• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podpisano umowę na dostawę elektrycznych autobusów za 62 mln zł

Ewelina Oleksy
2 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat Autobus na wodór od kwietnia na ulicach Gdańska

Na jednym ładowaniu przyjechał z Warszawy do Gdańska. Za 14 miesięcy nad Motławę przyjedzie w sumie 18 takich autobusów. Na ul. Elektryków w stoczni podpisano umowę z dostawcą elektrycznych autobusów MAN, za które Gdańsk zapłaci prawie 62 mln zł.



Czy Gdańsk powinien wymienić wszystkie autobusy na elektryczne?

Nowe elektryczne autobusy marki MAN przyjadą do Gdańska najpóźniej w październiku 2023 r. Podpisana 2 sierpnia umowa daje wykonawcy 14 miesięcy na ich dostarczenie. Miasto zamówiło 18 sztuk: 8 przegubowych i 10 standardowych.

Przejedzie 300-400 km na jednym ładowaniu



- Obiecaliśmy, że zmieniamy komunikację miejską, że idziemy w stronę rewolucji i to nie są słowa rzucane na wiatr. Po przetargu, dziś podpisujemy umowę na dostarczenie w ciągu 14 miesięcy, 18 elektrycznych autobusów i mam nadzieję, że ten termin zostanie dotrzymany - mówiła we wtorek na ul. ElektrykówMapka prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - W czerwcu testowaliśmy autobus wodorowy, być może niebawem i takie pojawią się na naszych ulicach. Na razie stawiamy jednak na te elektryczne. Co ważne, będą ładowane w zajezdni, a nie na trasie, więc koszty eksploatacji będą niższe. Taki autobus jest w stanie przejechać dziennie 300-400 km - mówiła prezydent.
  • Gdańsk zamówił 18 takich elektrycznych autobusów. Będą w barwach biało-czerwonych.
  • Wnętrze autobusu elektrycznego.
  • Wnętrze autobusu elektrycznego.
  • Wnętrze autobusu elektrycznego.
  • Wnętrze autobusu elektrycznego.
  • Gdańsk zamówił 18 takich elektrycznych autobusów. Będą w barwach biało-czerwonych.
Jak podkreślał Maciej Lisicki, prezes spółki GAiT elektryczny autobus, który zaprezentowano we wtorek w Gdańsku, przyjechał z Warszawy na jednym ładowaniu.

- To pokazuje, jak się zmieniła technologia. Te autobusy będą ładowane w zajezdni raz, nocą i będą mogły przejeździć na trasach cały dzień. Będą przeznaczane do obsługi różnych linii, w zależności od potrzeb - powiedział Lisicki.
Przedstawiciele firmy MAN podziękowali miastu za zaufanie.

- To dla nas do tej pory największe takie zamówienie. Cieszymy się, że Gdańsk będzie kolejnym miastem z pojazdami zeroemisyjnymi - powiedziała Olga Żarkowska z firmy MAN.

Elektryczne autobusy same policzą swoich pasażerów



Wszystkie kolumny i poręcze zostaną wykonane w kolorze żółtym, a przyciski opisane w alfabecie Braille`a. Dodatkowo pojazdy wyposażone będą w systemy monitoringu i klimatyzacji o wydajności zapewniającej komfort podróżowania nawet w upalne dni z uwzględnieniem specyfiki komunikacji miejskiej, tj. częstego otwierania drzwi.

Aktualizowany na bieżąco rozkład jazdy ZTM Gdańsk



Tablice informacyjne dla podróżujących zostaną wykonane w technologii LED, podobnie jak oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne pojazdów. W nowych środkach komunikacji miejskiej zamontowane zostaną gniazda USB oraz zautomatyzowane defibrylatory zewnętrzne AED, dodatkowo pojawi się też system liczenia pasażerów.

W Gdyni elektryczne autobusy już jeżdżą



Na początku czerwca elektryczne autobusy wyjechały już na ulice Gdyni. Miasto zapłaciło 80 mln zł za 24 pojazdy. Podczas pierwszych godzin kursowania nie zabrakło jednak usterek.

Miejsca

Opinie (287) ponad 10 zablokowanych

  • Polecam przeczytać jak zarząd ZTM był przeciwny autobusom elektrycznym. (6)

    Gdyby Gdańsk zdecydował się dzisiaj na zakup autobusów elektrycznych lub wodorowych, wydałby na nie 4-, 5-krotnie więcej niż na pojazdy, które obecnie jeżdżą po mieście - wynika z analizy zamówionej przez ZTM. Dlatego miasto nie zamierza na razie inwestować w tabor zeroemisyjny.

    - Przeprowadzona analiza wykazała, że obecnie nie ma uzasadnienia ekonomicznego wprowadzenia do eksploatacji w komunikacji miejskiej w Gdańsku autobusów o napędzie zeroemisyjnym - mówi Sebastian Zomkowski, p.o. dyrektora ZTM Gdańsk.

    Czytaj więcej na: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Autobusy-ekologiczne-4-razy-drozsze-od-spalinowych-n132495.html

    • 10 1

    • Był, ale miasta są zmuszone ustawą do zakupu tego, co się nie opłaca (2)

      Jest na to dotacja (marchewka) oraz kara za niespełnienie celów przewozowych (kij).

      • 4 1

      • Jeśli zakup się nie spina finansowo to nie ma obowiązku zakupu autobusów ev.

        • 1 2

      • Nie są zmuszone. Równie dobrze mogą kupić pojazdy napędzane gazem ziemnym. Nie widzę też powodu, żeby nie mogły to być pojazdy na wodór. Ogólnie niskoemisyjne.

        • 0 1

    • No cóż... Ustawa o elektromobilności pana/pani wiedzę chyba przerasta? (2)

      • 1 3

      • Zacytuj głąbie ustawę (1)

        • 0 2

        • Misiek... sorry, ja za moją wiedzę to pieniądze biorę

          ale taki jak ty, to musi wejść do Dziennika Ustaw

          • 1 1

  • Autobus co chwila staje i rusza, czy to z przystanków, na światłach i w korku. (1)

    Tak więc elektryk w warunkach zimowych zrobi pewnie dwa kółka na trasie i będzie rozładowany. Po czym zastąpi go na linii autobus spalinowy.

    • 12 1

    • A mógłby jeździć na gaz ziemny lub wodór. Solaris ma sprawdzone wodorowe za bańkę mniej niż te elektrozłomy.

      • 0 0

  • Miasto powinno również zainwestować w dobry sprzęt gaśniczy na zajezdniach

    Co prawda fachowcy uspokajają, że elektryki palą się dużo rzadziej niż samochody spalinowe, ale jak taki autobus elektryczny się zapali to nie ma zmiłuj się. Noworoczne fajerwerki to małe miki.
    Sprawdźcie sobie pożar zajezdni w Stuttgarcie.

    • 7 0

  • Zwłaszcza zimą będzie taka jazda, że ho, ho! (6)

    Temat już dawno przerobiony w innych krajach. Wydajność baterii spadnie o połowę przy większym mrozie. Jak pojazd stanie w środku trasy to będzie trzeba go holować, podczas gdy tradycyjnemu wystarczyłoby wlać paliwo i jedziemy dalej. Pomijając awaryjność, co z rosnącymi w kosmos kosztami energii do zasilania tych autobusów? To są setki kilowatów na każde ładowanie. Dlaczego nie lepiej rozwijać pojazdy na wodór? Czy był to naprawdę najważniejszy wydatek z punktu widzenia mieszkańców? Czy właśnie dlatego miasto tak strasznie rżnie ludzi na biletach, zmuszając do płacenia 5zł nawet za 1 przejechany przystanek? A co z biletomatami niedostępnymi w tak wielu miejscach? A co z pensjami dla kierowców? Lepiej zwalniać i redukować linie niż dać ludziom godnie zarobić za ciężką i odpowiedzialną pracę? Do czego to wszystko zmierza?

    • 8 1

    • Wodór też jest z prądu (4)

      Tylko prądu do elektrolizy trzeba trzy razy tyle, co do naładowania baterii

      • 0 4

      • A zastanowiłeś się z czego jest prąd? I ile tego węgla trzeba spalić?

        • 1 0

      • (2)

        Kłamiesz. Wodór to jeden z lepszych nośników energii. Spalanie wodoru generuje ok. 40kWh z 1 kg. Do wytworzenia 1 kg potrzeba natomiast ok. 50 kWh i zaledwie 9L wody. Także gdzie ty tu masz 3-krotność zużycia energii? Pomijając już wysoką szkodliwość środowiskową procesu wytwarzania takich ogniw, następnie kolejny dramat przy ich utylizacji.

        Nowa bateria to kilkaset tysięcy złotych, a wymienić będzie trzeba co parę lat. Taki to interes. O wiele lepiej, czyściej i pewniej wytwarzać wodór.

        • 2 0

        • (1)

          Wodór nie jest wytwarzany elektrolizą tylko z ropy bo to tańsze. I nie jest spalany jak LPG tylko zamieniany na prąd w ogniwie paliwowym a silnik jest elektryczny, bo to dużo mniejsze straty energii.

          • 0 0

          • Oczywiście, jest wiele metod wytwarzania wodoru. Opłacalność tej czy innej zależy od skali. Podałem prosty przykład z elektrolizą bo pojawił się fake argument, że to 3x drożej wychodzi.

            • 0 0

    • Zimą na przyczepce będzie ciągnął dieslowy generator prądu

      • 1 0

  • Czy Gdynia zadowolona z elektrycznych autobusów? (3)

    Warto zapytać przed zakupem

    • 6 0

    • Proponuję zapytać wiosną, po pierwszym sezonie zimowym :) Albo za kilka lat jak będzie trzeba wywalić ciężkie miliony na nowe baterie. No ale wtedy Słońce Miasta już nie będzie prezydentem więc co go to.

      • 2 0

    • Wszystko zależy jak zostanie zadane pytanie

      Magistrat na pewno tak. Jest się czym chwalić.
      Pasażerowie też pewnie powiedzą, że tak.
      Ale jakby zadać im pytanie, co wolą?
      Jeden autobus elektryczny na trasie, czy dwa tradycyjne? Wtedy pewnie odpowiedź byłaby inna.

      • 2 0

    • Nie

      • 0 0

  • Podstawowy problem tych innowacji (1)

    polega na tym, że elektryfikacja motoryzacji poprzez konstruowanie pojazdów zasilanych z baterii ładowanych z gniazdka to... ślepy zaułek. W Europie porusza się gdzieś tak około 220 milionów(!) samochodów osobowych. Ludzie kupują różne samochody: tanie nowe i drogie nowe, tanie używane i drogie używane. Leją i jadą. Tymczasem nowe elektryczne są w zasięgu finansowym może 15% zachodniej Europy i może 2-3% Polaków. Oznacza to wykluczenie transportowe - dojdzie do sytuacji podobnej do tej z lat 20tych XX wieku - samochody będą posiadać wyłącznie ludzie bogaci. To raz. Dwa - nawet zakładając, że jednak na "elektryka" będzie za kilkanaście lat stać przeciętnego człowieka, dochodzi nam problem... utylizacji baterii. Za 30 lat będzie trzeba zutylizować dziesiątki milionów baterii. Trzy - redaktorzy promujący tę patomotoryzację polerują słupki w uwielbieniu... niskich cen "tankowania" podając ciągle, że 1kWh kosztuje 61 groszy, co jest... nieprawdą, bo wyłącznie w domu - elektryka z baterią 60kWh trzeba w domu ładować... 30 godzin!. Już teraz "tankowanie" na superszybkich ładowarkach kosztuje 2zł, a od przyszłego roku w domu będzie kosztować 2zł a na superszybkiej ładowarce 5-6zł. Prądu pozyskiwanego w Polsce w 80% z... węgla.

    Zamiast skupiać się na rozwoju systemu bateryjnego należy środki i wysiłki skoncentrować na opracowaniu taniej, energooszczędnej i efektywnej technologii odsalania wody morskiej oraz elektrolizy pozwalającej uzyskiwać wodór w przemysłowych ilościach. Tylko wodorowe samochody elektryczne mają sens, szczególnie, jeśli mowa o transporcie ciężkim, bo to tam generuje się największa ilość zanieczyszczeń.

    • 11 0

    • 100% racji. Ten szum wokół elektryfikacji zawsze mi śmierdział. Tu chodzi bardziej o kontrolę nad społeczeństwem i drenowanie kieszeni. Bo jeśli ktoś sądzi, że prąd zawsze będzie tani to się grubo myli. Dużo czasu nie minie i wykombinują specjalne stawki, wielokrotnie wyższe, za ładowanie samochodów. Tłumacząc to oczywiście ekologią, a lud łyknie i przyklaśnie jak zwykle.

      • 5 0

  • Teraz

    trzeba poszukać elektrycznych kierowców.

    • 7 0

  • no i co

    no i co z tego ? czy to usprawni komunikację ? wątpię-widać ewidentnie brak kompetentnych ludzi w tych wielu firmach stworzonych tylko i wyłącznie dla stołków

    • 7 0

  • bilety drogie, brak kierowcow, syf w autobusach (2)

    slaba siatka polaczen, tabor tragedia, a oni mają kasę na fanaberie ... masakra, kto (nie)rządzi w tym mieście?

    • 13 0

    • Wielka Nierządnica (1)

      4 A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat,
      cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły,
      miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości
      i brudów swego nierządu.
      5 A na jej czole wypisane imię - tajemnica:
      "Wielki Babilon.
      Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi".

      Znawcą Pisma Św. nie jestem ale dało mi do myślenia.

      • 2 0

      • Mocne!

        • 0 0

  • Hm (1)

    Ale ten autobus przyjechał z Warszawy pusty.Jak dojdą ludzie,korki,Klima to wtedy zobaczymy czy na jednym ładowaniu przejeżdzi pod publiczkę to gadanie

    • 5 0

    • I mrozy. Po paru latach bateria za setki tysięcy do wymiany. A mogły być pojazdy wodorowe - chociażby Solaris ma sprawdzone rozwiązanie, o milion taniej niż ten elektrosyf bez przyszłości. Przy tej wielkości zamówienia za różnicę w cenie można było postawić 5 stacji wodorowych.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane