• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plakaty wyborcze zalały Trójmiasto. Tylko w Gdańsku są płatne

Ewa Palińska, Patryk Szczerba
17 marca 2024, godz. 15:00 
Opinie (269)

Plakaty wyborcze zalały Trójmiasto

Plakaty wyborcze zalewają ulice miast. Choć wydawać by się mogło, że w tej kwestii panuje wolna amerykanka, nic bardziej mylnego - każde z miast ustaliło przepisy, do których kandydaci muszą się dostosować. Gdynia i Sopot za użyczenie na ten cel pasa drogowego nie pobierają opłat. W Gdańsku taka możliwość kosztuje, ale niewiele - koszt wywieszenia plakatu np. na Hucisku wynosi ok. 100 zł za miesiąc.



Jak oceniasz obecność plakatów wyborczych na ulicach twojego miasta?

Są na płotach, budynkach, przystankach, drzewach, balustradach czy przydrożnych barierkach - wydaje się, że osoby rozwieszające plakaty wyborcze ogranicza już tylko fantazja.

Mimo że mieszkańcy są z reguły przeciwni takiej formie reklamy i zwracają uwagę na fakt, że rozwieszone płachty ograniczają widoczność na drogach, przez co mogą stwarzać zagrożenie, polityków to nie zraża.

- Mamy XXI wiek, ale przyglądając się kampanii wyborczej, można odnieść wrażenie, że czas zatrzymał się kilka dekad temu - pisał w mailu do naszej redakcji jeden z czytelników. - Kandydaci na radnych główną walkę prowadzą za pomocą plakatów, którymi dosłownie zalewają ulice. Zupełnie bezmyślnie zaśmiecają miasto, jakby umieszczenie w jednym ciągu kilkunastu identycznych plakatów tego samego kandydata miało zagwarantować mu wygraną w wyborach.
Apel kandydata: zrezygnujcie z banerów! Sam obiecuje, że nie powiesi żadnego Apel kandydata: zrezygnujcie z banerów! Sam obiecuje, że nie powiesi żadnego

Choć odnosi się wrażenie, że w kwestii wieszania plakatów wyborczych na ulicach panuje wolna amerykanka, to zasady istnieją.

Co więcej, w Gdańsku za taką "przyjemność", czyli zajęcie pasa drogowego w celu powieszenia plakatu, trzeba zapłacić, ale nie za dużo.

Sprawdźmy, jakie zasady wprowadziły samorządy.

Banery wyborcze zagrażające bezpieczeństwu pieszych, rowerów i kierowców (39 opinii)

Szanowna redakcjo. Piszę bo już tracę cierpliwość, czy zewsząd musimy być zaklejani, obwieszani tonami śmieci za nasze pieniądze ? Za pieniądze podatników ? Pomijam już ilość tych ton śmieci, tego plastiku. Ale jeśli to już wisi, to dlaczego musi stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym ? Kto zezwala na wieszanie w takich miejscach takich banerów ? Byłem świadkiem już kilkukrotnie sytuacji, w których samochód prawie rozjechał rowerzystę, bądź w ostatniej chwili samochód hamował, bo nie wiedział pieszego wychodzącego z Parku Reagana chcącego przejść na drugą stronę ul. Czarny Dwór na wys. ul. Jelitkowski Dwór. Normalnie to miejsce jest newralgiczne i powinno już dawno być albo osygnalizowane lub bardziej doświetlone. W ostatnich dniach sytuacja już przerosła szczyt głupoty i hipokryzji. Zawisły plakaty wyborcze na tym przejściu pieszo - rowerowym. Teraz praktycznie jeszcze mniej widać i jeszcze gorsza jest widoczność. Zgłosiłem sprawę przez aplikację Zgłoś Gdańsk, gdzie sprawa trafiła do Straży Miejskiej, która też pracuje za nasze pieniądze, pieniądze podatników. Moje zgłoszenie jeszcze tego samego dnia, tj. dzisiaj (11.03) zostało zamknięte z komentarzem: "Zgłoszenie zostało zrealizowane.Nie potwierdzono zagrożenia w ruchu drogowym. Kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych obowiązany jest zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość , a pieszemu zabrania się wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd , również na przejściu dla pieszych". Oczywiście, że tak jest, ale czy daje przyzwolenie na wieszanie tych śmieci w takich miejscach ? Czy gdybym ja powiesił swoje ogłoszenie, też by nie sprawiało zagrożenia ? W czyim imieniu pracuje Straż Miejska, bo raczej nie dla dobra mieszkańców i nie dla ochrony bezpieczeństwa... Proszę o nagłośnienie sprawy, bo z tego co widzę to nie pierwszy taki przypadek jest więcej takich miejsc i zgłoszeń na terenie naszego miasta, ale mieszkańcy są ignorowani. Pewnie do momentu, aż dojdzie do wypadku i dopiero wtedy będzie tragedia ... kto za to odpowie ? Z pozdrowieniami Zobacz więcej
Szanowna redakcjo. Piszę bo już tracę cierpliwość, czy zewsząd musimy być zaklejani, obwieszani tonami śmieci za nasze pieniądze ? Za pieniądze podatników ? Pomijam już ilość tych ton śmieci, tego plastiku. Ale jeśli to już wisi, to dlaczego musi stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym ? Kto zezwala na wieszanie w takich miejscach takich banerów ? Byłem świadkiem już kilkukrotnie sytuacji, w których samochód prawie rozjechał rowerzystę, bądź w ostatniej chwili samochód hamował, bo nie wiedział pieszego wychodzącego z Parku Reagana chcącego przejść na drugą stronę ul. Czarny Dwór na wys. ul. Jelitkowski Dwór. Normalnie to miejsce jest newralgiczne i powinno już dawno być albo osygnalizowane lub bardziej doświetlone. W ostatnich dniach sytuacja już przerosła szczyt głupoty i hipokryzji. Zawisły plakaty wyborcze na tym przejściu pieszo - rowerowym. Teraz praktycznie jeszcze mniej widać i jeszcze gorsza jest widoczność. Zgłosiłem sprawę przez aplikację Zgłoś Gdańsk, gdzie sprawa trafiła do Straży Miejskiej, która też pracuje za nasze pieniądze, pieniądze podatników. Moje zgłoszenie jeszcze tego samego dnia, tj. dzisiaj (11.03) zostało zamknięte z komentarzem: "Zgłoszenie zostało zrealizowane.Nie potwierdzono zagrożenia w ruchu drogowym. Kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych obowiązany jest zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość , a pieszemu zabrania się wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd , również na przejściu dla pieszych". Oczywiście, że tak jest, ale czy daje przyzwolenie na wieszanie tych śmieci w takich miejscach ? Czy gdybym ja powiesił swoje ogłoszenie, też by nie sprawiało zagrożenia ? W czyim imieniu pracuje Straż Miejska, bo raczej nie dla dobra mieszkańców i nie dla ochrony bezpieczeństwa... Proszę o nagłośnienie sprawy, bo z tego co widzę to nie pierwszy taki przypadek jest więcej takich miejsc i zgłoszeń na terenie naszego miasta, ale mieszkańcy są ignorowani. Pewnie do momentu, aż dojdzie do wypadku i dopiero wtedy będzie tragedia ... kto za to odpowie ? Z pozdrowieniami Zobacz więcej


Gdańsk: plakaty wyborcze to reklamy, a za reklamy się płaci



Gdańsk nie bawi się w eufemizmy. W regulaminach czy biuletynach nie mówi o materiałach wyborczych, tylko nazywa je wprost - reklamami wyborczymi. A skoro inni, którzy chcą wykorzystać pas drogowy do powieszenia reklamy, muszą za tę możliwość płacić, dlaczego takie samo prawo nie miałoby obowiązywać polityków?

Opłata naliczana jest w następujący sposób: powierzchnia reklamy x liczba dni x stawka opłat.

Stawka dzienna za 1 m kw. reklamy wyborczej jest wyliczana w oparciu o kategorię drogi:

  • gminna - 2,30 zł
  • powiatowa - 2,40 zł
  • wojewódzka - 2,50 zł
  • krajowa - 2,60 zł.

Umieszczenie ogłoszenia wyborczego o wymiarach 1,5 m/0,9 m np. na Hucisku (droga wojewódzka) na miesiąc to koszt ok. 104 zł (1,35 m kw. x 2,5 zł x 31 dni).

- Z reguły daje się ok. 20 plakatów przy komisjach wyborczych, ale ci najbardziej widoczni kupili ponad 100, a nawet 200 - komentuje jeden z kandydatów.
Oznacza to, że jeśli ktoś wywiesza tego rodzaju banery na 38 dni (od początku marca do dnia wyborów - 7 kwietnia) w liczbie 20 sztuk, będzie go to kosztowało ponad 2,5 tys. zł.

Koszt rozwieszenia w Gdańsku 100 reklam wyborczych przy drogach przez 38 dni będzie się wahał od 11,8 tys. do 13,4 tys. zł (w zależności od stawki).

Czy powieszenie kilku identycznych plakatów obok siebie zwiększa szanse wyborcze? Wielu kandydatów tak sądzi.


Reklama wyborcza w kontekście Uchwały Krajobrazowej Gdańska

Uchwała Krajobrazowa Gdańska nie dopuszcza sytuowania reklam wyborczych na:
  • terenach zielonych np. na drzewach, w parkach, na wydmach, plażach,
  • obszarze Głównego Miasta (oznaczony ulicami Okopowa, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie oraz nad rzeką Motławą), na północnym cyplu Wyspy Spichrzów (na północ od ul. Podwale Przedmiejskie),
  • terenach przy Hali Widowiskowo-Sportowej na granicy Gdańska i Sopotu, Hali Olivia i stadionu piłkarskiego w Letnicy.

Dopuszcza się reklamę wyborczą:

  1. na urządzeniach wyborczych (wolnostojąca konstrukcja przeznaczona do mocowania do niej reklamy wyborczej) - w formie: - plakatów na sztywnych podkładach wykonanych z polimerowych tworzyw sztucznych o grubości nie mniejszej niż 3 mm, - banerów o wymiarach i usytuowaniu wyrównanych do modułów konstrukcyjnych urządzeń wyborczych,
  2. na ażurowych balustradach wygrodzeń lub barier w pasach drogowych - w formie: - tablic na sztywnych podkładach wykonanych z polimerowych tworzyw sztucznych o grubości nie mniejszej niż 3 mm oraz o wymiarach nie większych niż 1,0 m na 0,7 m, - banerów o wymiarach 1,5 m na 0,9 m usytuowanych w sposób wyrównany do modułów balustrady,
  3. na przeszkleniach obiektów - w formie papierowych plakatów o wymiarach nie większych niż 1,0 m na 0,7 m; W przypadku urządzenia wyborczego nakazuje się zachowanie odległości nie mniejszej niż 5 m pomiędzy urządzeniami wyborczymi.



Reklama wyborcza w pasie drogowym

W pasie drogowym reklamę wyborczą można sytuować tylko i wyłącznie:
  • na ażurowych balustradach wygrodzeń lub na barierach w formie:
  • tablic na sztywnych podkładach wykonanych z polimerowych tworzyw sztucznych o grubości nie mniejszej niż 3 mm oraz o wymiarach nie większych niż 1 m na 0,7 m,
  • banerów o wymiarach 1,5 m na 0,9 m usytuowanych w sposób wyrównany do modułów balustrady wzdłuż przystanków autobusowych oraz tramwajowych.

Magistrat apeluje o solidny montaż reklamy wyborczej, mocowanie (wieszanie) banerów wyborczych bez uszkadzania urządzeń oraz infrastruktury drogowej oraz o usunięcie wszystkich materiałów wyborczych wraz z elementami mocującymi niezwłocznie po zakończonej kampanii wyborczej.



Gdynia - plakaty należy wieszać tak, aby nie zagrażały życiu, zdrowiu i bezpieczeństwu



Plakaty można wieszać, ale nie wszędzie

W Gdyni ze względu na zasady utrzymania bezpieczeństwa ruchu na obszarze podległym Zarząd Dróg i Zieleni nie wydaje zgód na umieszczanie plakatów na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych.

- Ekspozycja materiałów wyborczych w pasach drogowych zasadniczo obniża czytelność i widoczność oznaczeń. Wskazują na to doświadczenia poprzednich kampanii wyborczych, podczas których odnotowane były liczne przypadki naruszeń zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego - mówi Magdalena Wojtkiewicz, rzecznik ZDiZ w Gdyni.


Miasto zapewnia, że oferuje bezpłatnie odpowiednią liczbę miejsc

Dodaje, że prezydent zapewnia na obszarze miasta odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów wszystkich komitetów wyborczych.

Miejsca, gdzie mogą wisieć plakaty wyborcze w Gdyni



Ktoś nie zastosuje się do zasad? Policja i straż usuną plakat

Policjanci i strażnicy miejscy mają usuwać plakaty i hasła wyborcze, które zagrażają życiu lub zdrowiu, a także bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym.

Plakaty na schodach przy skrzyżowaniu al. Zwycięstwa i Świętojańskiej


- Koszty usunięcia będą ponosiły komitety wyborcze - zapewnia Wojtkiewicz.
Interwencja będzie podejmowana, gdy plakaty zawisną:

  • w pasach drogowych podstawowych ciągów komunikacyjnych
  • na odcinkach 300 m od skrzyżowań poza podstawowymi ciągami
  • w promieniu 300 m od obiektów koncentrujących ruch pieszy i kołowy, w szczególności z udziałem dzieci (szkoły, przedszkola, biblioteki, kina, kościoły, lokale gastronomiczne, galerie handlowe i sklepy wielkopowierzchniowe itp.),
  • na odcinkach 150 m od sygnalizacji świetlnej, przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych oraz obiektów inżynieryjnych, takich jak wiadukty, kładki itp.,
  • na odcinkach 100 m od znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Za wydanie zgody nie jest pobierana opłata.



Sopot - bezpłatnie, ale poza wybranymi ulicami, parkami i promenadą



Umieszczenie plakatów wyborczych w pasie drogowym należy uzgodnić z Zarządem Dróg i Zieleni w Sopocie. Uzgodnienie to nie pociąga za sobą skutków finansowych.

Gdzie nie wolno umieszczać plakatów?

- Zabrania się wieszania plakatów i innych materiałów wyborczych na: słupach trakcyjnych oraz innych urządzeniach drogowych, na których umieszczone są znaki i tablice drogowe, na urządzeniach sygnalizacji świetlnej oraz w rejonie skrzyżowania - tj. w odległości do 10 m przed przejściem dla pieszych lub do 10 m przed punktem węzłowym (łuk) danego skrzyżowania - informuje Anna Dyksińska, rzecznik ZDiZ w Sopocie. - Zabrania się również umieszczania tablic wyborczych na drzewach, nad jezdnią drogi, na pasie rozdziału pomiędzy dwoma jezdniami, na drogowych barierach zabezpieczających oraz energochłonnych, a także na drogowych obiektach mostowych (np. mostach, wiaduktach, kładkach pieszych itp.)
Bezwzględny zakaz umieszczania tablic wyborczych obowiązuje na ulicach:

  • Bohaterów Monte Cassino
  • Plac Zdrojowy
  • Plac Przyjaciół Sopotu
  • Aleja Niepodległości na odcinku od ulicy 23 Marca do ulicy 3 Maja
  • Aleja Wojska Polskiego
  • Aleja Mamuszki wraz z całym obszarem promenady sopockiej wzdłuż plaży oraz z przyległymi terenami parków miejskich.

Kto nie zastosuje się do zasad, straci to, co powiesił

- Te materiały, które pojawią się na wskazanych powyżej ulicach i terenach miejskich, będą niezwłocznie usuwane - podkreśla Anna Dyksińska.
Materiały wyborcze można przymocowywać do elementów infrastruktury drogowej wyłącznie za pomocą plastikowych opasek zaciskowych lub innych mocowań wyłącznie z tworzyw sztucznych.

Poszczególne komitety wyborcze zobowiązane są do usunięcia umieszczonych tablic wyborczych w terminie 30 dni po dniu wyborów, tj. przywrócenia pasa drogowego do stanu poprzedniego. W razie niezastosowania się do powyższego tablice wyborcze będą usuwane na koszt danego komitetu wyborczego.

Miejsca

Opinie (269) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (4)

    Tylko zaśmiecają, większość już wie na kogo odda głos.

    • 54 9

    • I kto by pomyślał, że część tych plakatow, które niedługo staną się odpadami pochodzą od pro-ekologicznych działaczy lewicy :SSS

      • 14 0

    • Nieprawda. Dzieki plakatom dowiedzial sie, ze jest taki kandydat Gozdzikiwicz. Patryjota, uczciwy, od 30 lat zawodowy pracownik związków zawodowych CRZZ Solidarnosc. Z 40 kilo mu sie przytylo na tym stolku przez lata. Ale ma moj glos.

      • 1 2

    • Oczywiście,że większość wie, na PO.

      • 2 6

    • większość to wie na kogo nie zagłosuje - niestety ciężko znaleźć osobę na kogo się zagłosuje, bo oprócz twarzy i nazwisk nikt niczego już nawet nie chce obiecać wyborcom

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    No tak, tylko dlaczego przy przejściach dla pieszych przy szkołach?! (10)

    Czy innych miejscach, tworząc niebezpieczne sytuacje. Państwo obecni radni i przysli radni dają przykład i pokazują gdzie mają swoich wyborców

    • 302 8

    • Byłem na rynku na Elbląskiej

      Nic nie mogłem kupić co chwila banda nierobów mi przeszkAdzała

      • 8 4

    • W Sopocie Straż miejska usuwa (2)

      • 4 6

      • Czyżby? Jachim jest wszędzie! (1)

        Dosłownie na każdym płocie, słupie i gdzie tylko spojrzysz.

        • 10 1

        • nie bredz

          • 0 1

    • Za to co zrobili Adamowiczowi, to nigdy nie zagłosuję na platformę (1)

      Nasłali na niego prokuraturę i wyrzucili go z partii

      • 11 5

      • Dlatego teraz wypoczywa w Dubaju

        • 1 1

    • Bo w skzole masz komisje i jak jestes delibem

      I nie wiesz na kogo oddac głoa to oddasz na tego co wisial ostatni na płocie przecież

      • 3 1

    • W klukowie przy szkole zalepiono szczelnie całe przejście dla pieszych. Kompletnie nic nie widać, a jak się coś wydarzy to pewnie będzie wina kierowcy, a nie dyrektora tego przybytku czy tych ancymonów szczerzących się z plakatów

      • 2 1

    • ciekawe ze w Gdy stwarzają zagrozenie a w Gd już nie

      żałośni jesteście

      • 0 1

    • Noga z gazu

      Wystarczy zwolnić i przestać traktować przestrzeń miejską jak autostradę, wtedy nie trzeba będzie się denerwować tylko pamiętać, że to pieszy ma pierwszeństwo, więc należy jechać tak, żeby nie stwarzać zagrożenia dla nich

      • 0 1

  • (5)

    Dramat plakatowy,oby posprzątali PO wyborach a 3 city miało nowych gospodarzy którzy ogarną w końcu swe włości.

    • 61 11

    • One nie potrafią . To wyhodowani na WSI 24 całą dobę

      • 13 3

    • Może lepiej naPiSz czyje plakaty walają się na chodnikach po wyborach. PiS nigdy ich nie sprząta. (2)

      Po ostatnich wyborach plakat Horały wisiał koło mojego domu jeszcze przez ponad 3 miesiące dopóki ja sam go nie ściągnąłem żeby przykryć nim drewno do kominka. Oczywiście gębą do dołu żeby mnie sąsiedzi szyb w oknach nie powybijali :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      • 6 13

      • (1)

        Przy parafii na Przymorzu trzy miesiace wisial plakat Smolinskiego z PiSu. Trzy miesiace psy na niego szczalu i nikt go nie chcial zdjac. Nie wiem, czy sam sie rozpadl czy psy na niego juz nie chcialy szczac.

        • 3 8

        • Na Kołobrzeskiej jeszcze wisi bilbord owsiaka z "sepsą" i co mu zrobisz?

          • 7 2

    • 3 city będzie miało właściwych gospodarzy po wyborach i nie będzie to pis.

      • 1 7

  • Szczególnie zalane przez koalicję 13 Grudnia (4)

    Jest to największe nieszczęście Polski

    • 100 30

    • 2 mln euro na amunicję. Rudy co ty wyczyniasz? (2)

      • 13 6

      • Taki stan Kraju zastaliśmy po ośmiu latach rozkradania Polski przez kulawego i jego grupę :)))))))))))

        • 11 19

      • hahah to Twoi idole pisowscy składali wniosek

        • 1 3

    • Największe nieszczęście dla Polski to właśnie zaczęło odchodzić do przeszłośći,mam nadzieję ,że na zawsze.Nie ma nic gorszego dla kraju i ludzi niż skrajne prawicowe lub lewicowe poglądy.

      • 4 12

  • Plakaty wyborcze zawsze zaśmiecały miasto (5)

    Ale to co w tym roku odwalili ci od pustych serduszek to grube przegięcie

    • 127 15

    • NaPiSz czyje są te puste serca. Puste serca to ci którzy Jurkowi do puszki wrzucają guziki zamiast monet i banknotów :))) (1)

      • 5 31

      • Kurcze ale formę wyrabiasz. Po takiej ilości chełpiących jedynej słusznej partii komentarzy po wyborach chyba przyjdzie bardzo ładny przelew z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który cię zatrudnia.
        Niestety na dużo nie wystarczy gdyż hrabina serdeczna i jej dziesiątki zastępców od niczego zrobili z tego miasta przystań dla turystów z adekwatnymi cenami.

        • 15 6

    • (2)

      Ci od pustych głów przebili wszystkich , na szczęście to już przeszłość.

      • 3 11

      • (1)

        Jeszcze za nimi zatęsknisz

        • 9 3

        • Za prawakami?nigdy!

          • 3 6

  • Byłem parę lat temu w Danii akurat w czasie kampanii wyborczej. Plakaty i reklamy kandydatów wisiały wyłącznie na specjalnych słupach ogłoszeniowych i w gablotach.

    • 69 3

  • Przecież bandyci z Urzędów Miast i Gmin czyli politykierzy nie będą działali przeciw sobie

    i przeciw lobby producentów plakatów. O nie!

    • 57 5

  • Czy ktos policzyl ile poszlo na to plastiku?

    Czy plakaty sa zeroemisyjne?
    Hipokryzja na calego.
    A ty pij sobie z tfu papierowej slomki

    • 114 4

  • Płatne plakaty to świetny pomysł żeby mniej zaśmiecać Miasto. Powinno się również wprowadzić limit plakatów na kandydata (3)

    w danym rejonie. Dzisiaj jest tak że największą kasę na reklamę w czasie Wyborów ma PiS który przez 8 lat otrzymywał darowizny od swoich członków którzy w spółkach Skarbu Państwa zarabiali ciężką kasę. Prasa dużo rozPiSywała się o tej karuzeli stanowisk gdzie zmiana następowała po kilku miesiącach. Uważam że to nie jest uczciwe ponieważ kasa ma zdecydować o tym kto się dostanie a powinien o tym decydować Program kandydata. Niech zwyciężą najlepsi :)))))))))))

    • 20 61

    • Na szczęście nikogo nie obchodzi co uważasz. (1)

      Do budy, wąski, hop!

      • 13 5

      • Kultura godna prawicowca.

        • 3 9

    • Ciekawe ile dostali premii dostali urzędnicy w Gdańsku

      do przekazania na kampanię wyborczą Dulkiewicz? Dobra tradycja z czasów Adamowicza nie umiera:) A Lisicki tymczasem wykuwa epicki przetarg na stumetrowe tramwaje w okazjonalnej cenie miliard złotych. Oczywiście w leasingu!

      • 12 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane