- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (64 opinie)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (46 opinii)
- 3 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (126 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (349 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (18 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
Po drugiej stronie biletu, czyli dzień pracy kontrolera
Ludzie na nich plują, odgrażają się, obrzucają wyzwiskami. Niektórzy potrafią im przed nosem pomachać nożem. Zdarza się, że dzień pracy kończy się wybitymi zębami.
Czwarta rano, przystanek SKM Gdańsk-Zaspa, Janusz skończył pracę i wraca do domu. Zostaje rozpoznany przez kilku wyrostków. Biją go długo. Mężczyzna traci cztery przednie zęby.
Dzień przed Wigilią, Darek robi z mamą świąteczne zakupy. Część produktów na święta jest już spakowana w wózku, część czeka jeszcze przy kasie. Kilku młodych mężczyzn od jakiegoś czasu przygląda mu się uważnie. W pewnym momencie zaczynają go wulgarnie wyzywać. Darek nie reaguje, nie wytrzymuje jednak jego mama. "Panowie, przestańcie, przecież to mój syn!". To rozjusza napastników, teraz wyzwiska kierują bezpośrednio do kobiety: Ty stara k...! Jak tylko stąd wyjdziesz...". Jeszcze przed Sylwestrem Darek podejmuje decyzję, a w styczniu zwalnia się z pracy.
Przystanek autobusowy, południe. Mariusz odwraca się w stronę drzwi i dostaje łokciem w twarz. Traci dwie jedynki, napastnik ucieka. Za wstawienie zębów Mariusz płaci prawie 4 tysiące zł.
Pan Marek ma jeden z najdłuższych staży pracy w Renomie. Gdy rekrutuje nowych pracowników, zawsze pokazuje im nóż zarekwirowany przed laty jednemu z pasażerów. Nóż był wycelowany w brzuch kontrolera, cudem udało się uniknąć tragedii. Pomogli pasażerowie, razem z drugim kontrolerem obezwładnili napastnika.
- Wśród podróżujących bez biletów są ludzie wszystkich profesji. Są prawnicy, lekarze, pamiętam proboszcza z Łodzi, zdarzyły się kiedyś siostry zakonne, które chciały przejechać tylko jeden przystanek - wspomina Marek.
Najgorsze doświadczenia ma z... nauczycielami. - Są do nas bardzo negatywnie nastawieni, często aroganccy, potrafią zlekceważyć prośbę o pokazanie biletu, udają, że nie słyszą, traktują nas jak powietrze. Przyłapani na jeździe bez biletu mówią przeważnie, że nie zdążyli, nie słyszeli, nie widzieli, ktoś wprowadził ich w błąd.
Wbrew pozorom, największym utrapieniem wcale nie jest zbuntowana młodzież. Jak groźnie by nastolatek nie wyglądał, zawsze albo ma bilet miesięczny, albo pokaże dokumenty.
Największym zagrożeniem dla kontrolerów są chuligani, powiązani w jakiś sposób ze środowiskami przestępczymi. To płotki, najniższy i najmniej rozgarnięty szczebel przestępczej hierarchii, który nie nakradł jeszcze dość, by z autobusu przesiąść się do auta. Zwykle odgrażają się, że wiedzą, gdzie kontroler mieszka, do jakiej szkoły chodzą jego dzieci, gdzie pracują jego żona i matka.
- Te groźby przeważnie nie zostają spełniane, chociaż w jednym przypadku nasz kontroler został skutecznie zastraszony przez pasażera, który go pobił - opowiada pan Marek. - W tej sprawie toczyło się postępowanie sądowe. Kontroler usłyszał od napastnika, że odszkodowanie, które dostanie, trzy razy większe przyniesie mu w zębach. Napastnik wiedział, gdzie kontroler mieszka, czym zajmuje się jego rodzina, miał wgląd do dokumentów, mógł skserować je wraz z danymi wszystkich, także świadków. Nasz kontroler bił się z myślami, konsultował z policją, jednak im więcej danych dostawał, tym bardziej docierało do niego, że jest na przegranej pozycji. Wycofał sprawę w sądzie, zrezygnował z pracy i wyjechał z kraju.
Oglądam film z monitoringu w jednym z gdańskich autobusów. Czwarta rano, kontrolerzy wsiadają do pojazdu, siadają każdy osobno. W pewnym momencie do jednego z nich podchodzi pasażer i uderza go łokciem w nos, po czym pięściami wali zaskoczonego mężczyznę gdzie popadnie. Zanim pozostali kontrolerzy orientują się w sytuacji, ich kolega jest już zalany krwią. Na filmie widać pasażerów obojętnie przyglądających się wydarzeniu. Nikt nie interweniuje.
- Znieczulica jest na pewno. Społeczeństwo obywatelskie to jeszcze nie u nas albo może już było i koniec - stwierdza pan Marek.
Choć kontroler wykonuje ryzykowny zawód, styka się z ludźmi w sytuacjach stresowych, nie jest w żaden szczególny sposób chroniony przez prawo przed agresją pasażerów. Kontrolerzy muszą sobie radzić sami: są szkoleni z obsługi klienta trudnego, pijanego, agresywnego czy pod wpływem środków odurzających, ale nic poza tym.
- W Polsce nie szanuje się policji, munduru, a co dopiero kontrolera, który jest osobą niechcianą i nielubianą. Dlatego jeden wytrzymuje w tej pracy miesiąc, drugi jeden dzień - tłumaczy pan Marek. - Pasażer, który jechał bez biletu za całą sytuację wini kontrolera. Od tego gnoja dostał mandat, przez tego gnoja miał sprawę w sądzie, później komornika i przez tego gnoja policja odwiedzała go w domu. Pasażer nigdy nie jest winny.
Miejsca
Opinie (347) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-05 19:55
Polakom brakuje wzajemnego szacunku - zabory i komuna zrobiły z nas chamów i kombinatorów (1)
Boli prawda ale tak myślę.
- 5 2
-
2011-04-05 21:44
Taaaa... Zawsze jakies usprawiedliwienie, zawsze macie na co zwalic swoja nieudolnosc polaki
- 0 0
-
2011-04-05 21:09
w Renomie są różni kontrolerzy, ja jestem nauczycielką i pokazuje bilet, jestem zadowolona z częstych kontroli nie bardzo rozumiem, czemu jedni mają jeździć i płacić a inni nie, ale denerwuje mnie jak bilety są sprawdzane akurat wtedy gdy się wysiada, czasami nie wiem czy mam wysiadać, czy szukać portfela, gdzie trzymam miesięczny z legitymacją).
- 2 0
-
2011-04-05 21:16
kobiety na kontrolerów (3)
we Wrocku nawet kobiety są kontrolerami o od razu jakoś milej. :)
- 4 0
-
2011-04-05 21:43
no tak (1)
ale gdansk jest zacofany. wroclaw wyprzedza gdansk o dobre +10lat :)
- 1 0
-
2011-04-05 21:46
a gdynie o 200 w takim razie
- 1 0
-
2011-04-06 00:33
łatwiej by było pokonać. Łup w ryj i już po kontroli.
- 1 1
-
2011-04-05 22:11
Bilety powinni sprawdzac umundurowani pracownicy WPK.
Byłby szacunek , a nie " chłopaki z łapanki" z ustawionych przetargłów/?/ dla szefów z dawnych służb/??/
Ludzie wartosciowi nie idą do tego typu zajęc... do S.M także nie.- 2 3
-
2011-04-05 22:53
2 razy dostałam niesłusznie mandat!!!!!
oczywiście za anulowanie musiałam zapłacić!!!!
dlaczego to nie kontrolerzy, który źle wykonują swoją pracę i są niedoinformowani nie płacą kosztów anulowania nieprawnie wystawionych mandatów???
nie dość, że płacę za bilety, które należą do najdroższych w Polsce, to jeszcze muszę płacić za opieszałość kontrolerów!!!!!!!!- 2 1
-
2011-04-05 23:00
buhahahahahaha
Wybaczcie ale to jest śmiech na sali !! Może "Kontrolerzy" powinni zmienić troszeczke postępowanie!! Nie którzy z nich sa ordynarni.Az sie nie dobrze robi na ich widok. A tak po za tym ktos powinien sprawdzac ich trzezwosc!! Wiec cóż sie dziwnic ze traca zeby...
- 0 3
-
2011-04-05 23:36
prawda jest taka że (2)
żyjemy w kraju bezprawia i biedy, która popycha do różnych zachowań niestety
- 0 0
-
2011-04-05 23:41
(1)
tjaaa, tylko nie ci biedni kręcą dymy w autobusie tylko ci co aspirują do wyższych sfer uppychając słomę w butach
Biedni zawsze mieli albo bilet albo wyciągali dowód do mandatu- 0 0
-
2011-04-06 00:12
no też prawda;
- 0 0
-
2011-04-05 23:45
PYTANIE??????????????
- 0 0
-
2011-04-05 23:46
PYTANIE??????????????
mam pytanie -
jaki czas mozna jeździć na otrzymanym mandacie za brak biletu????????- 2 0
-
2011-04-06 00:31
kasować bilety a nie pi%^&olic głupoty (1)
za darmo to można w mordę dostać a nie bardzo wiem czemu mam jakiemuś cwaniakowi sponsorować przejazdy z podatków i biletów
- 0 2
-
2013-02-09 00:41
A czemu masz politykom sponsorować wille? Na słabszych się wyżywasz, a przed silniejszym podkulasz ogon.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.