- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (109 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (128 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
10 za dużych pojazdów dziennie pod wiaduktem na Hallera
10 dziennie - tyle pojazdów przekraczających swoją wielkością dopuszczalny rozmiar (mimo oznakowania) próbuje przejechać pod wiaduktem kolejowym na al. Hallera. Zainstalowana w tym roku tablica radarowa na wysokości Opery Bałtyckiej rejestruje, ile razy na tablicach zmiennej treści wyświetlany jest komunikat o przekroczeniu skrajni. Ostatnie poważne zdarzenie, w wyniku którego uderzenie zniszczyło pojazd oraz naczepę, miało miejsce 8 kwietnia - kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Aby móc bezpiecznie przejechać pod wiaduktem na al. Hallera, samochód nie może być wyższy niż 3,4 metra. Kierowców informują o tym umieszczone na wiadukcie znaki. W osi zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 3,4 m", natomiast na prawym pasie ruchu zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 2,6 m".
- O ile przejazd pod wiaduktem samochodów osobowych nie powoduje kłopotów, o tyle problematyczny staje się przejazd w tym miejscu pojazdów o większych rozmiarach, czyli aut ciężarowych. W ich przypadku ryzyko "niezmieszczenia się" pod konstrukcją wiaduktu i uszkodzenia trakcji tramwajowej jest bardzo duże. Dlatego w 2016 roku na odcinku al. Hallera od skrzyżowania z ul. Trubadurów do skrzyżowania z ul. Kliniczną wprowadzony został "zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t" - mówi Magdalena Kiljan z GZDiZ. I dodaje: - Nie oznacza to jednak, że pewne części miasta zostały tym samym "odcięte" od możliwości dojazdu samochodów ciężarowych. Alternatywne trasy przejazdu dla ciężarówek prowadzą bowiem przez al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzką lub przez ul. Jana z Kolna i ul. Marynarki Polskiej.
10 pojazdów dziennie przekracza swoją wielkością dopuszczalny rozmiar
Pomimo istniejących zakazów i oznakowania wciąż dochodzi do zdarzeń, które kończą się utknięciem pojazdu pod wiaduktem. W 2019 roku próby przejazdu samochodów ciężarowych zakończyły się trzykrotnie zerwaniem trakcji oraz zablokowaniem ruchu tramwajowego i samochodowego na wiele godzin. W 2020 roku takie zdarzenie miało miejsce raz.
- Do potencjalnego zagrożenia dochodzi jednak znacznie częściej. Kamery systemu TRISTAR codziennie odnotowują kierowców, którzy łamiąc przepisy, przejeżdżają pod wiaduktem - na szczęście bez negatywnych konsekwencji. Ponadto zainstalowana w tym roku tablica radarowa na al. Hallera na wysokości Opery Bałtyckiej rejestruje, ile razy na tablicach zmiennej treści wyświetlany jest komunikat o przekroczeniu skrajni. Czyli, ile pojazdów przekraczających swoją wielkością dopuszczalny rozmiar próbuje przejechać pod wiaduktem. Z analizy danych z tablicy radarowej wynika, że takich pojazdów jest średnio aż 10 dziennie - kończy Magdalena Kiljan.
Podniesienie sieci trakcyjnej pod wiaduktem być może za rok
O planach urzędników związanych z poprawą bezpieczeństwa i ograniczeniem powtarzających się co jakiś czas kolizji z udziałem ciężarówek informowaliśmy w połowie 2019 r. Miasto na ten cel przeznaczyło 1 mln zł. 600 tys. zł, które przewidziano na podniesienie o kilka centymetrów sieci trakcyjnej, a pozostała kwota została miała zostać przeznaczona na nowe oznakowanie. Na razie udało się zrealizować tylko połowę z tych planów.
Wiadukt na Hallera: milion na walkę ze zrywaniem trakcji
- Rzeczywiście jeszcze przed wybuchem pandemii udało nam się postawić nowy wyświetlacz w pobliżu skrzyżowania z ul. Trubadurów, ale na kolejne działania przy Hallera być może będziemy musieli zaczekać - przyznaje Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. - O ile z technicznego punktu widzenia z pracami polegającymi na podniesieniu trakcji jesteśmy się w stanie wyrobić w tym roku, o tyle z finansowego już niekoniecznie. Miasto musi teraz ciąć wydatki, szukać oszczędności i realizować tylko te inwestycje, które są niezbędne. Na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale niewykluczone, że prace przy wiadukcie trzeba będzie odłożyć na przyszły rok.
Miejsca
Opinie (163) 8 zablokowanych
-
2020-04-29 17:56
Zakaz wjazdu dla pojazdów ciężarowych.
I walić grube kary.
- 5 2
-
2020-04-29 18:14
Mam pomysł, skoro na kamerach widać czy auto jest za wysokie to system zamontować
składający się z kamery z laserowym pomiarem wysokości pojazdu i ukrytą w jezdni kolczatkę, która będzie się automatycznie wysuwać, jeśli auto będzie zbyt wysokie. Kilka przypadków z przebitymi oponami i nagle liczba spadnie prawie do zera.
- 1 2
-
2020-04-29 18:56
Kierowcy zawodowi - śmiechu warte
Tak to jest jak za świniaka się prawo jazdy dostaje
- 1 2
-
2020-04-29 19:17
Ten czujnik wykrywa autobusy, które za opera skręcają w prawo. Znowu ktoś się próbuje wykazać że pracuje, podobnie jak w tunelu
- 1 0
-
2020-04-29 19:24
Wies problem
Od lat- 0 0
-
2020-04-29 19:54
HIT
Postawcie tam wielki baner o rozmiarach 50m na 50 m mówiący z jaką wysokością można wjechać. Bo te muły z Tirów są ślepi.
- 0 2
-
2020-04-29 20:22
Ile dzoiennie wystawiaja mandatow?
- 1 1
-
2020-04-29 20:25
Na Przerobce wszedzie jest zakaz i co? Dekle w ciezarowkach jada non stop i juz.
- 2 0
-
2020-04-29 21:01
Kiedyś były metalowe belki, bramownice przed wjazdem pod ten wiadukt. Czemu to zostało zlikwidowane???
- 4 0
-
2020-04-29 21:05
500 zł za tak skrajną głupotę to śmiechu warte. Muł z Tira to tylko potrafi wcisnąć gaz do odcięcia oraz jechać za nawigacją. Pomyśleć i się rozejrzeć to już za dużo.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.