- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (120 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (217 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Hej ho, kto z dziadkami pójdzie do kina?
Lubimy myśleć o sobie, że wybralibyśmy "być" zamiast "mieć". Świąteczne prezenty dla najbliższej starszyzny to doskonała okazja, żeby uczciwie powiedzieć "sprawdzam" i jeszcze zastanowić się nad codziennością naszych rodziców i dziadków.
Wspólny drink, selfie, uśmiechy. W jakim języku mówili? Po norwesku. Dlaczego odnajdywali się świetnie w tej sytuacji i jeszcze poszliby potańczyć? Bo to dla nich norma.
A teraz wyobraźmy sobie nasze mamy i babcie, a jeszcze bardziej ojców i dziadków w tym miejscu. W sobotę o 22 siedzą sobie szczęśliwie, na luzie, w bluzce w cekiny w restauracji na Długiej. Nie nauczyliśmy ich tego, nie pokazaliśmy, że starość można... "na pełnej petardzie".
Najpierw bierność, potem wykluczenie
Rodziny mają różne tryby życia i spędzania czasu. Aktywni, samodzielni seniorzy wpadną zimą na siedem dni do Egiptu, a latem do sanatorium. W tzw. międzyczasie wyskoczą na działkę, do kina, na spacer i ciastko z ciotką Haliną, a na koniec pójdą do biblioteki.
Ci, którzy nie mają takich przyzwyczajeń, ciekawości świata, środków lub zwyczajnie nie dostali zastrzyku inspiracji do jakiejkolwiek aktywności, siedzą przed telewizorem i w tym miejscu prawdopodobnie dokonają swojego żywota. Z czasem zwykłe wyjście do kina staje się wyzwaniem, bo "gdzie to, a po co to i gdzie ja się tam nadaję między ludzi".
Bierność przeradza się w wykluczenie społeczne.
I oczywiście można z tym nie robić nic. Ale można też przyłożyć palec do tego, by demencja, depresja i bezradność rodzica nie dopadła całej rodziny zbyt wcześnie.
W poszukiwaniu godności starego człowieka
Ile twarzy ma wyjście do kina?
Moja mama w wieku 73 lat w małym hotelu na Warmii, gdzie byłyśmy na wypadzie matka-córka, odkryła, że bilard to superzabawa. Pół roku później była "na tak" w odpowiedzi na propozycję wspólnej partyjki, ale nie chciała iść do klubu, gdzie jest 10 stołów, huk i pełno młodych. Bo się będą gapić. Pojechałyśmy do hotelu w Sobieszewie i przez 2 godziny była radość.
Co się w tym czasie tak naprawdę wydarzyło?
- Rozbita została codzienna rutyna, zmienił się widziany na co dzień krajobraz i porządek - stymulacja,
- odnotowane zostało, że można podejmować nowe aktywności, a to jest przyjemne i daje satysfakcję z osiągnięcia - większa pewność siebie,
- pojawił się uśmiech - poprawa zadowolenia z życia, wzrost chęci do życia,
- uświadomione zostało, że wyjście z domu to nie są wielkie koszty (częsty argument na "nie"), tylko zwyczajnie kwestia ruszenia się, ale ruszenia się inaczej niż po zakupy i z psem na spacer - nowe doświadczenie,
- dowiedzione zostało, że można podejmować aktywności takie jak młodzi ludzie - przystosowanie własnych możliwości do współczesnego świata.
Podaruj "być", a nie "mieć"
Na liście świątecznych prezentów dla biernej matki i samo wykluczającego się społecznie przed telewizorowym zaleganiem ojca często jest litr preparatu wzmacniającego serce i nowa, porządna piżama.
Tymczasem wspólne "bycie" przy świątecznym stole można - w miarę fizycznych i mentalnych możliwości starszyzny - przedłużyć. Ale nie na siłę i według własnego widzimisię. Wspólny wypad na saunę, gdzie trzeba się rozebrać, będzie opresyjny, ale partyjka bilarda w zacisznym miejscu być może już nie.
Vika! Dokument o 84-letniej DJ-ce po świętach w kinach
Zatem co zamiast piżamy?
- Wspólne wyjście do kina - możliwie najbliższego, takiego, gdzie mogliby też pójść sami;
- spacer na siłownię na świeżym powietrzu i kawka z ciastkiem w osiedlowej kawiarni (może kiedyś pójdą sami?);
- bilety na wspólne wyjście do teatru;
- wyjście z ojcem piwoszem do mulitapa na degustację piw różnych;
- wypad z mamą na pedicure.
A wy jak dbacie o aktywizację starszyzny ze swojej rodziny? Jaki szykujecie prezent zamiast kolejnej pary ciepłych kapci?
Gdzie są i co oferują kluby seniora w Trójmieście
Opinie (194) ponad 20 zablokowanych
-
2023-12-18 13:05
BYĆ! (4)
Moja babcia od zawsze marzyła o jeździe na koniu. Korzystając z okazji, że koleżanka jest "koniarą" zorganizowaliśmy babci wycieczkę na konie. Babcia nie wiedziała gdzie jedzie, miała się ubrać wygodnie, gdy zobaczyła stadninę była przekonana, że jedziemy oglądać zwierzaki. Na miejscu przeżyła szok, oprócz tego, że czekała na nią przejażdżka koniem to musiała wyczesać i osiodłać konia. Niesamowita przygoda, super zdjęcia i wspomnienia. Ale zanim wsiadła na konia, była przerażona, zastanawiała się czy w jej wieku jeszcze wypada robić takie rzeczy! Myślała, że to są żarty.
- 7 5
-
2023-12-18 14:00
Fajna babcia (3)
Widocznie młoda,wysportowana babcia.
- 6 0
-
2023-12-18 15:35
Babcia (2)
Babcia miała wtedy 74 lata. To młoda?
- 1 2
-
2023-12-18 15:40
Na pewno wysportowana.
Niektórym młodszym ludziom trudno by było wsiąść na konia.
- 5 0
-
2023-12-18 19:05
Młodziutka....W pierwsze setce.
- 6 0
-
2023-12-18 13:43
a ja mam 40 lat i dajcie mi świety spokój
Potrzebuje odpocząć od ludzi
- 20 1
-
2023-12-18 15:18
Dobry artykuł (1)
Dobry artykuł, dobre podejście.
- 3 3
-
2023-12-19 01:17
Artykuł written by AL?
- 1 0
-
2023-12-18 16:02
Czekamy na nowe TVP (1)
Dla nas seniorów ważnym momentem będzie przejęcie reżimowej TV . Gdy jej czasami słucham to mam wrażenie przeniosłem się w inny abstrakcyjny zakłamany świat . Do tego jeszcze od ziobziony Wymiar Sprawiedliwości i już tylko zdrowie nam bedzie do szczęścia potrzebne. Za czasów PiS dowiedziałem się ,że jestem człowiekiem bez wykształcenia bo podstawówkę , ogólniak i studia na UG zrobiłem za Komuny , a takie komunistyczne wykształcenie nie powinno być uznawane .
- 2 8
-
2023-12-18 16:58
Jarosław też kończył komunistyczne studia
- 2 4
-
2023-12-18 16:09
To nigdy nie był ich świat
Nie mierzmy innego pokolenia naszą miarą.
- 7 0
-
2023-12-18 17:16
Wedlug mnie (1)
Wystarczy sama obecność z seniorem albo zrobic w domu jakis dobry obiad no Rybke w piekarniku i odrazu inaczej
- 7 0
-
2023-12-19 01:18
Czasem fajnie po prostu porozmawiać przez tel.
- 0 0
-
2023-12-19 10:47
A co to za dyskusja?! To chyba oczywiste, że po tym, jak rodzice przez kilkanaście lat opiekowali się dziećmi, na starość zasługują na odrobinę czułości i opieki z ich strony! To jest normalna kolej rzeczy, nie podlegająca jakiejkolwiek dyskusji!
- 0 0
-
2023-12-21 11:19
pokolenie kanapka
Na pokoleniu kanapkowym wiesza się wszystkie psy. Przed chwilą czytałam, że to moja wina, że dziecko coś tam robi źle czy nie robi czegoś, bo nie nauczyłam. Tutaj czytam, że moja matka nie nie wychodzi na tańce, bo nie nauczyłam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.