• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tylko jeden zaprzęg wjedzie na ul. Okopową. Nie byle jaki

Maciej Naskręt
8 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Do śródmieścia Gdańska zaprzęgiem konnym wjedzie tylko jeden piekarz-cukiernik. Do śródmieścia Gdańska zaprzęgiem konnym wjedzie tylko jeden piekarz-cukiernik.

Po trzypasmowych drogach w centrum Gdańska nie mogą poruszać się pojazdy zaprzęgowe, za wyjątkiem jednej dorożki, w której kupimy chleb. Drogowców to nie dziwi. - Jest więcej podobnych wyjątków - mówią.



Jak oceniasz ilość ograniczeń w ruchu w śródmieściu Gdańska?

Na trzypasmowych drogach w śródmieściu Gdańska zaprzęgi nie mogą się poruszać, bo utrudniałyby ruch innym pojazdom. Nic dziwnego: są wolne, koń może się spłoszyć, zranić siebie, zniszczyć inne pojazdy. Ale jest wyjątek. Zrobiono go dla starszego Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdańsku, Grzegorza Pellowskiego.

- Codziennie jeżdżę autem ul. Okopową zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Stoi tu zakaz wjazdu dla zaprzęgów konnych, z wyjątkiem pojazdów firmy Pellowski. Czy każdy ma prawo skorzystać z takiego uprawnienia, czy może to przykład nierównego traktowania kierowców? - zastanawia się w mailu do redakcji pan Mateusz, kierowca z gdańskiej Oruni.

Drogowcy zapewniają, że nie jest to ukłon tylko w stronę znanego gdańskiego piekarza. Tłumaczą, że takich znaków w mieście jest więcej.

- Na prośbę przedsiębiorcy można wyłączyć spod zakazu pewną grupę pojazdów. Dobrym przykładem mogą być tu ciężarówki z piachem, które muszą dojechać na plac budowy w centrum miasta. Przecież budowlańcy nie będą go wozić taczkami. Z przywileju mogą korzystać przedsiębiorcy tylko w określonych godzinach dnia lub w pewnym przedziale czasu, na przykład przez 2 miesiące - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w gdańskim ZDiZ.

Dlaczego Grzegorz Pellowski poprosił o specjalne traktowanie? Latem sprzedaje swoje pieczywo z zaprzężonej w konie dorożki.

- Wtedy dorożka porusza się między stajnią przy ul. Mostowej zobacz na mapie Gdańska a Głównym Miastem, ulicami Dolna Brama, Okopowa, Targ Drzewny. Ten trzykilometrowy odcinek drogi wolno nam pokonywać rano oraz późnym popołudniem - wyjaśnia Grzegorz Pellowski, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdańsku, który jest właścicielom uprzywilejowanej dorożki. - Nawiązujemy tym samym do tradycji wypiekania i sprzedaży chleba sprzed 1939 r. - dodaje.

Wygląda więc na to, że każdy przedsiębiorca może w ten sposób promować swoje produkty w historycznym śródmieściu Gdańska. Jeżeli komuś drogowcy odmówili podobnego przywileju, chętnie opiszemy jego przypadek.

Miejsca

Opinie (106) ponad 20 zablokowanych

  • trzy? (1)

    Klawo , ale gdzie ten 3 pas ?

    • 3 0

    • To pas zieleni.

      Żeby koń w trakcie popasu sobie trawę poskubał.

      • 0 0

  • takie tabliczki z zaprzęgiem konnym to w Polsce i chyba Ukrainie albo Białorusi funkcjonują. Obcokrajowcy maja tez beczkę na przejazdach kolejowych gdzie na znakach widnieje parowóz.

    • 1 2

  • Czyli jak jedziesz do Pellowskiego po rogala,

    to śmigaj sobie po Okopowej furą. A jak jedziesz furą do KFC, zapłacisz mandacik.

    • 1 0

  • w gdansku 3 pasy ale sie usmialem! dobre ! bylem w usa jechalem 16 pasmowa autostrada szok! a w gdansku nie moga nawet 3

    pasmowki wybudowac! nasze drogi to co wybudowali komunisci to waskie pasemka ! sa to drogi rowerowe ! niestety a zlomu co roku przybywa jesli nie zaczna budowac drog to maskakra!

    • 1 4

  • albo wszyscy albo nikt

    • 1 0

  • UKŁADY GÓRA !!!

    Można w inny sposób rozwiązać problem dojazdu a nie na koszt podatników reklamować własna firmę. Wielu przedsiębiorców by dało za Tabliczki w centrum miasta za darmowa reklamę. Wystarczyło wydać dokument zezwalający na przemieszczanie się dorożki. Ale układy zawsze maja górę. :)

    • 5 0

  • Ten trzykilometrowy odcinek drogi wolno nam pokonywać rano oraz późnym popołudniem (2)

    Po prostu rewelacja!!! Godziny szczytu w ruchu drogowym to idealny czas żeby wyjeżdżała dorożka na i tak już zakorkowaną ulicę W CENTRUM MIASTA!!! Nic nie mam do Pana Piekarza ale czy nie byłby lepszy stylizowany wóz konny STOJĄCY np. na największych przystankach komunikacji miejskiej (nie w zatoczkach tylko na przystankach - tam gdzie stoją pasażerowie) zamiast korkogennego wozu na ulicy ?

    • 3 2

    • I tak kierowcy stoją w korkach więc co za różnica!!!

      • 1 0

    • Tyle ze dorożka jedzie po godzinie 7, wiec az takiej tragedi nie ma

      • 0 0

  • Bułki powinni sprzedawać na przystankach.

    Chleb kierowcom na skrzyżowaniach, a słodkie chałki podrzucać urzędnikom wydziału komunikacji.

    • 2 0

  • A ile gorzały trzeba wypić [wiadomo z kim] aby dostać taki znak ????

    POproszę .........moja wątroba da radę.....

    • 1 1

  • Ale jak te bułeczki później pachną ,jak (1)

    taka para koni puści na nie gazy czy swoje odchody

    • 1 2

    • Te smakowitości popuszczane są na buty woźnicy.

      Powinien zająć się tym sanepid, bo później ów woźnica wkracza na teren piekarni. Mniam.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane