• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy wygrali z ZDiZ dwuletni spór o znak drogowy

Maciej Naskręt
26 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ponad dwa lata mieszkańcom ul. Cedrowej zajęło wysyłanie pism do urzędów, by drogowcy z Gdańska usunęli znak zakazu zatrzymywania się. Ponad dwa lata mieszkańcom ul. Cedrowej zajęło wysyłanie pism do urzędów, by drogowcy z Gdańska usunęli znak zakazu zatrzymywania się.

Po ponad dwuletniej przepychance z urzędnikami mieszkańcy Zaborni będą mogli zatrzymywać samochody na ul. Cedrowej zobacz na mapie Gdańska, by otworzyć bramę do swojej posesji. Dotychczas uniemożliwiał im to ustawiony zakaz zatrzymywania się. Sprawa trafiła nawet do ministerstwa. Na szczęście jej rozwikłaniem zajął się wojewoda, który przychylił się do wniosku mieszkańców.



Co zrobił(a)byś ze znakiem wiedząc, że jest niewłaściwie ustawiony?

Rozbudowana w 2011 roku ul. Cedrowa w Gdańsku nastręcza kłopotów mieszkańcom Zaborni. Osiedlowa droga każdego dnia jest idealnym sposobem na ominięcie korków dla kilkunastu tysięcy kierowców m.in. z Ujeściska i Zakoniczyna. Sytuację pogarsza fakt, że ok. 100-metrowy odcinek ul. Cedrowej wiodący do ul. Kartuskiej ma nieco ponad cztery metry szerokości, czyli trzy metry mniej niż standardowa droga miejska.

W projekcie rozbudowy nie uwzględniono poszerzenia ul. Cedrowej w dzielnicy Zabornia. Powód? By droga mogła mieć tam przynajmniej dwa pasy po 2,5 metra szerokości, czyli tyle, ile potrzebują dwa samochody osobowe na swobodne wyminięcie, należałoby zająć i tak już wyjątkowo małe ogródki mieszkańców. W wielu przypadkach wiązałoby się to z wyburzeniami schodów do drzwi domów i garaży.

By zapobiec m.in. zakorkowaniu ul. Cedrowej, drogowcy z gdańskiego ZDiZ postanowili ustawić znak zakazu zatrzymywania się na zwężonej części jezdni. Problem w tym, że są tam zjazdy na posesje. Mieszkaniec-kierowca, który usiłuje zjechać z ulicy za bramę, musi ją najpierw otworzyć, jednak by mógł tego dokonać, zatrzymuje pojazd, co oczywiście jest równoznaczne ze złamaniem przepisu.

Policja, na szczęście dla mieszkańców, nie reagowała na zakaz zatrzymywania. Drogówka od początku była przekonana, że znak jest niewłaściwie ustawiony. ZDiZ, który znak ustawił, z kolei twierdził, że jest on zgodny z prawem i go nie usunie na prośbę mieszkańców.

Drogowcy nie byli przekonani co do pomysłu mieszkańców, w międzyczasie jeden z posłów zwrócił się z prośbą do ministra ds. transportu o interpretację przypisu, czy mieszkańcy mają prawo zatrzymać samochód na wąskiej drodze w celu otwarcia bramy do posesji. Odpowiedzi nie było. Wtedy także - we wrześniu 2012 r. - i my sprawę opisaliśmy.

Wreszcie jednak sprawą zajął się wojewoda pomorski, który działa jako organ nadzoru nad zarządzeniem ruchu w miastach i gminach. Zalecił on urzędnikom z ZDiZ zdjęcie zakazu zatrzymywania i umieszczenia w tym miejscu zakazu postoju z tabliczką informującą o groźbie odholowania pojazdu na miejski parking. Taka organizacja umożliwi mieszkańcom sprawne poruszanie się autem.

Mieszkańcy czują teraz ulgę. - Po ponad dwóch latach walki o normalność w końcu, dzięki wojewodzie, wadliwe oznakowanie zostanie zmienione. To potwierdza, że nie wolno się poddawać i warto wytrwale walczyć o swoje - mówi Paweł Czoska, mieszkaniec jednego z wielu domów przy ul. Cedrowej w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (92) 3 zablokowane

  • zakazu postoju

    chyba najbardziej zapomniany znak. A niesłusznie. Bardzo by się przydało zastąpić go pod wszystkimi blokami, gdzie postawiano zakaz zatrzymywania się z tabliczką nie dotyczy mieszkańców. Człowiek chce zatrzymać się na moment, żeby np. coś dostarczyć, żeby kogoś odebrać i nie może!

    • 3 0

  • zdjęcie zakazu zatrzymywania (1)

    zdjęcie tego znaku jest niesłuszne ponieważ kierowcy wymuszają pierszeństwo poruszania się - poza tym jest tam zwężenie drogi ograniczone barierkami więc nonsensem jest ZATRZYMYWANIE się w tak KOLIZYJNYM miejscu jak to, NAWET jeśli dotyczy TAK WĄSKICH ZATOK postojowych

    • 0 1

    • O czym ty piszesz o jakich barierach ?

      • 1 0

  • terazzzzzzzzz

    teraz straż miejska i policja bedzie sprawdzać definicje znaku zakaz parkowania -uwaga beztroscy parkujący

    • 1 0

  • urzędnicy są dla mieszkańców - nie odwrotnie!

    Urzędnicy z ZDiZ zapominają, po co są powołani. Jeśli coś utrudnia mieszkańcom życie, to trzeba się nad problemem pochylić, a nie traktować ludzi jak intruzów! Czy trzeba było interwencji wojewody aby rozwiązać błahy problem? Żenada....

    • 5 0

  • taką sprawę na zachodzie rozwiązuje się w max dwa dni by wstydu zaoszczędzić.

    • 6 1

  • ZDiZ to urzedasy kolesie partyjni inasczej tam pracy niedostaniesz jak po znajomosci

    a roszady a stanowiskach jak ktoś jest skompromitowany to się go przenosi na inne stanowiska!!

    • 3 2

  • Czyli teraz można tam zaparkować samochód, tak? (1)

    Mieszkańcy na pewno się ucieszą jak znajdzie się kilku tak myślących.

    • 1 6

    • Sorry, nie zauważyłem tekstu o znaku "zakaz postoju".

      • 3 0

  • Panie Naskręt (4)

    sytuację można pogorszać a nie pogarszać a pozatym dużo zdrowia

    • 7 24

    • (1)

      przecież oba te słowa są poprawne, tylko znaczą co innego...

      • 3 3

      • POGORSZAĆ jest poprawne ?? Od kiedy ?? Chyba w Twoim prywatnym słowniku domowym, razem ze słowami : wzięłem, zajęłem ...

        • 3 1

    • Z Ciebie widać taki polonista jak z koziej d..y trąba. Pogarszać jest poprawną formą !

      • 19 1

    • Pogorszyć jeśli już.

      • 8 0

  • To teraz już wszyscy wiedzą

    -Gdzie Zabornia jest

    • 4 0

  • niech brame zostawi otwartą

    zamykają bramy niczym jakies twierdze, potem nie chce im się otwierac i parkują na ulicy-wszędzie tak jest. Złodziej jak będzie chciał wejść to i tak wejdzie, żadna brama mu nie przeszkodzi.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane