• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sanepid: nie bójcie się ogórków, tylko myjcie warzywa i ręce

Jakub Gilewicz
30 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Mycie warzyw pod bieżącą wodą minimalizuje ryzyko zakażenia EHEC - wyjaśniają lekarz wojewódzki i Sanepid. Mycie warzyw pod bieżącą wodą minimalizuje ryzyko zakażenia EHEC - wyjaśniają lekarz wojewódzki i Sanepid.

- Należy bezwzględnie myć warzywa i owoce, i to koniecznie pod bieżącą wodą - przypomina gdański Sanepid w związku z masowymi zatruciami w Niemczech bakteriami Escherichia coli znajdującymi się w hiszpańskich ogórkach sałatkowych.



Czy myjesz warzywa i owoce przed zjedzeniem?

- Nie wystarczy przetrzeć warzyw i owoców ręką, nie wystarczy też umyć ich w misce, do mycia trzeba używać bieżącej wody - tłumaczy Anna Obuchowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.

Takie środki zdaniem Sanepidu wystarczą, aby bezpiecznie spożywać warzywa i owoce. Potwierdza to lekarz wojewódzki w pomorskiem.

- Nie ma powodów do niepokoju. Zakażenie bakterią Escherichia coli to tak zwana choroba brudnych rąk, a więc wystarczy pamiętać o myciu spożywanych produktów i samych rąk - tłumaczy lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński.

Od czasu masowych zatruć w Niemczech (jedenaście osób zmarło, a ponad tysiąc dwieście jest zakażonych), w Trójmieście i w woj. pomorskim nie odnotowano żadnego przypadku zatrucia bakterią Escherichia coli (EHEC).

Jedynym przypadkiem na terenie Polski, najprawdopodobniej powiązanym z falą zatruć za niemiecką granicą, jest 32-letnia kobieta mieszkająca na stałe w Niemczech. Po zjedzeniu ogórków trafiła w ciężkim stanie najpierw do szpitala w Pile, a później do Szczecina.

- W Pomorskiem nie powinno się nic wydarzyć - ocenia dr Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki. - Fala zachorowań w Niemczech wydaje się być związana z jedną partią warzyw, która trafiła na tamtejszy rynek.

Dlatego rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego, Jan Bondar, ostrzegł wszystkie osoby, które wybierają się do północnych Niemiec, aby wstrzymały się ze spożywaniem wszystkich surowych warzyw.

Z kolei berliński Instytut im. Roberta Kocha ostrzegł przed spożywaniem na surowo sałaty, pomidorów i ogórków z północy Niemiec, gdzie liczba zatruć, spowodowanych bakterią EHEC jest największa.

Bakterie Escherichia coli mogą powodować ostre zapalenie jelit, czasami połączone z gorączką i wymiotami. Typowy objaw - krwawa biegunka - w większości przypadków ma średnie natężenie i ustępuje samoistnie. Groźnym powikłaniem może być zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS), powodujący często ostrą niewydolność nerek. Zazwyczaj skutki zakażenia EHEC minimalizuje się poprzez podawanie dużej ilości płynów, aby nie pozwolić na odwodnienie organizmu, które powodują biegunka i wymioty. W cięższych przypadkach potrzebne jest leczenie farmakologiczne.

Miejsca

Opinie (101) ponad 10 zablokowanych

  • ogóreczki

    mam od rodziców ze szklarni a do kiszenia gruntowe i są najlepsze.

    • 5 1

  • Sanepid (4)

    ja bym się nie sugerował tym co oni mówią, bo powiedzą i zrobią wszystko. Kwestia ceny. Przykład: niedawno Sanepid dopuścił do spożycia w Polsce szwedzkie mięso z 1983 roku, które w Szwecji uznano za nienadające się nawet na paszę dla bydła.

    • 6 3

    • brednie wyssane z palca (1)

      pokaż dowód na to!

      piszesz takie bzdury dla zasady?

      • 2 3

      • jakie brednie? przecież była afera, sanepid się skompromitował

        "Niemal 200 ton starego, nawet 26-letniego mięsa trafiło do polskich przedszkoli, szkół, domów starców i sklepów spożywczych. Reporterzy programu "Uwaga!" i dziennikarze szwedzkiego dziennika "Svenska Dagbladet" natrafili na trop międzynarodowej afery mięsnej - podaje TVN24.

        Wyprodukowane 26 lat temu konserwy z mięsem ze Szwecji, które trafiły do polskich sklepów i stołówek, są przydatne do spożycia – orzekł sanepid. 100 tysięcy puszek trafiło do Polski dwa lata temu, kiedy szwedzkie ministerstwo rolnictwa pozbywało się rezerw.

        Do Polski sprowadzono niemal 200 ton szwedzkiego mięsa w puszkach. Wyprodukowano je na początku lat 80. na potrzeby wojska. Oficjalnie nie miało ono prawa trafić do jakiegokolwiek kraju Unii Europejskiej jako produkt dla ludzi. Zaznaczono, że konserwy mogą być przeznaczone wyłącznie na karmę dla zwierząt.

        Okazało się, jednak że żywność jakimś trafem trafiła do polskich przetwórni. Była wykorzystywana do faszerowania pierogów, gołąbków, mortadeli, kiełbas i innych rodzajów żywności.

        W mięsie ze Szwecji wykryto zepsute białko i zjełczały tłuszcz. Jednak unijne normy pozwalają na to, by ponad 25-letnie mięso służyło do faszerowania krokietów, pierogów czy gołąbków

        • 4 1

    • ehhhhhh (1)

      Mięsa nie daje się bydłu na paszę! Człowieniu! Tak powstała choroba szalonych krów. Europa juz miała nauczkę, więc na pasze nie nadaje się nawet najświeższa cielencinka. No chyba, że na paszę dla debili...

      • 0 2

      • korekta

        sorki, cielęcinka

        • 0 1

  • Proponuje wydać kilka milionów publicznych złotówek na kampanie medialna "Myj warzywa przed jedzeniem"przecei (1)

    w końcu politycy traktują ludzi i rodziny jak stada baranów wiec czemu nie.

    Aha - oczywiście zlecieć z pieniędzy publicznych zaprzyjaźnionemu ośrodkowi badań opinii publicznej zrobienie sondażu "czy myjesz rączki przed jedzeniem"

    • 12 1

    • I oczywiście wszystko odpowiednio wysoko przekosztorysować, w końcu musi coś zostać dla POmysłodawców... ;)

      • 1 0

  • ogorek

    prawda jest taka ze najwieksze supermarkety zaopatruja sie w warzywa(bo podpisuja milionowe kontrakty)z europy zach.min z hiszanii.wiec moze poprostu lepiej kupic polskie warzywa w normalnym warzywniaku. np.ogorki.
    pozdr

    • 10 0

  • "Nie wystarczy przetrzeć warzyw i owoców ręką, nie wystarczy też umyć ich w misce, do mycia trzeba używać bieżącej wody"

    "Takie środki zdaniem Sanepidu wystarczą, aby bezpiecznie spożywać warzywa i owoce. Potwierdza to lekarz wojewódzki w pomorskiem."
    a dalej - "(...) aby wstrzymały się ze spożywaniem wszystkich surowych warzyw."

    czyli jak w końcu, wystarczy tylko umyć w bieżącej wodzie, czy nie?

    • 6 0

  • Prosto z Niemiec...

    Akurat pracuje w Niemczech przy cięciu sałaty itd. W wiekszosci to panika wywolana przez ludzi, sprawa dotyczy tylko ogorkow salatkowych z hiszpani a Niemcy spanikowali i nie chca jesc niczego co zielone... :/ zwala, mniej zamowien, mniej pracy. Pewnie za tydzien sie uspokoi i bedzie jak wczesniej ;)

    • 5 0

  • oczywiście "polaki" nie bójcie się ogórków...

    ...myjcie porządnie te hiszpańskie g*wna i jedzcie z apetytem.Niemiec tego nie zeżre ale wy- owszem. Już partia warzywek do was wysłana.Ciekawe tylko jak zareagują "zachodnie" kraje na miesko opakowane w folię z nadrukiem "nie tą czcionką". Pewnie nam zamkną rynki...

    • 3 7

  • Strasznie boję się ogórków

    Śnią mi się po nocach, wszędzie widzę ogórki

    • 10 2

  • Proponuje POwolac komisje, bo to bardzo wazne przeciez

    Co sie stalo z ogorkiem, dlaczego jest trujacy, kto pierwszy raz zobaczyl ogorka, o czym rozmawiali. Czy CBA dysponuje jakimis podsluchami?

    Oczywiscie za czlonkostwo w komisji 'dyjeta' conajmniej 2,500 PLN za posiedzenie, dla przewodniczacego 5,000 PLN. Potem spisac raport ostateczny, oczywiscie jesli wystapia zdania odrebne to tez je spisac i tak sie na koncu okaze, ze do niczego taka komisja nie doszla, kasa zostala wydana, a ludzie dalej truja sie skazonymi ogorkami.

    • 5 1

  • co za bzdura (2)

    "wystarczy dokładnie wymyć pod bieżącą wodą"-to znaczy,że w niemczech nagle wszyscy przestali myć warzywa?

    • 9 1

    • bo niemcy to brudasy

      • 4 0

    • w niemczech oszczedzaja wode i w innych krajach

      w Niemczech i innych krajach Unii oszczędzają wodę bo placą za odprowadzenie ścieków a nie ile wody zużyli i dlatego myją w miseczkach ,a u nas wodę się leje i leje wiec nam nic nie grozi

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane