• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żeglarskie "nie" dla kładki to egoizm czystej wody

Michał Stąporek
28 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
Kładka, z której będzie można podziwiać panoramę Gdańska, ma połączyć okolice Zamczyska z Ołowianką. Pobiegnie 2,5 metra nad lustrem wody, dlatego jachty będą musiały czekać na otwarcie przeprawy. Kładka, z której będzie można podziwiać panoramę Gdańska, ma połączyć okolice Zamczyska z Ołowianką. Pobiegnie 2,5 metra nad lustrem wody, dlatego jachty będą musiały czekać na otwarcie przeprawy.

Protesty społeczne są niezbędne, bo są solą demokracji i formą kontroli władzy. Ale nie spotkałem jeszcze protestu równie egoistycznego, jak protest gdańskich żeglarzy przeciwko kładce na Ołowiankę - pisze Michał Stąporek.



Gdańszczanie śmiało i bez ceregieli kontestują decyzje (różnych) władz. Powieszą im na stoczni Lenina? Rzucą jajami albo zakryją logiem Solidarności. Ograniczą przywileje w korzystaniu z mieszkań komunalnych? Zorganizują marsz pustych garnków. Zbyt wnikliwie zbadają finanse ojca Rydzyka? Krzykną: dyskryminacja!

Nawet gdy nie podzielam poglądów protestujących, to cieszę się, że są aktywni i jak tylko mogą bronią swoich racji. Ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z protestem tak otwarcie egoistycznym, jak protest gdańskich żeglarzy przeciwko budowie kładki przez Motławę na Ołowiankę.

Dlaczego żeglarze nie chcą kładki? Bo uważają, że utrudni im ona korzystanie z mariny przy ul. Szafarnia zobacz na mapie Gdańska. W jaki sposób? Płynąc do mariny od strony portu w Gdańsku będą musieli poczekać na otwarcie kładki - prawdopodobnie od 15 do 30 minut. Jeśli założymy, że jacht wpływający do portu w Gdańsku musi poświęcić ok. 45 minut na dopłynięcie do Motławy, to po zbudowaniu kładki ten czas wydłuży się maksymalnie do 1 godziny i 15 minut.

Zdenerwowanie żeglarzy rozumiem wyłącznie dlatego, że miasto do dziś nie ogłosiło zasad otwierania kładki. Wiemy tylko tyle, że operacja ma trwać około 2 minut, ale czy będzie się odbywała regularnie czy po uzbieraniu się kilku żaglówek - nie wiadomo. Można jedynie założyć, że biała flota będzie miała pierwszeństwo i nie każe się jej czekać z pasażerami na pokładzie.

Co powinno połączyć miejski brzeg Motławy z Ołowianką?

Problem zniknie jednak, jeżeli kładka będzie otwierana regularnie, o stałych godzinach. Wtedy - zarówno płynąc z morza, jak i wypływając z mariny - żeglarze będą mogli się do nich dostosować, dzięki czemu czekać nie będą wcale.

Trudno jednak zrozumieć, w jaki sposób nawet półgodzinne oczekiwanie na otwarcie kładki można uznać za cios w gdańskie środowisko żeglarskie i wizerunek miasta przyjaznego miłośnikom turystyki wodnej. Nawet jeśli dotknie to 15 regularnie pływających po Motławie jednostek białej floty, 45 stałych rezydentów mariny i ok. 1400 jednostek rocznie odwiedzających Gdańsk turystycznie.

A jakie argumenty mają zwolennicy kładki? Takie, jakie od setek lat przyświecają wszystkim budowniczym mostów: kładka połączy dwie rozdzielone dziś części miasta. Pozwoli znacznie szybciej dostać się na Ołowiankę oraz Szafarnię tym wszystkim, którzy na Targ Rybny zobacz na mapie Gdańska dotarli od strony kościołów św. Katarzyny i Brygidy, muzeum Poczty Polskiej, szranków przy ul. Rycerskiej. Z kolei tym, którzy przyszli od ul. Długi Targ Długim i Rybackim Pobrzeżem pozwoli zrobić kółko i spojrzeć na Główne Miasto z przeciwnego brzegu Motławy. Mieszkańcom i dziesiątkom tysięcy turystów pozwoliłoby to wydłużyć co najmniej o kilometr trasę spacerową nad Motławą.

Nie zapominajmy, że po obu stronach przyszłej kładki zainwestowano lub zainwestuje się duże publiczne pieniądze: na Ołowiance w Filharmonię Bałtycką, na Zamczysku - w Muzeum II Wojny Światowej.

Nie bez znaczenia jest też to, że budowę kładki prawdopodobnie uda się sfinansować częściowo z prywatnych pieniędzy. Sześciomilionową cegiełkę do wartej 13 milionów kładki już kilka lat temu obiecały Elektrociepłownie Wybrzeże.

Mimo to przeciwnicy stałej przeprawy przekonują, że od kładki znacznie lepszy będzie prom lub tunel pod Motławą. Pomysł budowy tunelu promują dwaj gdańscy żeglarze-architekci - uczciwie przyznają jednak, że nie wiedzą, jak oszacować koszty jego budowy. Wizja szklanej tuby zatopionej w dnie Motławy jest bardzo interesująca i z pewnością byłaby atrakcją Gdańska, ale moim zdaniem należy ją traktować wyłącznie w charakterze science fiction. Z kolei zwolennikom promu odpowiem, że jeden już przez Motławę pływa i jakoś nikt nigdy nie opisywał go jako gdańskiej atrakcji.

Reasumując: właściciele 45 gdańskich łódek przekonują, że zmuszanie ich do czekania na otwarcie kładki kwadrans lub dwa to zbyt wysoka cena za udostępnienie dziesiątkom tysięcy mieszkańców i turystów dostępu do opustoszałego dziś brzegu Motławy, na którym znajduje się filharmonia, Sołdek i Centralne Muzeum Morskie. To właśnie nazywam egoizmem.

Miejsca

Opinie (267) ponad 20 zablokowanych

  • Bardzo dobry tekst!!! (26)

    Brawo, a teraz pytanie:
    czy Amsterdam, Kopenhaga, Trawemunde to nie miasta żeglarzy???
    Tam aż roi sie od zwodzonych kładek!

    • 455 66

    • (4)

      Jak się kładka nie podoba i przeszkadza to niech sie egoistyczne buraki przesiądą na okręty podwodne z tych swoich lanserskich łódek i problemu nie bedzie, zanurzenie i pod kładką, niech sie dostosują do woli większości . Fakt tekst dobry !

      • 78 29

      • Precz z kładką (2)

        i z lasami trójmiejskimi, które blokują ekspansję deweloperską na zachód!

        • 25 29

        • Zwolenniku JKM ! (1)

          Specjalnie dla ciebie zbudujmy kładke do lasu trójmiejskiego, żebyś tam poszedł i już z niego nie wychodził ;)

          • 18 6

          • Marszałku

            Nie wyjdę pod warunkiem, że zamiast lasów będą deweloperskie ogrodzone osiedla na wynajem. Wtedy tam zostanę. Kładka a właściwie ulica powinna być na Wyspę Spichrzów, którą też należy oddać deweloperom. A to dlatego, że spotykają się tam pijacy, są śmieci i gruz. Jak się odda ten teren deweloperom na ogrodzone osiedla, to nie będzie tam pijaków, śmieci i gruzu, a zagraniczni turyści będą mogli podziwiać z Długiego Pobrzeża ogrodzone, puste, schludne i betonowe osiedla zamiast ruin. No chyba, że będą to turyści z Moskwy, Brazylii, RPA lub z bogatych dzielnic miast trzeciego świata. Wtedy to nie będzie dla nich nowość.

            • 9 21

      • marszałek czemu jesteś takim zazdrosnym debilem ?

        • 0 1

    • BARCELONA !

      ;)

      • 3 0

    • Dlaczego autor miesza Ojca Rydzyka w sprawy kładki? (2)

      Czy autor wie,kto to był Lenin? Proponuje panu Staporkowi udać się do szkoły. Trochę więcej obiektywizmu i mniej TVN24 w domu.

      • 15 45

      • (1)

        Śledzę trojmiasto.pl od dwóch lat i jak dobrze pamiętam to Pan Stąporek ma pare tekstów związanych z historią Gdańska i pewnie dużo lepiej od anty_debila wie o Leninie

        • 18 9

        • na pewno tak

          pan michał to chwała dziennikarstwa polskiego, wszechstronnie wykształcony, młody z wielkiego miasta, uważający się za inteligentnego. Przede wszystkim ma on jednak właściwe poglądy.

          • 3 3

    • PC (7)

      Facet nie wie o czym pisze. Proponuję zamontować podobną kładkę na obwodnicy i wstrzymywać ruch tylko na 2 minuty, lub w określonych godzinach.

      • 6 38

      • faktycznie, dobre porównanie

        natężenie ruchu na Motławie i obwodnicy jest właściwie identyczne...

        • 34 3

      • Panie PC (1)

        Jachty na Motławie pływają na silniki, a nie na żaglach, więc nie przesadzaj. Na silniku może spokojnie manewrować i bez problemowo dobić na chwile do miejsca w którym będzie mógł przeczekać 15min. Po drugie ruch na Motławie jest bardzo mały i od lat się mówi, że Marina w tym miejscu była od razu nie wypałem. Zamiast tego można było lepiej zabudować tą w Brzeźnie i przygotować tereny naokoło mariny.

        • 14 4

        • Marina niewypałem??? Co za bzdura...

          Chyba nie byłeś tam skoro tak piszesz. Otóż jest pełna przez cały sezon i trzeba cumować większe jachty burta przy burcie. Miasto powinno pomyśleć o jej powiększeniu i budowie nowych. Ożywienie turystyki żeglarskiej jest szansą dla miasta, by zwabić rzesze żeglarzy z Wysp Brytyjskich, Holandii czy Niemiec. Kładka owszem, ale taka, która będzie często otwierana i odpowiednio wysoka, by mniejsze jednostki mogły pod nią przepłynąć po złożeniu masztu, a przede wszystkim, by nie gryzła się z architekturą Starego Miasta.

          • 0 0

      • Pomyliłeś podmiot z orzeczeniem! (2)

        Na obwodnicy samochody są "podmiotem", piesi "orzeczeniem" - po to buduje się obwodnice, żeby usprawnić przejazd pojazdów, nie ruch pieszych. W przypadku kładki to piesi są "podmiotem", a żegluga "orzeczeniem"! Dla Głównego Miasta podstawowe funkcje to turystyczna i mieszkalna. Zatem najważniejsze są potrzeby pieszych. Cała reszta musi się temu podporządkować, nie odwrotnie!

        • 15 5

        • Orzeczenie?

          Skończyłeś już 4 klasę? Orzeczenie to część zdania, która opisuje czynność podmiotu. Czynność! Od kiedy to piesi są czynnością? Tobie się popieprzyło koleś z dopełnieniem.

          • 10 2

        • oboże

          :)

          • 2 0

      • hm...

        sugerujesz, że obwodnicą przejeżdża 1400 pojazdów rocznie? ;)

        • 10 0

    • Dziennikarz Stąporek... (2)

      Cóż - bardzo mi takie "dziennikarstwo" przypomina prasową mowę-trawę z czasów, w których by być dziennikarzem należało być przede wszystkim spolegliwym wobec władz.
      Mam dziwne silne wrażenie, że dziennikarz Stąporek pilnie kontynuuje tradycje pisania na odgórne zamówienie...
      A zamówienie na pobudzanie prymitywnej niechęci publiki wobec tych obrzydliwych jachtsmenów, co to bezczelnie i kłując w oczy szary, ogłupiany propagandą tłum ośmielili się wyrazić własne zdanie, to proste zamówienie. Na tyle proste, że nawet ktoś o piórku tak krótkim jak dziennikarz Stąporek może dać sobie z nim rady, prawda?
      Cóż - mechanizm prosty jak konstrukcja cepa - ale wciąż działa - co najlepiej widać po komentarzach pod "artykułem" dziennikarza Stąporka...

      • 6 10

      • ten mechanizm zawsze działa

        stosował go lenin, stalin oraz ich następcy.

        • 2 2

      • no tak

        gdy ktos ma odmienne poglady, najlepiej zarzucic mu spolegliwosc wobez wladz, ogladanie TVN24, lewactwo, zydostwo i bycie manipulowanym. I Wasze ulubione powiedzonko: "A Tusk juz zaciera rączki".
        Za to zero merytorycznych argumentow.
        ps. Tekst jak dla mnie swietny.

        • 1 6

    • Michał Stąporek własnym sponsorem!

      Ciekawe, że komentarz zatytułowany "Bardzo dobry tekst" ukazał się w 3 minuty po opublikowaniu "artykułu" Stąporka.
      Jakież to prymitywne... a jednak działa - i cały czas ktoś pilnie dba, by ten tytuł "komentarza" był na topie....

      • 5 5

    • Zawsze jest jakieś rozwiązanie

      Mam nadzieję że miasto zorganizuje się mimo absurdalnych protestów. Proszę pomyśleć jaki panował by chaos gdyby przy każdej inwestycji która wiąże się z pewnego rodzaju niedogodnościami ludzie ciągle by protestowali. Równie dobrze kierowcy powinni strajkować że są robione remonty dróg? Acz kolwiek rozumiem że kładka ta nie jest elementem ułatwiającym przeprawy rzeczne żeglarzą, jednakże wpłynie ona na dobro wspólne mieszkanców Gdańska. Tak samo jak remonty dróg wpłyną na komfort jazdy i bezpieczeństwo na drodze.

      P.S Obawiam się że inwestycja tunelu jest absurdalnie wysoka i jedynym rozwiązaniem może być kładka zwodzona z góry określonymi godzinami otwarcia z uwzględnieniem sezonu żeglarskiego :)

      • 5 6

    • Amsterdam.... (3)

      Ciekawe czy w którymś z tych miast byłeś.
      W Amsterdamie główny kanał jest nie zabudowany. Cały ruch odbywa się na w tunelach lub na promach, które pływają co 5 - 7 minut, w nocy co 40 minut.
      Problemem u nas może być noc.
      Kiedy żeglarz wraca z morza po sztormie w nocy to kto wtedy otworzy mu kładką. Czy może ma sobie poczekać do rana, załatwia się do motławy.
      Z tego co wiem to owszem na zachodzi bywają mariny za zamkniętymi mostami i śluzami, ale zawsze dla nich jest jakaś alternatywa.
      U nas na razie takowej brak.
      I owszem możemy być wciąż zaściankiem, gdzie nie myśli się o takich dobrach jak żeglarstwo.
      Może do tego jeszcze nie dorośliśmy żeby pływać jak cała cywilizowana Europa, ale choć raz pomyślmy "do przodu" i zamiast odstraszać flotę Szwedów, Niemców, Finów, Duńczyków postarajmy się zachęcić, aby do nas przypłynęli.

      • 6 2

      • żeglarzy przybywa nie ubywa (2)

        Popieram wypowiedź.Też byłam w Amsterdamie, też pływałam po kanałach.Tam życie tętni na dobre.Łódeczki,domeczki na wodzie,pływa się też na byle czym, ważne , że to się robi,ludzie serdeczni, pomocni.Niestety Polska łącznie z Gdańskiem to zacofana kraina.W krajach cywilizowanych funkcjonuje wszystko.U nas w średniowieczu zamykamy się dla wszystkich.Ech żenada.

        • 2 1

        • (1)

          Odbimbaj się od średniowiecza

          • 3 3

          • Może XIX w. budynia ?!?

            • 2 0

  • niewielka grupa żeglarzy przeciwko mieszkańcom i turystom (4)

    i tak te statki stoją godzinami w marinie, to co im szkodzi poczekać jeszcze trochę na otwarcie kładki?

    • 265 61

    • korona z głowy spadnie

      • 32 8

    • Jedno piwo więcej wypiją

      lub spalą jednego papierosa więcej ;].

      • 28 7

    • a dlaczego wypowiadasz się w imieniu mieszkanców? mów za siebie

      • 6 18

    • Dokładnie!

      Żegluga jest dla przyjemności, na pewno żaden żeglarz nie płynie jachtem do pracy i jak poczeka 10 min to nic mu się nie stanie, natomiast wielu mieszkańców by na tym skorzystało. Ja jestem mieszkańcem waśnie tej części miasta, która jest po drugiej stronie Motławy i też jestem żeglarzem. wiele razy czekałam na otwarcie np śluzy i dla całej załogi nie stanowiło to żadnego problemu wręcz przeciwnie czas spędzony na jachcie jest przyjemnością i nikomu się nigdzie nie spieszy!

      • 4 3

  • Do Sobieszewa (1)

    jakaś lepsza kładka by się przydała

    • 188 6

    • o własnie tak

      niedawno jechałam ,bałam się ,że autobus w dziurę wpadnie........tą KŁADKę NAJPIERW ZRÓBCIE

      • 13 1

  • Dobrze napisane (3)

    Wodni terroryści...

    • 142 51

    • Wodni terroryści...

      Bo teraz każda mniejszość chce mieć przywileje. Może chcą się popisać, że ich stać..? Jaka to demokracja, że mała grupa narzuca swą wolę (a raczej zachcianki) większości ?

      • 7 5

    • Posłuchaj kolego, wszyscy są terrorystami, żeglarze, kierowcy, taksówkarze, (1)

      związkowcy, emeryci, bezrobotni, chorzy itd. wszyscy, którzy próbują wyegzekwować swoje prawa. A dlaczego nie nazwierz terrorystą radnych, prezydenta i innych osób decyzyjnych, które nie potrafią prawidłowo zorganizować przetargu, nie pottrafią zbudowac dróg, nie potrafią zadbać o podstawowe potrzeby mieszkańców a w miejsce tego budują sobie gmachy za 300 milionów zł (ECS), niepotrzebny teatr, dlaczego mieszkańcom Sobieszewa (i turystom) Adamowicz nie zbuduje mostu za 60 milonów tylko skazuje ich na poruszanie się niebezpiecznym mostem pontonowym, który w latach 70 ubiegłego wieku został zbudowany jako prowizorka. Szukasz terrorystów nie tam gdzie oni faktycznie są

      • 14 0

      • Oczywiście "nazwiesz" miało być

        • 0 1

  • Drugi akapit tekstu... (6)

    i wszystko jasne panie stąPOrek.

    • 29 116

    • no patrząc pod kątem że nie ma akapitów tylko części to faktycznie

      cale zycie z de.....i

      • 7 3

    • on po prostu nie rozumie (4)

      nigdy nie był na jachcie, jak 90% komentujących tutaj.
      A prowokuje świadomie mieszając w to Rydzyka i bramę duetu Adamowicz-Nieznalska. Po prostu taki mało inteligentny.
      TVN24- otumania i ogłupia!!!

      • 14 22

      • Co? (3)

        Jestem żeglarzem od 5 roku życia i osobiście nie uważam, że kładka w czymś przeszkodzi. Większość tych co protestuje to pewnie właściciele tych wielkich motorowych jachtów co przypływają tu na lans. Jak poczekają to ludzie dokładnie obejrzą ich super motorówkę za miliony. Proszę nie mylić żeglarzy z bogatymi lansiarzami w motorówkach bo to zupełnie inna kategoria ludzi.
        Co do Rydzyka i bramy to tylko przykłady, myślę, że szukasz dziury w całym.
        Jeśli masz taki analityczny umysł to zacznij sam myśleć odetnij se od swoich mistrzów.

        • 10 9

        • To Ty odetnij się od Twoich mistrzów

          Ciekawe, czemu Pan Stąporek podał te akurat przykłady? Bo nośne dla debili nie umiejących czytać i rozumieć samodzielnie tekstu pisanego, takich co czekają na jedynie słuszną wykładnię z TVN i GW.
          Dlaczego Pan redaktor nie podał jakiegoś przykładu z drugiej strony, tej POprawnej.
          PS
          Przykład napisu na Stoczni to akurat najlepszy dowód na to, czym dla Budynia jest Gdańsk - prywatny folwark, gdzie robi co chce, a tłum mu klaszcze idąc na rzeź, którą będzie radykalny wzrost kosztów utrzymania w mieście po zakończeniu budów tych pomników jego pychy (kiedy trzeba będzie spłacac kredyty i wykupić obligacje).

          • 7 4

        • Motorowych jachtów w większości to nie dotyczy (1)

          gdyż nie mają masztu. Ale skoro żeglujesz od 5 roku życia to pewnie powinieneś to wiedzieć. Po tym co napisałeś wynika, że żeglujesz sobie w łazience w wannie.
          A przykłady Rydzyka i bramy przywołał autor artykułu. Moim zdaniem powinien się skupić na meritum sprawy a nie mieszać to tego Rydzyka i duetu Adamowicz-Nieznalska. No ale taki to poziom.

          • 5 2

          • Ile widziałeś motorowych jachtów, które mieszczą się pod kładką na 2.5m wysoką?

            O wahaniach poziomu wody na Motławie nie wspominając...
            Nic to - poczekamy na pierwszą awarię kładki - i na pozwy przedsiębiorstw żeglugowych, których statki pozostaną uwięzione w ślepym zaułku Motławy...
            Poczekajmy na pierwszy artykuł w wodniackim pismie, gdzie będą się nabijać z gdańszczan, co odcieli najpiękniejszą marinę w Polsce jakimś kładkowym potworkiem...

            • 5 1

  • A może przekopać kanał do morza dla żeglarzy ? (2)

    • 61 10

    • tak dla kładki (1)

      ma być i koniec... Na pewno będzie formą atrakcji w tej części miasta. Pozdrawiam.

      • 2 3

      • A nastepną atrakcją niech będzie parking piętrowy na Długim Targu!

        Jakże będzie z parkingiem w sercu Starego Miasta wygodnie i pięknie, prawda?
        A potem jeszcze kolejka linowa na wieżę Ratusza...

        • 5 0

  • ???!!! (9)

    moment, moment !
    już ładnych kilka lat temu na łamach trójmiasto.pl można było przeczytać opinię architektów czy konserwatorów, że motława nie tamiza i kładka w stylu milenium bridge kompletnie nie pasuje do tego miejsca ! I była to zdaje się opinie forsowana przez ten portal jako ta "słuszniejsza".
    a teraz nagły atak na "środowisko żeglarskie" - nie rozumiem.

    • 98 65

    • (7)

      1. kładka 2,5 m nad Motławą raczej nie jest w stylu Millenium Bridge
      2. środowisko żeglarskie = 45 łódek buhahaha ;)

      • 42 19

      • 1400 (2)

        które przypływa jak podaje Stąpek a powstały nowe mariny - żabi kruk, a więc będzie więcej...

        • 13 15

        • 1400 rocznie! (1)

          ...

          • 12 6

          • Czyli 2800 razy otwarcie "kładki"

            Do tego statki wycieczkowe - jakieś 20 razy dziennie w każdą stronę, czyli 40 razy kładka w górę.
            Czyli 40x30x3miesiące sezonu = 3600 razy dla statków i 2800 razy dla jachtów.
            Dorzucamy 500 kursów statków przed i po ścisłym sezonie, czyli 1000 otwierań kładki. I ca 600 kursów "tramwaju wodnego".
            Razem ca. 8000 przejść jednostek wymagających otwierania kładki
            Powiedzmy, że uda się (hmmm... ) skomasować po 4 (średnio) jednostki na raz. Czyli ca 2000 otwarcia rocznie - z szybką tendencją wzrostową - bo nowe przystanie nad Motławą, bo program aktywizacji szlaków wodnych, bo imprezy i zloty w marinie...

            Ile będziemy czekać na pierwszą awarię, która zakorkuje Motławę na "amen"?
            Rok, dwa lata?
            Policzył ktoś straty wynikające z uwiezienia statków za nieczynnym mostem?
            Jakiż piękny proces wobec miasta... ;-)))

            • 7 2

      • Tu nie chodzi tylko o środowisko żeglarskie (1)

        ale również zwykłych ludzi.

        • 9 6

        • Tu chodzi o historyczny kształt najstarszego polskiego portu

          O jego estetyczną wartość o autentyzm, którego w Gdańsku, podniesionym z ruin tak bardzo brakuje...
          Są zwykli ludzie, którym zależy nie tylko na wzroście obrotów w restauracjach i hotelach prawego brzegu Motławy...

          • 5 0

      • 45 łódek tylko? (1)

        A byłeś na otwarciu sezonu?

        • 11 5

        • A byłeś po otwarciu sezonu

          Na otwarcie sezonu są regaty i wpływa od cholery łudek za free, które normalnie cumują w innych miejscach. Ale otwarcie sezonu to taka możliwość pokazania się, że mnie stać ;).

          • 1 4

    • posłuchaj, aby zrozumieć

      • 5 4

  • Czy to blog? (9)

    Czytam czytam i nie wierzę. Autor sam ze sobą przeprowadził wywiad. Pewnie uznał, ze nie ma godnego adwersarza.. Pisze o egoizmie a sam czuję się wyrocznią i opiniotwórczym dziennikarzem. Śmieszne. Może lepiej niech pisze blog, ale pewnie wtedy nikt by go nie czyatał. Wykorzystanie portalu do załatwiania prywatnych spraw lub opini uważam za skandaliczne

    • 119 64

    • mr łapówka (2)

      pewnie aUTOR stołuje się po drugiej stronie i kładki potrzebuje

      • 17 14

      • tak, dostał ode mnie czytelnika gruba kopertę:d ogarnijcie się ludzie (1)

        • 12 11

        • ah joj

          sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga...

          • 2 2

    • też to zauważyłem

      Tak juz zawsze jest z niektórymi "dziennikarzami"

      • 16 7

    • proponuję zapoznać się z definicją "felietonu"

      a potem dopiero krytykować...

      • 15 8

    • Gdańszczanin (1)

      Kiedyś, parę lat temu, na tym portalu był artykuł gościa, który uważał, że rowery przyczyniają się do degradacji środowiska naturalnego, w odróżnieniu od samochodów oczywiście. Więc nic mnie już nie zdziwi.

      • 11 2

      • A nie przyczyniają się?

        Wystarczy zobaczyć co rowerzyści wyczyniają na chronionych obszarach TPK. Mniej więcej to samo co palanty na quadach i motocyklach crossowych tylko ciszej.

        • 3 3

    • bo jest opiniotwórczy

      szczególnie tutaj:"Ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z protestem tak otwarcie egoistycznym, jak protest gdańskich żeglarzy przeciwko budowie kładki przez Motławę na Ołowiankę."
      albo tutaj:
      "Rzucą jajami albo zakryją logiem Solidarności. Ograniczą przywileje w korzystaniu z mieszkań komunalnych? Zorganizują marsz pustych garnków. Zbyt wnikliwie zbadają finanse ojca Rydzyka? Krzykną: dyskryminacja!"

      Mógłby spokojnie pracować w Trybunie Ludu.

      • 11 3

    • a czy napis "strona felietonowa"

      nic drogiemu Gdańszczaninowi nie mówi? od kiedy to felietony są obiektywne?

      • 3 2

  • Autorytet (14)

    Prof. Januszajtis też protestuje i jest dla mnie większym autorytetem, niż dziennikarz, który zgubił obiektywizm i napisał artykuł tylko z jednej perspektywy. Problem też jest jak kładka ma się otwierać. Oczywiście pan Stąporek ma pewnie inżyniera i dyplom z budowy mostów i przedstawi nam projekt.

    • 95 64

    • Jakim autorytetem moze być Januszajtis, skoro powiedzmy to sobie szczerze (11)

      nie jest profesorem a jedynie doktorem nauk ścisłych

      • 18 26

      • Widzisz... (8)

        Jest pasjonatem, który widzi potencjał wody i Gdańska. Nie bez kozery ma też doktorat - umie myśleć. Z racji wieku nazwałem go profesorem. Wysuwa też bardzo konkretne pytania: po pierwsze jak ma się otwierać kładka? Po drugie - na jak długo? Po trzecie - czy jest możliwe, aby dokonała tego w dwie minuty? Nie wiem, ale w kwestiach technicznych bardziej zaufałbym emerytowanemu nauczycielowi akademickiemu z PG, niż dziennikarzowi. Swoją droga niezbyt pilnemu, bo uczą chyba nawet na UG, że dziennikarz ma być rzetelny i bez stronniczy.

        • 27 18

        • "z racji wieku nazwałem go profesorem" (1)

          !!! Dżizas !!! Z racji wieku jestem inżynierem, chociaż w sumie nigdy nie studiowałem...

          • 19 11

          • Inżynier

            to tytuł zawodowy, nie naukowy. Widzę, że nigdy nie studiowałeś...

            • 2 4

        • "Z racji wieku nazwałem go profesorem" (2)

          To mnie rozbawiłeś, serio, żart dnia :D
          Rozumiem, że tytuł profesora przysługuje każdemu po osiemdziesiątce?
          Myślę jednak, że nazwałeś go profesorem, bo tak zasugerował Ci jakiś niedouczony pismak. Mało tego, zarzucasz panu Michałowi stronniczość na podstawie felietonu, który z założenia przedstawia osobisty punkt widzenia autora. O co Ci w ogóle chodzi? Pierwszy raz się spotykasz z taką formą publicystyki? A co do doktoratu, uwierz mi, nie trzeba być kimś wybitnym żeby go mieć, a myśleć potrafią również ludzie bez niego.

          Chciałbym jeszcze się odnieść do tej opinii pana Januszajtisa:
          "Przeanalizujmy sposoby zwodzenia mostu. Najprostsze jest otwieranie jego skrzydeł do góry. Motława ma w tym miejscu ok. 60 m szerokości. Jeżeli nie będzie podpór w nurcie, to skrzydła muszą mieć po 30 metrów. Podniesione będą sterczały w górze na 10 pięter! Czy to nie zakłóca krajobrazu? Skrócenie ich przez zbudowanie podpór jest również szkodliwe, bo zwęża tor wodny."

          Zgodzę się, że dwa skrzydła po 30 metrów to przegięcie, ale stwierdzenie, że budowanie podpór jest szkodliwe ze względu na zwężenie toru wodnego podczas gdy po Motławie pływają statki o szerokości nieprzekraczającej 13 metrów, to według mnie zdecydowane nadużycie. Może się mylę, ale moim zdaniem dwa skrzydła po 15 metrów to już rozwiązanie z zapasem. Ponadto zwodzona kładka obok względów praktycznych będzie też walorem turystycznym.

          • 13 12

          • Tytuł naukowy (1)

            to jedno. Istnieje jednak zasada, że na doktora z habilitacjami z dużym bagażem doświadczenia można z grzeczności dla jego osoby nazwać go profesorem. Równie dobrze możemy polemizować, czy panu Michałowi absolwentowi Uniwersytetu Warszawskiego nie przewraca się w głowie i nie odkrył powołania do bycie głosem jedynej i sprawiedliwej prawdy. Kiedy pisałem swój komentarz, trojmiasto.pl nie dodało jeszcze znaczka felieton.

            • 6 3

            • ja pamietam jak za moich czasow kiedy jeszcze chodzilo sie do liceum kazano nam do nauczycieli w tymze liceum zwracac sie per Pani/Pan Profesor. Slabo to wspominam, wiec moze umowmy sie ze grzecznosciowo czy nie ale Profesor nalezy sie tylko tym co taki tytul naukowy otrzymali!

              • 4 1

        • Czy jest możliwe, aby otworzyć kładkę w dwie minuty? W Giżycku jest most obrotowy na kanale, zbudowany przez Prusaków - spokojnie ma już 100 latek. Otwierany jest ręcznie - przychodzi pan i kręci korbą. Polecam filmiki na youtube. Otwarcie nie trwa dłużej niż 3 minuty. Sądzę więc, że da się zaprojektować coś szybszego przy dzisiejszym rozwoju techniki (albo zasada mostu obrotowego, albo odpowiednie przeciwwagi spowodują, że nie trzeba będzie wielkich sił aby taką kładkę ruszyć z miejsca).

          • 7 1

        • jest Fizykiem (1)

          Jest Fizykiem i ma tytuł docenta - doktora habilitowanego. Jest też pasjonatem. Ale dla mnie to dalej fizyk i autor paru książek do fizyki, których jako młody fizyk nie uważam za dobre.

          • 2 6

          • młodzi fizycy wszystko wiedzą najlepiej

            dlatego świetnie się rozumieją z budyniem.

            • 2 3

      • Autorytet z tytułem profesora

        A co powiesz o prof. Bartoszewskim, który nie wiadomo czy ma maturę, a na pewno nie skończył żadnych studiów?
        Ale on jest autorytetem, bo jest PO jedynie słusznej POprawnej stronie, prawda?
        Poza tym jest dyspozycyjny i pluje kiedy trzeba na kogo trzeba bez żadnych instrukcji z góry.

        • 2 4

      • jest docentem

        A życzyłbym Tobie, abyś był "jedynie doktorem nauk ścisłych"...

        Zwyczajowo już w szkole średniej nauczyciel jest nazywany "profesorem".

        Ktoś, kto ma tak duże doświadczenie naukowe może być nazwany profesorem bez uszczerbku na chwale tego tytułu.

        Co więcej "docent" to więcej niż dr. Dzisiaj dużo rzadsze, więc może nawet miałby profesora nadzwyczajnego.

        Poza tym co za różnica, czy jest PROFESOREM czy nie? Ma wiele zasług dla miasta. Mógłbyś okazać trochę szacunku, albo chociaż pokory. Co Ty osiągnąłeś żeś taki butny?

        • 6 3

    • Januszajtis stracił kontakt z rzeczywistością dawno temu (1)

      on by chciał żeby Gdańsk był skansenem dla turystó nie żyjącym miastem dla ludzi

      • 27 32

      • On by chciał, żeby Gdańsk przyciągał turystów, a nie buraków

        • 21 10

  • 2,5 m nad lustrem wody - to sprawa dotyczy chyba także tramwajów wodnych i statków wycieczkowych ? (5)

    czy mostek/kładka nie powinien być nieco wyższy/a

    • 75 12

    • YYY....... (4)

      Proponuje kładke umieścić na wysokości 50 metrów, to Dar Pomorza też sie zmieści, a co tam, rozmach to rozmach, po całości !, A wtedy to był by widok z tej kładki hehe

      • 18 14

      • nie drwij tak, motława w tym miejscu ma 60 metrów, (3)

        jeśli mostek bedzie podnoszony to pytanie na których odcinkach? w całości? 30 metrowe kładki w górę? jakoś tego nie widzę.
        Jeśli tylko małe odcinki to zrobi się wąskie gardło na wodzie i jak już się kładka podniesie to statki będą przepływać przez godzinę - co w tedy z pieszymi? będą czekać?
        Jeśli kładki będą otwierać się w poziomie to też mamy problem bo nie zabardzo mają na którą stronę bo wszędzie w sezonie zacumowane są statki.

        kładka jest potrzebna, ale może faktycznie wyżej, jakoś z pomysłem.
        Na tunel pod wodą bym się nie obraził, ale musieli by posprzątać dno motławy :)

        • 18 4

        • musieli by chyba w ogóle zmienić wodę w motławie

          • 12 1

        • Bredzisz, czy majaczysz?

          Jaki jest ów mityczny ruch na Motławie i jaki będzie ruch na kładce?
          Poza tym, nie trzeba podnosić całych połówek kładki, wystarczy choćby odpowiednio długi kawałek, można też obracać taki ruchomy element.
          Tunel pod Motławą ????
          Czy autorzy tego genialnego pomysłu policzyli koszty trej zabawy. O estetyce tego miejsca kwartał po oddaniu do użytku nie wspomnę.

          • 2 4

        • Odpowiedzią i to wielokrotnie tańsza i bardziej atrakcyjną dla turystów jest PROM!

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane