• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o kładkę na Ołowiankę. Zwolennicy popierają konserwatora

rb
18 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
  • Wizualizacja kładki. Jej otwarcie i zamknięcie nie powinno trwać dłużej niż 2 minuty.
  • Wizualizacja kładki. Jej otwarcie i zamknięcie nie powinno trwać dłużej niż 2 minuty.
  • Wizualizacja kładki. Jej otwarcie i zamknięcie nie powinno trwać dłużej niż 2 minuty.

W dyskusję nad budową kładki na Ołowiankę włącza się kolejne stowarzyszenie. Członkowie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, w przeciwieństwie do Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i Naszego Gdańska, popierają jej budowę i również piszą do minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.



Czy kładka przyczyni się do ożywienia terenów wokół Ołowianki?

Przypomnijmy, nieco ponad tydzień temu pisaliśmy o wniosku, będącym odwołaniem od pozytywnej decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ws. kładki na Ołowiankę. Pismo przygotowały Towarzystwo Opieki Nad Zabytkami oraz Nasz Gdańsk.

Zdaniem tych stowarzyszeń kładka zepsuje krajobraz miasta, będzie ingerencją w zabytkową strukturę miasta, a lepszym rozwiązaniem dla połączenia obu brzegów Motławy byłby prom.

Z takimi stwierdzeniami nie zgadzają się członkowie stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, którzy wystosowali również pismo do minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aby ta podtrzymała decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a tym samym możliwa była szybka budowa kładki.

- Prom proponowany przez TOnZ oraz Nasz Gdańsk nie zastąpi funkcjonalności kładki. Prom może być ciekawą atrakcją turystyczną, ale w tym miejscu potrzebne jest połączenie pieszo-rowerowe z myślą o osobach, udających się do filharmonii, jak i wracając z zakupów do domu. Prom, w przeciwieństwie do kładki, nie przyczyni się do rozwoju zaniedbanych terenów zakładów mięsnych zobacz na mapie Gdańska oraz rejonu ulic Na Stępce zobacz na mapie Gdańska, Dziewanowskiego zobacz na mapie Gdańska, Angielska Grobla zobacz na mapie Gdańska czy Seredyńskiego zobacz na mapie Gdańska - przekonuje Karol Spieglanin, prezes FRAG-u.

Czytaj też: Hotel w budynku po dawnych zakładach mięsnych

Zapomniana ul. Na Stępce oddalona jest o ok. 400 metrów od planowanej kładki. Zapomniana ul. Na Stępce oddalona jest o ok. 400 metrów od planowanej kładki.
Zdaniem FRAG-u "kładka jest naturalnym elementem miast portowych", a przy odwołaniach do historycznego kształtu "zapomina się, że Ołowianka była niegdyś terenem przemysłowym, a tym samym potrzeby komunikacyjne były całkowicie inne".

- Dzisiaj nie ma już w tym miejscu portu handlowego, zmieniły się potrzeby i kładka w tej okolicy powinna istnieć już przynajmniej od kilku lat. Nie możemy nigdy traktować obecnego etapu rozwoju miasta za docelowy i musimy go zmieniać z poszanowaniem historii i tradycji, a taką jest kontynuowanie procesu zbliżania się miasta do wody i zaspokajania potrzeb jego mieszkańców - dodaje Spieglanin.



Warto zauważyć, że opinia FRAG-u nie będzie miała większego wpływu na postępowanie w ministerstwie. Urzędnicy będą bowiem sprawdzali wydaną przez WKZ decyzję pod kątem spełnienia procedur formalnych, a nie zalet i wad konstrukcji przez Motławę. Pismo stowarzyszenia może być jedynie potraktowane jako sugestia, aby nie zwlekać z wydaniem decyzji dla umożliwienia jej budowy.

Dotychczas planowano, że rozpoczęcie budowy kładki nastąpi jeszcze w tym roku i potrwa do maja przyszłego, aby uruchomić ją przed sezonem turystycznym. Tym samym pomysł kładki zmaterializowałby się ponad dekadę po tym, jak rozpoczęto o niej dyskusję.

Wizualizacja zwycięskiego projektu kładki z 2013 r.

Kładka, która połączy rejon ul. Rycerskiej zobacz na mapie Gdańska z Ołowianką, ma się otwierać i zamykać w czasie nie dłuższym niż dwie minuty. Za jej projekt odpowiada słoweńska firma Ponting, która wygrała międzynarodowy konkurs pod koniec 2012 r. Szacunkowy koszt budowy wynosi 13 mln zł, z czego po 3 mln zł wyłożą Gmina Gdańsk i Urząd Marszałkowski, a 7 mln zł elektrociepłownia EDF Wybrzeże.
rb

Miejsca

Opinie (132) 1 zablokowana

  • Nieco z teorii spiskowych ale znając miejscowych włodarzy to kto wie? (1)

    Na stronie zagle.com.pl znaleźć można artykuł pn "Dyskretne przygotowania do "operacji ślepa kiszka".
    Poniżej fragment treści.
    ...
    Don Jorge,
    dnia 13 lipca 2012 portal www.trójmiasto.pl doniósł Ołowianka zyskała placyk miejski". Oczywiście, jak to w Internecie bywa, zaraz pojawiły się niewybredne komentarze:
    - tyle pieniędzy (4,5 mln) za jakiś placyk, szkoda kasy."
    - a za Ołowianką syf, kiła i mogiła (......)."
    - placyk?? to raczej parking miejski, a nie placyk!"
    Nie od razu Kraków zbudowano! Komentatorzy zupełnie nie zdają sobie sprawy, że gdański Magistrat myśli perspektywicznie! A rzecz ma szeroki i naprawdę dalekowzroczny, cel !

    Sprawa smutnego stanu Kanału na Stępce była już referowana na SSI w 2007 roku, ale w najkoszmarniejszych snach nie przypuszczaliśmy, że przyjmie taki obrót! Dzisiaj dotarła do mnie nieoficjalna informacja, której śmiało można nadać kryptonim: Operacja Ślepa Kiszka". Chodzi o nieformalny jeszcze plan.... zasypania Kanału na Stępce! To by jakoś pasowało do Twego krakania, że miasto, jak by mogło, to by Motławę zarefulowało.

    Kanał na Stępce przekopano w 1576 roku i tak powstała wysepka nazwana Ołowianką od magazynów do przechowywania ołowiu (największy Dwór Ołowiowy). Wielkim żurawiem ładowano na statki sprowadzany Wisłą z Polski ołów. Znajdowały się tu też inne spichrze oraz wielkie zakłady ciesielskie (Ciesielnia); stocznia remontowa. W miarę upływu czasu Kanał tracił na znaczeniu - w latach sześćdziesiątych XIX wieku zbudowano na wyspie przepompownię ścieków, a w latach 1896-98 zbudowano elektrownię (czynną do 1996), do której w 1916 r. odchylnym mostem poprowadzono kolej dostarczającą węgiel. Odtąd Kanał odcięty - chociaż zwodzonymi mostami coraz bardziej tracił na pierwotnym znaczeniu.

    Jednak jeszcze do 1945 roku co widać na zdjęciach z 1930 roku - stacjonowały tu barki i holowniki. Po wojnie rurociąg ścieków z przepompowni (koloru zielonego) poprowadzono górą na poziomie mostu (pierwotnie biegł pod Kanałem), po roku 1996 odchylny most kolejowy przebudowano na stały i drogowy. Most Kamieniarski, ten przy Marinie Gdańsk - też odbudowano jako stały. To ostatecznie przypieczętowało los Kanału na Stępce, zwanego też Stępkarskim, a także Ciesielskim - stał się swoistą ślepą kiszką" motławskiego akwatorium. Mający powstać na Motławie most, zwany dla niepoznaki kładką", jest kolejnym szlangbaumem na drodze do zaklatkowania" słynnego niegdyś morskiego portu Rzeczypospolitej!

    W swoim czasie (Wędrówka po Gdańsku Na Stępce", 01.06.2010) prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zwierzył się dziennikarce Elżbiecie Kowalskiej:
    - Dyrektor Perucki marzy i my go popieramy, by obok filharmonii wybudować przestrzenie wystawienniczo-konferencyjne, by Ołowianka była jeszcze bardziej centrum konferencyjnym. Potrzeba co najmniej 1000 miejsc. Przedmieście Gdańska ma szansę stać się wielkim centrum konferencyjnym!" (dyrektor Filharmonii ma głowę do biznesu!). I dodaje dalej: Na cel ten mają być pieniądze otrzymane z UE w latach 2014 2020"

    Oprócz pozbycia się kłopotu (syf, kiła i mogiła), tkwi tu geneza pomysłu zasypania długiego 600 i szerokości 60 metrów Kanału - tak jak ujawnił mi urzednik (prosząc o nie ujawnianie nazwiska) - i uzyskanie ponad 36.000 m2 cennej, wartej miliony, powierzchni (co najmniej 2000 zł/m2). Wyżej wymieniony placyk - zwany też Placykiem Morskim - jest tylko preludium do tej inwestycji! Podobno jedno z gdańskich biur projektowych wykonało już projekt wstępny i wizualizację.

    Budowa obiektów Centrów Kongresowych (eufemistycznie "przestrzeń wystawienniczo-konferencyjna") jest jednym z najnowszych trendów w przemyśle spotkań. Wchodzą one w skład organizującego masowe eventy różnych destynacji, zrzeszenia meeting plannerów PCO (Profesjonalnych Organizatorów Kongresów) tak to brzmi w eurożargonie ("LIVE&TRAVEL" nr. 11/2012).

    Żegnajcie marzenia o zwodzonym Moście Kamieniarskim! Żegnajcie marzenia o jachtach na Kanale na Stępce! Żegnaj zwodzony Zielony Moście!

    Zamysł jest mocno kontrowersyjny, dlatego plan jest poufny, tak aby przedwcześnie nie ożywiać oporu lobby architektów, bo - pro forma - konkurs na wizję zostanie ogłoszony później. Chodzi też o to, aby za wcześnie nie ostrzec lobby konserwatorów i lobby miłośników miasta Gdańska. Magistrat zapewne liczy też, że uda się pozyskać przychylność dwu, może trzech znanych, a wpływowych żeglarzy. Zapewne liczy także na tradycyjny oportunizm i tumiwisizm środowiska gdańskich żeglarzy - tzn. tych wiszących na magistrackiej klamce.

    Ramzes XXI.

    • 20 0

    • Byłaby kasa to i S7 z Podwala wbiłbym pod ziemię w tunel, tak aby przystanie jachtowe sięgnęły TORUŃSKIEJ

      • 0 0

  • Budowac i tyle

    Po co sie przejmowac jakimis protestami ktore i tak nic nie daja

    • 3 13

  • Tunel

    Czy ktoś brał pod uwagę wykonanie tunelu? Ile by kosztowało? A tunel akwarium? To byłaby nie lada atrakcja!!! A przy tym wilk syty i owca cała!!!

    • 4 3

  • Osobiście załatwiłbym sprawę w ciągu tygodnia. Patrząc na żurawie budowlane niektóre mają poziome ramię dłuższe od szerokości Motławy. Wystarczy postawić taki na jednym brzegu, podwiesić gondolę dla pasażerów i przenosić ją nad wodami rzeki z brzegu na brzeg. Można by ruszyć już w przyszłą niedzielę.

    • 6 0

  • Gondole nad motławą to były by atrakcja turystyczna ale nie kładka. Jachty muszą mieć swobodny przepływ, a turyści widok

    • 8 3

  • jedyni beficjenci kładki to deweloperzy zza Motławy ... (1)

    ... turyści chętnie przepłyną się promem albo pójdą pieszo, chodzi o to żeby mieszkania na anielskiej grobli drożej sprzedać i już

    • 12 6

    • No iiii? Wolisz stan obecny? Bo po co turystyczne Główne Miasto, jak wokół niego syf, kiła i mogiła? Ludzie narzekają na umieranie śródmieścia - a jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest niski poziom zurbanizowania. Wszyscy się zachwycają, jak w Krakowie czy Wrocławiu jest wielkomiejsko i gwarnie? Wystarczy zobaczyć ilość zabudowy mieszkaniowej/usługowej wokół obszarów staromiejskich. W Gdańsku jest pustynia, ruiny i kilka komunistycznych bloków.

      • 5 1

  • Ta kładka to ratunek dla tych terenów

    Te tereny są zapuszczone i zdegradowane. Czy kładka może wpłynąć na rozwój deweloperki? No jasne, że tak! A czy to nie jest jeden z celów, do których należy dążyć? By ucywilizować tereny blisko śródmieścia, które wyglądają jak 3 świat? To tu powinno tętnić życie, a nie na jakichś osiedlach na kompletnym zadupiu! Wolicie by stały tam ruiny i chaszcze? Bo to czeka te tereny bez dobrej infrastruktury i komunikacji.

    • 4 11

  • Ludzie zorientujcie się kto stoi za promowaniem kładki - deweloperzy z Ołowianki, rzeźnia zmieni się w hotel. Proste jaki (3)

    • 13 8

    • (2)

      Rzeczywiście, to straszne. Ruiny zabytkowego budynku doczekają się adaptacji. Co za dramat. Wolałbym by te ruiny się zawaliły i by tam nikt nigdy nie zaglądał. Wtedy będzie pięknie i cudownie. Lud pracujący miast i wsi musi walczyć z burżuazyjnym deweloperem! Na widły go.

      • 7 1

      • (1)

        Problem w tym, że my jako mieszkańcy miasta i jako jego podatnicy, nic z takich inwestycji nie mamy. Inaczej mówiąc, gmina i owszem może sprzedać te tereny drożej (choć większości już dawno wyprzedana) lub spowodować większą ich atrakcyjność. Pies jednak pogrzebany jest w tym, że uzyskane dochody miejskie nijak sie mają do dobra miejskiego. Ot po prostu za wspólną kasę robi się ukłon prywatnemu biznesowi (a i to wybranemu!!!) a uzyskane środki wtranżala się w pomniki biznatyjskie jak Rdzawa Buda, Stadion, Czarny Sarkofag itd. lub w ich utrzymanie. Wyprzedaje się srebra rodowe i jeszcze tłumaczy, że to dla dobra nas wszystkich.

        • 1 4

        • Jakie srebra rodowe? Te ruiny gdzie zaglądają tylko żule i narkomani? Tuż obok pocztówkowych obszarów znajdują się hektary niezagospodarowanych przestrzeni. Strach tam nawet zaglądać. Oczywiście że kładka i inwestycje na tych obszarach przyniosą korzyści miastu. Śródmieście będzie lepiej skomunikowane. Brzydkie i zdegradowane tereny zostaną zabudowane i zamieszkają tam normalni ludzie. Im teren jest bardziej atrakcyjny i zurbanizowany, tym większy jest jego prestiż. Inwestorzy będą chcieli tam budować, wzrastają ceny nieruchomości. Jest bezpieczniej. To są wymierne korzyści dla miasta i mieszkańców. Główne Miasto jest teraz zmarginalizowane, bo środek ciężkości przeniósł się w inne miejsce. To nie jest już centrum Gdańska, za Motławą jest tylko kilka bloków i przedwojennych kamienic popadających w ruinę. Dopóki te tereny nie zostaną zabudowane, dopóty GM będzie skansenem który odwiedza się raz na rok, a nie realnym środkiem miasta.

          • 2 0

  • W Krakowie też zbudowali kładkę. (2)

    W Krakowie też zbudowali kładkę. I to nawet podobną. Połączyła ona zabytkowe Podgórze z staromiejską zabudową po drugiej stronie rzeki. Było kilka protestów, a teraz wszyscy sobie chwalą. Podgórze zaczęło być modne i ożyło.

    • 8 4

    • w Krawkowie masz morze i ruch statków???? Nie dla kładki!! (1)

      • 2 3

      • No i dlatego że w Krakowie jest rzeka, a nie morze - dlatego krakowska kładka nie jest zwodzona. Ta z Gdańska będzie.

        • 2 1

  • tylko tunel, jak w Antwerpii

    Sint-Annatunnel wybudowany w 1933 roku tunel dla pieszych i rowerzystów, biegnący pod rzeką Skaldą, w Antwerpii, w Belgii. Łączy centrum miasta z dzielnicą Linkeroever - sobie wygooglajcie

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane