• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysł hybrydowego biletu na komunikację. Co na to urzędnicy?

Maciej Korolczuk
14 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Przez pandemię wiele osób przeszło na tryb pracy zdalnej i przestało kupować bilety okresowe. Zdaniem naszego czytelnika tzw. bilet połówkowy lub hybrydowy mógłby temu zaradzić. Przez pandemię wiele osób przeszło na tryb pracy zdalnej i przestało kupować bilety okresowe. Zdaniem naszego czytelnika tzw. bilet połówkowy lub hybrydowy mógłby temu zaradzić.

Pandemia koronawirusa i konieczność pracy w systemie zdalnym lub mieszanym sprawiła, że dla wielu osób korzystających z transportu publicznego nieopłacalne stało się odnawianie biletów okresowych. Nasz czytelnik proponuje, by samorządy pochyliły się nad pomysłem nowego hybrydowego biletu, ważnego np. tylko przez pół miesiąca. Przedstawiciele Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej do idei naszego czytelnika odnoszą się jednak z rezerwą.



Bilet hybrydowy to:

Pan Piotr od kilku miesięcy - jak wiele osób w Trójmieście od czasu wybuchu pandemii koronawirusa - pracuje w trybie zdalnym. Jak mówi, do tego czasu dojeżdżał do pracy (między Gdynią a Gdańskiem) korzystając z Szybkiej Kolei Miejskiej. Jak większość osób korzystających regularnie z transportu publicznego posiadał przy tym bilet okresowy, z którego najpierw - do grudnia - zrezygnował całkowicie, a od nowego roku zastanawia się nad jego przedłużeniem. Dlaczego?

- Od stycznia firma w której pracuje przeszła na hybrydowy system pracy. Pracownicy zostali podzieli na grupy i rotacyjnie pracują raz w domu - raz w biurze. Stacjonarnie pojawiamy się w pracy np. w pierwszym i trzecim tygodniu miesiąca, a pozostali w drugim i czwartym tygodniu. Z rozmów ze znajomymi wiem, że podobne rozwiązania stosuje coraz więcej firm, bo przecież nie wszystkie wróciły już do normalności, ale też nie wszystkie na zawsze pozostaną przy systemie pracy zdalnej. Pandemia pokazała, że potrzeba w tym względzie większej elastyczności, co kłóci się z dotychczasową polityką sprzedaży biletów na komunikację. Po wykupieniu miesięcznego biletu przy takim trybie pracy połowa z niego trafia do kosza. Z kolei codzienne kasowanie jednorazowych biletów też jest nieopłacalne i bardzo uciążliwe.
Tabela z ofertą biletów metropolitalnych. Tabela z ofertą biletów metropolitalnych.
Pomysł naszego czytelnika zakłada, by w ofercie pojawiły się bardziej elastyczne bilety "połówkowe" - ważne nie przez cały miesiąc, ale przez jego połowę (albo przez dwa tygodnie ciągiem, albo w przedziale pierwszy/trzeci tydzień lub drugi/czwarty).

- Zdaję sobie sprawę, że w kontekście integracji biletowej i prac nad wspólnym biletem "Fala" nowa taryfa nie uprościłaby i tak już mocno skomplikowanej i rozrośniętej oferty kilkudziesięciu różnych biletów w Trójmieście, ale może warto się nad nią zastanowić? Nie wiemy przecież, czy pandemia potrwa jeszcze kilka lub kilkanaście miesięcy, a może jej wygaszenie to perspektywa nawet kilku lat? - zastanawia się pan Piotr.
O odniesienie się do pomysłu naszego czytelnika poprosiliśmy przewodniczącego zarządu Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.

- Nie widzę uzasadnienia dla wprowadzenia tego rozwiązania co najmniej z trzech powodów - mówi Kamil Bujak, przewodniczący zarządu MZKZG. - Po pierwsze, zgodnie z naszą polityką zachęcamy do korzystania z transportu zbiorowego nie tylko przy okazji realizacji podróży obligatoryjnych, związanych z dojazdami do miejsc pracy i nauki, ale również przejazdów fakultatywnych. Stopniowe luzowanie wprowadzonych przez rząd obostrzeń, polegające na otwieraniu punktów handlowych, obiektów sportowych i kulturalnych, sprzyja częstszym wyjściom z domu. Po drugie, obejmowanie coraz większej części społeczeństwa szczepieniami daje nam podstawę, aby z optymizmem patrzyć w przyszłość i mieć nadzieję, że pandemia będzie powoli wygasać. Wraz z tym należy się spodziewać, że docelowo większość firm, jeśli nie zrezygnuje z "home office", to przynajmniej go ograniczy do jednego-dwóch dni w tygodniu. Po trzecie, należy też mieć świadomość, że wcielenie pomysłu w życie spowoduje zmiany w strukturze obecnie sprzedawanych biletów, skutkujące koniecznością zwiększenia dopłat z budżetów gmin do funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego.

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (242) 7 zablokowanych

  • Proponuję bilet miesięczny naliczany od minut spędzonych w komunikacji (3)

    Dla czego mam płacić za 24h/7dni w tygodniu

    • 19 1

    • To była ironia - jakby ktoś nie załapał

      • 6 0

    • I co jeszcze? Może od sekund?

      • 0 4

    • W Poznaniu płacisz za każdy przystanek. Minusem było to, że trzeba było przykładać kartę gdy się wchodziło i wychodziło z pojazdu. Jak zapomniało się przy wychodzeniu to kasę zabierało za cały przejazd aż do końca.

      • 0 0

  • Bilet hybrydowy? (1)

    Spalinowo-elektryczny?

    • 11 2

    • na biogaz

      pierdu tu, pierdu tam...

      • 2 1

  • (3)

    Przestańcie wymyślać głupoty,zaraz następny wyskoczy że potrzebny mu 3 dniowy albo 5 dniowy bilet bo po zakupy jedzie albo do pracy 3x w miesiącu,oczywiście za ułamek ceny ma być ten bilet bo wydać 5zł to koniec świata.

    • 15 20

    • I jaki problem?

      • 3 0

    • 3 dniowy bilet jest w ofercie a dokładnie trzydobowy

      • 4 0

    • A co ci przeszkadza że byłoby więcej biletów?

      Akurat 3-dobowy jest i kosztuje 30pln jest też 1-dobowy i kosztuje 15pln .
      Gdyby był 2-dobowy który kosztuje (strzelmy 20pln) albo 5-dobowy który mógłby kosztować 45-47pln to nikomu by się nic nie stało a Ty nadal byś o tych biletach nie słyszał

      • 1 0

  • (1)

    Pani Ola pozdrawia bardzo serdecznie i to musi wystarczyć.

    • 21 3

    • Panna ola

      Z tego co wiadome

      • 2 0

  • Pkm

    Miesieczny na pkm ze stacji a do b tez kosztuje roznie do wyboru i koloru

    • 3 0

  • Niech płacą ja i tak autem jeżdżę bo mnie stać ;-)

    • 4 10

  • Powrót do biura

    Jak i tym czytam, to mi się słabo robi. Jak powrót do biura to najwyżejj raz w tygodniu.

    • 13 0

  • Drogi inicjatorze pomysłu (7)

    Czylelniku! Spójrz ile kosztuje najdroższy bilet... To śmieszne pieniądze!
    Każdy by chciał wszystko jak najtaniej, stąd większość rzeczy sprowadzamy z Chin. Nie liczy się jakość a cena!
    Straszne to. Nie bądźmy egoistami. Pomyślmy o firmach przewozu zbiorczego ile oni stracili przez całą pandemie, a mimo tego się nie poddają. Ile ludzi tyle pomysłów inni pracują co drugi dzień w biurze. Jak dla takich stworzyć wygodny bilet?!
    Ponuje Ci kupić samochód i zalewac go tylko w co drugi tydzień i po problemie. Ja miesięcznie wydaje na paliwo około 600zl i nie narzekam. A jak bilet za drogi to zawsze można zmienić pracę by więcej zarabiac pozdrawiam Cię serdecznie!

    • 15 44

    • To chyba pisał gość z UM, buta i arogancja (1)

      • 17 2

      • Ja tu nie widzę ani buty ani arogancji, samą prawdę napisał.

        • 2 5

    • "śmieszne pieniądze" (2)

      230pln? Dla jednej osoby. Śmieszny pieniądz?
      Gratuluję komfortu bytowania i braku znajomości realiów.

      W wielu miastach Polski analogiczny bilet (za podobny dystans i obszar) kosztuje 90-150pln.
      I to jest oczekiwana kwota, którą są gotowi z miesięcznego budżetu przeznaczyć klienci.

      Co do towarów z Chin, bardzo się mylisz. Chiny są w stanie wyprodukować w rozsądnej cenie towary o dowolnej jakości. Szczególnie obecnie, gdy popyt Świata drastycznie się obniżył. Oni nie mają tak korzystnych zasad funkcjonowania, liczonych w wozokilometrach.

      • 12 1

      • bilet pokrywa w Gdańsku 1/4 kosztów (1)

        twoje 230 powinno być 800 a to drożej od utrzymania samochodu.

        • 1 1

        • przy wdrożenieu wszyskich pomysłów liberalnych i korwinowskich kucy

          tu nie zostanie żywej duszy i kamienia na kamieniu.

          Pokaż mi przykład ze świata samofinansującej infrastruktury miejskiej.

          • 0 0

    • Zgaduję że pracuje pan w urzędzie marszałkowskim?

      To że można zwiększyć ofertę biletową nikogo nie powinno boleć, trzeba tylko umieć obsłużyć kalkulator

      • 8 1

    • W sumie byłoby miło jakby się wreszcie poddali i zrobili miejsce innym.

      • 0 0

  • Pan Bujak jest chyba oderwany od rzeczywistości

    Czy rzeczywiście Pan Bujak oderwany jest od rzeczywistości i prowadzi podwójny tryb życia. Jako urzędnik nie chce nic zmieniać i jak najdłużej "grzać ciepły stołek" najlepiej aż do emerytury a w życiu prywatnym nie martwi się o nic co go dotyczy zawodowo, czyli tym czym się zajmuje
    bo jeździ na co dzień samochodem.

    • 25 3

  • Brakuje wielu rodzajów biletow np dwugodzinnego (2)

    W godzinę nie dojadę z Łostowic do Ergo Areny czy na plażę w Jelitkowie.
    Brakuje biletów tygodniowych.
    Nade wszystko zaś komunikacja jest droga - średnio 2x droższa niż w Warszawie czy Poznaniu. Nic dziwnego ze ludzie po mieście masowo poruszają się samochodzikami, jak na wsi.

    • 33 1

    • wypierdzielilbym pol urzedu na to zimno. piszecie o tym 26 rok

      a stoimy w tym samym miejscu i stare SKM dalej jezdza i niektore pamietaja Bolka jak jezdzil do prawdziwej roboty

      • 9 0

    • Dokładnie w urzędach panuje kumoterstwo

      każdy dba o to by utrzymać Status quo i doić ile się da za nicnierobienie na niekorzyść mieszkańców

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane