• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klucze w drzwiach auta wisiały cały dzień

Borys Kossakowski
22 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Klucze pozostawione w drzwiach samochodu wisiały bezpiecznie przez cały weekend. Przypadek? A może w Trójmieście jest coraz bezpieczniej? Klucze pozostawione w drzwiach samochodu wisiały bezpiecznie przez cały weekend. Przypadek? A może w Trójmieście jest coraz bezpieczniej?

Pęk kluczy pozostawiony na weekend wisiał nietknięty w drzwiach samochodu zaparkowanego we Wrzeszczu. Jeszcze niedawno złodzieje radioodtwarzaczy samochodowych takiej okazji by nie odpuścili. A dziś? Czy w Trójmieście żyje się coraz bezpieczniej?



Klucze do domu, klucze do samochodu, klucze do piwnicy i do pracy. Zaczepione na jednym karabińczyku z długą czarną smyczą. Taki oto komplet mój kolega, Dariusz, zostawił ostatnio w drzwiach swojego auta na parkingu przy ul. Kościuszki, na Dolnym Wrzeszczu. Zostawił, po czym wsiadł do samochodu kolegi i pojechał na weekend na Kaszuby. Jakież było jego zdumienie, gdy po powrocie znalazł swoje klucze dokładnie w tym samym miejscu. Nietknięte.

W Trójmieście czuję się:

Smycz dyndała poruszana wiatrem. Widać było ją z daleka. Jak to się stało, że nikt jej nie ruszył? Nikt nie wsiadł do samochodu, nie ukradł radia, płyt, nie sprawdził adresu (na pewno jakoś by się dało), nie okradł mieszkania?

Przypadek? Podobno nie ma przypadków. Szczęście? Na pewno w życiu pomaga. Spadek przestępczości w Trójmieście? Nie znam statystyk, ale wygląda na to, że jest coraz lepiej. Doskonale pamiętamy krwawe lata dziewięćdziesiąte, w których radia z aut ginęły codziennie, na wszystkich parkingach Gdańska, Sopotu i Gdyni. Moje pierwsze radio - tani, nieciekawy model - skradziono mi ze stareńkiego renault 11 jeszcze w 2005 roku. Wyobraźcie sobie, że złodziej połakomił się nawet na zdezelowane głośniki, które wykręcił mi z drzwi.

Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. Mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.
To nie Copacabana

Siedzimy z Dariuszem na plaży. On opowiada mi o swojej przygodzie z kluczami, ja słucham. Podchodzi do nas jakiś mężczyzna, na oko trzydziestolatek w zielonych kąpielówkach. - Popilnujecie mi plecaka? Idę się wykąpać.

Jasne, że popilnujemy. Tylko kto miałby ten plecak ukraść? Rozglądamy się dookoła - matki z dziećmi, chłopaki z dziewczynami, ojcowie z synami grają w piłkę, brzeźnieńskie łobuziaki skaczą na główkę z molo. Przecież jest bezpiecznie. To nie Copacabana.

- Nawet jakby miał ktoś ukraść - mówi Dariusz - to na pewno ktoś by zareagował.
Dariusz chyba nie słyszał o rozproszeniu odpowiedzialności. Już tłumaczę. W 1964 roku w miarę bogatej części Queens (Nowy Jork) około czterdziestu mieszkańców stało w oknach pewnego bloku i obserwowało, jak na parkingu przez pół godziny jakiś szaleniec z nożem próbował dopaść sąsiadkę, która właśnie wysiadła z samochodu. Policję zawiadomiono, gdy ta już nie żyła.

No właśnie "zawiadomiono" - to słowo idealnie oddaje schemat rozproszenia odpowiedzialności. Kto zawiadomił? Kiedy? Jak? Nie wiadomo. Jakoś to się stało i tyle. - Dlaczego pan nie zadzwonił po policję? - przecież widział pan, że na parkingu dzieje się dramat - pytano mieszkańców tamtego domu na Queens. - Byłem przekonany, że ktoś inny zadzwoni. Im więcej świadków takiego zdarzenia - mówi reguła - tym mniejsza szansa, że ktoś zareaguje.

Czy czujesz się bezpiecznie?

- Te klucze w drzwiach samochodu musiały wyglądać na "podpuchę" - mówi Dariusz. - Może ludzie bali się ich dotknąć, bo myśleli, że to jakaś ukryta kamera. Albo eksperyment socjologiczny pod tytułem: "czy żyjemy w bezpiecznym mieście?"
No właśnie - czy żyjemy w bezpiecznym mieście? W bezpiecznych czasach? Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. A mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.

- Naiwniak z ciebie. A co z ostatnimi ofiarami brzeźnieńskich tragedii? - kręci głową Dariusz. - Albo z tą aferą z drzwiami przeciwwłamaniowymi, do których można kupić wytrych na Allegro razem z instrukcją obsługi na dvd? Albo z tym rowerem, który ukradli w zeszłym roku pod twoją redakcją?
No właśnie, co z nimi? Czujecie się bezpiecznie w Trójmieście?

Opinie (245) 4 zablokowane

  • (5)

    Oczywiście każdy złodziej myślał ,że to prowokacja policyjna. Raz widziałem jak kradną syrene w latach 70-tych .Trwało to 2 minuty.

    • 225 7

    • Ok Borys Borys

      Jest tak bezpiecznie że można dostać w nocnym nożem w czoło, a auta nie Ukradna tylko spala ;)

      • 45 1

    • nikt nie chciał

      tego złoma heheheheh

      • 11 1

    • Klucze wisiały cały dzień (1)

      a kolega pojechał na weekend, więc chyba jednak mała ściema :D

      • 9 1

      • Może złodziej tez odpoczywał na Kaszubach....

        • 10 1

    • klucze

      Też tak bym pomyślał bo tak się robiło gdy auta ginęły na potęgę.

      • 0 0

  • Marzy mi się świat bez patoli, agresji, przemocy, znęcania się nad zwierzętami itd. (18)

    Tylko czy to realne jak patologia ciągle się rozmnaża ?

    • 448 21

    • (4)

      Dobrze , że za marzenia się nie płaci bo byś była bankrutem :-D Ale z tymi zwierzętami to masz racje ,dziś widzialem jak Pan psa katował smyczą ....

      • 20 9

      • (1)

        I co zareagowałeś, czy tylko ładnie się przyglądałeś?

        • 27 0

        • Zadzwonilem po kolegów i poszliśmy na oranżade !

          • 8 6

      • może zasłużył

        pies musi znać swoje miejsce

        • 6 18

      • Jak katował to nie Pan!

        • 1 0

    • wolałbym patole, ale żadnych gejów i tego typu dziwaków... (7)

      • 19 80

      • (2)

        Taaa... dużo więcej nauczy się dziecko od taty alkoholika niż geja...

        • 43 8

        • (1)

          dziecko alkoholika w życiu sobie poradzi , a dzicko ped*łów będzie całe życie gnębione.

          • 14 16

          • mylisz się, dzieci Polaków bardzo cierpią przez alkoholizm rodziców

            trauma jest do żywej kości i nieuleczalna do końca życia,
            może tobie się tylko wydaje, że ty sobie poradziłeś,
            nie sądzę, wpadłeś w objęcia obłędu
            co dla każdego z nasz czytającego co piszesz jest oczywiste,
            tak kochanie,
            trauma jest widoczna

            • 11 2

      • Patologia, kark i dres to kwestia wyboru.

        Orientacja seksualna, jak wzrost już nie.

        • 5 5

      • geje moga być ale ostatnio sie ich gloryfikuje (1)

        jeszcze troche a bycie gejem bedzie trendy !!!

        • 9 2

        • już jest ;(

          • 2 0

      • Gdyby nie pewien brytyjski gej, który skonstruował prototyp komputera

        nie miałbyś gdzie wygłaszać teraz swoich "mądrości" (chyba, że pod budą z piwem).

        • 0 0

    • Jak pójdziesz do nieba to będziesz to wszystko miał (1)

      tylko wpuść Jezusa do swojego serca...nie słyszysz jak "puka do twoich drzwi" ? hahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!

      • 3 24

      • Treść w sumie racja

        Tylko nijak się ma do artykułu, stąd minusy

        • 1 0

    • ja bym jeszczee dodał

      bez wbijania wszędzie haseł, bo haker się włamie i ukradnie.

      • 3 0

    • nie wiesz?

      przez pączkowanie i roznoszenie głupoty drogą plotkarską

      • 3 0

    • Przeprowadź się do singapuru

      Serio.
      Tam policja do tego stopnia nie ma co robić, że z budżetu organizują defilady dziękczynne dla mieszkańców, żeby jakoś wydać pieniądze.
      Tutaj birief poilicji na temat przestępczości w 2014 http://www.police.gov.sg/img/stats/crimebrief2014.pdf
      I za wikipedią - https://en.wikipedia.org/wiki/Crime_in_Singapore
      Crime rates in Singapore are some of the lowest in the world

      • 0 0

  • moze ktos dorobil sobie klucze (5)

    I za kilka tygodni zrobi mu kwadrat.

    • 215 14

    • Błyszczysz slangiem :) (2)

      Padłam :)

      • 27 10

      • Pewnie frajer z Kurkowej (1)

        teraz prawie same frajery tam siedzą z małymi wyjątkami

        • 14 1

        • każdy frajer spod celi po wyjściu wali grypserą na necie. Frajer jak nic.

          • 11 0

    • -Masz jakieś plany?
      -Ide dziś do Bolca, będziemy oglądać "Śmierć w Wenecji" i robić kwadrata

      • 10 1

    • tak

      Koleś dorobił klucze i z racji tego że nie mógł namierzyć adresu czekał aż on wróci do samochodu, pojechał za nim i teraz czeka na następny weekend bo przecież rozkojarzony koleś pewnie znowu gdzieś pojedzie. Także jak wróci to zastanie pusta chatę. Stare przysłowie okazja czyni złodzieja wciąż na topie i ludzie zacznijcie myśleć bo jak można coś takiego zrobić i mieć później pretensje do wszystkich tylko nie do siebie że złodziejstwo i patologia. Mnie raz tylko okradli i nie jest to fajne uczucie i fakt że mniej się słyszy o włamaniach, ale czujnym trzeba być .

      • 4 1

  • Bajeczki w sezonie ogorkowym (7)

    Ale zes pan piekna historie z palca wyssal. Najbardziej mnie ujelo stwierdzenie ze kiedys to zlodzieje nie pogardziliby okazja czy cos w tym stylu. Widac swiat na psy schodzi skoro zlodzieje nawet sa partaczami

    • 131 24

    • eh dlaczego nienawidzimy tak swojego kraju i narodu (5)

      Jestesmy uczciwymi ludzmi.. według badań w grupie krajów rozwiniętych możemy się ścigać z Japonią w kwestiach bezpieczeństwa....

      Jeszcze się dobrych manier nauczymy Polaków i będzie dobrze...

      Ja wiem, że bycie chamskim to podstawowa nasza przyjemnosc

      • 23 8

      • Święta racja !!!

        U nas jest bezpieczniej niż w Japonii (i według statystyk, badań i według faktów), bo nie ma do tej pory trzęsień ziemi a u nich są !

        • 18 1

      • To aprpos tego co napisalem powyzej bo nie rozumiem za bardzo jak to sie ma do mojej wypowiedzi? Czy to tylko taka luzna mysl?

        • 5 4

      • swiadomosc (1)

        Nie zamykam domu , auta a klucze leza samopas, Jak zapomne reszty to za tydzien Pani pamieta. Czemu Nas dziwi normalnosc. Takie sensacje mam na codzien. Polak jest uczciwy!!!

        • 4 1

        • A mi jakis czas temu na komisariacie jednej z gdanskich dzielnic, uznanwanej za niebezpieczna, powiedzieli tak: ze tu juz nie ma kogo łapać, część siedzi, a wiekszość na zagranicznych występach.

          • 7 0

      • Co to byly za badania?

        Co to byly za badania.
        Pewnie wynik tych badan podsumowal ze wiekszosc przestepstw dokonuja kolorowi i cudzoziemcy.
        A tych w PL jest %
        Poszukaj innych Danny, moj Typ biblioteka np.J.H Andersen

        • 1 1

    • O co chodzi z tymi ogórkami?

      Bo pod każdym artykułem, jest o ogórkach.
      Nudne to i bez sensu.

      • 4 4

  • Koszty życia wzrosły także teraz zamiast odtwarzaczy samochodowych wyrywa się bankomaty

    • 340 4

  • Widocznie nie zauważyli (2)

    Aż tyle na ten temat

    • 118 9

    • takie czasy

      Widocznie zlodzieje juz nie kradna aut ktore nie mozna otworzyc z pilota heh a ten żadnym klasykiem nie był.

      • 8 0

    • hehe ja zostawiłem skuter już pare razy z kluczykami

      taką mam przypadłość i kończyło się na rozładowanym akumulatorze, 2 albo 3 razy zostawiłem tableta na przedniej szybie i też leżał całą noc i nic się nie stało. 2 razy tego samego tableta ułożyłem na bankomacie w trakcie wypłacania kasy i zapomniałem o nim zostawiłem na ok godz i jak wróciłem leżał na recepcji odniesiony. Ludzie sie zmieniają miłe

      • 0 0

  • moze po prostu zaden zlodziej nie zauwazyl? (2)

    • 93 10

    • Złomów nie biorą :)

      • 16 0

    • Wczoraj wychodząc z szatni u siebie w firmie, zauważyłem że jeden z zewnętrznych serwisantów zostawił iphona 6 na szafce a sam poszedł do kibelka. Jeszcze nigdy nic nie ukradłem (no może prócz muzą z internetu), ale przez chwilę się zawachałem czy by sobie nie przywłaszczyć cudzej własności, tym bardziej że sam mam takiego samego i wiem ile za niego zapłaciłem. Puenta taka, że okazja czyni złodzieja i lepiej raz pilnować swoich rzeczy, a dwa nie pisać takich biednych opowieści, bo nikt nie łyknie kitu o kluczykach dyndających w aucie przez weekend. A bezpiecznie to nie jest, sprobuj pospacerować po zmroku po ulicy, zobaczymy jak szybko obiją ci twarz.

      • 12 16

  • Więcej szczęścia niż rozumu chłopina miał (1)

    • 145 6

    • Dariusz z tej konkretnie okolicy, który zostawia klucze i jedzie z królem hipsterów na Kaszuby. Chyba wiem o jakiego Dariusza chodzi :) pozdrawiam gorąco, od lat cię nie widzialam. Zawsze miałeś to twoje szczęście, zwłaszcza do kluczy

      • 3 1

  • Kiedyś widziałem klucze w zamku w domku (28)

    Zakluczylem dom oraz zostawiłem kartkę z nr telefonu, szkoda ze Ty ńie zabrałeś kluczyków i ich nie zabezpieczyłes - liczyłeś az któż go ukradnie i będzie afera ??

    • 43 26

    • Wiadomo -

      Każdy ormowiec tak by się zachował, więc zrobiłeś co należy. Tylko po co się tym chwalisz ?

      • 4 31

    • Zakluczyłem - co to za mowa, w jakim to języku? (10)

      Ludzie opamiętajcie się. Co to to jest "zakluczyć"?
      A może jeszcze dodatkowo zaklamkowałeś przed zakluczeniem.
      Przedtem jednak wygłośniłeś podgłośnione radio i na wszelki wypadek wszystko kamerowałeś i aparatowałeś i dyktafoniłeś, żeby mieć dowód, że nic nie zginęło, jak wydomowiłeś się wychodząc.
      Jak tak dalej będziesz pisac i mówić, to rano przed wydomowieniem do pracy zakurktujesz się bo może być zimno, a jak będzie padać to będziesz się parasolować.
      Do pracy zasamochodzisz, zatramwaisz lub zautobosujesz.
      Podoba się?

      • 67 23

      • To dałeś czadu.

        Sie poobsmiewalem...:-)

        • 51 0

      • Nie pytaj, to oczywiste ! (1)

        Przed zakluczeniem, obowiązkowo trzeba zaklamkować i zapodomykać.

        • 43 4

        • "Za"Pękam ze śmiechu

          Nie wiedziałam, że można też zapodomykać :)
          Ostatnio słyszałam, ze można zakłódkować piwnicę

          • 26 1

      • (4)

        Zakluczyć- zamknąć na klucz, czasownik bardzo stary, zachowany już tylko w dialektach północnych, tak piszą w poradni językowej. Nigdy nie było takiego słowa jak zaklamkować, więc twoje porównanie jest słabe jak cały ten twój wywód. Nie szukaj problemów na siłę.

        • 40 8

        • Asia przestań

          • 9 8

        • Dobre! (2)

          A odkluczyć ? Otworzyć na klucz, czy jak ?

          • 14 3

          • (1)

            Odkluczyć- otworzyć kluczem, myślałam, że to oczywiste. Wiem, że regionalizmy są niemodne i to przecież obciach ich używać, ale dla mnie to nie stanowi żadnego problemu.

            • 21 7

            • asia

              lepiej idź się kamerować

              • 13 14

      • pewnie ze sie poddoba

        w kazdym jezyku powstaja nowe slowa, nie wiesz o tym? 2 lata temu angole zrobili szum na caly swiat bo zanotowali osmiomilionowe slowo w swoim slowniku, czemu mamy byc gorsi? wspolczuje ci, bo nie nadazasz za duchem czasu, niedlugo zostaniesz tak w tyle ze nikt nie zechce odpowiedziec na twoj komentarz

        • 3 7

      • asia

        a co znaczy nagpsowac sie

        • 3 3

    • miałeś szczęście... (7)

      ciesz się że nic z mieszkania nie zginęło bo byś miał problem - później byś się tłumaczył godzinami i udowadniał że to nie ty ukradłeś... Niestety tak to dziś działa - chcesz komuś pomóc a później uczysz się żeby lepiej tego nie robić - wszyscy będą chcieli Tobie udowodnić że to ty ukradłeś a nie ktoś inny bo przecież to Ty masz klucze.

      • 20 4

      • Nieprawda ! (6)

        Nie musiałby się tłumaczyć - słowo ormowca wystarczy.

        • 2 14

        • (5)

          facet zachował się wporządku a ty mu od ormowców ubliżasz. lecz się pajacu na nogi bo na głowę jest za późno.

          • 25 2

          • Wow ! (4)

            Pocisnąłeś mnie, że ho, ho (od teraz moje życie już nigdy nie będzie takie, jak do tej pory). A swoją drogą to masz problem z trzymaniem ciśnienia, wiec także powinieneś pomyśleć o leczeniu drogi "amoniaku".
            Ale wybaczam ci - temat dyskusji jest bardzo poważny, więc mogłeś się zirytować.

            • 1 17

            • (3)

              irytuje mnie wszechobecne chamstwo i tępienie postaw obywatelskich. Ten obrazek współczesnej Polski tworzysz ty i wielu podobnych tobie.

              • 18 2

              • Ojej !!!! (2)

                Obywatelu amoniaku - nie krzycz, bo się spocisz (albo ci obywatelsko-patriotyczna żyłka pęknie).
                Pamiętasz jeszcze o co zasadniczo chodzi w komentowanym artykule ? Bo tacy jak ty niepotrzebnie robią wzniosłe, ideologiczne zamieszanie pod artykułem o zapominalskim panu Darku i jego kluczach.

                • 1 11

              • Dziwne. (1)

                Dlaczego odczytałeś komentarz jako "krzyk"? Przecież tam nie ma wykrzyknika na końcu. Chyba sobie dopowiadasz małe co nie co :D

                • 6 2

              • Ok, tylko się nie spoć za bardzo.

                • 1 3

    • Sądząc z minusów i poniższych komentarzy (4)

      nie warto pomagać bliźniemu, bo zaraz dostanie się wiadro pomyj na głowę.

      • 4 3

      • Halo, Ziemia do realisty - odbiór. (2)

        Ej, "realista" - a ty zdziwiony ? Do bajkowych realiów chcesz się w życiu odwoływać ? Zejdź na ziemię.
        Co ma pomaganie bliźnim, do zabierania ze sobą kluczy pozostawionych w zamku (domu, samochodu) ?
        Faktycznie w takiej sytuacji można zostać posądzonym (a nawet podejrzanym i w efekcie oskarżonym) o kradzież. Więc zastanów się dobrze, zanim znowu popłaczesz się na forum.

        • 3 4

        • Nie mówię o tym, co zrobić z kluczami. Można pomóc na różne sposoby. (1)

          A że mam jakieś idee to źle? Lepsze to niż wpisywać się w powszechną dzisiaj znieczulicę społeczną. Zdumiony, że nie wszyscy myślą jak Ty?

          • 3 2

          • Hmm...

            Chyba nie w temacie jesteś. Ale nieważne przecież gdzie, ważne że możesz sobie popisać, no nie ?
            Pozdrawiam.

            • 1 4

      • Bo taka jest prawda....

        ...podobnie jak znajdziesz tablicę rejestracyjną i jak dobry samarytanin odwieziesz ją na komisariat....więcej potem "ciągania" niż to warte.

        • 3 1

    • Przeczytaj artykuł.

      • 3 0

    • czytaj ze zrozumieniem

      jw...

      • 3 0

    • Ludzie to świnie

      Ja już nie ruszam cudzego i się nie interesuję od momentu jak znalazłem na ulicy iphona i zadzwoniłem żeby oddać. Ojciec właścicielki tel. zaczął jakieś dziwne insynuacje i oskarżył mnie o kradzież i chęć wyłudzenia znaleźnego (chociaż w ogóle o tym nie wspomniałem). Gdyby nie to, że się przedstawiłem i miał mój nr tel. to bym go wywalił do śmieci, a w tej sytuacji zaniosłem go na policję. Tam się okazało, że menda zgłosiła kradzież i się zaczęło...

      Musiałem składać jakieś zeznania i udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Na szczęście o dziwo policjanci wykazali zdrowy rozsądek i cała sprawa skończyła się na tej jednej wizycie.

      Myślicie, że dostałem potem telefon lub chociaż głupi sms ze słowem "dziękuję, przepraszam"? No oczywiście, że nie.

      Dlatego moja rada na dziś - jak nie chcesz mieć kłopotów, to unikaj takich sytuacji.

      • 4 0

  • przypadek (7)

    Znakomita większość ludzi jest uczciwa na tyle, że nie ukradnie czyjejś własności.
    Na złodzieja trzeba natrafić i akurat na szczęście dla właściciela tak się nie stało

    • 144 3

    • Dokładnie tak jak mówisz (1)

      Jakbym Isroma6 czy inny phone6 znalazł to zwróciłbym właścicielowi, nie zależy mi na tym żeby zyskać na czyjejś stracie.

      • 10 0

      • Takie telefony sa do namierzenia w bardzo latwy sposob tylko musi sie chciec policji i wlascicjelowi to zglosic

        • 5 0

    • (4)

      Złodziej raczej planuje swoje działanie i kradnie wtedy, kiedy chce a nie kiedy ma okazję.
      Samochody często kradnie się na zamówienie, przecież nie sprzeda tego następnego dnia na giełdzie.

      • 1 2

      • Moze po prostu to bylo Tico :) (1)

        • 4 0

        • albo o zgrozo, Fiat Multipla ;/

          • 0 0

      • mówi się, że okazja czyni złodzieja

        • 0 0

      • mówi sie ,że okazja czyni złodzieja

        widze ,ze kolega mnie ubiegł:)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane