• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Galary przywrócą ruch między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście?

Maciej Korolczuk
7 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Tour de Nowy Port", by wrócił prom przez Wisłę
Drewniane łodzie są szybkie, zwrotne i bezpieczne. Mogą być też dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Mogłyby się pojawić na Martwej Wiśle już w przyszłym sezonie. Drewniane łodzie są szybkie, zwrotne i bezpieczne. Mogą być też dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Mogłyby się pojawić na Martwej Wiśle już w przyszłym sezonie.

Radni miasta Gdańska sprawdzają, czy możliwe jest przywrócenie przeprawy pieszo-rowerowej między Nowym Portem zobacz na mapie GdańskaTwierdzą Wisłoujście zobacz na mapie Gdańska. Na Martwej Wiśle mogłyby pojawić się łodzie płaskodenne - tzw. galary. 12-osobowe jednostki na swój pokład byłyby w stanie zabrać także rowery i osoby niepełnosprawne. - Wystarczy dobra wola urzędników, by połączenie mogło funkcjonować już od przyszłego sezonu - mówi Piotr Kozłowski, prezes fundacji Galar Gdański.



Czy miasto powinno przywrócić pieszo-rowerowe połączenie między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście?

Charakterystyczne drewniane łodzie na Martwej Wiśle pojawiły się w ubiegłym roku. Na co dzień cumują przy Stoczni Cesarskiej, skąd można wybrać się w 30- i 70-minutowe rejsy po Motławie czy wodach portowych. Teraz pojawiła się szansa na to, że galary pojawią się także między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście.

- Kursowanie naszej jednostki mogłoby być nawet trzykrotnie tańsze w utrzymaniu niż poprzedni prom samochodowy - mówi Piotr Kozłowski, prezes fundacji Galar Gdański. - Ze względu na ewentualne postępowanie przetargowe nie mogę mówić o wszystkich aspektach finansowych, ale z naszej analizy wynika, że tylko samo cumowanie w jednym sezonie to koszt ok. 140 tys. zł. Przygotowaliśmy kilka wariantów, bo np. korzystanie z infrastruktury należącej do Muzeum Gdańska jest tańsze, niż cumowanie przy nabrzeżu, którym zarządza Gdański Ośrodek Sportu.

Zobacz jak wygląda Galar Gdański



Na Martwej Wiśle miałaby się pojawić nowa, 12-osobowa jednostka, wybudowana specjalnie do obsługi pieszych i rowerzystów (jednostka mogłaby być większa, ale wówczas wedle prawa stałaby się statkiem, co zwiększyłoby koszty jej utrzymania). Dzięki wyspecjalizowanej budowie, przy pomocy profesjonalnej rampy, mogłyby korzystać z niej także osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach. Łódź posiadałaby też nadbudówkę, by chronić pasażerów przed opadami deszczu lub silnym słońcem. Koszt budowy takiej jednostki wynosi ok. 90 tys. zł.

Bilet na kurs w jedną stronę miałby kosztować nie więcej niż 5 zł za osobę dorosłą. O tym, że zapotrzebowanie na to połączenie jest spore, władze miasta przekonały się choćby podczas ubiegłorocznej majówki, gdy między Nowym Portem a Wisłoujściem kursował kuter Baltic Star. Pierwotnie zakładano, że kuter będzie kursował z częstotliwością co pół godziny. Plany trzeba było jednak szybko zmienić. Już pierwszego dnia niecodzienna atrakcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem ze strony nie tylko mieszkańców Trójmiasta, ale również przybyłych na majówkę turystów.

Wideo archiwalne



Galar miałby pływać od kwietnia do października. Jedynym ograniczeniem w kursowaniu między oboma brzegami byłoby ewentualne załamanie pogody i wiatr przekraczający cztery stopnie w skali Beauforta.

W poniedziałek bliźniaczą jednostkę testowali radni miasta.

- Chcieliśmy przekonać się, czy przywrócenie połączenia między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście jest możliwe przy zastosowaniu tego typu jednostek - przyznaje Kamila Błaszczyk, radna miasta. - Galary są stabilne, szybkie i zwrotne. Jesteśmy przekonani, że uruchomienie, a w zasadzie przywrócenie przeprawy przez Martwą Wisłę cieszyłoby się dużym zainteresowaniem, ale oczywiście kluczową kwestią są finanse.
W ubiegłym roku Biuro Rozwoju Gdańska rozesłało zapytania do firm, które mogłyby przygotować analizę finansową takiego przedsięwzięcia. Ostatecznie do sporządzenia analizy nie doszło, bo zainteresowana firma w ostatniej chwili odstąpiła od podpisania umowy.

- Aby udźwignąć to finansowo, trzeba by uzyskać zewnętrzne finansowanie - dodaje Cezary Śpiewak-Dowbór, radny miasta. - Oczywiście najłatwiej byłoby rozpisać przetarg i zrobić to za miejskie środki, ale w perspektywie cięć finansów w samorządach trzeba myśleć o innych rozwiązaniach np. przy użyciu ekonomii społecznej. W uzyskaniu środków z zewnątrz mogłyby też pomóc agencje rozwoju gospodarczego, specjalizujące się w pozyskiwaniu inwestorów zewnętrznych.
Radni miasta oceniają, że galar mógłby sprawdzić się w roli pieszo-rowerowej przeprawy między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście. Radni miasta oceniają, że galar mógłby sprawdzić się w roli pieszo-rowerowej przeprawy między Nowym Portem a Twierdzą Wisłoujście.
Idea przywrócenia połączenia między Nowym Portem a Wisłoujściem podoba się też Karolowi Ważnemu. Radny miasta Gdańska także wziął udział w poniedziałkowych testach na Martwej Wiśle i przyznaje, że wkładem miasta mogłoby być np. zwolnienie z opłat za korzystanie z nabrzeży i przystanków tramwaju wodnego.

- Otwartą kwestią pozostaje udostępnienie miejskiej infrastruktury nieodpłatnie. Tym bardziej, że jest ona gotowa do użytku, ewentualnie można pomyśleć o jej uzupełnieniu o obiekty małej architektury czy wiaty. Aby zwiększyć szansę na uzyskanie unijnych środków można na dachu galarów zastosować ekrany solarne - mówi Ważny.
Przypomnijmy, że w ciągu najbliższych lat tuż obok powstać ma Plac Nadwodny. Niewykluczone, że będzie to też najlepsza okazja do przywrócenia pieszo-rowerowej przeprawy na Martwej Wiśle, choć jak przyznają radni i przedstawiciele fundacji - ambitny plan zakłada, by galary mogły pływać już w przyszłym roku.

Opinie (185) ponad 20 zablokowanych

  • ja mam w garażu 2 kajaki, własnie robię z nich katamaran (5)

    Gdyby była wola urzędników mogłoby powstać regularne połączenie Gdańska z Pruszczem po Raduni.
    Potrzebne tylko niedrogie dofinansowanie , 5 razy tańsze niż autobusy.

    • 22 3

    • Zastanów się. (1)

      Kto by korzystał z niego po sezonie? Do Pruszcza są pociągi, autobusy dofinansowane przez gminy. A i tak większość jeździ samochodami. Może to by była atrakcja turystyczna, ale nie widzę localsów wybierających tę formę transportu. Pociągiem jest szybciej.

      • 2 2

      • naprawdę myślałeś, że robię z kajaków katamaran?

        • 1 0

    • (2)

      Miałbyś problem w Forum Gdańsk(Radunia).

      • 0 1

      • (1)

        Kolega pisał o Raduni, a nie o kanale Raduni :)

        • 2 0

        • ten moloch się podobno zawali, tak go na szybko zrobili. I za szybko, wsyzstko podobno w rozsypce.

          tak mówią ludzie, co tam pracowali

          • 0 0

  • Czy tak ciężko zrobić małym prom

    Osobowo rowerowy myśliciele z freestadt

    • 18 9

  • Co to za tragifarsa

    Prom dali na złom bo komus wadziło i po 3 latach (zapewne w oparciu o 50 baniek z unii) wprowadzamy łodzie plaskodenne. Ludzie przebudzcie sie!! Takimi lodziami plywal po wisle Boleslaw Chrobry, to jest gigawałek za publiczna kase.

    • 45 6

  • galar nie galar to po prostu barka tyle ze tan nowa juz z silnikiem

    • 12 1

  • a gdzie kuter?

    Już na opał poszedł, po jednym sezonie?

    • 11 4

  • Ktoś odjechał (3)

    Niepełnosprawny na takim czymś? Ostry odjazd. A może kajakiem? Dostosowanym do wózka są takie.
    I tak z miasta robi się wioskę. Z bezpieczeństwa ludzi kabaret z logiki köřwè. Taka płaskodenna łódka jako prom z identycznym daszkiem zatonęła na motławie a daszek był przyczyną śmierci pasażerów.
    Miasto nie może dopłacać do czegokolwiek niebezpiecznego dla obywateli.

    • 28 3

    • Relikty przeszłości

      https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Galary-przywroca-ruch-miedzy-Nowym-Portem-a-Twierdza-Wisloujscie-n136876.html
      Już się skręcam ze wstydu przed światem za ten Gdańsk, z którego tak byłam niegdyś dumna.
      Takie łódeczki to niech eksponuje Muzeum Morskie, a nie podstawia się to dla ludzi i to w takim miejscu ! Toż będzie to średniowiecze, zaścianek, poziom Rosji carskiej.
      No cóż, jaka władza takie propozycje !

      • 6 0

    • (1)

      Zatonęła bo statek Żeglugi wciągnął ją pod wodę zachaczając o stalową linę promu - proszę najpierw trochę się dowiedzieć a potem dopiero komentować

      • 2 2

      • ale zgineli przez daszek - to fakt

        • 3 0

  • Prawo nagłówków Betteridgea

    reguła, zgodnie z którą na każdy nagłówek prasowy kończący się znakiem zapytania można odpowiedzieć "nie".

    • 12 0

  • (2)

    Tego typu statek nie spełnia dzisiejszych norm bezpieczeństwa i nie nadaje się do nawet semiprofesjonalnego transportu ludzi. Polecam autorowi zapytać np. Kapitanat Portu który zapewniam iż będzie sceptyczny w tym temacie. Po prawdę o konstrukcji odsyłam do stron PRSu gdzie zasady bezpieczeństwa i budowy statków są spisane i udostępnione.
    Podsumowując jeśli ktoś ma wolę to może sobie popłynąć statkiem z tektury dookoła świata, ale usług transportowych na tym robić nie powinien

    • 31 4

    • (1)

      Sceptyczni to są Ci co nic sami nie robią a krytykują wszystko. Jakoś w Warszawie czy Krakowie spełniają wszystkie normy ale nagle w Gdańsku już nie?? Ciekawe...

      • 0 7

      • W Warszawie nie pływają po Wiśle holowniki i inne statki dużych gabarytów i mocy, które generują falę i zawirowania wody śrubami stanowiące zagrożenie dla tego typu jednostki. Pomysł ustanowienia połączenia komunikacyjnego jest słuszny, jednak z użyciem profesjonalnej jednostki.

        • 7 0

  • (1)

    Zrezygnowali by z rydwanu i innych głupot i kasa by się znalazła...

    • 22 6

    • Prezydent musi jeździć rydwanem a nie galarem.

      • 5 1

  • Cofanie się w rozwoju.

    Owszem jest to pewna atrakcja turystyczna,ale przesiadanie się z bezpiecznego promu do takiej krypy to lekka przesada.No cóż Gdańsk słynął kiedyś ze spławu drewna,można i na tratwach,a zawód flisak będzie popularny znów.

    • 26 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane