• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tristar pełen fotoradarów. Czy to ma sens?

Maciej Naskręt
23 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Zobacz, które skrzyżowania w Gdańsku zostaną wpięte do systemu Tristar.



Możemy jeszcze pożałować wprowadzenia systemu Tristar. Powód? Liczba fotoradarów w Trójmieście będzie tak duża, że kierowcy poczują się jak bohater powieści "Rok 1984" George'a Orwella.



W samym tylko Gdańsku w pierwszym etapie planowane jest ustawienie ok. 14 fotoradarów. Po wybudowaniu Trasy Słowackiego i Trasy Sucharskiego pojawią się kolejne. W samym tylko Gdańsku w pierwszym etapie planowane jest ustawienie ok. 14 fotoradarów. Po wybudowaniu Trasy Słowackiego i Trasy Sucharskiego pojawią się kolejne.
System inteligentnego zarządzania ruchem Tristar ma odkorkować trójmiejskie drogi. Z założenia ma on tak pokierować ruchem, by kierowcy dojeżdżali do skrzyżowań na zielonych światłach, obciążone kierunki miały wydłużony czas przejazdu itp. Wszystko to dzięki czujnikom ruchu i sprzężeniu sygnalizacji na najważniejszych węzłach komunikacyjnych w Trójmieście.

Ale elementem systemu jest coś jeszcze. Konkretnie 35 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle i 24 rejestratory przekroczenia prędkości.

Dla porównania: dziś w Trójmieście stoi 10 fotoradarów. Część nowych urządzeń będzie dokonywać pomiaru prędkości na określonym odcinku drogi. Co to znaczy? Pierwszy fotoradar zmierzy nam prędkość na wjeździe, drugi na zjeździe z al. Zwycięstwa. Jeśli okaże się, że przejechaliśmy nią zbyt szybko, dostaniemy mandat.

Czemu wpleciono je w Tristara? - Mają one służyć przede wszystkim poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach, choćby zmniejszyć liczbę choćby potrąceń pieszych. Ponadto zmobilizują one kierowców do wolniejszej, przepisowej jazdy. Głównie chodzi o to, by kierowcy nie pędzili przekraczając dozwoloną prędkość do najbliższych świateł, gdzie zresztą zastanie ich czerwone światło - przekonuje Jacek Oskarbski, naczelnik Biura Inżynierii Transportu Urzędu Miasta Gdyni.

Czy w skład systemu Tristar powinny wchodzić fotoradary?

Z tym punktem widzenia nie zgadza się projektant systemów zarządzania ruchem w innym mieście. Prosi o niepodawanie jego nazwiska, ponieważ ma zamiar startować w organizowanych w Trójmieście przetargach.

- System zarządzania funkcjonuje w oparciu o sensory, czujniki, pętle indukcyjne. Sprzężona sygnalizacja stworzy na drodze sytuację, która zmusi kierowców do jazdy z prędkością 50-60 km/h. Prowadzenie pojazdu gwarantuje nam wtedy zielone światło na kolejnych skrzyżowaniach z sygnalizacją. To pozwoli na płynną jazdę - przekonuje.

Jego zdaniem kierowcy będą potrzebowali dwóch-trzech miesięcy, by przekonać się, że szybka jazda nie popłaca. Dodaje, że fotoradary nic tu nie pomogą. Ich wplecenie w system zarządzania ruchem to jedynie szukanie dodatkowego źródła pieniędzy w budżetach miast.

Coś w tym jest. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami Prawa o Ruchu Drogowym, mandaty nałożone za naruszenia przepisów ujawnione przez urządzenia rejestrujące, wystawia co prawda Generalny Inspektor Transportu Drogowego, ale pieniądze trafiają do samorządów. Dochody z tego tytułu muszą być wydane na utrzymanie infrastruktury drogowej, w naszym przypadku także... Tristara.

Po znowelizowaniu przepisów, zarządcy dróg będą mogli ustawiać fotoradary nie tylko tam, gdzie dochodziło do wypadków (tak robiła dotąd policja), ale także w miejscach, w których nie było wielu zdarzeń.

Choć prace nad Tristarem są zaawansowane, jeszcze nie jest przesądzone, że wszystkie fotoradary znajdą się w tym systemie. Zgodę na ich rozmieszczenie wydaje Generalny Inspektor Transportu Drogowego.

- Będziemy na pewno analizować dogłębnie każdy wniosek o ustawienie fotoradaru przy drodze. Ponieważ nie ma jeszcze przepisów wykonawczych, na razie nie wiadomo, co będziemy brać pod uwagę przy wydawaniu zgody - mówi Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy GITD.

W Trójmieście trwa teraz kilka poważnych inwestycji infrastrukturalnych. W przypadku niemal każdej z nich, inwestor przeprowadza konsultacje z mieszkańcami. Z jakiegoś jednak powodu, przy budowie Tristara, który wpłynie na życie wszystkich kierowców, o konsultacjach ani widu, ani słychu.

Twórcy systemu Tristar - inżynierowie ruchu - chcą zoptymalizować podróże (skrócić czas przejazdu) w Trójmieście średnio o ok. 20 proc. Takiego wyniku nie udało się osiągnąć żadnemu miastu na świecie, w którym istnieje odpowiednik systemu Tristar. W Tuluzie, Toronto, czy Koloni zdołano ruch usprawnić o niecałe 10 proc.

Rekordzistami są tu Southampton i Los Angeles, gdzie podróże samochodem skrócone zostały o 18 proc. Trzeba jednak pamiętać, że wymienione miasta mają świetnie rozwiniętą infrastrukturę drogową, czego nie można powiedzieć o Trójmieście.

Opinie (213) 9 zablokowanych

  • ciekawe

    Ciekawe skąd te 20% - pewnie z prasy...

    • 1 0

  • ależ pan jest głupi

    matole

    • 0 0

  • kierowcy będą potrzebowali 2-3 miesiące (1)

    by przekonać się, że szybka jazda nie popłaca"
    Ten projektant to jakiś półgłówek i niedorozwój.... A teraz co się dzieje - co zmieni system? Jak jeżdżą tak będą jeździć.

    • 1 1

    • albo jakaś akcja miasta z listy rezerwowej

      żeby narobić smrodu - zabrać pieniądze Trójmiastu i dać innemu, który nie dostał dofinansowania..

      • 0 0

  • Nareszcie!

    Na razie czuję się jak zakała społeczeństwa gdy jadę... przepisową prędkością!

    • 1 0

  • ciekawostka (5)

    Kilka lat temu amerykańscy naukowcy przeprowadzili eksperyment, w myśl którego na jednej z tamtejszych autostrad zniesiono ograniczenie prędkości. Jak się okazało, liczba poważnych wypadków zdecydowanie spadła, bo kierowcy podchodzili do prędkości z większym szacunkiem i skupiali się na prowadzeniu, a nie pogawędkach, posiłkach czy pisaniu smsów...

    Czyżby więc lekarstwem na dużą liczbę wypadków, jako przyczynę której często podaje się nadmierną prędkość, było właśnie zniesienie jej ograniczeń?

    • 5 0

    • polecam

      • 0 0

    • ciekawe (2)

      Może trochę więcej szczegółów - a może wyssane z palca. Niezła manipulacja - tak jak artykuł..... Zapytajcie kogoś kto stracił najbliższą osobę w wypadku.

      • 0 0

      • (1)

        człowieku w tę stronę idzie Europa,tzw nagie skrzyżowania w miastach to fakty zero sygnalizacji zero znaków i zero wypadków wyłączanie radarów i kamer w Anglii i efekty są kilkanaście % mniej wypadków Niemcy odcinki autostrad bez konkretnych limitów prędkości wszędzie kombinują szukają nowych metod my idziemy w stronę pieprzonego zamordyzmu totalitaryzmu ciągłego podejrzewania wszystkich o wszystko to ślepa uliczka.Sztuczna inteligencja nigdy nie zapanuje nad czyms tak zmiennym i żywym jak ruch drogowy to jest marzenie ściętej głowy

        • 0 0

        • błąd

          I tu jesteśw błędzie - obejrzałeś kilka filmików na ypu tube i uważasz się za eksperta? Przez niemieckie autostrady jadę kilka razy w roku - jakoś nie widzę zniesienia limitów a wręcz przeciwnie - pojawia się ich coraz więcej. Wspólna przestrzeń dla samochodów i pieszych jest stosowana w miejscach mało obciążonych ruchem - na głównych arteriach komunikacyjnych nie wchodzi w grę - trochę wyobraźni. 90% wypadków związana jest z nadmierną prędkością. Po wprowadzeniu fotoradarów w Polsce liczba zabitych spadła o 20% w ciągu roku. Takie są fakty a nie wydumane stwierdzenia domorosłego eksperta.

          • 0 0

    • a tata Marcina powiedział...

      • 0 0

  • pytanie?

    Dlaczego Polacy zagranicą nie łamią przepisów?

    • 0 0

  • oto przykład z Torunia

    http://www.youtube.com/watch?v=suIjLmP2KQ8

    Przypominam, że Toruń leży w Polsce ;)

    • 0 0

  • ja śmigam spokojnie,bo wyjeżdżam szybciej,a że będę 15 min.przed czasem?

    to sobie kawę zrobię.Mam w pup.e fotoradary,tristary, s****y.Nie tamuję też ruchu oczywiście.Jadę jak reszta,jak coś to zjadę "krawatowi",który leci na spotkanie,ale jest spóźniony, bo zaspał, bo musiał się wyspać po spotkaniu(chlaniu)wieczornym z klientem.Muzyczka,luzik, nic mnie nie wkur.ia, i tak docieram do pracy od paru lat:)"I zdanżam na czas":)Wyluzowć trochę trzeba.Pozdraw.

    • 2 0

  • Po co się tak spinacie?

    Jechać według przepisów i będzie git.Jakoś w innych krajach można..
    A wy tu się wk...iacie.Na Słowacji 50 to 50.I szacun-tak jadę...itd.

    • 3 0

  • Tristar

    w 2050 ??? nie bój nic to jak z dziurą przed Notem kolejką linową etc wizualizacja z robieniem w jajo spoleczenstwa wiec nie ma boja,,,,

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane