• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Falujący śledź zastrzeżony. Będzie inny gdyński przysmak

Michał Sielski
29 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Chleb wieloziarnisty Gdyńskim Przysmakiem
Falujących śledzi nie zjemy na razie w żadnej gdyńskiej restauracji. Falujących śledzi nie zjemy na razie w żadnej gdyńskiej restauracji.

Rok temu w konkursie wyłoniono gdyński przysmak, którym zostały "Falujące śledzie". Autorka przepisu zastrzegła go i jest jedyną właścicielką znaku towarowego. Agencja Rozwoju Gdyni musi więc przeprowadzić kolejny konkurs. Podobnie będzie z gdyńską pamiątką.



Ości, które wygrały konkurs na pamiątkę z Gdyni, nie trafiły nawet do produkcji. Ości, które wygrały konkurs na pamiątkę z Gdyni, nie trafiły nawet do produkcji.
"Falujące śledzie" miały być gdyńskim oscypkiem - daniem rozpoznawalnym w całej Polsce i od razu kojarzonym. Gdy zaczynał się konkurs, organizatorzy przekonywali, że zwycięska potrawa będzie serwowana w gdyńskich restauracjach.

Dziś próżno jednak jej szukać w menu gdyńskich restauracji. Dlaczego? Okazuje się, że zwyciężczyni zastrzegła swój przepis i sama chciała wprowadzić go do restauracji.

- Kilka dni po konkursie znalazła się osoba chcąca najwyraźniej zarabiać na tym produkcie, więc musiałam szybko zareagować i zastrzec potrawę. Myślałam również, że taki znak towarowy pomoże mi jakoś bardziej zachęcić gdyńskich restauratorów do negocjacji przy wprowadzeniu tego produktu do menu restauracji. Niestety, managerowie gdyńskich restauracji potraktowali mnie jak intruza i wprowadzenie tego dania nie powiodło się - wyjaśnia Małgorzata Błasiak, która wygrała ubiegłoroczny konkurs.

Efekt jest taki, że Agencja Rozwoju Gdyni będzie musiała przeprowadzić drugi konkurs, z nowym regulaminem.

Próbujesz lokalnych przysmaków?

- W sierpniu rozpoczniemy kolejną edycję konkursu. Będzie w nim zapis o automatycznej zgodzie zwycięzcy na wprowadzenie jego dania do menu w restauracjach - przyznaje Katarzyna Gruszka z ARG.

Podobny los spotkał ości, które wygrały konkurs na pamiątkę z Gdyni. Magistrat początkowo planował, że je zakupi i będzie rozdawał kontrahentom i gościom, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Już wcześniej zastrzegano bowiem, że poziom konkursu nie zadowolił jury.

- Ości nie trafiły nawet do produkcji. Konkurs zorganizujemy ponownie, ale w innej formule. Najprawdopodobniej będzie miał formę zamkniętą i zaprosimy do niego projektantów, którzy gwarantują określony poziom prac - mówi Ewa Janczukowicz-Cichosz z gdyńskiego Centrum Designu w Parku Naukowo-Technologicznym.

Smakosze na start

Od piątku do niedzieli atrakcje dla miłośników dobrej kuchni przygotował gdyński Szlak Kulinarny. Wybrane gdyńskie restauracje przygotowały specjalne letnie menu w promocyjnych cenach. Będzie można skosztować takich przysmaków, jak gravlax z łososia z puree z awokado i sałatką z grejpfruta, pikantne krewetki Black Tiger confit w oliwie czosnkowej, aromatyzowanej tymiankiem i rozmarynem, ośmiornica królewska grillowana podana na sałacie, sałatka z boćwiny i rukoli z rabarbarowym dressingiem, pierś z kurczaka zapiekana z mozarellą i szparagami czy smażona kacza lub pierś z ravioli z kaczki confit z sosem marchwiowo-pomarańczowym.

Na letnie przysmaki zapraszają: BOOLVAR CLUB, COCO, CYNAMON, HOLLYWOOD DINER, KAPITAN COOK, LA LUNA, LAVENDA CAFE, ŁYSA ŻYRAFA, PETIT PARIS, POD DĘBEM - HOTEL GDYNIA, SZTUCZKA, TRIO.

Więcej informacji na stronie Kulinarna Gdynia.

Miejsca

Opinie (129) 10 zablokowanych

  • śledz sledzony (3)

    od sledzenia każdego obywatela przez administracje państwową.

    • 23 7

    • trafnie ujęte

      co ciekawe, ości jako zastrzeżony znak towarowy zostały potraktowane jako "niski poziom konkursu"...
      Myśleli, że łosia można złapać na wędkę :)

      • 0 0

    • Jezusie, nigdy nie przyszloby mi w Gdyni jadac nic oprocz smazonej flondry z kartoflami, cytryna i surowka, paczkow na Swietojanskiej w Delikatesach i lodow w Delicjach! Ale dawno juz nie bylem w Gdyni.
      Nazwe to gdynska wyzerka plus spacer ;)

      • 0 0

    • ja gratuluje regulaminu:) kazda normalna firma organizujaca konkurs na jakis projekt (tu przepis) ma info w regulaminie, ze konkursowicz automatycznie przekazuje prawa na rzecz organizatora i zgadza sie na uzywanie "rzeczy". Gdynia pomyslala...nie ma co;)

      • 2 0

  • (1)

    Bez organizowanego przez Gdynię konkursu produkt "falujące śledzie" nie ujrzałyby światła dziennego. Jeśli w umowie było stwierdzenie, że zwycięska w konkursie potrawa ma być niepowtarzalnym daniem rozpoznawalnym w całej Polsce i od razu kojarzonym z Gdynią, to miasto Gdynia powinno być co najmniej współwłaścicielem znaku towarowego.

    • 60 11

    • dali pupci organizatorzy ale panienka gosposia jeszcze bardziej

      chciała biznes na śledziu kręcić po tym jak zgodziła się akceptując regulamin konkursu na publiczne udostępnienie swojego dzieła, cóż teraz będzie śledzie jeść sama w małym rodzinnym gronie...

      A restauratorom gratuluję postawy!

      • 15 4

  • wogóle (10)

    to narodową potrawą powinna być kremówka papieska, paznokieć Wałęsy i kacze udko, pieczone oczywiście.

    • 44 31

    • a kto tu pisze o potrawie narodowej? (2)

      chodzi o przysmak regionalny, więc daruj sobie głupawych wpisów, że niby taki bystry jesteś i tak ładnie wszystko wymyśliłeś.

      • 17 1

      • (1)

        Skoro tak to proponuję szczurzy ogon w sosie beszamelowym

        • 9 6

        • Szczurzy ogon owszem,

          ale nie w sosie, tylko w budyniu. Poszerzymy tym sposobem zasięg regionalny potrawy.

          • 13 3

    • i zimny LECH (4)

      • 6 15

      • I kaczka po smoleńsku (3)

        • 3 14

        • Bawią cie debilu takie wpisy ? (2)

          • 8 5

          • tylko zapyziałych debili one nie bawią

            śmiej się bo śmiech to objaw zdrowia psychicznego,
            chyba, że to śmiech przez łzy albo szaleńczy śmiech :P

            • 4 5

          • I pieczony kartofel

            Co pierwszy wytoczył się z popieliska :)

            • 1 1

    • "w ogóle"się pisze jak chcesz zabłysnąć mądrością.

      • 1 0

    • zapomniales dodać ze na deser...

      BUDYŃ z melasy lelum polelum

      • 0 0

  • nieporozumienie (1)

    I kobieta i magistrat pazerni. Szczur powinien przyznac nagrode pieniezna, bo nie zyjemy powietrzem albo jak Alicja w krainie czArow, a kobita pewnie dala taka cene restauratorom, ze ci sie nakryli nogami :)

    • 56 7

    • smutek

      Najsmutniejsze jest to, że wszyscy teraz jedziecie po tej biednej dziewczynie, która konkurs wygrała... A wychodzi na to, że ten konkurs przyniósł jej tylko problemy... Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze...

      • 5 7

  • Gdyński przysmak - Śledź !!!! (23)

    Ale sobie wymyśliliście reklamę miasta. W Katowicach nie reklamują się sadzą. To co źle się kojarzy i śmierdzi nie powinno być wizytówką miasta.

    • 47 63

    • Widocznie jadasz śledzie na surowo skoro ci śmierdzą-współczuję. (12)

      Zapewniam normalnych Gdańszczan,że śledzie przyrządzone na różne sposoby nie śmierdzą a na dodatek wyśmienicie smakują,
      A Gdańsk nie wszyscy kochają bo brudny,zakorkowany i czasem w nim śmierdzi...niestety.

      • 22 19

      • W Gdańsku śmierdzi szadółkami (3)

        Wiem, bo jak jadę z mojej Gdyni to wiem po czym poznać ze już jestem w Gdańsku

        • 17 21

        • W Gdyni śmierdzi brudnymi kaszubami mówiącymi ciągle jo jo jo (2)

          i powiem ci tak Szadółki zlikwidują a te wasze burackie mordy będziecie mieli zawsze jo jo jo "popatrz na sąsiada ma nową fure" "jo jo ?" hahaha kaszuby

          • 19 28

          • Ale to Gdańsk jest podobno (1)

            "STOLICĄ KASZUB". Hahahahaha więc to u was śmierdzi Kaszubem

            • 12 19

            • 4 stolice kaszub

              Kaszubi powinni się cieszyć że mają 4 stolice: we Wdzydzach, Kościerzynie, Kartuzach i co najbardziej dziwi w Gdańsku. Szkoda tylko że ci ostatni którzy uparcie myślą że są stolicą jako jedyni wstydzą się ich.

              • 3 1

      • a Gdynia to taka czyściocha?

        popatrz na Morską, na niektóre kamienice w śródmieściu, Obłuża i inne Pogórza

        • 19 8

      • Najważniejsze że jest rozpoznawalny na Świecie, (6)

        opisany w przewodnikach i turyści do niego jadą.
        A o Gdyni pies z kulawą nogą nie słyszał.

        • 20 17

        • Chyba twój pies. (5)

          Pewnie jest tak samo głupi jak i ty,sądząc po wpisie tutaj.

          • 10 10

          • ale polot...

            typowo gdyński

            • 8 7

          • Nie mam psa. (3)

            A ty spytaj mamy dlaczego nie szczekasz choć powinieneś?

            • 1 5

            • Typowa odpowiedź półinteligenta z Gdańska... (2)

              ...jak się nie ma już co powiedzieć!

              • 3 2

              • odezwał się ćwierćinteligent ze wsi gdyńskiej (1)

                • 1 3

              • Uważasz,że twoja wypowiedź ma jakikolwiek sens?

                Szkoła dla ciebie to i tak wygórowana nagroda...

                • 1 0

    • "To co źle się kojarzy i śmierdzi nie powinno być wizytówką miasta" (4)

      zgadza się, dlatego Gdańska nie reklamuje się gdańskim gamoniem takim jak ty.

      Na Górnym Śląsku miasta reklamują się kopalniami, sztolniami, szybami, może tobie się to źle kojarzy i wolisz Szadółki, ale górnictwo to bardzo ciekawe i skomplikowane technicznie przedsięwzięcie, taka kopalnia Guido w Zabrzu to unikat na skalę światową, a budujące się Muzeum Śląskie w Katowicach powstaje pod ziemią na terenie nieczynnej kopalni. Tam są dumni ze swojego przemysłowego dziedzictwa, podobnie jak gdynianie ze swojej morskiej historii. Jeżeli jakiś gdański gamoń ma z tym problem to jego sprawa.

      Te falujące śledzie to byłby idealny pomysł na gdyński przysmak, szkoda, że nie wyszło. Bornholm też słynie ze śledzi, wędzone w tradycyjnych wędzarniach są prawdziwą wizytówką tej duńskiej wyspy. Tamtejszy przysmak to "Sol over Bornholm" - Słońce nad Bornholmem - świeżo uwędzony, jeszcze ciepły śledź podany z surowym żółtkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem i chlebem mmmm, turyści stoją w kolejkach, żeby dostać takie danie.

      • 13 7

      • no to skoro już śledzie gdzieś są wizytówką, to po co w Gdyni robić z nich symbol?> (1)

        znowu chcecie komuś buchnąć pomysł?

        • 4 7

        • a co ty myślisz, że tylko na Bornholmie łowią śledzie?

          w Gdyni też od setek lat łowi się i przyrz te ryby, więc mamy prawo do swojego śledziowego przysmaku. Tak samo jak bornholmczycy czy Szwedzi, którzy mają swój "przysmak" ze sfermentowanych śledzi bałtyckich ( surströmming, czyli kiszony śledź, niebo w gębie ;)

          • 4 2

      • Co wy chcecie od Szadułek?

        Śmietnisko takie samo jak "Eko Dolina". Tylko że wy swoimi śmieciami zasypujecie sąsiadów.

        • 3 2

      • chciałbym zauważyć, że śledzia możńa jeść na surowo i on wtedy nie śmierdzi

        dla tychm, którzy nigdy świeżej ryby nie mieli w rękach,
        świeża ryba nie śmierdzi.
        To tylko stare ryby śmierdzą.
        Spytajcie każdego kto łowi i je złowione ryby od razu.
        Ryba może miec zapach wody, w której pływała, ale wystarczy ją opłukać,
        wytrzeć ze śluzu, oskrobać i mamy prawdziwą rybę.

        • 5 0

    • Śledź to kaszubski chleb. Ale co w "stolycy Kaszeb" mogą o tym wiedzieć, jak oni spod Wilna. (4)

      • 10 7

      • Lepiej być spod Wilna niz spod Kielc (3)

        A generalnie protoplaści Gdyni pochodzą z tamtych zapomnianych terenów.

        • 5 6

        • (2)

          w eropie kojarza ale danzig haha mialem beke jak byl dokumentalny program o miastach Baltyku a na mapie taki duzy napis Danzig....dodam ze to bylo o dzisiejszych czasach na kanale dokumentalnym 'planeta'

          • 0 0

          • A obok była Gdingen. (1)

            Raz widziałem napis Gotenhafen. Nie znam niemieckiego wiec moze źle napisałem ale tak Was nazywaja w Anglii

            • 0 0

            • hehe jasne ale farmazony Gdynia to Gdynia a w calej nawet Polsce jestescie i bedziecie Danzig nawet niemcy cos do was zawsze mgną dziwne ; p

              • 2 0

  • chytry dwa razy traci (8)

    • 60 4

    • A czasem nawet 3 razy (7)

      • 8 0

      • (6)

        bywa nawet, że 4 razy

        • 6 0

        • (5)

          Pani Bożenka z warzywniaka straciła kiedyś 5 razy.

          • 8 0

          • cnote? jak sobie zoperowała...

            • 2 1

          • słuchy chodzą o Kazimierzu z Kielc, który stracił razy sześć (3)

            • 3 0

            • i chłopaku z Siedmiogrodu który stracił razy siedem (2)

              • 1 0

              • (1)

                znano ponoć trzech piekarzy co stracili osiem razy

                • 1 0

              • sam Edison autor wielu udanych przedsięwzięć stracił kiedyś razy dziewięć

                • 0 0

  • nawet konkursów

    nie umieją już przeprowadzić, za co pieniądze podatnika biorą?

    • 33 6

  • Ja zastrzegłem mojego falującego sledzia (7)

    Tylko dla mojej Żony

    • 69 9

    • (1)

      Współczuje żonie, że musi jej wystarczyć miękki, falujący śledź.

      • 27 2

      • Śledź nie jest taki miękki, dopiero jak się go ubije to mięknie :)

        • 4 1

    • (2)

      Ja swojego inaczej nazwałem

      • 1 1

      • a jak?

        • 1 0

      • Kapitan Szpon?

        • 1 0

    • (1)

      smierdzi tez podobnie?

      • 5 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • oooooooo fajny konkurs

    był ;-)

    • 7 1

  • Kolejny sukces Gdyni po opłatach parkingowych (1)

    • 34 4

    • a maja potaniec w Gdyni

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane