Przypominamy władzom Gdańska, że problem zakorkowanej al. Havla wciąż nie został rozwiązany. Przez dziewięć miesięcy, czyli od otwarcia alei, nikt nie kiwnął nawet palcem, by poprawić przepustowość największego skrzyżowania na Chełmie.
Poranne korki na al. Havla okiem naszego czytelnika
, otwarta 23 grudnia 2011 r., miała być prezentem pod choinkę dla mieszkańców. Szybko okazało się, że choć jest to prezent wyczekiwany i bardzo drogi, to niespecjalnie trafiony. Jak tylko na aleję wjechały pierwsze auta, droga zaczęła się korkować. Gdy tylko pojechały tam pierwsze samochody, zakorkowały się dwa miejsca: skrzyżowanie z ul. Świętokrzyską oraz pas w stronę al. Armii Krajowej. O ile z pierwszym korkiem jakoś udało się wygrać, o tyle skrzyżowanie z ul. Łostowicką i al. Armii Krajowej wciąż się blokuje. Nie pomogło otwarcie w maju nowej linii tramwajowej - kierowcy nie przesiedli się do mało konkurencyjnej komunikacji zbiorowej. O jej problemach przeczytasz tutaj. odbywał się sprawniej.
. Samochody jadące bez zatrzymania w kierunku centrum utykałyby już w korku na wysokości ul. Na zboczu . Mogłoby dojść także do zakorkowania rozbudowanego w zeszłym roku skrzyżowania ul. Łostowickiej i ul. Kartuskiej . Okazałoby się, że trzeba wtedy wznosić kolejną estakadę właśnie nad ul. Kartuską.
2012-09-27 20:38
Oni mają inne problemy, niż usprawnianie życia mieszkańcom. Myślą jak podzielić ciepłe posadki w ECS, Teatrze Szekspirowskim, Muzeum II Wojny Światowej, w PGE Arenie i jeszcze jakie inwestycje rozpocząć na miarę potrzeb i swojego chciejstwa. Inwestycja poniżej 30 mln jest dla nich mało interesująca, bo okruchy które spadną z tego stołu są już zbyt małe.
2012-09-27 20:35
W trakcie wystąpienia Ludwika Dorna z Solidarnej Polski, gdy poseł mówił o premierze Tusku, siedzący w ławach poselskich Stefan Niesiołowski nie wytrzymał nerwowo i krzyknął: "Kanalia". Dorn zareplikował: "Tak źle o panie premierze nie myślę".
2012-09-27 20:26
Z Havla nie idzie skręcić w lewo Armii Krajowej - nawet jak nie ma dużego ruchu, bo jakiś debil nie potrafił zaprojektować skrzyżowania. Poza tym z Wilanowskiej nie idzie skręcić w lewo z Havla ani jechać prosto w Warszawską, tylko trzeba zawracać na tym samym lewoskręcie, stać jak debil i potęgować te korki. Nie wiem co za idiota zaprojektował to skrzyżowanie. To nie jest wina zbyt dużej ilości samochodów tylko głupoty ludzkiej.
2012-09-27 20:26
bo te auta które stamtąd wjeżdżają a potem chcą skręcić na Armii Krajowej w lewo stają w poprzek Havla i blokują ruch na wprost na Łostowicką, a tak by się od razu chowały na lewoskręcie i już jest łatwiej
2012-09-27 20:15
Jak zachęcić do komunikacji zbiorowej? Tramwaje powinny jeździć w szczycie znacznie częściej (co 3-4 minuty) i generalnie powinny być za darmo. Pozornie obciąży to finansowo bardziej miasto, ale nikt nie liczy strat spowodowanych staniem w korkach, a irytacja przenosi się na mniej wydajną pracę. Inną kwestią jest prawidłowe (najwydajniejsze dla ruchu) zaprogramowanie sygnalizacji świetlnej. Niestety ci, którzy są za to odpowiedzialni, są marnymi fachowcami w tej dziedzinie, a już na poszczególnych skrzyżowaniach nigdy nie byli i nie obserwowali ruchu. Poprawiając ten element w bardzo wielu miejscach nie traciłoby się czasu.
Co do propozycji redaktora - wariant 3 jest oczywiście najlepszy, ale i rozbudowa wariantu 2 byłaby też bardzo skuteczna. Po dwa pasy długich lewoskrętów z każdej strony i po dwa prawoskręty w ciągu Łostowicka - Havla (łatwiej "posortować" samochody jadące w różnych kierunkach i przejazd przez skrzyżowanie będzie sprawniejszy.
2012-09-27 10:08
Może warto przesiąść się do transportu zbiorowego.
W innym przypadku za 10 lat wszystko stanie w korkach.
2012-09-27 10:09
no i z klimatyzacja w lato!
2012-09-27 20:06
jeżdżę i nie narzekam, od kilku miesięcy
trzeba spróbować, bo nie jest tak źle
tylko nie jechać autobusem przez Havla, bo ten też stoi, tu tramwajem trzeba
2012-09-27 11:06
2012-09-27 10:17
Co objawiają otwierając okna.
2012-09-27 10:41
bo są dwie szkoły motorniczych: jedni włączają klimę na maxa, drudzy na minimum. Latem mimo wszystko opcja max jest lepsza.
2012-09-27 10:20
A jak punktualnie to dla Ciebie punktualnie?
Jak nie będzie korków i skończy się zawracanie tyłka z kupowaniem biletów u kierowców to zapewniam Cię że komunikacja będzie punktualna!
2012-09-27 10:32
Jak nie będzie korków... i kółko się zamyka.
2012-09-27 10:30
przesiądź się do tramwaju, poczytaj gazetkę, może trochę języka polskiego liźniesz
2012-09-27 10:16
I już korek o połowę krótszy.
2012-09-27 10:48
2012-09-27 10:56
Ja do poprzedniej pracy dojeżdżałem z kolegą z firmy, mieszkał jakiś 1km ode mnie. Jeden tydzień ja jechałem samochodem, drugi on. Oczywiście wiadomo, że czasem jak się musiało coś załatwić w centrum to jechaliśmy osobno, ale z reguły razem.
Poza ciepłym uczuciem na serduszku, wynikającym z zmniejszenia korków była to opcja również tańsza, tak od 1/4 do 1/3 mniej paliwa w miesiącu schodziło.
2012-09-27 14:00
2012-09-27 11:47
A dołóż do tego jeszcze likwidację 20 metrowych przerw między samochodami stojącymi w korkach. I znowu skrócenie korka. Jeszcze trochę myslenia i korków nie będzie w ogóle :) Żartuję ... ale te przerwy między samochodami też nieraz są za dużo. Jadę rowerem i często to widzę - panience nie chce się gazu wcisnąć (oszczędza paliwo), przerwa robi się na 20 metrów, a na skrzyżowaniu za nią samochody nie mogą przejechać przez światła. Ale co to ją obchodzi. Ważne, że swój gruby tyłek przewiozła przez światła. Inni niech się martwią. Nieraz w tą przerwę zmnieściły by się 2-3 auta. Ale tylko spróbuj ją wyprzedzić - to nagle zaczyna się śpieszyć i potrafi wcisnąć gaz.
2012-09-27 19:44
Najlepiej zrobic jednoczesnie 3 rozwiazania. A swoja droga to rzeczywiscie obserwowalem samochody i w 80 % samochodow jest 1 kierowca. Ludzie nie chca ani jezdzic z sasiadami ani jezdzic komunikacja miejska.
2012-09-27 19:38
Kiedy oni skończą, jak długo ludzie będą jeszcze jeździć Reymonta pod prąd, stwarzając zagrożenie dla siebie, osób z naprzeciwka jadących i jeszcze pieszych na chodnikach...?
2012-09-27 12:28
-wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby nagle całe trójmiasto się przestawiło na komunikację miejską. Komunikacja niestety nie poradziłaby sobie z takim ciężarem...czyli mamy chaos komunikacyjny.
2012-09-27 18:56
Komunikacja już nie radzi sobie z tym problemem w godzinach szczytu. Wczoraj rano do tramwaju na przystanku na Cieszyńskiego jeszcze ludzie wcisnęli się, ale na następnym pasażerowie zostali na przystanku w oczekiwaniu, że może wcisną się do następnego tramwaju. Poza tym jak ma się wybór - albo na śledzia w tramwaju plus potem jeszcze przesiadka w centrum na autobus żeby dotrzeć do pracy albo samochód i troche korka - wybór jest oczywisty
2012-09-27 13:05
Wyobrażać to sobie możesz wszystko. Gwarantuję Ci, że nigdy się tak nie stanie. Nie ma takiej możliwości. Ludzie są za leniwi. Poniekąd, przeważnie zimą, wcale się nie dziwię, że ludzie wolą jechać w ciepłym aucie niż stać na 20 stopniowym mrozie i czekać na opóźniony autobus. Ale uważam, że nie masz co rozpaczać. Chaosu nie będzie. Ludzie dalej będą jeździć autami. Tego się nie zmieni.
2012-09-27 18:49
Bo alternatywa jest. Na Havla mamy wybudowaną piękną rowerostradę rowerową jedną z najlepszych w Gdańsku , może w końcu zamiast samochodem dojeżdżać do pracy rowerem , wielu tak robi i niektórzy jadą nawet 30 km w jedną stronę. Naprawdę rower jest panaceum na Korki , tym bardziej że sieć dróg rowerowych się rozrasta a niedługo drogi rowerowe na Południu Gdańska zostaną połączone z resztą miasta , dzięki budowanej właśnie drodze rowerowej na ul. 3 maja. Tak więc , rower , bo jest szybciej , taniej i ekologiczniej
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
