• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odnaleźć Siebie dzięki rozmowie

ms
17 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
W Gdańsku ruszył ośrodek, który bezpłatnie pomaga osobom z problemami natury psychicznej. To kolejna placówka działająca w ramach ogólnopolskiego programu Odnaleźć Siebie.

- Rozmowa ze specjalistą nie boli, lecz przynosi ulgę - zapewnia Joanna Meder, krajowa koordynator programu Odnaleźć Siebie. Dodaje, że ze względu na to, iż korzystanie z nowego ośrodka będzie anonimowe, osoby, które zgłoszą się po poradę nie będą bały się odium "wariata". Jednak z tego samego powodu nie będą mogły liczyć na recepty ani zaświadczenia lekarskie.

Ogólnopolski program Odnaleźć Siebie ma z jednej strony pomóc ludziom, którzy przeżywają kryzys, wpadły w depresję lub po prostu mają problemy ze swoim życiem. Z drugiej strony ma też walczyć z popularnym wśród Polaków stereotypem, że osoby korzystające z pomocy psychiatry bądź psychologa to świry, których najlepiej ze społeczeństwa izolować.

- Niestety, Polacy niechętnie korzystają z pomocy psychiatry, ponieważ boją się lub wstydzą opinii otoczenia - mówi prof. Jerzy Landowski, koordynator gdańskiej edycji programu Odnaleźć Siebie. - Celem naszego programu jest przeciwdziałanie tym negatywnym stereotypom i niewiedzy związanej z leczeniem psychiatrycznym, a także wyjście naprzeciw potrzebom osób, które szukają pomocy, a czasem zwykłej porady.

O tym, że problemu nie można bagatelizować świadczy choćby cały czas rosnąca liczba pacjentów, zasięgających porad lekarskich dotyczących stanu zdrowia psychicznego. O ile przed 5 laty w Gdańsku było ich 15 tys., o tyle dwa lata później już o 30 proc. więcej - 20 tys. Podobny wzrost widać w całej Polsce, ale niestety w pomorskiem jest większy od przeciętnej.

Gdański ośrodek jest siódmym tego typu działającym w kraju. Od kiedy we wrześniu 2004 roku powstała pierwsza taka placówka w Warszawie, z porady skorzystało już 4 tys. osób. gdański odział powstał dzięki gdańskiej Akademii Medycznej, która nieodpłatnie udostępniła pomieszczenia, oraz firmie farmaceutycznej Adamed, która pokrywa koszta utrzymania gabinetów.
Bezpłatne porady psychiatrów i psychologów można uzyskać w każdy czwartek w godzinach 15.00-19.00 w budynku dziekanatu Wydziału Lekarskiego ds. Studenckich Akademii Medycznej w Gdańsku, na ul. Tuwima 15, pokój 107.
ms

Opinie (94)

  • gallux głos zabierze, spoko:)
    stereotyp, że z pomocy psychiatry korzystają świry i czubki rozpowszechniają zwykłe PRYMITYWY, którym nawet psychiatra nie jest w stanie pomóc:)
    osobiscie uważam, że ten program to strata czasu i wywalanie publicznej kasy
    ogólnie wiadomym jest, że i psychiatra i psycholog zajmują się bardzo delikatna mateią
    liczba samobójstw, liczba młodziezy uciekajacej od problemów w narkotyki dobitnie o tym świadczy...
    w swoim "starym" życiu spotkałem dwóch może trzech psychiatrów, o których oprócz tego, że posiadali dyplom mogłem powiedzieć, że są LUDŹMI...
    a teraz czubek gallux zamieści swoje przemyslenia w materii innych świrów:)
    POdejrzany słychać głos
    jasiu prztyczka dostał w nos
    w oczach łzy, a w ustach sucho
    zatrzaśniete drzwi na głucho
    jutro wyrwie kokos w ucho
    doniu klamki nie POmacał
    mine ma jak ruski kacap
    nie dla świni cukier
    nie dla psa kiełbasa
    nie dla chama biuro
    nie dla kłamcy pałac
    i
    nie dla donia pałac
    nie dla jasia fotel
    POlakom wystarczy
    jeden harry poter

    • 0 0

  • chrzanisz gallux z tymi PRYMITYWAMI

    Nawet ś.p Marek Kotański uważał psychologów i psychiatrów za ludzi błąkających się we mgle w bezskutecznym poszukiwaniu odpowiedzi na SWOJE własne problemy. I najchętniej swoje ośrodki pobudowałby w oparciu o neofitów i innych takich nie mających wiedzy z czarnej magii, za to posiadających odpowiednie predyspozycje. Ale na lobby psychia-psycho nie ma w tym kraju siły. Z drugiej strony walczą o swój byt, bo kto by takich życiowych nieudaczników chciał gdzie indziej zatrudnić.

    • 0 0

  • Moherowy mieczu

    Jesteś super. Pisz tak dalej bo poprawiasz mi humorek z rana. Rzecz jasna na mój koszt.

    • 0 0

  • Kotański budował ośrodki dla narkomanów, nardzo nielubianych pacjentów "z marginesa", stąd pomysł na wybieralność ludzi, którzy mieli się nimi zajmować. Początkowo on sugerował kadrę.

    • 0 0

  • ps

    ... i nie odrzucał z góry kadry z wiedzą specjalistyczną (a i sam taka posiadał)

    • 0 0

  • w kwestii formalnej

    M.K. po oddzieleniu się od ośrodka w Garwolinie i zajęciu Głoskowa przejął też kawałek kadry. Sam będąc psychologiem żywił dużą nieufność do tego środowiska, które to środowisko w oparciu o swoją "wiedzę" dawało "d" na całym polskim froncie leczenia z narkomani.

    • 0 0

  • a ja trzymam kciuki...

    zeby ci co sie ucza tera na psychologow na ug-zmadrzeli i nie podniecali sie tak bardzo tym co robia:D brac studencka tam jest specyficzna-albo kujoni (bo ciezko sie dostac) albo tipsiary (boze takie modne jest studiowanie psychologii-ja tez tam bede!) albo pseudointelektualisci co mecza bule (tyle ksiazek przeczytalem i wszystko zinterpretuje jak trzeba) albo sami potrzebujacy pomocy. tych z powolaniem jak na lekarstwo...

    • 0 0

  • m.m.

    Nie rozumiem o co Ci chodzi.
    Wiedzy na temat leczenia narkomanów praktycznie w PL nie było. Najwięcej na tym polu zrobił psycholog MK. W swoich ośrodkach opierał się na ludziach "z predyspozycjami". Mogli do nich należeć np.: matematyk, psychiatra, były narkoman.

    • 0 0

  • OK amber

    To jeszcze zanim wyłączę kompa dwa słowa w temacie. Wiedza owszem była, tylko efekty mizerne. Ówcześni psychologowie tak jak i dzisiejsi zresztą byli chodzącymi skarbnicami tejże wiedzy. A czym wytłumaczyć brak efektów? To oczywista wina pacjentów, którzy nijak nie przystawali do przyjętych modeli i stosowanej metodologii. Głównie to farmakologia zastępowała pracę nad umysłem.
    Rozwiązania zaproponowane przez M.K. były nowatorskie w PL niemniej już stosowane na świecie. W USA działał ośrodek wypisz wymaluj monarowski :) Działał zresztą bardzo skutecznie aż do czasu, kiedy jego guru powrócił do swojego prywatnego nałogu i zachlał się na śmierć.
    Siłą Kotana jednak nie była jego wiedza psychologiczna a błyskotliwość, inteligencja i charyzma. Środowisko psychologów skupione wokół K najchętniej by mu nóż w plecy wraziło, tak im jego metody nie leżały :)

    • 0 0

  • LUDZIE

    PRZECIEŻ TO JEST NASTĘPNY PUNKT DLA LEKARZY .PO GODZINACH RUSZĄ PRYWATNE PORADY ZA OGROMNĄ KASĘ . PRZECIEŻ TU CHODZIŁO O TO BY LEKARZE NIE MUSIELI SAMI INWESTOWAĆ TYLKO Z PUBLICZNYCH PIENIĘDZY CIEPŁA POSADKA . NO I GABINET ZA (FREE) ICH NIE OBCHODZĄ DARMOWE PORADY . ŻYCIE ZACZYNA SIĘ NA PRYWACIE .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane