- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (59 opinii)
- 2 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (82 opinie)
- 3 Nowe zatoki na styku dwóch miast (45 opinii)
- 4 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (206 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (97 opinii)
- 6 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (32 opinie)
Tristar pełen fotoradarów. Czy to ma sens?
Zobacz, które skrzyżowania w Gdańsku zostaną wpięte do systemu Tristar.
Możemy jeszcze pożałować wprowadzenia systemu Tristar. Powód? Liczba fotoradarów w Trójmieście będzie tak duża, że kierowcy poczują się jak bohater powieści "Rok 1984" George'a Orwella.
System inteligentnego zarządzania ruchem Tristar ma odkorkować trójmiejskie drogi. Z założenia ma on tak pokierować ruchem, by kierowcy dojeżdżali do skrzyżowań na zielonych światłach, obciążone kierunki miały wydłużony czas przejazdu itp. Wszystko to dzięki czujnikom ruchu i sprzężeniu sygnalizacji na najważniejszych węzłach komunikacyjnych w Trójmieście.
Ale elementem systemu jest coś jeszcze. Konkretnie 35 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle i 24 rejestratory przekroczenia prędkości.
Dla porównania: dziś w Trójmieście stoi 10 fotoradarów. Część nowych urządzeń będzie dokonywać pomiaru prędkości na określonym odcinku drogi. Co to znaczy? Pierwszy fotoradar zmierzy nam prędkość na wjeździe, drugi na zjeździe z al. Zwycięstwa. Jeśli okaże się, że przejechaliśmy nią zbyt szybko, dostaniemy mandat.
Czemu wpleciono je w Tristara? - Mają one służyć przede wszystkim poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach, choćby zmniejszyć liczbę choćby potrąceń pieszych. Ponadto zmobilizują one kierowców do wolniejszej, przepisowej jazdy. Głównie chodzi o to, by kierowcy nie pędzili przekraczając dozwoloną prędkość do najbliższych świateł, gdzie zresztą zastanie ich czerwone światło - przekonuje Jacek Oskarbski, naczelnik Biura Inżynierii Transportu Urzędu Miasta Gdyni.
- System zarządzania funkcjonuje w oparciu o sensory, czujniki, pętle indukcyjne. Sprzężona sygnalizacja stworzy na drodze sytuację, która zmusi kierowców do jazdy z prędkością 50-60 km/h. Prowadzenie pojazdu gwarantuje nam wtedy zielone światło na kolejnych skrzyżowaniach z sygnalizacją. To pozwoli na płynną jazdę - przekonuje.
Jego zdaniem kierowcy będą potrzebowali dwóch-trzech miesięcy, by przekonać się, że szybka jazda nie popłaca. Dodaje, że fotoradary nic tu nie pomogą. Ich wplecenie w system zarządzania ruchem to jedynie szukanie dodatkowego źródła pieniędzy w budżetach miast.
Coś w tym jest. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami Prawa o Ruchu Drogowym, mandaty nałożone za naruszenia przepisów ujawnione przez urządzenia rejestrujące, wystawia co prawda Generalny Inspektor Transportu Drogowego, ale pieniądze trafiają do samorządów. Dochody z tego tytułu muszą być wydane na utrzymanie infrastruktury drogowej, w naszym przypadku także... Tristara.
Po znowelizowaniu przepisów, zarządcy dróg będą mogli ustawiać fotoradary nie tylko tam, gdzie dochodziło do wypadków (tak robiła dotąd policja), ale także w miejscach, w których nie było wielu zdarzeń.
Choć prace nad Tristarem są zaawansowane, jeszcze nie jest przesądzone, że wszystkie fotoradary znajdą się w tym systemie. Zgodę na ich rozmieszczenie wydaje Generalny Inspektor Transportu Drogowego.
- Będziemy na pewno analizować dogłębnie każdy wniosek o ustawienie fotoradaru przy drodze. Ponieważ nie ma jeszcze przepisów wykonawczych, na razie nie wiadomo, co będziemy brać pod uwagę przy wydawaniu zgody - mówi Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy GITD.
W Trójmieście trwa teraz kilka poważnych inwestycji infrastrukturalnych. W przypadku niemal każdej z nich, inwestor przeprowadza konsultacje z mieszkańcami. Z jakiegoś jednak powodu, przy budowie Tristara, który wpłynie na życie wszystkich kierowców, o konsultacjach ani widu, ani słychu.
Rekordzistami są tu Southampton i Los Angeles, gdzie podróże samochodem skrócone zostały o 18 proc. Trzeba jednak pamiętać, że wymienione miasta mają świetnie rozwiniętą infrastrukturę drogową, czego nie można powiedzieć o Trójmieście.
Opinie (213) 9 zablokowanych
-
2011-02-23 13:17
zamiast kłaść nowy asfalt to jakieś systemy wymyślają.
Niedługo będzie trzeba jezdzic 20 na h by zawieszenia nie urwać.
- 8 2
-
2011-02-23 13:13
Niech barany zaczna remontować drogi bo jest już wiele ulic, które powinny byc zamknięte dla ruchu z powodu uszkodzeń nawierzchni.
- 6 1
-
2011-02-23 13:05
TRISTAR (1)
Jestem za !!!!!!!!!Prawo nie służy do łamania go,tylko do przestrzegania.
- 9 10
-
2011-02-23 13:11
prawo sie obchodzi a nie łamie - gamoniu ;-)
no ale jak nie umiesz obchodzić to pewnie go łamiesz- 0 2
-
2011-02-23 13:10
Kto reklamuje TRISTAR ?
Ci co wzieli.
- 3 1
-
2011-02-23 13:08
CBA do roboty!
Producent fotoradarów,organizator,ten kto zlecał cale zadanie.CBA do roboty!
- 7 1
-
2011-02-23 12:45
moje propozycję (1)
głupta goni głupotę tak więc nie długo:
-będą sprawdzać zawartość alkoholu w kale poprzez mikroprocesory w papierze toaletowym - mikroprocesor będzie łączył się z twoim samochodem, który nie odpali po wykryciu %.
-Mydło z czujnikiem brudu zamknie drzwi od łazienki byś domył się dokładnie.
Szczoteczka do zębów skontroluję stan zębów i automatycznie umówi CIę na wizytę u dentysty.
-Śmierdzący ser sprawdzi zawartość twojej lodówki i wyślę zamówienie do najbliższego sklepu.
- pasek od spodni sprawdzi czy nie przytyłeś i wykupi ci karnet na siłownie
- mikroprocesory w damskich spodniach wykryją przelotny wzrok na pośladki co spowoduję przekazaniem tej informacji do twojej żony
CZEKAM NA WASZE PROPOZYCJĘ !!!
PONIŻEJ- 27 5
-
2011-02-23 13:05
DUZO SIE NIE POMYLILES
MOZE NIE BEDZIE TAK ALE PODOBNIE .I TAK JAK CHCA CIEBIE NAMIERZA GDZIE JESTES PRZEZ TWOJ TELEFON. WYSZUKIWARKA NA KOMPIE MA ZAKODOWANE KAZDA STRONEK CO OTWIERASZ . WIEDZA DUZO INFORMACJI O TOBIE O KTORYCH SOBIE NIE ZDAJESZ SPRAWY. A DO DENTYSTY TO LEPIEJ CHODZ NA PRZEGLADY CO POL ROKU I NIE CZEKAJ NA SZCZOTECZKE ZCZIPEM BO BEDZIESZ SZCZERBATY
- 0 1
-
2011-02-23 13:01
Oczywiście, że ma sens, tylko zależy dla kogo.
Kolejne rządy socjalistów przez wiele lat doprowadzają do tego, że robi im się coraz cieplej w majtkach skąd jeszcze zabrać pieniążki na utrzymanie wesołego aparatu państwowo-partyjnego.
na przykład obecna ekipa wykonuje już coraz bardziej nerwowe ruchy łudząc się, że unikną krachu finansów tzw. "budżetu państwa"
W tej sytuacji ważne staje się każde, nawet najmniejsze dodatkowe źródełko przychodów a system fotoradarów takim źródłem wszak jest.- 5 1
-
2011-02-23 13:01
Ciekawe na ile to ktoś dobrze policzył i przemyślał
Już kilka razy widzieliśmy 'rewolucyjne pomysły' na poprawę komunikacji, które okazywały się porażką. Nie ma uniwersalnych rozwiązań - to co sprawdziło się np w Toronto - mimo dobrego wdrożenia niekoniecznie musi się sprawczić u nas. Tristar to trochę za droga zabawa by kopiować w ciemno... Mam nadzieję, że ktoś naprawdę wprowadzi go z głową.
- 6 1
-
2011-02-23 12:59
Jestem głęboko przekonany, że fotoradary będą JEDYNYM sprawnym elementem
tego systemu. Natomiast aby na kolejnych światłach mieć zielone, trzeba będzie jechać tak jak dzisiaj - w jednym miejscu 90 km/h, w innym 30. Oczywiście nie muszę dodawać, w którym z tych 2 miejsc będzie stał fotoradar?
- 12 4
-
2011-02-23 12:55
to nie liczba fotoradarów sprawdza, ze czuje się jak u Orwella...
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.