• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porównujemy ceny biletów w Trójmieście i innych metropoliach

Krzysztof Koprowski
11 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Oferta taryfowa w Trójmieście jest porównywalna cenowo z innymi miastami, ale tylko gdy korzystamy z sieci ZTM Gdańsk lub ZKM Gdynia. Wciąż brakuje atrakcyjnej oferty biletu zintegrowanego. Oferta taryfowa w Trójmieście jest porównywalna cenowo z innymi miastami, ale tylko gdy korzystamy z sieci ZTM Gdańsk lub ZKM Gdynia. Wciąż brakuje atrakcyjnej oferty biletu zintegrowanego.

Przy okazji każdej podwyżki biletów, pojawiają się głosy, że trójmiejska komunikacja należy do najdroższych w Polsce. Oferta ZTM w Gdańsku i ZKM Gdynia jest porównywalna z innymi miastami. Znacznie więcej zapłacimy, gdy zechcemy dodatkowo podróżować pociągami. Sprawdziliśmy, jak wyglądają ceny biletów trójmiejskiej komunikacji na tle największych miast Polski.



Czy bilety komunikacji miejskiej w Trójmieście są drogie?

Pod uwagę wzięliśmy pięć największych miast Polski oraz Trójmiasto. Zestawiając ceny, wybieraliśmy jedynie bilety normalne (pełnopłatne), obowiązujące na przejazdy wyłącznie wewnątrz granic miasta oraz rozwiązania taryfowe, dostępne dla osób zameldowanych na stałe w danym mieście.

Bilety jednorazowe i na krótkie podróże

Dla osób które sporadycznie korzystają z komunikacji miejskiej, najważniejsza w ofercie jest cena biletu jednoprzejazdowego lub czasowego. Tu zdecydowanie wygrywają miasta, w których system oparty został o taryfę czasową, z której... Trójmiasto wycofało się kilka lat temu. Wyjątek stanowi bilet na podróże do 20 minut w Warszawie, który kosztuje aż 3,40 zł.

W Trójmieście za bilet jednoprzejazdowy zapłacimy 3,20 zł. Jeżeli skorzystamy z podobnego biletu, ale emitowanego przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, zapłacimy 20 groszy więcej.

Najtańsze bilety znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Krakowa i Łodzi, gdzie za podróż do 20 minut trzeba zapłacić 2,80 zł. Płacąc 20 groszy więcej, będziemy mogli skorzystać przez 20 minut z oferty komunikacyjnej Wrocławia.

Podstawowa oferta taryfowa
Infogram


Na tle rozwiązań czasowych, dość drogo prezentuje się cennik podstawowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu, gdzie 10 minut jazdy tramwajem lub autobusem kosztuje aż 3 zł. Trzeba mieć jednak na uwadzę, że stolica Wielkopolski wdrożyła w ostatnich latach system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej (w skrócie PEKA). Korzystając z niego, pasażer płaci za każdy przejechany przystanek.

Przykładowo, pokonanie sześciu przystanków wewnątrz granic administracyjnych Poznania kosztuje 2,44 zł, ale 12 przystanków już tylko 3 zł (im dłuższa podróż, tym niższa opłata za każdy kolejny przystanek). Dodatkowo system PEKA pozwala na trzy przesiadki - o ile każda z nich nie trwa dłużej niż 20 minut.

Poznań wypada również najmniej korzystanie, jeżeli bierzemy pod uwagę ceny papierowych biletów jednoprzejazdowych (czyli bez korzystania z systemu PEKA), za który trzeba zapłacić aż 4,60 zł. We Wrocławiu za przejazd jedną linią bez przesiadek zapłacimy 3 zł, zaś w Krakowie 3,80 zł. Warszawski ZTM oraz łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwa Komunikacyjne w ogóle nie prowadzą sprzedaży takich biletów.

Zdecydowanie lepiej prezentują się oferty ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdyni pod względem biletów 1-godzinnych. W Trójmieście za taki bilet zapłacimy 3,80 zł, podczas gdy w Łodzi i Wrocławiu 4,40 zł, zaś w Krakowie aż 5 zł.

Biletów 1-godzinnych nie kupimy w Poznaniu oraz Warszawie. W zamian można skorzystać z biletów odpowiednio na 40 minut (4,60 zł) lub 75 minut (4,40 zł).

Czytaj też: Sprawdziliśmy wiek pojazdów komunikacji miejskiej w Trójmieście

Poznański system PEKA pozwala na uiszczenie opłaty tylko za przejechane przystanki. Poznański system PEKA pozwala na uiszczenie opłaty tylko za przejechane przystanki.
Bilety krótkookresowe

Bilety krótkookresowe to oferta skierowana przede wszystkim do turystów, którzy będą intensywnie korzystali z komunikacji miejskiej podczas swojego pobytu w obcym mieście. Trójmiasto, choć bez wątpienia jest chętnie odwiedzane przez turystów, posiada bardzo słabo rozbudowaną ofertę pod tym względem.

W ofercie ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia znajdziemy jedynie bilety 24-godzinne w cenie 13 zł. Nie obejmują one jednak pociągów SKM i regionalnych. By z nich dodatkowo skorzystać, potrzebujemy co najmniej biletu kolejowo - komunalnego dwóch organizatorów MZKZG (20 zł) lub wszystkich organizatorów (23 zł). Istnieje też bilet komunalny MZKZG (15 zł), który pozwala na podróż pojazdami miejskich organizatorów z wyjątkiem kolei.

W Łodzi i we Wrocławiu za bilet 24-godzinny zapłacimy 11 zł, zaś w Poznaniu 13,60 zł. Najdrożej podróże na takim bilecie będą nas kosztowały w Warszawie oraz Krakowie - 15 zł.

W ofercie trzech miast znajdują się także bilety 48-godzinne. We Wrocławiu bilet ten jest w cenie 20 zł, w Poznaniu - 21 zł, zaś w Krakowie - 24 zł.

Bilety krótkookresowe
Infogram


Bilety ważne przez 72 godziny od momentu skasowania znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Warszawy (36 zł), Krakowa (36 zł), Wrocławia (26 zł) i Poznania (27 zł).

W Trójmieście jako "zastępczy" bilet 72-godzinny można potraktować bilet MZKZG w wersji komunalnej za 30 zł oraz kolejowo - komunalnej wszystkich organizatorów w cenie 46 zł.

Na tym jednak nie kończą się oferty skierowane do turystów w największych miastach. W Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu można skorzystać z biletów 7-dniowych w cenie odpowiednio 48, 46 i 47 zł. W Łodzi natomiast dostępny jest bilet 5-dniowy w cenie 33 zł.

Warto odnotować, że w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi bilety krótkookresowe pozwalają na podróżowanie koleją bez żadnych dodatkowych dopłat.

W Krakowie (nz.), Poznaniu i Łodzi kupimy bilety dla rodziców podróżujących z dziećmi. W Krakowie (nz.), Poznaniu i Łodzi kupimy bilety dla rodziców podróżujących z dziećmi.
Bilety rodzinne i weekendowe

W ofercie taryfowej Krakowa, Poznania, Łodzi znajdziemy bilety krótkookresowe z myślą o wspólnych rodzinnych podróżach z dziećmi w weekendy (w Krakowie w soboty i niedzielę, w Poznaniu także w piątek od godz. 20). W Krakowie za taki bilet zapłacimy 16 zł, zaś w Poznaniu należy skasować dwa bilety 24-godzinne (2x13,60 zł).

W Łodzi oferta biletu rodzinnego jest jeszcze bardziej rozbudowana. Funkcjonuje w wersji jednodniowej (15 zł), weekendowej (również 15 zł, od piątku od godz. 18 do poniedziałku do 3 w nocy) oraz pięciodniowej (50 zł).

Ponadto w Poznaniu, Warszawie i Łodzi funkcjonuje tzw. bilet weekendowy dla jednej osoby. Pozwala on na nieograniczoną liczbę przejazdów od godz. 20 w piątek do końca niedzieli (Poznań) lub od godz. 19 do 8 rano w poniedziałek (Warszawa) lub od godz. 18 w piątek do 3 w nocy w poniedziałek (Łódź). W Poznaniu bilet taki uzyskujemy poprzez skasowanie zwykłego biletu 24-godzinnego, w Łodzi biletu w cenie 10 zł, zaś w Warszawie biletu za 24 zł.

Warszawski model taryfowy skierowany jest przede wszystkim do pasażerów korzystających z biletów długookresowych. Bilety jednorazowe są tu dość drogie. Warszawski model taryfowy skierowany jest przede wszystkim do pasażerów korzystających z biletów długookresowych. Bilety jednorazowe są tu dość drogie.
Bilety miesięczne i długookresowe

W ofercie trójmiejskich organizatorów znajdziemy wyłącznie bilety 30-dniowe lub miesięczne. W przeciwieństwie do innych miast, możemy jednak dokonać wyboru czy chcemy posiadać bilet tylko na linie dzienne czy także nocne i pospieszne. Dodatkowo istnieje możliwości zdefiniowania ważności biletu we wszystkie dni tygodnia lub tylko dni robocze.

W Sopocie za bilet 30-dniowy na linie dzienne, nocne i pospieszne ważny we wszystkie dni tygodnia zapłacimy 64 zł. Kupując identyczny bilet, ale ważny w Gdańsku lub Gdyni musimy zapłacić 94 zł.

Taniej za bilet 30-dniowy na wszystkie linie zapłacimy tylko w Łodzi - 90 zł. Na ten sam bilet, ale ważny w Krakowie, trzeba wydać 94 zł, a w Warszawie i Wrocławiu 98 zł. Najdroższy bilet 30-dniowy obowiązuje w Poznaniu - 99 zł - i to pod warunkiem korzystania z programu partnerskiego, premiującego stałych pasażerów komunikacji miejskiej.

Bilety okresowe
Infogram


Ponadto w czterech miastach w sprzedaży są bilety 90-dniowe na wszystkie linie. Najmniej za taki bilet zapłacimy w Łodzi - 225 zł, zaś najwięcej w Poznaniu - 265 zł (korzystając z programu partnerskiego).

Łódź ponadto posiada w swojej ofercie bilet 12-miesięczny na wszystkie linie. Jego cena to 730 zł.

Zestawiając bilety długookresowe należy mieć na uwadze, że Kraków, Łódź oraz Poznań sprzedają także bilety ważne tylko na wybrane linie, a w Poznaniu można samemu zdefiniować liczbę przystanków (system PEKA).

Taniej dla zameldowanych mieszkańców

W Warszawie oraz Poznaniu za bilet 30-dniowy zapłacimy poniżej 100 zł, ale tylko wówczas, gdy jesteśmy zameldowani w danym mieście lub w gminie objętej porozumieniem międzygminnym (w Poznaniu).

I tak w Warszawie bilet 30-dniowy dla strefy wewnątrz miasta kosztuje 98 zł dla osób zameldowanych w stolicy oraz 110 zł dla osób bez lokalnego meldunku.

W Poznaniu bilet 30-dniowy w systemie PEKA, uwzględniając program partnerski za regularne korzystanie z komunikacji miejskiej, dla zameldowanych mieszkańców kosztuje 99 zł. Ten sam bilet, ale bez programu partnerskiego i dla osób niezameldowanych w Poznaniu to wydatek 115 zł.

W większości miast nie trzeba dopłacać do biletów zintegrowanych z koleją wewnątrz granic miasta. Nz. przystanek tramwajowo-kolejowy obok stadionu we Wrocławiu. W większości miast nie trzeba dopłacać do biletów zintegrowanych z koleją wewnątrz granic miasta. Nz. przystanek tramwajowo-kolejowy obok stadionu we Wrocławiu.
Integracja taryfowa z koleją

Choć tylko w Trójmieście funkcjonuje Szybka Kolej Miejska w formie wydzielonej infrastruktury kolejowej, tzw. bilety zintegrowane należą do najdroższych w kraju.

Bilet miesięczny Gdańsk-Sopot + kolej SKM/PolRegio lub Gdynia-Sopot + kolej SKM/PolRegio kosztuje aż 150 zł. Bilet 24-godzinny ważny dodatkowo w pociągu to koszt 20 zł.

W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi niepotrzebne są żadne dodatkowe dopłaty, aby móc podróżować wewnątrz granic miasta na bilecie miesięcznym sieciowym także lokalnymi przewoźnikami kolejowymi.

Dodatkowo w Warszawie oraz Łodzi wszystkie bilety w ofercie ważne są również odpowiednio w pociągach SKM Warszawa lub Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i PolRegio. Podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu (w ramach współpracy z Kolejami Dolnośląskimi) oraz w Kolejach Mazowieckich, gdzie integracja taryfowa rozpoczyna się od biletów 24-godzinnych na komunikację miejską.

Tylko w Krakowie bilet zintegrowany jest równie drogi, co w Trójmieście. Tu na jego cenę wpływa cena biletu miesięcznego oraz odległość, jaką chcemy pokonywać pociągiem. Najtańsza wersja takiego biletu na dystans od 1 do 14 km pociągiem to 151,50 zł (84 zł bilet MPK + 67,50 zł kolejowy). W ofercie sprzedaży jest także bilet 70-minutowy w cenie 5,40 zł, ale nie obowiązuje on przy podróżach na krakowskie lotnisko.

Możliwość zakupu biletów
Infogram


Dodatkowe formy sprzedaży biletów

Oprócz kiosków czy punktów obsługi klienta, coraz chętniej korzystamy z zakupu biletów w automatach lub używając telefonu komórkowego.

W Trójmieście pod tym względem dużego wyboru nie ma. Automaty ustawione są na przystankach w Gdańsku lub Szybkiej Kolei Miejskiej. Bilet przez komórkę można wprawdzie nabyć, ale w ofercie sprzedaży są wyłącznie jednorazowe bilety metropolitalne oraz SKM.

W pozostałych badanych przez nas miastach funkcjonują wszystkie możliwe formy sprzedaży biletów, czyli z wykorzystaniem telefonu komórkowego, biletomatów ustawionych na przystankach oraz wewnątrz pojazdów.

Biletomat w łódzkim tramwaju. W Trójmieście tylko jeden skład SKM wyposażony jest w podobne udogodnienie. Biletomat w łódzkim tramwaju. W Trójmieście tylko jeden skład SKM wyposażony jest w podobne udogodnienie.
Podsumowanie: wirtualna portmonetka nie zastąpi integracji taryfowej z koleją

Od lat w Trójmieście pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowej, w pełni zintegrowanej oferty taryfowej ważnej w całej aglomeracji. W międzyczasie wyprzedziły nas jednak już inne ośrodki miejskie, w których oferta komunikacyjna jest nie tylko bogatsza pod względem rozwiązań taryfowych, ale także przystępna cenowo, gdy chcemy podróżować pociągami wewnątrz granic miasta.

W efekcie wiele osób w Trójmieście decyduje się na podróż autobusami, trolejbusami czy tramwajami na bardzo długich odcinkach np. z Południa do Oliwy, choć krótszy czas przejazdu można uzyskać z przesiadką na SKM na przystanku Gdańsk Śródmieście lub Gdańsk Główny. Brak integracji taryfowej w przystępnej cenie przekłada się zatem na niepotrzebny wzrost kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej i marnowania potencjału bezkolizyjnej infrastruktury kolejowej.

Jeszcze przed uruchomieniem PKM zapowiadano lepszą integrację cenową z koleją. Z zapowiedzi tych nic nie wyszło, marnując przy tym potencjał przystanku przesiadkowego w Brętowie. Jeszcze przed uruchomieniem PKM zapowiadano lepszą integrację cenową z koleją. Z zapowiedzi tych nic nie wyszło, marnując przy tym potencjał przystanku przesiadkowego w Brętowie.
Mimo że Gdańsk, Sopot i Gdynia starają się kreować na miasta turystyczne, brakuje w ofercie biletów krótkookresowych. Dodatkowo "proteza" w formie biletu metropolitalnego 72-godz. nie jest nawet dostępna w sprzedaży w automatach lub przez telefon komórkowy.

Zdecydowanie najkorzystniej wypadamy pod względem biletów 30-dniowych, ale tylko wówczas gdy chcemy korzystać z sieci ZTM Gdańsku lub ZKM Gdynia. Ceny te jednak nie są atrakcyjne dla osób, które podróżują na krótkich trasach bez przesiadek - tutaj wygrywają systemy taryfowe z możliwością zdefiniowania linii lub przystanków.

W ostatnim czasie pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowego biletu metropolitalnego. Warto jednak zwrócić uwagę, że w ust urzędników nie padają deklarację uproszczenia systemu taryfowego czy obniżenia cen, a jedynie wdrożenia wirtualnej portmonetki, ułatwiającej zakup biletów. Trudno więc nazwać to rozwiązaniem, które wpłynie na zmianę zachowań komunikacyjnych mieszkańców Trójmiasta.

Czytaj też: Kierowcy traktowani lepiej niż pasażerowie

Miejsca

Opinie (315) 10 zablokowanych

  • Mały wybór (3)

    Podstawowym problemem Gdańska jest to, ze jest mały zakres dostępnych biletów. Karygodne jest już to, że w mieście turystycznym nie ma biletów 48-, czy 72-godzinnych oraz tygodniowych. To jest PODSTAWA i jakoś tylko w Gdańsku tego nie widzą. Ponadto, warto by było wrócić do szerszego zakresu biletów okresowych. Ludzie, którzy mają krótkie trasy dojazdowe stracili parę lat temu na likwidacji biletów 6-, czy 12-przystankowych. Jednym słowem, taryfa ZTM jest mało elastyczna i to trzeba w pierwszej kolejności zmienić. Poza tym, problemem naszej komunikacji nie są ceny biletów, tylko jej zła organizacja i źle rozplanowane trasy i połączenia. Prawda jest taka,że bilet miesięczny jest trzy razy tańszy niż dojazdy samochodem, przy odległości 10 km i większej.

    • 10 1

    • Jesli poijawia sie wybor to miasto go ruguje. wrecz nieznosi prywtranej konkurencji (prywatnych przewzonikow) (1)

      Palnetobus wozil taniej i bezposrednio do samego dworca w Gdansku. Oczywiscie prezydent wymyslil fortel jak im pokazac, ze nie sa tu mile widziani. Wszystko jest do sprawdzenia (nawet na tym portalu, ktory sam zamieszczal rozklady jazdy prytwatnej lini).

      W takich warunkach zadna konkurencja nie powstanie. To jest zle miejsce dla inwestycji wq transport miejski ten prywatny mogacy troche przytrzec nosa durniom z urzedu, wedlug ktorych komunkacja jest dla nich, by mogli sobie czym kierowac.

      • 5 0

      • kolejny mitoman

        pierwszy skasował się Planetobus, a dopiero potem Lisicki na gwałt wydłużył B na Osową.

        • 0 0

    • Bilet miesięczny z Brzeźna/Zaspy/Przymorza do Gdyni jest powiadasz tańszy niż samochód. A to jakieś nowum.

      A co do taryfy - patrz nowoczesny Poznań i zacofane bilety kilku przystankowe jakie proponujesz.

      • 2 0

  • Gdańsk od 4 lat jest najdroższy miastem w Polsce (wcześniej 2 miejsce).

    I nie chodzi tu tylko o komunikację miejską.

    • 16 1

  • Powiedzmy sobie wprost miastu nie zalezy na podroznych. to tylko dodatek do ich zarobkow na stanowiskach w ZTM (1)

    Pomyslcie jaka motywacje moze miec panstwowy monopolista by poprawiac uslugi?

    Zadnej, null. zero. Przemyslcie to, kupcie lopaty i wykopcie durniow z urzedu z ich komunistyczna mentalnoscia podszyta chciwoscia. Tej chciwosci jaka ma prezydent, w PRL bylo jakby mnie Dlatego teraz jest to gorsze i grozniejsze zjawisko.

    • 9 0

    • Każdy monopolista, niezależnie od formy własności, będzie tak się zachowywał.
      "Państwowy" będzie się trochę krygował ze względu na pryncypia, wybory i zasady.
      Prywaciarz "barana" obłupi do gołej skóry...

      • 1 0

  • Komunikacja miejscka w Gdańsku nie spełnia swojego zadania

    1. Podróż trwa za długo - Jeżeli mam z Havla jechać do Oliwy 58 minut to wolę przejechać samochodem w 35 (myślę, że granica dla której wybrałbym komunikację miejską max 40 minut)
    2. Zrobienie punktów przesiadkowych
    Przykład 1 Odcięcie Kiełpina Górnego od bezpośredniej komunikacji z Gdańskiem spowodowało
    że przejazd trwa dłużej, jest nieskomunikowany: ludzie przestali jeździć tą trasą komunikacją miejską - wybierają auto.
    Przykład 2 Punkt przesiadkowy na Chełmie: kiedyś była przesiadka z autobusu na tramwaj, teraz na tej samej drodze jest tylko tramwaj. W teorii obydwa przypadki możliwe do przejechania komunikacją, ale ruch wzrósł kilkakrotnie przy komunikacji bezpośredniej.
    3. Brak komunikacji 'po pierścieniu' tylko do centrum, lub w osi Grunwaldzkiej

    • 20 0

  • dodajmy, ze Gdansk nie jest miastem z tych najwiekszych jakimi sa Warszawa, Wrocla czy Krakow a nawet Poznan.

    jest tylko nadmiernie przeludnionym miastem duzym ale posrod miast sredniej wielkosci, jak Torun czy Olsztyn. Z nimi ciekawe jakby wypadlo porowanianie cen komunikacji.

    • 10 1

  • Bo w Gdansku jest taniej ale tylko jesli podchodzimy odpowiednio do sprawy

    tu nalezy kupic sobie wiele mieszkan i w zaleznosci co bedziemy robic w danym czasie tam sie przeprowadzamy. np chcemy wypoczywac przeprowadzamy sie z zona i tesciowa do naszego apartamentu do jelitkowa.

    Poza tym gdy mamy wiele mieszkan to kolejne sa wiele tansze niz gdziekolwiek indziej gdyz dewloper daje nam porzadny rabat na jego zakup.

    • 10 0

  • ... (1)

    Za 30dniowy bilet na wszystkich organizatorów w Trójmieście płacę 230zl. Za taki sam bilet w Warszawie płaciłam 110zl. W 1 strefie podróżowałam autobusem, tramwajem, WKD, metrem, kolejami mazowieckimi. Dodatkowo mogłam ten bilet naładować wsiadając do autobusu i zapłacić kartą. Więc co tu porównywać. Jest drogo i niefunkcjonalne

    • 24 0

    • Z Kartą Waszawiaka...

      nawet 90pln za miesięczny w pierwszej strefie...

      • 5 0

  • Bilety komunikacji miejskiej na pewno mogą byc tańsze przynajmniej o 1 zł.

    A jak chca zachecic ludzi do komunikacji to przede wszystkim autobusy nie moga stac w korkach! A jesli niecha robic bus pasów to tramwaj musi dojecha wszędzie!! I musi byc ich 2 razy więcej !! I nie ten Niemiecki złom ale nowoczesne wygodne!

    • 7 0

  • bilety (1)

    Sory, ale macie błąd. Nie ma czegoś takiego jam bilet jednorazowy na autobusy "trójmiasto" i to za 3.2.

    • 7 2

    • celowy "blad"?

      • 0 0

  • Trójmiasto metropolia ???

    Cóż za wybiórcze wyliczenia mój bilet SKM + komunikacja w Gdańsku 210 zł a w Warszawie o połowę taniej i jeździsz czym chcesz

    • 17 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane