- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (99 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (57 opinii)
- 3 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (239 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (88 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (44 opinie)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (166 opinii)
Szadółki mniej uciążliwe już w święta?
Ponownie uruchomiono uszkodzoną w wyniku listopadowego pożaru instalację kompostowni Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Dzięki temu kompostowanie bioodpadów znów odbywa się w zamkniętym pomieszczeniu. Czy w związku z tym okolicznym mieszkańcom fetor nie będzie uprzykrzać świąt?
Na czas naprawy szkód trzeba było wyłączyć urządzenia w kompostowni tunelowej, przez co okoliczni mieszkańcy znów zaczęli się borykać z dokuczliwym fetorem z rozkładu bioodpadów.
Problem był tym większy, że do Szadółek w tym czasie trafiały nie tylko odpady mokre, ale też liście z całego Gdańska i okolic. Część z odpadów musiało więc trafić na plac przed kompostownią. Śmieci było jednak tak dużo, że ZUT musiał poszukać innego zakładu, który by przyjmował pozostałe biośmieci.
Dyrekcja Szadółek zakładała, że naprawa instalacji może potrwać nawet sześć tygodni. Szczęśliwie z remontem uporano się szybciej.
- Dzięki szybkiej reakcji ekip naprawczych udało się przywrócić funkcjonalność kompostowni w ciągu dwóch tygodni. Trwa na bieżąco proces przyjęcia odpadów bio oraz ich intensywne kompostowanie w zamkniętym obiekcie - informują pracownicy Szadółek.
Czy dzięki temu będzie mniejszy fetor w okolicy?
Trudno do końca tego oczekiwać, gdyż w dalszym ciągu poza kompostownią głównym źródłem emisji nieprzyjemnych zapachów są stara i nowa hałda na odpady, z których biogaz jest wychwytywany w zaledwie 50 proc.
Na początku grudnia podczas debaty na temat odoru z Szadółek, dyrekcja zakładu przyznała, że całkowite wyeliminowanie fetoru z wysypiska może kosztować ok. 70 mln zł. Gdyby ZUT sfinansował taką inwestycję z własnej kieszeni, prawdopodobnie spowodowałoby to wzrost cen dla wszystkich użytkowników.
W związku z tym zaproponowano powołanie Rady Interesariuszy, która wspólnie z ekspertami, ekologami i mieszkańcami ma zdecydować, w jaki sposób i jakim kosztem walczyć z fetorem ze składowiska odpadów. W marcu mają być przedstawione pierwsze propozycje.
Tymczasem zakład szykuje się na odbiór kolejnej fali bioodpadów. Od 2 stycznia rozpocznie się poświąteczna zbiórka choinek, która potrwa do połowy lutego. Niepotrzebne drzewko należy pozostawić przy altanach śmietnikowych najpóźniej na dzień przed terminem odbioru śmieci mokrych.
Miejsca
Opinie (106)
-
2013-12-25 12:55
nie musi być drożej
instalacje wychwytywania biogazu z wysypisk maja wsparcie Funduszy Ochrony Środowiska.Produkcja prądu elektrycznego i włączenie do sieci, to też inwestycja opłacalna. Takie przykłady odnotowałem kilka lat temu k. Kutna. Kolejna sprawa - brykietowanie zrębków choinkowych, to dobry materiał opałowy
- 4 0
-
2013-12-25 10:40
Na szadółkach mieszkają przyjezdni
Reszta gdańszczań ucieka z tego miasta.
- 7 3
-
2013-12-24 22:05
Ja tam się cieszę że ci na przeróbce, nowym porcie i letnicy (1)
mają HCB i fosfory... Zawsze to jakaś satysfakcja że
inni mają bardziej przesr@ne- 11 2
-
2013-12-25 09:59
i mieszkania ktore sie rozpadaja...
Trafna ironia..
- 2 0
-
2013-12-24 14:58
Wysypisko powinno zafundować każdemu okolicznemu mieszkańcowi prezent na święta. (1)
Klamerkę do bielizny.
- 16 4
-
2013-12-25 09:58
od bielizny , do nosa
- 1 0
-
2013-12-24 22:46
tak tak (1)
jeden wielki przewał, i co z karą za smród ,kary nie ma a wali nadal ,Czy Wojewoda dba o wszystkich czy o zakład produkcji smrodu? z artykułu wynika ze narobiono szamba nie ma mądrych. Wysypisko miało być zamknięte bo było tymczasowe,potem zrobiono super eco modernizację i mamy smród.
- 6 1
-
2013-12-25 09:31
Pan Wojewoda ma ważniejsze sprawy
np. transparent wywieszony na meczu Lechii
- 1 0
-
2013-12-25 09:16
teraz znowu chcą miliony... 70 i będzie gites
A pan z Amber Gold siedzi i zawija sreberka podczas gdy ci co dwa biorą kasę na inwestycje. Od większych kwot większy % ...
- 7 0
-
2013-12-24 14:25
(3)
z całym szacunkiem, ale kto kupuje mieszkanie przy wysypisku śmieci, albo przy kojcach gdzie hoduje się lisy? Wiadomom, że w takich miejscach jak wiatr zawieje to śmierdzieć będzie i żaden samorząd na to nic nie poradzi.
- 29 10
-
2013-12-24 14:35
To nie wiesz, że nie trzeba mieszkać przy wysypisku (1)
by czuć smród z niego? Nie tylko mieszkańcy Szadółek się duszą. Ten wstrętny fetor poczuć można choćby na Chełmie czy na Morenie...
- 11 3
-
2013-12-25 09:12
eee tam
To na pewno gdynianin tak uważa. Bo w Gdańsku nie śmierdzi poza wysypiskiem ;)
- 0 1
-
2013-12-24 14:33
Nie ma mieszkań przy wysypisku-z jeszcze większym szacunkiem.
- 5 13
-
2013-12-25 08:54
Wigilijna wieczerza
Ze snifem z szadolek?-to musi byc petarda .
- 4 1
-
2013-12-25 06:02
(1)
Mieszkam na Guderskiego 64, ostatnio walilo jak cygance z tobołka :) gdzie mnie tu wywialo na to odludzie
- 8 0
-
2013-12-25 08:20
nie wiem o co Ci chodzi...
Uwielbiam zapach z tobołka...
- 2 3
-
2013-12-25 06:39
Czy w tym kraju nic nie mozna zrobic ???
Wychowalem sie w Gdansku, mieszkam w Sztokholmie. Google - spalarnia smieci HOGDALEN. Wiecej sie nie rozpisuje bo szkoda nerwow.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.