- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (28 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (129 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (168 opinii)
- 4 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (149 opinii)
- 5 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (141 opinii)
- 6 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (244 opinie)
Fala dostarczy dane o naszych podróżach, a bramki już to robią
Najbardziej krytykowana zasada systemu Fala, a więc konieczność odbijania karty lub meldowania się w pojeździe poprzez aplikację w smartfonie, by organizator transportu wiedział, skąd i dokąd jedziemy, ma zastosowanie w trójmiejskiej komunikacji już teraz. Podobne dane, choć niepełne, daje bowiem system bramek służący do pomiaru potoków pasażerskich, zainstalowanych nad wejściami do autobusów i tramwajów.
System jest prosty: bramka zlicza pasażerów wsiadających i wysiadających z pojazdów, na każdym przystanku gromadząc i przesyłając dane do Zarządu Transportu Miejskiego.
W tym roku liczba bramek ma jeszcze wzrosnąć, gdy do gdańskiej floty dołączy 18 autobusów elektrycznych fabrycznie wyposażonych w urządzenia do pomiaru potoków pasażerskich. Ponadto w tym roku planowana jest także modernizacja 14 tramwajów, w ramach której pojazdy te również wyposażone zostaną w takie urządzenia.
Rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście
- Informacje z bramek zliczających dostarczają nam dane niezbędne do optymalizacji zaangażowania odpowiedniego taboru na konkretnych kursach czy wykrycia tendencji liczby pasażerów korzystających z danej linii - wyjaśnia Sebastian Zomkowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. - W dłuższej perspektywie na podstawie danych widać, że np. z jednej linii korzysta coraz mniej pasażerów, a na innych liniach jest ich coraz więcej. Zachodzi wówczas przesłanka, aby na jednej linii ograniczyć ofertę, by móc uwolnione zasoby wykorzystać na innych liniach, na których rośnie popyt.
Tyle teorii. A jak wprowadzanie zmian na podstawie danych zbieranych z bramek zliczających pasażerów wygląda w praktyce?
Kabaret o komunikacji miejskiej w Trójmieście
Zmiany pojazdów na bardziej pojemne i korekty rozkładów
To np. rotacja autobusów i tramwajów z pojazdów mniej pojemnych na takie, które mogą przewozić więcej pasażerów.
Przykładem może być linia autobusowa 189, kursująca na trasie Maćkowy - Wały Piastowskie. Dane z bramek w autobusach wskazały, że konieczne są zmiany i zamiast autobusów standardowych na trasę na wybranych kursach powinny wyjeżdżać autobusy przegubowe.
Podobnie było na linii tramwajowej nr 12 (obecnie kursującej między Ujeściskiem a Zaspą). Ze spływających do systemu danych wynikało, że w pojazdach jest tłok. Na najbardziej obleganych kursach wycofano więc mniej pojemne tramwaje N8C, a w ich miejsce skierowano Pesy Jazz Duo. Kłopot z zatłoczeniem w pojazdach udało się zminimalizować.
Innym przykładem wykorzystania danych, które w zasadzie same spływają do bazy danych (potem je trzeba tylko uporządkować i wyciągnąć odpowiednie wnioski), są korekty w rozkładach jazdy. Tak się stało w przypadku dwóch linii autobusowych 213 i 289. Gdy ZTM zauważył, że korzysta z nich coraz więcej pasażerów, dokonał zmiany w rozkładach, zwiększając liczbę kursów.
Bramki zliczające pomagają też w zmianach statusów przystanków. Gdy jesienią okazało się, że z pary przystanków "Leśna Góra - Przychodnia", przy których dotychczas zatrzymywały się autobusy linii 136 i 283, korzysta coraz mniej pasażerów, ZTM zmienił ich status ze stałego na warunkowy ("na żądanie").
Fala ma dać podobny efekt...
Podobne założenie (dostarczania danych o podróżach) stoi u podstaw systemu Fala, którego inaugurację zapowiedziano na początek lipca. Różnica polega na tym, że dane z Fali mają dostarczać nie bramki, a sami pasażerowie, odbijając kartę w falomacie lub meldując się w pojeździe przy użyciu aplikacji mobilnej.
Skoro więc bramki tak dobrze sprawdzają się w codziennym zarządzaniu komunikacją (mimo że brakuje ich w połowie autobusów i tramwajów), może warto wyposażyć w nie resztę taboru? Ich instalacja kosztowałaby ułamek tego, co kosztuje Fala, a przy tym udałoby się osiągnąć ten sam efekt - ZTM wiedziałby, które linie są najbardziej oblegane, który tramwaj jest za ciasny, a który autobus wozi powietrze.
...pytanie tylko - po co?
Gdyby jednak okazało się, że danych nadal jest zbyt mało, wsparciem, wiedzą i doświadczeniem z pewnością mogliby się dzielić np. kierowcy czy motorniczowie, którzy jak nikt inny znają cały układ transportowy w mieście. Począwszy od przebiegu linii, przez rodzaj przystanków i taboru, który je obsługuje, aż po mityczne potoki pasażerskie. Wbrew pozorom doświadczony kierowca czy motorniczy wcale nie musi liczyć pojedynczych pasażerów i przeprowadzać skomplikowanych analiz, by wiedzieć, czy na danej linii, w danym dniu tygodnia, na danym przystanku wsiada wiele osób albo nikt.
ZTM może podeprzeć się też badaniami ankietowymi w terenie czy jeszcze bardziej wykorzystywać dane z Gdańskich Badań Ruchu.
Wreszcie - zbieranie danych o tym, gdzie i jak poruszamy się po Trójmieście, nie rozpoczęło się wczoraj. ZTM i każdy inny organizator ma olbrzymie zasoby, bazy danych i wystarczającą wiedzę wynikającą z wieloletniego doświadczenia, by móc zastosować ją w praktyce. Siatka połączeń nie spadła nam z nieba, tabor jest policzalny, przystanki nie zmieniają swojej lokalizacji z dnia na dzień. Liczba niespodzianek jest więc ograniczona do minimum i nie wymaga zaprzęgania do tego kosmicznej technologii.
Tańszych i równie efektywnych rozwiązań jest więc sporo. Wystarczy chcieć i umieć z nich właściwie skorzystać.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Samochody na sprzedaż w Trójmieście
Miejsca
Opinie (339) ponad 10 zablokowanych
-
2023-03-16 13:01
Bo nie chodzi tu wcale
o udogodnienia dla pasażerów, tylko totalną inwigilację
- 3 0
-
2023-03-16 14:41
Szczyt bezczelności
Ludzie zrozumcie w końcu że w tej całej Fali nie chodzi o to żeby usprawnić komunikację miejską. Tu chodzi tylko i wyłącznie o to żeby różnej maści kolesie ciągnęli z tego kasę. A próbują to wprowadzić tak nieudolnie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
- 1 0
-
2023-03-16 14:55
A ja nie mam telefonu, kupuję papierowe bilety za gotówkę i też fajnie.
- 1 0
-
2023-06-22 17:37
Fallla
Po to mam karte miejska,z załadowanym biletem aby wsiąść i jechać.
Nie mam zamiaru się jeszcze odbijać
Permanentna ingiwilacja
Po co ma ktoś wiedzieć gdzie i kiedy i dokąd jade- 1 0
-
2023-07-07 13:10
Co z bramkami kupowanymi w latach 2007-2010
Ztm kupował już bramki liczące i wyposażał w nie pojazdy. Czy zbierane z nich dane były i są wykorzystywane? Jak? A noże już je zezłomowano z pojazdami zamiast przenieść do nowych pojazdów? Mam spore obawy czy Ztm wie jak wykorzystywać dane z bramek. No i bramka nie zastąpi systemu biletowego.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.