• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płot i zamknięte furtki na prywatnym chodniku prowadzącym do PKM

Szymon Zięba
7 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Toaleta ogólnodostępna, ale bez dostępu

Na chodniku ustawiono płot i metalowe bramki, które są zamknięte.

Mieszkańcy Jasienia i Moreny skarżą się, że na chodniku z którego do tej pory korzystali chcąc dojść m.in. do przystanku PKMMapka, prywatny właściciel ustawił płot i żelazne bramki. W sprawie rozmowy prowadzi rada dzielnicy, ale przejścia na razie nie ma. Przedstawiciele spółdzielni, do której należy teren, odpowiadają, że okolica była notorycznie zaśmiecana. Rozwiązaniem mogłoby być przejęcie terenu przez miasto.




Czy popierasz zamykanie prywatnych chodników czy przejazdów szlabanami lub bramkami?

Kłopot dotyczy przejścia od dawna wykorzystywanego przez mieszkańców Moreny i Jasienia, którzy w ten sposób szybko mogli dostać się do ul. Myśliwskiej i dalej - do przystanku PKM Jasień.

- To przejście spacerowe, uczęszczane zarówno od strony ul. DamrokiMapka, ul. JasieńskiejMapka, ul. KraśniętaMapka, jak i w drugą stronę od Stawu WróblaMapka, ul. BażantowejMapka i wielu innych - wyliczają radni Jasienia.
W ostatnim czasie po obu stronach dobrze utrzymanego i doświetlonego chodnika, pojawiły się jednak metalowe furtki, zainstalowane przez prywatnego właściciela terenu. Przez pewien czas nadal swobodnie można było korzystać z deptaka.

- W rozmowie z właścicielem terenu udało się ustalić, że furtki na tę chwilę pozostaną otwarte. Jednakże przychylając się do prośby zarządcy, prosimy o kulturalne korzystanie z przejścia i sprzątanie po swoich pociechach - informowali 17 czerwca radni Jasienia.

Tu mogłyby stanąć szlabany. Lista prywatnych dróg w Gdańsku



Jednak już kilkanaście dni później, na początku lipca, bramki zamknięto, odcinając tym samym pieszych od przejścia przez dzielnicę w tym miejscu.

- Ta decyzja nas zaskoczyła, bo jeszcze niedawno ustaliliśmy, że przejście będzie swobodne, a na piątkowym (02.07.2021r.) spotkaniu Zarząd Spółdzielni nie informował, że chce już zamknąć furtkę. Na pewno będziemy w tej sprawie kontaktować się ze Spółdzielnią Mieszkaniową "Błękitna Fala", do której należy ogrodzony teren i poprosimy o jego otwarcie do czasu odpowiedzi na kolejną interpelację w tej sprawie - mówi Kamil Ziętara, zastępca przewodniczącej zarządu rady dzielnicy Jasień.

Dlaczego zamknięto przejście do ul. Myśliwskiej i PKM?



Jak dodaje, problem jest złożony: decyzja spółdzielni, choć dla mieszkańców jest uciążliwa i zaskakująca, ma swoje uzasadnienie.

Przejście zamknięte przy ul. Myśliwskiej Przejście zamknięte przy ul. Myśliwskiej
- W prowadzonych rozmowach przedstawiciele SM "Błękitna Fala" przekazali mi, że chcieli, by teren przejęło miasto, co ostatecznie nie doszło do skutku. Utrzymanie czystości tego terenu, czy np. kwestia odszkodowań powstałych wskutek wypadków w tym miejscu, spoczywała więc po stronie spółdzielni. Na tym terenie wybudowano także plac zabaw, o który dba SM. Stąd decyzja o instalacji bramek - wyjaśnia Kamil Ziętara.

Oświadczenie właściciela terenu - SM "Błękitna Fala"



O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli spółdzielni. Stanowisko publikujemy w całości, poniżej.

Oświadczenie przesłane przez SM "Błękitna Fala". Oświadczenie przesłane przez SM "Błękitna Fala".

Terenem powinno zainteresować się miasto? Jest interpelacja



Kamil Ziętara dodaje, że idealnym rozwiązaniem problemu byłoby włączenie terenu do miejskich zasobów. Interpelację w tej sprawie skierowała już radna Anna Golędzinowska.

Podkreśla, że zamknięcie przejścia przez prywatną działkę, przerwano ważne połączenie między Moreną i Jasieniem.

- Zapewnianie tego typu skrótów w kierunku ważnych przystanków komunikacji zbiorowej, oprócz zapisów poszczególnych mpzp [miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - red.], wpisuje się politykę Gdańska zapisaną w "Planie zrównoważonej mobilności miejskiej dla Gdańska do 2030 roku" - pisze w interpelacji radna.
Interpelację w sprawie przejścia skierowała Anna Golędzinowska, miejska radna. Interpelację w sprawie przejścia skierowała Anna Golędzinowska, miejska radna.
Anna Golędzinowska zwróciła się także z prośbą o zlecenie miejskim służbom "pilnego podjęcia działań", które miałyby doprowadzić do "trwałego przywrócenia" połączenia w przestrzeni publicznej Gdańska.

Zniknie szlaban niezgody w Sopocie



Stanowisko władz miasta poznamy w drugiej połowie lipca. Zgodnie z przepisami urzędnicy mają 14 dni na odpowiedź.

Miejsca

Opinie (316) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    A jak to się ma do ustawy krajobrazowej, nie można już grodzić osiedli, to nie jest prywatna działka, czyżby samowola, to kara im się należy.
    Poprostu osiedle domków z odgrodzonymi i tak posesjami chciało się jeszcze bardziej odgrodzić od plebsu.
    No i totalna bzdura z tym śmieceniem, wielokrotnie tamtędy przechodziłam, żadnego zaśmiecania nie było, a płac zabaw był odgrodzony i zamknięty na klucz więc ńikt obcy i tak na niego niw wchodził.

    • 33 20

    • nie można grodzić zabudowy wielorodzinnej

      • 4 2

  • Wszędzie jest podobny problem - brak kultury osobistej (1)

    Czy to agresja na drodze, czy śmieci na ulicach czy na plaży, brak empatii w urzędach itd. Kraj nerwusów, zawistnych i nie kulturalnych ludzi. Skąd się to bierze?

    • 30 3

    • Z Internetu

      • 2 1

  • Ciekawe

    czy mieszkańcy tejże zagrodzonej wspólnoty po innych terenach się nie przemieszczają? Ich dzieci nie chodzą na inne place zabaw? Chore zasady, chorzy ludzie.....

    • 36 26

  • pół miasta to tereny takiej czy innej spółdzielni i żadna nie jest ogrodzona

    tylko ta musi?

    • 29 18

  • Jak rozumiem, bez tych "osób trzecich" teren spółdzielni nie jest sprzątany? (3)

    Może powinni to przeczytać mieszkańcy płacący co miesiąc za sprzątanie spółdzielni.

    • 14 10

    • jest, sprzątają po sobie za swoje (2)

      dlaczego mają płacić za sprzątanie po kimś? według ciebie mogę przyjść i wysypać ci śmieci po klatką ... bo przecież chodnik jest sprzątany codziennie, tak?

      • 10 3

      • To, ze nie mozesz u kogos wysypac smieci (1)

        To nie znaczy, ze zascianek nie moze sobie pozwolic, zeby zaplcic za przesjcie sprzataczki raz na dwa tygodnie i wywoz 50l dodatkowych smieci. Sam mieszkam w domku, ale ja napada sniegu to mam obowiazek wykonania panszczyzny, tj. odsniezenia i niekt nie neguje tego, ze dokonuje przymusowej pracy na nie swoim terenie, ktora ma sluzyc innym ludziom niz ja (albo ewentualnie musze komus zaplacic, zeby zrobil to za mnie). Ludzie, to jest do cholery miasto, a nie czyjs prywatny folwark. Jasne, chlop na zagrodzie rowny wojewodzie i se tam stwiaj mury. A nie w miescie.

        • 6 4

        • Chcialbym moc przechodzoc przez twoja dzialke - co prawda sa inne drogi, ale ja chce przez twoja.

          Domagam sie likwidacji plotu, lub otwarcia furtki!

          To jest miasto, a nie prywatny folwark!

          • 4 1

  • Polska mentalność. Pretensje ze ktoś ogrodził swój teren. Też mam u siebie dzień w dzień oburzonych ludzi bo "tu nie ma przejścia"

    • 26 11

  • (nie)dziwne

    Ludzie chodzili przez czyjąś własność, pieski wyprowadzali aby kupkę zrobiły, a jak ogrodzili to wielkie oburzenie... Ot mentalność

    • 31 10

  • A dlaczego bo.. (1)

    Od tego jest gmina aby regulowała takie sprawy! Ale nasza Prezydent Miasta Gdańska miłosciwie nam panująca Aleksandra Dulkiewicz reguluje całą Polskę, e co tam Polskę, całą Europę ale o mieszkańcach miasta, które ja zatrudnia i płaci miesięcznie ponad 12 tyś. zł nie licząc wynagrodzenia z rad nadzorczych to nie raczy myśleć i dbać. O przepraszam zadbała o nas i kupiła rydwan od firmy Letrangere Limited z Wielkiej Brytanii za 147600 zł. A na skrzyżowaniu ulic Jaskółczej, Śluzy i Jałmużniczej w Gdańsku zafundowała mieszkańcom plażę za 103105,17 zł itd. itp.

    • 26 6

    • A teraz

      Darowije Glodziowi i KK pol miliona, ktore powinien miastu zwrocic

      • 5 0

  • No tak. Skoro teren był regularnie zaśmiecany psimi odchodami to trudno się dziwić, że ktoś powiedział "dość". (7)

    I chociaż dotknie to wszystkich to jest to prywatna własność.

    • 178 19

    • (2)

      psie odchody to nie śmieci a nawóz

      • 4 35

      • Chyba u Ciebie. Już widzę jak chodzisz i zbierasz ten "nawóz" i wrzucasz sobie w domu pod paprotkę i storczyki

        • 28 1

      • Zbierasz? Mogę podrzucić

        • 12 0

    • (1)

      śmiecenie to sport narodowy polaków

      • 17 4

      • Kolejny złoty medal mamy za przekleństwa w przestrzeni publicznej.

        • 9 0

    • Tym tokiem myślenia, cale osiedla powinny byc w miastach ogrodzone.

      • 4 0

    • Jakie śmieci?

      Znam to przejście od lat i nic tam nie było zaśmiecane.
      Teren został sprzedany byłym wojskowym przez AMW robiąc przy tym gruby wałek.

      • 5 3

  • Utrudnić życie okolicznym w rewanżu i po sprawie. (4)

    Zastawić, zamurować każde przejście, wyjazd z posesji itp, wystawić śmietniki na środek przejść, wyjść, bramek.
    Skoro tak trudno jest im współżyć to nie klękać przed nimi, bo to nigdy się nie skończy.

    • 16 17

    • problem, że to korzystającym jest trudno współżyć bo nie umieją tego uszanować i właściciel ma prawo powiedzieć dość i zabrać co jego.

      • 11 4

    • (2)

      Polak

      • 5 4

      • albo Izraelczyk (1)

        • 3 0

        • Takie prostackie metody i mstliwosc to tylko Polak ma w genach. Izraelczycy sa wyrafinowani.

          • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane