• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pasażer wyproszony z autobusu wbrew przepisom

Michał Stąporek
1 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Kierowca autobusu nie zgodził się przewieźć pasażera z rowerem. Policjanci nic nie wskórali

Kierowca miejskiego autobusu odmówił dalszej jazdy, gdy do pojazdu wsiadł starszy mężczyzna z rowerem. Choć na taką podróż pozwala regulamin przewozów, kierowca oznajmił, że nie ruszy z miejsca. Po 30 minutach wszyscy pasażerowie wysiedli i pojechali kolejnym autobusem. ZTM Gdańsk domaga się wyjaśnień od przewoźnika.



Czy przepis o przewożniu rowerów w autobusie jest jednoznaczny?

Do tej nieprzyjemnej sytuacji doszło w niedzielę wieczorem. Po godz. 21:30 autobus linii 127 przyjechał na przystanek Jaśkowa Dolina. Autobus jechał w kierunku pętli PKM Jasień, więc przed nim był podjazd na Morenę. Zapewne z tego powodu starszy mężczyzna, który jechał rowerem w tę samą stronę, postanowił pokonać wzniesienie na pokładzie autobusu.

Okazało się jednak, że to nie będzie łatwe. Kierowca autobusu poinformował pasażera z rowerem, że musi on opuścić pojazd.

Sytuację, która się następnie rozegrała, zrelacjonował dla nas jej świadek, pan Michał.

- Kierowca posłużył się argumentem, że "rower jest pojazdem, a on nie może przewozić w autobusie pojazdu". Tymczasem zgodnie z regulaminem przewozów uchwalonym przez gdańskich radnych i opublikowanym w oficjalnych materiałach ZTM, zostały spełnione wszystkie warunki, by pasażer mógł przewieźć rower autobusem - opowiada nasz czytelnik.

Przepisy pozwalają na przewóz roweru, pod pewnymi warunkami



Przypomnijmy, że od 1 kwietnia 2020 r. obowiązują nowe zasady przewozu rowerów w autobusach i tramwajach w sieci transportu organizowanego przez ZTM w Gdańsku. W myśl tych zasad m.in. rowery mogą być przewożone wyłącznie w pojazdach wyposażonych w zabezpieczające pasy mocujące, stojaki lub wieszaki - by ograniczyć do minimum ryzyko jakichkolwiek zagrożeń dla współpasażerów; liczba rowerów przewożonych w danym pojeździe jest uzależniona od liczby pasów/wieszaków/stojaków w pojeździe; liczba ta znajduje się na piktogramie przy wejściu do pojazdu - po to, by pasażer z rowerem miał czytelną informację zanim wsiądzie do autobusu lub tramwaju; pasażer z rowerem musi właściwie zabezpieczyć przewożony rower i sprawować nad nim nadzór podczas jazdy.

Potwierdzającą to informację bez problemów można znaleźć na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.

Informacja o przewozie rowerów w komunikacji miejskiej w Gdańsku, zamieszczona na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Informacja o przewozie rowerów w komunikacji miejskiej w Gdańsku, zamieszczona na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Tymczasem autobus, w którym doszło do opisywanego przez nas zdarzenia:

  • był niskopodłogowy,
  • przy wejściu miał naklejony piktogram informujący, że można w nim przewozić jeden rower lub wózek (w pojeździe nie było innych rowerów, ani wózków dziecięcych),
  • rower został przez pasażera solidnie zabezpieczony pasami mocującymi.

Kierowca autobusu był jednak nieprzejednany. Gdy pasażerowie poprosili go o wytłumaczenie swojego zachowania, miał odpowiedzieć, że "jego nie obowiązują uchwały, tylko przepisy ruchu drogowego".

Prawo o ruchu drogowym nakazuje zachowanie ostrożności



Co mógł mieć na myśli? O opinię poprosiliśmy komisarz Joannę Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

- Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nie regulują bezpośrednio przewozu rowerów w środkach komunikacji. Jednak zgodnie z art. 3 ust. 1 tej ustawy "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie" - cytuje przepis komisarz Joanna Skrent.
Dodaje, że skoro zarówno kierujący pojazdem komunikacji zbiorowej, jak i pasażer są uczestnikami ruchu drogowego to osoba przewożąca np. rower, będzie zobowiązana do takiego ustawienia i zabezpieczenia roweru, aby np. w razie gwałtownego hamowania nie spowodował zagrożenia bezpieczeństwa współpasażerów. Jednocześnie kierujący pojazdem także będzie zobowiązany do takiego zachowania, aby nie stwarzać zagrożenia bądź też nie narażać kogokolwiek na szkodę.

Policjanci nic nie wskórali



Ostatecznie kierowca autobusu odmówił wznowienia kursu, a na miejsce zdarzania wezwał policję.

I faktycznie: po kilku minutach funkcjonariusze pojawili się na przystanku. Po rozmowie z pasażerem i kierowcą uznali jednak, że nie mają podstaw do interwencji i odjechali. Ani nie nakazali pasażerowi opuszczenia autobusu, ani nie mogli też zmusić kierowcy do kontynuowania jazdy.

Kolejny kierowca zabrał wszystkich pasażerów



- Po kolejnych kilku minutach, a w sumie po 30 od początku zajścia, na przystanek przyjechał kolejny autobus linii 127 (była już godz. 22:07). Wszyscy pasażerowie, włącznie ze starszym panem z rowerem, przesiedli się do nowego pojazdu. Rowerzysta został jedynie na wstępie poinformowany przez kierowcę, by zabezpieczył odpowiednio rower, co ten oczywiście zrobił. Odjechaliśmy - relacjonuje pan Michał.

ZTM i GAiT będą wyjaśniać sprawę



O odniesienie się do tego zdarzenia poprosiliśmy Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku i firmę, która obsługuje linię autobusową 127, czyli Gdańskie Autobusy i Tramwaje.

- Poprosimy operatora, który zatrudnia prowadzącego pojazd, o wyjaśnienie okoliczności tej sytuacji. Aby obiektywnie ocenić zdarzenie, trzeba też wysłuchać kierowcy autobusu - informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
- Przeprowadzone zostanie postępowanie wyjaśniające zgłoszone zdarzenie. Jednocześnie informuję, że prowadzący pojazdy znają przepisy Uchwały Rady Miasta obowiązujące w komunikacji miejskiej w Gdańsku i są zobowiązani do ich respektowania. Jeżeli postępowanie wyjaśniające potwierdzi niezgodne z przepisami postępowanie kierowcy zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje - zapowiada Anna Dobrowolska, rzecznik GAiT.

Miejsca

Opinie (560) ponad 100 zablokowanych

  • Dlaczego kierowcy tak ochoczo i skwapliwie nie reagują, gdy w autobusie ktoś pije alkohol albo zaczepia inne osoby? (2)

    Całą trasę potrafią przejechać, udając, że niczego nie widzą, nie słyszą

    • 5 3

    • To masz ci powiem (1)

      Właśnie dlatego że zawsze znajdzie się jakiś święty obrońca

      • 0 2

      • nie dlatego pacanie bo od pijanego w pier..l zarobi a na spokojnego starszego pana można z ryjem napaść

        • 2 1

  • Kierowca miał zły dzień (2)

    Należy wybaczyć ale dla przykładu zwolnić z roboty!
    Jutro mam wolne i chyba wezmę rower i będę wkurzał (czytaj sprawdzał) innych kierowców. Ktoś się dopisuje do akcji? Jutro punkt 12 na pętli Świętokrzyska!

    • 61 66

    • Każdy sąd pracy go przywróci i zasądzi odszkodowanie od pracodawcy. Prawo o ruchu drogowym z 1997 jasno precyzuje ;)

      • 1 1

    • Jak się do budzę, to będę.

      • 7 1

  • Zachowanie Policji (5)

    Interwencja Policji była tendencyjna. Pytanie skierowane oraz prośba o wyjście miały jedynie na celu "zrobienie dobrze" osobie która wzywa policję. Czyli nic się nigdy nie zmieni?
    W Polsce niestety pozywający jest bardzo mocno uprzywilejowany.

    • 67 10

    • Niewłasciwa interwencja policjanta' (3)

      Usilne starania policjanta by wyszedl tez pan z rowerem wskazują na brak znajomości prawa. Gdyby nie ludzie i nagrywający to pewnie go siłą by wyprowadzili.

      • 16 0

      • (2)

        hehe o następny prawnik. Nasłuchaliście się o nieposłuszeństwie obywatelskim i teraz co interwencja policji to mądrale od siedmiu boleści. A to nie chcę się wylegitymować bo podobno nie musi, albo interwencja na ulicy to już przeradza się w szarpaninę i uciekanie. Ludzie powariowaliście?

        • 2 5

        • proste pytanie gnoju obowiązuje w tym bantustanie prawo czy zdanie wiejskiego krawężnika jest prawem?Niech te śmiecie policyjne nauczą się jednej rzeczy że mają działać w granicach stanowionego prawa a nie wymyślać własnych zasad wtedy się obędzie bez problemów

          • 0 0

        • hehe o nastepny niewolnik. jest taka bajka o głupim bydle...ono słucha Pana i nie mysli samo, znasz może?

          • 0 0

    • Podpowiadam policji

      Ktoś mógłby beknąć za nieuzasadnione wezwanie, skoro nie było żadnego naruszenia prawa. Punkt do miesięcznej normy zawsze się przyda.

      • 19 0

  • (5)

    Popracujcie trochę jako kierowca to zobaczycie ja kto jest naprawdę. A nagrywający pseudo bohater w szczególności. Zyskał poparcie pasażerów i udaje chojraka.

    • 45 40

    • bo miał rację głupku skoro starszy gość do wszystkiego się dostosował to o co awantura?O niechcenie się albo frustrację jednego d*pka i chama tylko ubranego w ładną koszulę?Co on chciał pokazać że jak się doczepi to facet położy uszy i wyjdzie tak?Pajac sfrustrowany po prostu szukał kogoś na kim mógł się wyżyć i znalazł.Niestety zaorał się sam

      • 2 1

    • (1)

      Ciekawe jak kierowca by chojraczył, gdyby zamiast dziadka z rowerem wsiadł młody przypakowany byczek.

      • 7 1

      • Jakby to był jakiś sebix

        To by mu jeszcze rower przypiął

        • 4 2

    • Nie musisz pracować jako kierowca autobusu miejskiego

      • 7 1

    • Jak to jest naprawdę?

      Ja widzę że kierowca wyżywa się na starszym człowieku, który chce skorzystać z usługi zgodnie z zasadami. Naprawdę widzę, że ten człowiek ma chęć zmienić pracę na inną, bo w tej mu źle

      • 17 6

  • Zakaz wykonywania zawodu dla kierowcy (5)

    Nie zna regulaminu, odmawia świadczenia usługi pracy = dyscyplinarka i wilczy bilet. Do tego paragraf za nieuzasadnione wezwanie policji. Może się wtedy te buraki autobusiarze nauczą.

    • 29 28

    • (2)

      Hehe regulaminu? Kierowca ma prawo odmówić jazdy, jeśli uważa że coś jest niebezpieczne. Tak samo ty prowadząc auto prywatne możesz odmówić jazdy gdy ktoś w aucie ma niezapięte pasy albo stwarza zagrożenie np jest pijany. I ten kierowca GAiT ma do tego prawo a regulamin tylko dopuszcza przewoź roweru a nie nakazuje.

      • 4 2

      • a ludzi on ma ochotę wozić w ogóle?

        • 1 0

      • A niech wozi gnój, albo kartofle. Chyba, że to też uważać będzie za niebezpieczne.

        Takie chwasty powinno się eliminować z korżeniami, inaczej się plenią, co tu zresztą w komentarzach widać. Przed wojną takie żule tępiły żyda, za komuny kułaka, a teraz rower. Chory zły naród.

        • 1 0

    • (1)

      Może Ty się naucz kultury

      • 5 13

      • Wracaj za kółko busiarzu

        Bo znowu spóźnisz kurs już na samej pętli. O kulturze nawet się nie wypowiadaj bo znasz to pojęcie jedynie zasłyszane w TV

        • 12 6

  • Kategoryczny zakaz przewozu rowerów (4)

    Rower służy od dawna do jezdzenia nim o własnych siłach, a nie do przewożenia w pojazdach komunikacji miejskiej. Po co wybierać trasy których nie jest się w stanie fizycznie pokonać i wozić rower w autobusie. Nie lepiej obrać trasę blisko domu lub też po płaskim terenie. Rowerki fajnie się wozi do czasu kiedy nie dojdzie do gwałtownego hamowania i nagłej konieczności skrętu, wtedy to rowerek coś uszkadza a właściciel odpowiedzialności ponieść nie chce. Szkoda, że żyjemy w tak wygodnych czasach, że ludzie gdyby mogli to by wszystko do autobusu włożyli.

    • 33 27

    • Pominąłeś jedną rzecz: (3)

      Twój pracodawca zezwolił na przewóz roweru w tym pojeździe, a pasażer przypiął rower do pasów. Nawet nie widać żeby się awanturował.
      Gratuluję podejścia - dziś będę woził łysych i brunetki, a jutro to tylko rude do 30 lat i dzieci w wózkach bo tak.
      Trzeba było się martwić jak uchwalano regulamin przewozu, a nie robić na złość dziadkowi i niewinnym współpasażerom.
      Poza tym wystawiacie sobie fatalną opinię, to już któraś w tym roku akcja, po której kierowca albo motorniczy ląduje na Trójmieście - i w dodatku na swoje własne życzenie.

      • 11 6

      • O jednym zapomniałeś (2)

        pracodawca nie będzie odpowiadał karnie jak dojdzie do jakiegoś wypadku tylko kierowca i dlatego rowery na ścieżki, a nie do autobusu.Ten gostek co filmował i wywijał otwarta puszka z napojem też powinien dostać filca i won z pojazdu,bo potencjalni mógł zanieczyścić wnętrze pojazdu lub ubranie innych pasażerów.

        • 5 8

        • tak tak dzbanie w pustym autobusie ochlapać zabrudzić itd

          • 0 0

        • Czy ty powinieneś prowadzić autobus?

          To była butelka a nie puszka. Masz coś z oczami?

          • 3 3

  • Kierowcę skierować na badania psychiatryczne...

    • 4 8

  • ma rower to niech jeździ na nim a nie go wozi...

    • 7 4

  • Ta swięte krowy (2)

    Ci kierowcy zawsze na swoim łaskę robią pasażerom ale przecież nikt nie każe im pracować w tym zawodzie można iść truskawki zbierać w zimę śnieg odśnieżać pp

    • 12 11

    • Kierowca (1)

      Odpowiada w pierwszej kolejności za bezpieczeństwo, pasażerowie morda w kubeł - patologia bez intelektu jeździ tylko autobusami

      • 2 4

      • jak go przerasta stosowanie się do wytycznych miasta niech nie pracuje w tym zawodzie

        • 1 1

  • rower (2)

    A co ten starszy pan robil tak pozno na rowerze skoro nie mial tyle sily to po co zjezdza na dol jak nie mogl wrocic do gory na rowerze .Jak nie mogl jechac to mogl prowadzic i nie byloby sprawy ,a tak ciagaja kierowce .Jezdza do pozna a pozniej do autobusu ,ile razy mialem ubrudzone spodnie bo byly rowery ktore wczesniej jezdzily po szutrach

    • 7 4

    • a co ciebie to obchodzi pan nie jet tu problemem tylko zachowanie tego psychola za kierownicą autobusu chciał pokazać jaki jest ważny pokazał się jako buc i i**ota który robi sobie samowolkę jakby jechał prywatnym autobusem

      • 1 0

    • !!!!

      Tylko uszkodzone rowery do autobusów reszta niech dyga pod górkę jak miała fantazję zjechać

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane