• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

System Fala częściowo ruszy 1 września. Na początek tylko planer i aplikacja

Maciej Korolczuk
11 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Uchwyty w pojazdach komunikacji miejskiej wciąż są w fazie instalacji. Walidatory pojawią na nich w przyszłym roku. Uchwyty w pojazdach komunikacji miejskiej wciąż są w fazie instalacji. Walidatory pojawią na nich w przyszłym roku.

Pierwsze elementy systemu Fala, umożliwiającego planowanie i opłacanie podróży transportem publicznym w całym województwie, ruszą z początkiem września. Pierwotnie planer i aplikacja miały być gotowe w połowie roku, ale podczas testów zgłoszono wiele uwag i poprawek. Także jesienią ruszy kampania medialna promująca i informująca o nowym systemie, który ma ruszyć w połowie 2023 r.



Nie w połowie roku, jak pierwotnie planowano, a jesienią 2022 r. zaczną działać pierwsze funkcjonalności systemu Fala, który - wedle zapowiedzi urzędników - ma zrewolucjonizować podróżowanie po Trójmieście i całym Pomorzu.

Prace nad systemem, który z jednej strony pomoże nam zaplanować podróż, a z drugiej umożliwi korzystne jej opłacenie, cały czas trwają. W pojazdach komunikacji miejskiej już kilka miesięcy temu pojawiły się zaklejone czarną folią uchwyty pod planowane walidatory, a więc urządzenia, do których podróżni będą zbliżać elektroniczną kartę. Dzięki temu system naliczy im najniższą opłatę za przejazd.

Jak będziemy "kasować bilety" w 2023 r.?



Także na początku roku, gdy ruszył ich montaż w pojazdach (muszą zostać zainstalowane w tysiącu autobusach, trolejbusach, tramwajach i pociągach), urzędnicy zapowiadali, że z pierwszych elementów systemu Fala podróżni będą mogli korzystać już w połowie roku.

Nic takiego nie nastąpiło.

Planer i aplikacja wciąż w fazie testów



Najnowsze informacje mówią, że planer podróży i aplikacja trafią na rynek jesienią, najwcześniej od początku września. Z czego wynika kilkumiesięczne opóźnienie?

- Planer jest wciąż w fazie testów - tłumaczy Katarzyna Wośko, rzecznik prasowy spółki Innobaltica, odpowiedzialnej za wdrożenie systemu. - Wykonawca przygotował narzędzie do planowania podróży, do których wciąż zgłaszamy drobne uwagi i poprawki. Można by było wypuścić planer w wersji beta do testowania na ograniczonej grupie docelowej, ale uznaliśmy, że nie chcemy tego robić. Wolimy dostarczyć użytkownikom gotowy i w pełni funkcjonalny produkt. Optymalny termin to wrzesień tego roku.
Aplikacja i planer podróży wciąż są w fazie testów. Mają być gotowe do użytku od 1 września. Aplikacja i planer podróży wciąż są w fazie testów. Mają być gotowe do użytku od 1 września.

Co z nakazem odbijania karty przez posiadaczy biletów okresowych?



Oprócz trwających testów planera i aplikacji między spółką Innobaltica a organizatorami transportu toczą się też rozmowy na temat obowiązku "odbijania się" w walidatorach przez pasażerów posiadających bilety okresowe.

System Fala: "Nie chcemy konkurować z aplikacjami. Będziemy lepsi"



Co do zasady obowiązek zbliżania karty do walidatora (lub meldowania się w pojeździe poprzez aplikację) powinien dotyczyć wszystkich pasażerów bez wyjątku. To dałoby organizatorom transportu olbrzymią wiedzę dotyczącą obłożenia danej linii, godzin największego i najmniejszego napełnienia pojazdów, tras pokonywanych przez pasażerów, ich wieku itp. W dłuższej perspektywie narzędzie służyłoby bardziej wydajnemu planowaniu siatki połączeń.

Problem w tym, że odbijanie karty - także przez posiadaczy biletów miesięcznych - nakładałoby na nich dodatkowe obowiązki (dziś nie muszą tego robić). Rozwiązanie takie komplikuje też kwestię ewentualnej kontroli biletowej (bo czy można dostać mandat, posiadając ważny bilet, ale nie odbijając się wcześniej w walidatorze?). Budzi również zastrzeżenia samych pasażerów, obawiających się zbierania przez organizatorów przejazdów danych na ich temat (gdzie jeżdżą, czym, kiedy, jak często itd.).

- Dyskusja na ten temat wciąż trwa. Do końca wakacji powinny w tej kwestii zapaść ostateczne decyzje - dodaje Wośko.
We wrześniu - gdy planer i aplikacja będą już gotowe - pasażerowie będą mogli założyć konto, podłączyć do niego kartę płatniczą lub zasilić e-portmonetkę, wyznaczyć planowaną trasę i zakupić bilet. System w pełnym wymiarze, a więc z opcją "wsiadam i jadę" ma być gotowy w połowie 2023 r.

Ale to nie wszystko.

Tzw. holdery, na których wkrótce zawisną walidatory, zainstalowano m.in. w autobusach w Słupsku. Tzw. holdery, na których wkrótce zawisną walidatory, zainstalowano m.in. w autobusach w Słupsku.

Kampania w mediach



Jesienią - poza planerem i aplikacją - ma ruszyć także kampania w mediach, promująca i informująca o zaletach i korzyściach nowego systemu.

- Kampania ma być przeprowadzona w różnych mediach, ma mieć przejrzysty, nowoczesny i dynamiczny charakter. Jednocześnie ma stanowić spójną, przemyślaną całość. Kampania musi mieć potencjał do kontynuacji działań w kolejnych latach - czytamy w opisie zamówienia ogłoszonego w czwartek, 7 lipca.
Kampania ma m.in.:
  • informować o terminach uruchomienia systemu Fala,
  • instruować pasażerów, jak posługiwać się narzędziami w ramach systemu,
  • pozyskiwać nowych użytkowników systemu,
  • zachęcać mieszkańców i turystów do nowego sposobu płacenia za przejazdy.


Firma, z którą spółka podpisze umowę, ma też budować rozpoznawalność marki Fala, kreować ją jako produkt nowoczesny, intuicyjny, ułatwiający życie i podróżowanie, a także budować świadomość społeczeństwa lokalnego w zakresie negatywnego wpływu transportu samochodowego na środowisko.

Kampania ma też być odpowiedzią i odpowiednio reagować na ewentualne negatywne opinie na temat wdrażanego systemu Fala.

Aby to osiągnąć, firma wybrana przez Innobalticę ma przygotować szereg materiałów przewidzianych do emisji w mediach: artykułów, zdjęć, filmów, grafik, animacji, reklam natywnych, które następnie ukazywać się będą w wydawanych na Pomorzu gazetach codziennych, tygodnikach, dwutygodnikach lub miesięcznikach i portalach internetowych, a także w minimum jednej aplikacji do planowania i opłacania podróży transportem publicznym.

Grupą docelową mają być nie tylko mieszkańcy woj. pomorskiego, ale też turyści. Kampania ma trwać sześć miesięcy, począwszy od daty uruchomienia systemu.

System Fala kosztuje 130 mln zł. Ponad 106 mln pochodzi z dofinansowania przez Unię Europejską.

Miejsca

Opinie (332) ponad 10 zablokowanych

  • To ile wyjdzie $ za jeden przestnek a ile za 10 przestanków ? (2)

    Obecnie jest 4,8zł bez względu na ilość przestanków (do 75min) co jest złodziejstwem.

    • 17 1

    • (1)

      Taa 4,8 majatek

      • 0 3

      • Gratuluję sytuacji finansowej. Dla innych 4,8 to spory wydatek za przejazd jednego przystanku, zwłaszcza jeśli musi to płacić często.

        • 2 0

  • Fala! (fragment...)

    Problem w tym, że żołdacka fala przemija a działająca na tej samej arogancja zarządców, niestety nie.
    I chce się krzyknąć jak w "pieśni": "a falochron gdzie?!"

    "Lecz czas jak rzeka nawet w wojsku szybko mija
    A wojsko uczy, wychowuje i rozwija
    Chusta na plecach to nie kołnierz
    Już jesteś cywil, a nie żołnierz
    I niech się o tym zaraz dowie cały świat
    To wyszła fala, fala, fala
    Ludzie ze strachu zamykają się w przedziałach
    To wyszła fala, fala, fala
    Zalewa wszystko nawet sama się zalała
    To wyszła fala, fala, fala
    Jest tak szczęśliwa, że aż pociąg zarzygała
    To wyszła fala, fala, która brzegi rwie
    Ludzie! A falochrony gdzie?
    Warto było czekać
    Na te piękne czasy
    By na własne gały
    Cuda te zobaczyć"

    • 5 0

  • Jeśli Gdańsk, Gdynia i Sopot nie potrafią się dogadać w sprawie jednego biletu (5)

    to może czas skończyć utrzymywać ten sztuczny podział i utworzyć jedno miasto? Kiedyś np. Wrzeszcz też był samodzielny i niezależny, ale przyszedł czas, że dziś jest Gdańskiem.

    • 18 0

    • To nie wina podziału administracyjnego (4)

      Za komuny był dokładnie taki sam podział i wtedy jakoś wszystko się dało. Problem jest w tym, że mamy nadprodukcję urzędników i każdy ciągnie do siebie. Przy tej biurokracji, jaka teraz jest komuna to był pikuś.

      • 6 2

      • wtedy też były trzy administracje miejskie

        Ale firma przewozowa była jedna...

        • 3 0

      • Za komuny się dało (1)

        bo im większa strata tym było lepiej :D Teraz jednak nie swoje pieniądze wydają, ale jednak wydają.

        • 0 7

        • I z tego szanowania pieniędzy przez trójmiejskie samorządy wzięło się zadłużenie sięgające już miliardów złotych.

          • 4 0

      • a dlaczego tak robią? Bo mogą.

        Bo podział administracyjny pozwala na takie myki...

        • 0 2

  • Nie po to kupuje bilet miesięczny

    Żeby przeciskać się przez ludzi za kazdym razem bo trzeba zeskanowac

    • 24 0

  • Metropolii się zachciewa, a wspólnego biletu nie potrafią złożyć! (1)

    Wygląda za to, że szykuje się kolejny po Mevo skandal. Coś, co miało służyć wszystkim mieszkańcom i ułatwiać im życie będzie służyło tylko grupie urzędników utrudniając innym życie. Za takiego bubla zapłacimy wszyscy w podatkach a pieniądze trafią do przepastnych kieszeni "zaprzyjaźnionych firm".

    • 23 1

    • dokładnie tak...

      się to odbywa.

      Samorząd chce żyć z mieszkańców a nie dla mieszkańców.
      Bez kosztów, ryzyka i odpowiedzialności.

      • 4 1

  • obym się mylił (1)

    Jak coś nasi urzędnicy wymyslą to bedzie sknocone.
    1)Rower miejski
    2) brak dróg na południu , przy "dynamicznej ofercie developerów"
    3) źle zorganizowana komunikacja miejska,
    168,167 robią jakieś dziwne pętelki, ( Siedlce, Jasień),
    227 dwa razy czeka na skrzyżowaniu Jaśkowej Doliny Rakoczego,
    w kasownikach brak możliwości sprawdzenia ważności biletu na karcie( w Warszawie można),
    4) Myśliwska od strony Kartuskiej zrobiona z płyt jombowych
    5) Hausbrandta podzielona na dwie części ( kto to wymyślił, tylko w Gdańsku takie coś ) pośrodku schodki do zejścia i wejścia.
    6) Krótkie przystanki, bez ławeczek
    To tylko kilka niedoróbek, zapewne jest ich więcej.

    • 25 0

    • "Wąskie" wiaty na przystankach. :-) Ewenement na skalę całego kraju, a może i Europy.

      • 5 0

  • Przestańcie bredzić (5)

    "Co do zasady obowiązek zbliżania karty do walidatora (lub meldowania się w pojeździe poprzez aplikację) powinien dotyczyć wszystkich pasażerów bez wyjątku. To dałoby organizatorom transportu olbrzymią wiedzę dotyczącą obłożenia danej linii, godzin największego i najmniejszego napełnienia pojazdów, tras pokonywanych przez pasażerów, ich wieku..."

    Obowiązek powinien dotyczyć wszystkich pasażerów! Wszystkich? A co z uprawnionymi do przejazdów bezpłatnych? Dacie im karty i zmusicie do rejestrowania przejazdów? Osiemdziesięcioletnią staruszkę też? A jak zapomni zarejestrować przejazd to co? Zostanie jak w Chinach pozbawiona emerytury? Jakie są podstawy prawne do wyegzekwowania rejestrowania przejazdów przez osoby, które dokonały przedpłaty kupując bilet miesięczny? Jakie są podstawy prawne do rejestrowania przejazdów przez osoby, które mają uprawnienia do przejazdów bezpłatnych? Obecnie to pewnie 1/3 pasażerów? A co z tłokiem przy drzwiach w szczycie?
    Już widzę te błędy systemu przy korzystaniu np. z tramwajów i SKM. To nie będzie żadna Fala to będzie tsunami.

    Tu poniżej piszą jak to się obecnie robi na świecie. Karta to już przeżytek. No ale jak się wprowadza system przez lat...ile to już lat będzie? 8? 10?

    Nie potrafiliście wprowadzić jednego biletu dla Trójmiasta, a rzucacie się na całe województwo? Puknijcie się w łeb!
    Będzie jak na Śląsku. Z tego "nowoczesnego" badziewia korzysta mniej niż 10% pasażerów. No ale politycy przetną wstęgę i za 3 lat zapomni się o systemie.

    • 26 0

    • "Co do zasady..."' (1)

      • 0 0

      • co do zasady trójmiasto jest rządzone przez głupoli

        • 6 0

    • "za 3 lat zapomni się o systemie" (2)

      A 100M pln na... protokół zniszczenia po okresie trwałości projektu...

      Koniaczku?

      • 4 0

      • Tak, stać mnie.

        • 4 0

      • Stać mnie!

        • 2 0

  • Obym się mylił (1)

    Jak coś nasi urzędnicy wymyslą to bedzie sknocone.
    1)Rower miejski, Mevo
    2) brak dróg na południu , przy "dynamicznej ofercie developerów"
    3) źle zorganizowana komunikacja miejska,
    168,167 robią jakieś dziwne pętelki, ( Siedlce, Jasień),
    227 dwa razy czeka na skrzyżowaniu Jaśkowej Doliny Rakoczego,
    w kasownikach brak możliwości sprawdzenia ważności biletu na karcie( w Warszawie można),
    4) Myśliwska od strony Kartuskiej zrobiona z płyt jombowych
    5) Hausbrandta podzielona na dwie części ( kto to wymyślił, tylko w Gdańsku takie coś ) pośrodku schodki do zejścia i wejścia.
    6) Krótkie przystanki, bez ławeczek.

    To tylko kilka niedoróbek, zapewne jest ich więcej.

    • 11 0

    • dodam jeszcze

      7) Mapa komunikacji miejskiej, wgląda jak jakis system rur, turysta nie zorientuje się gdzie jest dany przystanek
      w Warszawie przebieg lini jest nałożony na mapę miasta

      • 7 0

  • Niezbyt rozumiem w czym tu jest wieczny problem (2)

    Pomijam nawet przykłady miast poza granicami Polski, ale nawet u nas są takie, które zintegrowały opłaty i to wiele lat temu.

    Niemniej podstawowym problemem jest to by nie było 50 tysięcy taryf i różnych opłat, ale albo jedna opłata (jak np. w Toronto), lub ewentualnie parę stref (jak w Londynie)

    A już od dawien dawna powinno być tak jak to jest właśnie w Londynie czy w Toronto, wchodzisz przednimi drzwiami i opłacasz przejazd odliczoną kwotą lub skanujesz kartę. nie ma żadnych opóźnień, nie potrzeba kontroli i nie ma gapowiczów.

    • 15 1

    • Złe rozwiązanie (1)

      Bardzo złe rozwiązanie, napisałeś "nie potrzeba kontroli" , renoma nie zarobi, tak nie może być tutaj w Gdańsku,
      :)

      • 4 1

      • no jeśli chodzi o geszefty to faktycznie problem

        • 2 0

  • Jak ruszy, to napiszcie (1)

    Po co teraz gdybać i nakręcać spiralę emocji? W tym to jesteście najlepsi.

    • 4 1

    • O czymś trzeba pisać.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane