Od rana trwa kontrola ciężarówek wyjeżdżających z portu w Gdyni. Kilku przewoźników dostało mandaty w wysokości 30 tys. zł. Powód? Przeładowane kontenery.
2010-10-06 14:42
po co katrole one nic nie dadza trzeba budowac lepsze drogi tez u mnie niedawno robili ulice ma moze 2 lata a juz sa dzióry niezle a tiry nie jeżdza
2010-10-06 14:43
2010-10-06 14:50
dlaczego nie postawia na stałe wag na drodze do i z portu?
jak się jedzie do Wrocławia z każdej strony masta sa stałe wagi!!!!
2010-10-06 14:50
2010-10-07 07:03
naiwni
Opinia została zablokowana przez moderatora
2010-10-06 14:55
ciężarówka to narzędzie do popełnienia przestępstwa przez kierowcę. Na pewno nie zahamuje przed przeszkodą i zabije ludzi. Takich to karać najlepiej finansowo. Super akcja - popieram bo będzie bezpieczniej.
2010-10-06 19:08
wszyscy o tym wiedzą
i nikt nie reaguje
2010-10-06 14:57
...przede wszystkim bezpieczeństwa. Zarówno opony, zawieszenie jak i hamulce ciężarówki są zaprojektowane na określone obciążenia. Okazjonalne przekroczenie norm oczywiście pojazdowi nie zaszkodzi, ale ciągłe przeciążanie doprowadza do szybkiego zużywania się tych elementów, co znacznie obniża poziom bezpieczeństwa. Nie wspominam już nawet o tym, że droga hamowania przeładowanego TIRa jest wielokrotnie dłuższa niż w przypadku obciążenia go dopuszczalnym przez producenta ładunkiem...
2010-10-10 23:39
dopuszczalny prze producenta ladnuek jest o kilkanascie ton wyzszy tylko stan naszych drog wymusza takie limity, jakby nie lali smoly na drogi byloby lepiej sprawniej bezpieczniej
2010-10-06 15:00
2 tematy i do przodu....wiecej takich akcji i wytepimy psiewożnikow.
2010-10-06 15:02
no nareszcie, teraz trzeba tylko wjechac do gdanska
2010-10-06 15:04
Ale do tego trzeba się stosować i powinni stosować sie wszyscy : załadowcy i przewoźnicy.
A nie tak jak to bywa.. że zawsze sie znajdzie jakiś Edzio Kamikadze, który za psią stawkę weźmie przeważony kontener ..to psuje rynek...
2010-10-06 15:06
Prawdę mówiąc, nie jest to wina przewoźnika, że jest jak jest. Często kierowca, ani przewoźnik nie wie, jaka jest rzeczywista masa kontenera (w dokumentach jest taka, a na miejscu okazuje się inna). Często jest tak w przypadku granitu, gdzie masa w dokumentach ma się nijak do rzeczywistości. Kontener jaki jest, taki jest a trzeba go podjąć z terminalu i dostarczyć do właściciela - jeżeli firma transportowa odmówi podjęcia się tego transportu, wtedy A. straci pieniadze za kurs, B. straci klienta, który zlecił mu ten transport. Taka jest rzeczywistosc. Wielu "przewoznikow" to sa po prostu przeciętni Kowalscy, którzy mają firmy jednoosobowe (założoną działalność gospodarczą), gdzieś tam zakupioną ciężarówkę i jak on ma spłacić te 30-50 tys. zł? Nie przeczę i sam narzekam na wyjeżdżone przez TIR-y drogi, ale też patrzę na sprawę dwojako i staram się postawić na miejscu kierowcy-przewoźnika.
2010-10-06 15:09
2010-10-06 15:10
Wtedy należy wytoczyć proces zleceniodawcy. Przewoźnik płaci mandat, a zleceniodawca pokrywa mandat i dodatkowe koszta. Jeśli naprawdę podał w dokumentach nieprawdziwe dane, sprawa jest wygrana.
2010-10-06 15:11
Rozsądny to nie tak. Na tej zasadzie można usprawiedliwić każde oszustwo i każdą kradzież, zawsze przecież ktoś ma jakąś potrzebę. W opisanej przez ciebie sytuacji faktycznie przewoźnik może stracić klienta, ale kary powinny być takie, że mimo wszystko utrata klienta wyjdzie taniej. A gdy klient nie znajdzie przewoźnika na swój przeładowany kontener, to następnego już nie przeładuje. I tyle.
2010-10-06 15:12
I TAK BĘDĄ ESTAKADĘ I OBWODNICE ZAJEŻDŻAĆ JAK DO TEJ PORY PRZEŁADOWANE CIĘŻAROWE POJAZDY.PLUS WYŚCIGI NA OBWODOWEJ USKUTECZNIANE LEWYM PASEM WIELKIEGO TONAŻU .
2010-10-06 15:15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
