• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwaga, tramwaj! Dlaczego kierowcy ich nie zauważają?

Maciej Korolczuk
3 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Ignorowanie znaków, nieznajomość miasta, a może zwykłe gapiostwo? Co jest przyczyną częstych kolizji na przejazdach tramwajowych w Gdańsku?
  • Ignorowanie znaków, nieznajomość miasta, a może zwykłe gapiostwo? Co jest przyczyną częstych kolizji na przejazdach tramwajowych w Gdańsku?
  • Ignorowanie znaków, nieznajomość miasta, a może zwykłe gapiostwo? Co jest przyczyną częstych kolizji na przejazdach tramwajowych w Gdańsku?
  • Ignorowanie znaków, nieznajomość miasta, a może zwykłe gapiostwo? Co jest przyczyną częstych kolizji na przejazdach tramwajowych w Gdańsku?
  • Ignorowanie znaków, nieznajomość miasta, a może zwykłe gapiostwo? Co jest przyczyną częstych kolizji na przejazdach tramwajowych w Gdańsku?

W środę zderzenie na przejeździe tramwajowym na Jana z KolnaMapka, w czwartek kolizja na Marynarki Polskiej z WyzwoleniaMapka - to tylko dwa ostatnie przykłady kolizji na krzyżówkach jezdni z torowiskami tramwajowymi. Z czego wynika fakt, że kierowcy "na pewniaka" wjeżdżają pod jadące na zielonym świetle tramwaje?



Co jest najczęściej przyczyną stłuczek na przejazdach tramwajowych?

Wystarczy kilka minut, by w Raporcie z Trójmiasta znaleźć kilkanaście przykładów kolizji, stłuczek, ale i poważnych wypadków, jakie powodują kierowcy próbujący w niewłaściwy sposób pokonać torowisko tramwajowe.


Zobacz także:

Nie ma miesiąca bez auta na torowisku



Brak świateł, gapiostwo, głośna muzyka...



Dlaczego kierowcy na dobrze widocznych i właściwie oznakowanych przejazdach tracą głowę i pakują się pod prawidłowo jadący tramwaj?

Od sierpnia 1896 r., a więc od czasu uruchomienia pierwszego elektrycznego tramwaju w Gdańsku, minęło już ponad 125 lat, a mimo to wciąż zdarzają się kierowcy, którzy wydają się być zaskoczeni obecnością pojazdów szynowych w Gdańsku.

Historia tramwajów w Gdańsku



Przedwojenne zdjęcie składu z tramwajem Ring (pierwszy wagon). W tle widoczny jest Nowy Ratusz.
Przedwojenne zdjęcie składu z tramwajem Ring (pierwszy wagon). W tle widoczny jest Nowy Ratusz.
Pierwszy środek miejskiego transportu zbiorowego w Gdańsku został uruchomiony w 1864 r. Był to omnibus konny, który obsługiwał trasę z Gdańska aż do Sopotu. Na tramwaj elektryczny trzeba było poczekać do 1896 r.

Dowiedz się więcej:

Historia tramwajów w Gdańsku



Poza ignorowaniem oznakowania i nieznajomością miasta przez kierowców spoza Trójmiasta jedną z przyczyn częstych stłuczek na przejazdach jest brak na nich... sygnalizacji świetlnej. Nie wszystkie krzyżówki torowiska z jezdnią ją posiadają, a kierowcy przyzwyczajeni do bezkolizyjnych skrzyżowań sterowanych światłami tracą czujność i przekonani, że mają pierwszeństwo, wjeżdżają na torowisko, którym akurat jedzie tramwaj.

  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
  • Średnio w ciągu roku na przejazdach tramwajowych w Gdańsku dochodzi do kilkunastu wypadków i kilkudziesięciu stłuczek.
Przypomnijmy, że zagubienie i brak czujności to przyczyny jednego z najpoważniejszych wypadków na przejeździe tramwajowym, do którego doszło przy Bramie Wyżynnej, gdzie kierowca niemieckiego autobusu zgubił drogę, chciał zawrócić i wjechał pod prawidłowo jadący tramwaj.

Nagranie wypadku z września 2019 r.

Wśród innych bardziej prozaicznych przyczyn kolizji powodowanych przez kierowców (wymienianych zarówno przez policję, jak i samych motorniczych) są też rozkojarzenie i zajęcie uwagi kierowcy rozmową przez telefon, zwykłe gapiostwo czy... słuchanie podczas jazdy głośnej muzyki. Bo tylko tak można wytłumaczyć przypadki kierowców, którzy wjeżdżają na torowisko, mimo że równolegle tuż za nim jedzie tramwaj - w dodatku głośno dzwoniąc w razie niespodziewanego manewru niefrasobliwego kierowcy.

Tunel, obwodnica, wiadukt na Hallera, przejazdy tramwajowe - w tych miejscach kierowcy tracą głowę



Według policyjnych statystyk na drogach i torowiskach w Gdańsku dochodzi średnio do jednego wypadku i 2-3 kolizji miesięcznie. W skali roku to kilkanaście wypadków i ok. 30 stłuczek, które sprawiają nie tylko problemy samym kierowcom i narażają ich zdrowie i życie, ale przede wszystkim mocno komplikują funkcjonowanie komunikacji miejskiej.

Często aby usunąć z torowiska uszkodzone auto, na miejsce trzeba wzywać służby drogowe i straż pożarną, a wstrzymany ruch tramwajów generuje opóźnienia, nerwy pasażerów i zmusza przewoźników do uruchamiania zastępczej komunikacji autobusowej.

Jak tego uniknąć?

- Na przejazdach kolejowych i tramwajowych dochodzi do zdarzeń głównie w wyniku niewłaściwej obserwacji oraz nieuwagi kierujących samochodami - potwierdza obserwacje naszych czytelników Monika Falkowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - W tego typu miejscach nie można sobie na to pozwolić, bo samochód w zderzeniu z tramwajem jest na przegranej pozycji. Należy pamiętać, że pojazd szynowy ma dłuższą drogę hamowania i pomimo że bardzo często motorniczy zauważy niebezpieczeństwo, nie jest w stanie zatrzymać pojazdu. Przepisy są precyzyjne i wyraźnie nakładają obowiązki na uczestników ruchu drogowego.
Zgodnie z art. 28 Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu oraz przejeżdżając przez przejazd tramwajowy, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.

- Szczególnie ważne jest, aby kierowca, zanim wjedzie na tory tramwajowe, upewnił się, czy nie zbliża się pojazd szynowy - dodaje Falkowska.

Opinie (374) ponad 10 zablokowanych

  • Przyjezdni (1)

    Na te wszystkie zdjęcia w artykule tylko jeden samochód ma rejestrację GD. Reszta to gka, gda, cse itp. A u nich na wsi tramwajów nie ma. Tramwaj to nie krowa, że jak zatrąbisz to ci zejdzie z drogi. A już o takim czymś, że tramwaj ma pierwszeństwo to nie słyszeli wcale.

    • 5 3

    • jak ty to policzyłeś? ja tam widzę niemal same GD

      • 2 2

  • Zlikwidować je

    Niech jadą 10km

    • 0 1

  • Kierowa

    GkS Gka gwe gst wszystko jasne

    • 2 1

  • Większość kolizji z tramwajem występuje w miejscu gdzie tory tramwajowe biegną równolegle do drogi a kierowca skręca w lewo bądź zawraca. Najwidoczniej część z nich nie ma odruchu spoglądania w lusterko przy skręcie w lewo czy ktoś przypadkiem ich nie wyprzedza (zgodnie z przepisami czy też nie). Kierowca skupiony jest głównie na ruchu samochodów z naprzeciwka ignorując tym samym co się dzieje za nim i wjeżdża pod tramwaj.

    • 8 0

  • Filmik z 2019

    Oglądam sobie Nagranie wypadku z września 2019 r. i tak patrzę ze zdziwieniem, że nikt nie ma maseczki. Ahhh jakie to były piękne czasy.

    • 4 1

  • Zabierać im prawo jazdy i wysyłać na ponowny kurs żeby się nauczyli że tramwaj ma zawsze pierwszeństwo chyba że znak stanowi inaczej. A Ci co skończyli na torach bo nie potrafią jeździć to niech się przesiądą na komunikacje miejską zanim kogoś zabiją

    • 7 0

  • Ludzie z miast gdzie tramwaje nie jeżdżą nie są do nich przyzwyczajeni (28)

    A ich oznakowanie nie jest jednoznaczne. Jak również same przejazdy znajdują się w miejscach na których ani przed ani za torami nie można się zatrzymać bo blokujemy ruch. Gdańsk jest za biedny żeby zrobić z tym porządek .

    • 91 59

    • tak jak ten samochód z GD (4)

      • 11 6

      • Na 12 zdjęć jeden z rejestracją GD (1)

        • 7 4

        • Na 3 zdjęcia z rejestracją jeden z GD.

          Nie manipuluj.

          • 2 9

      • a co ma do tego rejestracja GD skoro osoba jest tu dwa 3 lata`

        a egzamin u siebie na wsi.

        • 20 4

      • rejestracja GD to jedno, kierowca z GD to drugie

        to chyba proste i logiczne, czy jeszcz nie doszedles do tego levelu ?
        to chyba oczywiste ze wszystkie sluzbowe samochody na tablicach z poza Gdanska, nie maja kierowcow z poza Gdanska.

        • 4 4

    • (11)

      Problem jest w tym, że obecnie połowa mieszkańców Gdańska pochodzi z miejscowości gdzie nie ma tramwajów.

      • 13 7

      • Spoko.
        Drugie pokolenie już oswoi się z tymi "cudami" techniki, a trzecie uzna tramwaje za normalny element życia w mieście.
        To tak jak z frakiem.
        Dobrze leży w trzecim pokoleniu.

        • 13 3

      • (8)

        I to jest argument? Przed przejazdem kolejowym też się nie zatrzyma bo "w miejscowości, z której pochodzi" nie ma pociągów? Inna sprawa, ze jeżeli ktoś jest lub chce być mieszkańcem Gdańska to może czas się przyzwyczaić do tramwajów. W Gdańsku torowiska są w większości wyodrębnione i naprawdę trzeba się postarać, żeby wjechać w tramwaj - umówmy się to nie jest hulajnoga.

        • 16 3

        • To ja Ci powiem jak to wygląda z perspektywy przyjezdnego. (6)

          Chcę skręcić w lewo w Rajską. Widzę tory. Widzę czerwone za torami i samochód przed nim.
          Zatrzymuję się przed torami. Dwóch frustratów za mną zaczyna trąbić, po czym objeżdżają mnie i wciskają się przede mnie stając na torach.

          Przekaz jest prosty. Ruch drogowy zawsze będzie równał do najgorszych.

          • 14 10

          • O tym właśnie jest mowa.
            To są migranci z miejscowości, przez które biegnie jedna droga wyasfaltowana w ramach programu tzw. schetynówek.
            Jak taki kierowczyk ma ogarnąć skrzyżowanie w centrum miasta?
            Zbyt dużo wymagasz od suwerena.
            Przypomnij sobie co Kurski mówił o sympatykach ***uaru.

            • 10 7

          • Tam sygnalizator jest dopiero przed jezdnią w kierunku Wrzeszcza.

            Jak nie jedzie żaden tramwaj i jest miejsce, to możesz spokojnie przejechać przez torowisko i stanąć przed światłami.. Oczywiście jak tego miejsca nie ma, to nie wolno wjeżdżać na torowisko i na nim czekać na zielone.

            • 8 0

          • To po co zatrzymujesz się przed torami, (3)

            skoro nie ma tam linii zatrzymania?

            • 4 8

            • Oho, już słoiki minusują

              więc specjalnie dla poszerzenia Waszej wiedzy uzupełnię: jeśli nie ma linii zatrzymania przed torami, to czerwone światło nie zatrzymuje nas przed nimi (nie wyklucza się to z zatrzymaniem na chwilę celem rozejrzenia się), tylko przed sygnalizatorem.

              • 5 7

            • Nie zrozumiałeś? (1)

              Przecież wyraźnie jest napisane, że jest światło, samochód, tory, za torami się zatrzymuje. Idioci-frustraci wjeżdżają na tory, co jest łamaniem przepisów (nie wolno wjeżdżać na tory, tak jak na skrzyżowanie, jeśli nie ma możliwości przejechania dalej/opuszczenia go). Doszkól się, bo aż strach, co Ty na ulicach możesz wyprawiać...

              • 7 3

              • Bzdury piszesz. Sygnalizator jest parę metrów za torami przed skrzyżowaniem, jeśli ktoś zatrzymuje się jako pierwszy przed torami a nie przed światłami to jest dzbanem i wygrał prawko w zdrapce

                • 0 0

        • Tak tak rozumuje naród polski, dumny naród polski.

          Zawsze w kontrze, nie ważne do czego.

          • 2 1

      • a co mnie obchodzi że tam skąd pochodzą ich nie ma? przepisy dotyczą wszystkich, na kursie przepisy dotyczące tramwajów powinny być wyłożone, w testach też są. Nie ważne czy zdajesz w gdańsku czy w koziej wólce.

        • 8 0

    • Brakuje w ankiecie (2)

      Wjeżdżają na skrzyżowanie bez upewnienia że mogą je opuścić. Jak większość pacanów, którzy przez to blokują ruch.

      • 18 0

      • To jest taki sam problem, jak zapadnięte studzienki na jezdni.
        Jedno i drugie świadczy o profesjonalizmie.

        • 0 1

      • Dokładnie!

        A to najwłaściwsza odpowiedź. Nawet tu w komentarzach widać, że niektórzy nie ogarniają tego przepisu. Zgroza.

        • 4 0

    • To może jadąc do obcego miasta kierowca się zorientuje czy są w nim tramwaje i w ogóle inni uczestnicy ruchu, nie tylko kierowcy samochodów osobowych.

      • 3 0

    • Prosta sprawa zlikwidować tramwaj i nie będzie wypadków (1)

      • 4 10

      • albo zlikwidować samochody

        albo skrzyżowania z torowiskami

        • 0 0

    • Tramwaj na żółtym trójkącie jest niejednoznaczny? :D

      Tego znaku uczą chyba nie tylko w miastach z tramwajami?

      • 9 1

    • dokladnie sloiki powinny zdawac

      egazmin drugi raz z jazdy w Gdańsku

      • 5 3

    • powiedz mi w ktorym miejscu oznakowanie jest nie jednoznaczne ?

      poza tym, to chyba logiczne ze jak przejezdzasz przez tory to trzeba sie upewnic, no chyba ze jestes kierowca ktory jak widzi zielone to jedzie bez patrzenia lewo/prawo

      • 6 1

    • zwykła bezczelność

      Wielu kierujących autami lekceważy wszystko i wszystkich- pchają się na inne auta, na ścieżki rowerowe ( często na nich stają), przejścia dla pieszych, drogi leśne i parkowe.... I jeszcze pyszczą

      • 0 1

    • Jednym słowem

      wiocha jeżdzi w wielkim mieście.

      • 0 0

  • Generalnie...

    coraz więcej kierowców widzi niewiele więcej poza czubek własnego nosa

    • 8 0

  • Dlaczego kierowcy nie zauważają tramwajów???

    Zauważają,tylko większość myśli że lusterka są dla ozdoby i szyje mają w kołnierzach ortopedycznych a aplikacja na smartfonie wszędzie ich zaprowadzi.Wystarczy(moim zdaniem) podczas jazdy włączyć myślenie i wyłączyć telefon(wyciszyć) i tyle.Wiem że zaraz usłyszę że to może być ważny telefon rangi życia/śmierci , ale jeśli tak by było to naszej populacji było by o 95% mniej.

    • 8 1

  • Istnieje jeszcze coś takiego jak "martwe pole" (4)

    Tramwaj poruszający się z prędkością podobną do samochodu, po drodze równoległej do niego, w tym samym kierunku, w momencie skręcania samochodu jest w jego martwym polu, dlatego kierowca może go po prostu nie zauważyć, nawet jeżeli się obejrzy. Niestety to samo tyczy się rowerzystów, którzy do tego są dużo mniejsi niż tramwaje, i dużo łatwiej żeby kierowca ich nie zauważył.

    • 9 4

    • Ile było wypadków z autobusami ? 100 razy mniej to tramwaje są problemem a nie kierowcy.

      • 2 0

    • i "martwy mózg" i "beztalencie" i "brak wyobraźni" (2)

      po co takie bzdury wypisywać że może nie zauważyć bo jakieś "mityczne "martwe pole". nie ma czegoś takiego! ..... zbliżając się do torowiska trzeba się upewnić!

      • 2 5

      • "Martwy mózg", "beztalencie" i "brak wyobraźni" też istnieją, ale dotyczą rowerzystów

        • 3 2

      • Martwe pole nie jest mityczne

        Dlatego właśnie trzeba się rozglądać.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane