadziesiąt osób, zajmując na drodze kilka-kilkanaście metrów, a z reguły w jednym aucie jedzie jedna osoba. Teraz przelicz sobie 70 aut na drodze z jedną osobą w środku i odpowiedz na swoje pytania.

      • 3 3

    • Ten wylany asfalt nie jest wylany raz na zawsze.

      Wiesz, niszczy się. Trzeba wyremontować. Typowe miejsce, wbrew logice cywilizowanego świata, jest wyznaczone na chodniku. Wprawdzie nie może tam parkować SUV karyny, bo ma DMC>2,5 tony, ale i tak parkuje. Trzeba naprawić. I cieknący olej trzeba usunąć. W zimie odśnieżyć. Nie robisz tego społecznie, więc trzeba komuś zapłacić. Inflacja napędza spiralę płac, więc coraz więcej. Materiały też kosztują coraz więcej. Więc i parkowanie będzie coraz droższe...

      • 1 3

  • Ceny i opcja czasowa biletów komunikacji miejskiej to porażka bo mniejsze ośrodki miejskie posiadają rozszerzoną ofertę biletową,strefową lub minutową.

    • 18 1

  • 4,80 zł od 1 do 5 przystanków? (3)

    Dlaczego ciągle coś się nam utrudnia, już kiedyś były jakieś i**otyczne bilety czasowe a teraz na ilość przystanków? Wsiadając do autobusu nie będę mogła zmienić zdania i pojechać do sklepu dwa przystanki dalej bo bilet mi na to nie pozwoli? Mieszkam w Gdańsku od urodzenia i czasem sama mam problem z policzeniem ile przystanków będę jechać więc współczuję turystom i przyjezdnym którzy się będą chcieli poruszać po mieście. Porażka

    • 131 1

    • jak to się mówi " by żyło się lepiej " nie ma ale im niestety

      • 19 0

    • a przystanki na żądanie?

      Popieram. Mam bilet miesięczny, dojeżdżam do pracy stałą trasą od lat, ale gdyby ktoś mnie zapytał gdzie wypada 5 przystanek albo ile łącznie przystanków pokonuję, to w życiu bym nie wiedziała. I co z przystankami na żądanie? Będziemy je wliczać czy nie, czy zależnie czy autobus się na nim zatrzyma? Jak wejdzie Fala, to ludzie najpierw będą stali w kolejce przy tablicach żeby policzyć przystanki a potem w kolejce żeby się odbić. Jeszcze jak co piąty niedowidzi, a co 8 ma problemy z poruszaniem, to dopiero będzie ciekawe. Błagam, Trójmiasto, wyperswadujcie im ten głupi pomysł.

      • 26 0

    • Hmm

      Cena maksymalna obecna, powinna dotyczyć całej trasy, tak to funkcjonuje winnych miastach. Natomiast liczenie przystanków od 1-5 5-10 itp powinno zmniejszać kwotę maksymalną a nie ja zwiększać. Ten absurd sprawia, że nikt nie bedzie korzystał z tego "Misia". Rower, hulajnoga, samochód wrócą do łask.

      • 3 0

  • Trzy lata temu kupiłem 3 rowery, dla całej rodziny (11)

    Najlepsza inwestycja ever.
    Finansowo w dojazdach już dawno się zwróciło, endorfiny, zdrowie i przyjemność gratis

    • 24 28

    • (6)

      Przywieź mi lodówkę albo kowadło kupione na olx

      • 10 12

      • O kurczę, jakie to szczęście, że na codzień nie handluję kowadłami.
        No i szczerze współczuję ludziom, którym się 2 razy w tygodniu psuje lodówka i muszą wymieniać :)

        • 16 7

      • (3)

        No tak, bo codziennie przewozimy lodówki. Ja codziennie zabieram swoją do pracy, zeby sama w domu nie stała.

        • 17 5

        • A w zcym problem rower elektrczny i przyczepka :)

          • 0 2

        • Ja robię to samo. W pracy nie płacę za prąd, a lodówka jednak trochę zużywa, zawsze to jakaś oszczędność dla mnie.
          No a nie wyłączę, bo lubię, jak moje kowadła są dobrze schłodzone.

          • 9 0

        • Janusze zamiast zamówić transport w IKEI za kilkadziesiąt złotych zdemolują pół samochodu

          ale wepchną wszystkie kartony.

          • 6 0

      • a co lodówke ci tramwaj przywiezie ,a własnym autem lodówke przywieziesz? To co to za porównanie

        Piszemy o komunikacji miejskiej ze jest beznadziejna a i nieopłacalna .
        Autem jest taniej niz komiunikacja i lepiej to fakt

        • 2 1

    • zazdroszcze ci tej przyjemnosci przy 0 stopni i deszczu jadac (1)

      z oliwy do centrum . nawet bez kowadła i lodówki

      • 14 4

      • Się nie dziwię, bo to krótka i przyjemna przejażdżka, cały czas po płaskim i po drodze rowerowej.
        Na taką trasę to nawet w taką pogodę nie wyciągam auta z hali, już bez przesady.

        • 3 4

    • (1)

      Z tym zdrowiem to niekoniecznie bo ja gdybym chciała przesiąść się na rower to jadąc do domu musiałabym wdychać spaliny z Grunwaldzkiej i Jaśkowej Doliny..

      • 4 1

      • Jadąc samochodem wdychasz te same

        Filtry kabinowe nie wyłapują ani NOx, ani PM2. Tylko wlot powietrza masz jakby bliżej wydechu poprzednika, jak za nim stajesz na światłach...

        • 1 1

  • Spokojnie

    ...nie martwiłbym się tym podniosą za parkowanie...a tak swoją drogą...ci rządzący w 3mieście żyją chyba w jakimś równoległym świecie... do tego jeszcze dodać "społeczników", których jedyna praca jest taka że są owymi społecznikami...oraz psychopatów transportu miejskiego/rowerowego, którym się wydaje ze tylko oni wszystko wiedzą (aby nie było do pracy jeżdżę pkm/skm lub autem (mam swój parking nie muszę płacić) mam wybór, nie każdy go ma, a nie nakaz jak jechać...) ...i jest obraz naszej społeczności...a gdzie normalni ludzie?....

    • 33 1

  • A dojazd (6)

    Dojazd autem jest za free?
    Parkowanie powinno być za darmo bo za co niby jest ta opłata ?

    • 26 15

    • (1)

      Za free? A masz coś na sell?

      • 6 4

      • 2K golda i BOHy.

        • 0 0

    • opłata jest za to że samochody niszczą miasto (3)

      zajmują niemal całą przestrzeń miejską
      trują
      smrodzą
      hałasują
      niszczą chodniki trawniki
      powodują wypadki na masową skalę
      paraliżują miasto i jej komunikacje publiczne i służby
      utrudniają innym poruszanie
      są głównym beneficjentem budżetu miejskiego, a żadnych podatków dodatkowo nie płacą.....
      można tak długo

      • 8 20

      • (1)

        Proponuję przeprowadzkę do buszu. Tam aut nie ma, powietrze czyste, ogólnie cisza i spokój. Same leśne ścieżki, węże, lwy i inne przyjazne człowiekowi stworzenia.

        • 11 6

        • Skoro to Tobie opłaty przeszkadzają, to sam się przeprowadź do buszu

          Tam opłat za parkowanie nie ma. Mi nie przeszkadzają, a akurat uiszczam. Skończyło się polowanie na wolne miejsce pod domem.

          • 1 4

      • Oplata gn. Ju jest za to że miastem rządzi banda nieudacznictwa i głupków mających dwie lewe ręce pociotków i lewusow więc nieudacznicy doprowadzają finanse publiczne do ruiny i trzeba wyciągnąć pieniądze z ludzi

        • 1 1

  • Żeby nam się lepiej żyło.

    Na pewno ceny i komplikacja z kupowaniem biletów zachęci turystów aby korzystali z komunikacji miejskiej. Gdyby podwyżki cen parkingu weszło w życie to kolejny strzał w stopę dla regionu. Czym to będą tłumaczyć? Miejsce było i jest. Jedynie obsługa mogła nieznacznie wzrosnąć ale nie do stopnia aby wyrownali ceny za 1h postoju. I tak ceny Parkingu mamy wyższe niż w Dubaju gdzie w Emiratach samochodów zarejestrowanych jest więcej niż liczba ludności.

    • 18 2

  • (1)

    mam rozwiązanie: komunikacja miejsca powinna być za symboliczną złotówkę, ale kary za brak biletu do 500 zł

    • 63 7

    • cofnijcie darmowe przejazdy dla uczniów policji i wszystkich co mają darmowe zostawić tylko emerytom po 70 i będziecie mieli kasę

      • 2 0

  • (10)

    W Gdańsku komunikacja miejska nie jest dosłownie żadną alternatywą dla samochodu. Samochodem dojadę dużo szybciej, bezpieczniej, bardziej komfortowo niż transportem zbiorowym. A to wszystko za niewiele wyższą cenę niż koszt biletu. 4zł kosztuje mnie paliwo za dojazd do pracy ok. 12 km. Bilet teraz kosztuje 4,80zł. Doliczając naprawy, OC, itd. wychodzi niewiele drożej niż autobus/tramwaj.
    A jeżdżę sam autem. Gdybym jeździł w dwie lub więcej osób wyszłoby duuuużo taniej niż komunikacja miejska.

    • 83 5

    • (5)

      Dlatego równolegle z poprawą jakości komunikacji musi iść podwyżka stawek za parkowanie i ograniczenie wjazdu aut do centrum

      • 5 33

      • Po to żeby mieszkańcy mieli jeszcze gorzej? Zamiast poprawić jakość usług komunikacji miejskiej i sprawienie, że będzie ona atrakcyjna, ma być jeszcze gorzej?

        • 28 1

      • Tylko u nas to będzie wyglądać tak, że ceny pójdą w górę a jakość komunikacji pozostanie na takim samym poziomie

        • 24 0

      • Na razie to mamy obniżanie jakości komunikacji, ale za to podwyżki stawek za parkowanie.

        • 17 0

      • za ograniczeniem jestem, tylko dla zameldowanych mieszkańców i dla dostaw oraz taxi, reszta wypad, przede wszystkim weekendowe towarzystwo turystyczne

        • 3 6

      • "Równolegle z poprawą jakości komunikacji"... Problem w tym, że ta poprawa jakości nie następuje, a obecne pomysły jeszcze pogarszają obecną sytuację. Do tego dochodzi niebywała buta osób odpowiedzialnych za ten bałagan.

        • 9 0

    • (3)

      Ale jeździsz sam, więc nie teoretyzuj, ile wyszłoby, gdybyś zabrał więcej osób.

      • 2 14

      • (2)

        Prosta matematyka. Przy dwóch osobach byłoby dwa razy taniej, przy trzech trzy razy, itd. Takie rzeczy uczą w szkole podstawowej :)

        • 12 2

        • Jak widać oryginalnego autora posta przerosła matematyka biletu okresowego (1)

          więc nie taka jednak prosta

          • 1 1

          • Po szybkich obliczeniach, miesięczny koszt dojazdu autem do pracy jest wyższy o ok. 100-150zł od kosztu biletu okresowego (uwzględniając paliwo, koszt zakupu auta, OC, naprawy, opony, itd.). Przy czym każdego dnia zyskuję ponad godzinę czasu na dojazdach. W skali miesiąca jest to jakieś 20 godzin. Wystarczy, że zrobię 3-4 nadgodziny i koszty się wyrównują, a w skali miesiąca zostaje mi ponad 15 godzin, które mogę poświęcić rodzinie, na hobby, odpoczywanie, ekstra pracą, czy czymkolwiek innym. Jakby nie liczyć to koniec końców auto wychodzi lepiej.

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane