- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (153 opinie)
- 2 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami (90 opinii)
- 3 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (111 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (125 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (119 opinii)
Darmowa komunikacja nie dla wszystkich dzieci
Już od ponad trzech miesięcy uczniowie z Trójmiasta podróżują za darmo komunikacją miejską. Ale nie wszyscy. Ci z Gdańska dojeżdżający komunikacją miejską do Sopotu jadą za darmo. Ale już ci z Gdyni, uczący się w Sopocie, po przekroczeniu granicy miasta bilet muszą skasować. Dlaczego?
Jego kolegów z Gdyni już tak. Nie dość, że muszą pokonać podobne odległości, to za bilety płacić muszą. Z czego wynika ta różnica?
Przypomnijmy, że w Sopocie i Gdyni uczniowie z darmowej komunikacji korzystają od 1 czerwca. Miesiąc później zwolnienie z opłat za bilety zaczęło obowiązywać w Gdańsku. Bilety nadal trzeba kasować na terenie Trójmiasta w pociągach SKM i PolRegio.
I właśnie SKM jest tu języczkiem u wagi. Wprowadzenie darmowej komunikacji między Gdynią a Sopotem najbardziej uderzyłoby właśnie w przewoźnika PKP, bo to jego pasażerowie w pierwszej kolejności przesiedliby się do zatłoczonych, ale darmowych autobusów gdyńskiego ZKM.
Zwolnienie z opłat dzieci korzystających z autobusów kursujących między Gdynią a Sopotem uruchomiłoby lawinę - głównie finansowych - konsekwencji. Z jednej strony zwiększyłoby wydatki (więcej wozokilometrów to większe nakłady na komunikację), z drugiej - pozbawiłoby wpływów z biletów. Mniej pieniędzy wpłynęłoby też do kasy PKP ze względu na spadek sprzedaży biletów okresowych oraz utratę refundacji z budżetu państwa za przyznawane ulgi na bilety.
Przykładem "konkurencyjności" autobusu względem kolejki może być linia "S" z Pustek Cisowskich do pętli przy Reja w Sopocie. Przebiega ona niemal równolegle do torów SKM i jest dla pociągów realną alternatywą, ale i konkurencją. Gdyby stała się bezpłatna, gdyńscy urzędnicy musieliby zwiększyć liczbę kursów, których już teraz jest sporo (w godzinach szczytu autobusy kursują co 15 minut).
Teoretycznie te same zasady powinny obowiązywać także w Gdańsku, ale w tym przypadku jest inaczej. W Gdańsku uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych w wieku od 7 do 24 lat, posiadający kartę mieszkańca, mogą bezpłatnie podróżować wszystkimi liniami organizowanymi przez ZTM, w tym również w Sopocie oraz 171 i N1 na terenie Gdyni. Jak informuje gdański magistrat, z darmowych przejazdów w ramach karty mieszkańca korzysta 90 proc. z 64 tys. młodych osób.
- Z wnioskiem o zwolnienie z opłat za przejazd dzieci i młodzieży z Sopotu na liniach w granicach Gdańska wystąpił prezydent Sopotu. Koszty tych zwolnień będą finansowane przez Sopot. Jeżeli inne gminy [Żukowo, Kolbudy, Pruszcz Gdański, do których docierają gdańskie autobusy - dop. red.] zwrócą się do nas z wnioskiem o zwolnienie z opłat na liniach międzygminnych, to skierujemy do Rady Miasta analogiczne projekty uchwał - tłumaczyła w czerwcu Alicja Bittner z biura prasowego UM w Gdańsku.
Gdyńscy urzędnicy: proces długi i kosztowny
W Gdańsku udało się zwolnić z opłat uczniów jeżdżących do Sopotu także ze względu na specyfikę linii autobusowych, takich jak linia 122 z lotniska w Gdańsku do Kamiennego Potoku w Sopocie. Autobusy kursują na niej ze średnią częstotliwością 60 min i posiadają duże rezerwy w obłożeniu pasażerów. Nie jest to też konkurencja dla SKM, bo krąży po ulicach Wrzeszcza, Oliwy i Dolnego Sopotu, a więc tam, gdzie nie docierają pociągi SKM.
Czy mimo tych różnic uczniowie z Gdyni mogą liczyć w najbliższym czasie na porozumienie urzędników i zwolnienie z opłat?
- Proces ujednolicania jest długi, skomplikowany i kosztowny - podkreśla Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy UM w Gdyni. - Potoki pasażerów międzygminnych są u nas znacznie większe niż w Gdańsku. Docelowo chcemy osiągnąć stan, w którym można bez konieczności dopłat poruszać się między gminami, ale wymaga to jeszcze czasu. Także wszyscy nasi partnerzy z mniejszych gmin muszą być gotowi na dodatkowe wydatki, bo niezbędna jest tu ekwiwalentność. Zarazem cała operacja musi być przeprowadzona mądrze i perspektywicznie - czas wyborczych obietnic i prezentów mija bowiem szybko, a jeśli wygenerujemy sobie np. problem odpływu pasażerów z SKM na rzecz nieodpłatnej komunikacji autobusowej, to będziemy się z nim borykać latami. Widzimy jednak przeszkody, jakie utrudniają życie mieszkańcom i staramy się im zaradzić.
Opinie (251) ponad 10 zablokowanych
-
2018-10-19 18:01
Do Autora - Panie Macieju.
Tak się składa, że znam Szymona o którym pan napisał i on nie uczy się w Sopocie tylko w Gdańsku. Przecież ulica Czyżewskiego mieści się (co prawda na obrzeżach ale nadal) w Gdańsku.
- 7 0
-
2018-10-19 18:24
(5)
Zlikwidować darmowe przejazdy dla dzieci. Rodzice pobierają 500+ to niech kupują bilety, a nie wszystko im tylko dawać.
- 11 4
-
2018-10-19 18:37
i potem sie naucza ze wszystko za darmo, a jak dorosna i tak wsiada do samochodow bo nie naucza sie ruszac
- 5 1
-
2018-10-19 18:58
Milcz (1)
Niewiasto.
- 0 5
-
2018-10-19 23:45
Tak to sobie mów do swojej baby jeśli posiadasz.
- 2 2
-
2018-10-19 19:23
Ja ni pobieram. Żadnego zasiłku. Nic.
1 dziecko
- 3 2
-
2018-10-20 04:24
Gmina Kowale sie postara
Ukraincy nam naprodukuja dzieci i im jako biednym imigrantom dac darmowe przejazdy.
Polacy niech wyjezdzaja do UK i tam sie realizuja a nie tu zadac darmochy.- 0 0
-
2018-10-19 18:54
Kuriozum i kto to się połapie w tym wszystkim.Tak samo z koleją .W każdej inny bilet.TRudno się połapać.
- 2 1
-
2018-10-19 18:58
Jeśli nie będziecie jak dzieci
nie ujrzycie Królestwa mojego Boga.
- 0 2
-
2018-10-19 19:23
Szczurek - może qwa zamiast lotniska i samolotów dla motlochu (1)
Daj dzieciom z Gdyni darmowe dojazdy?! Przecież kuswa nie finansujemy tego z własnej kieszeni, ale z naszych podatków!!!!!’
- 1 3
-
2018-10-19 22:43
No właśnie z podatków. A może ktoś sobie nie życzy, żeby też z jego podatków finansować czyjeś dzieciaki.
- 1 0
-
2018-10-19 19:45
(3)
Moja wnuczma z=meldunek ma w Pruszczu a uczy się w Gdańsku i też musi placić za przejazdy w Gdańsku . To czy ważne gdzie się uczy czy gdzie ma meldunek ?
- 1 2
-
2018-10-19 20:05
Decydujące powinno być,gdzie rodzice płacą podatki bo to z nich finansowana jest miejska komunikacja.
- 3 0
-
2018-10-19 20:07
(1)
Niby miejsce zamieszkania; wpisane w legitymacji szkolnej.
- 1 0
-
2018-10-20 12:02
ale to nie tylko legitymacja jest sprawdzana, ale też
biała Karta Mieszkańca...- 0 0
-
2018-10-19 22:14
ANKA
Jeszcze raz proszę o przedłużenie linii S do pętli w oliwie.nie każdy lubi lub chce jechać skm .w ten sposób Gdynia połączyłaby się komunikacją autobusową bezpośrednio z gdańskiem.
- 1 0
-
2018-10-19 22:18
ANKA
dodam jeszcze ze z sopotu ul.REJA do pętli w oliwie to tylko 2 KM.jeden przystanek byłby przy AWF a drugi przy pętli w Oliwie i nawrót do gdyni.
- 1 0
-
2018-10-19 23:19
(1)
pozwalanie kontrolerom na nękanie dzieciaków, na sprawdzanie, czy są "nasze" czy "nie nasze" to jest świństwo.
wszystkie szczyle powinny jeździć gratis, a kontrolerzy próbujący je kontrolować, powinni dostać wysiad w biegu z kopniakiem na lepszy start- 2 10
-
2018-10-19 23:50
No pewnie jeszcze czerwony dywan położyć przed dzieciakami. Bilety nie kontrola nie no i rosną takie święte k***y, które myślą że wszystko im wolno.
- 4 0
-
2018-10-19 23:49
nie głosować na Adamowicza!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.