- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (239 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (77 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (90 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (729 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Gdańsk ma wizję rozwoju do 2045 r.
Po ponad dwóch latach prac Biuro Rozwoju Gdańska prezentuje nowe studium zagospodarowania przestrzennego, czyli najważniejszy dokument planistyczny, stanowiący wizję rozwoju miasta na najbliższe dekady. Trudno nazwać go rewolucyjnym, choć dostrzec można pozytywną zmianę w podejściu do niektórych ważnych zagadnień - ocenia Krzysztof Koprowski.
Jest to oczywiście umowny horyzont czasowy, ponieważ proces planowania przestrzennego trwa nieustannie, a każde kolejne studium jest weryfikacją i korektą wcześniejszych założeń - w tym przypadku studium z 2007 r.
Zobacz także: W jaki sposób planowana jest przestrzeń polskich miast
Zgodnie z założeniami, Gdańsk w 2045 r. ma być miastem "o wysokiej jakości przestrzeni publicznych, mieszkaniowych, usługowych i produkcyjnych, chroniący walory kulturowe i przyrodnicze, stanowiące o jego tożsamości, jednocześnie zapewniając wysoką jakość życia mieszkańców".
Rozwój miasta do wewnątrz w dzielnicach z dobrą infrastrukturą
Za 28 lat Gdańsk przypuszczalnie nadal nie będzie miastem półmilionowym, ale gdyby prognozy demograficzne okazały się błędne, wyznaczone tereny mieszkaniowe w studium pozwolą "pomieścić" nawet do 554 tys. mieszkańców, czyli o ok. 90 tys. więcej niż obecnie.
Nadrzędną ideą przy dalszym rozwoju Gdańska będzie "wypełnianie wykształconych już struktur urbanistycznych", a więc - innymi słowy - promowanie zabudowy w dzielnicach, gdzie istnieje infrastruktura techniczna oraz usługowa (m.in. komunikacja, szkoły, sklepy).
Mniejsze Centralne Pasmo Usługowe
Najwięcej nowej zabudowy będzie mogło powstać w tzw. Centralnym Paśmie Usługowym, rozciągającym się od Śródmieścia po granicę z Sopotem. W porównaniu ze studium z 2007 r. oznacza to wykreślenie z CPU rejonu Mostu Czerwonego (jego rola zmalała do jednego z kilku planowanych nowych przystanków SKM) oraz dawnego pasa startego na Zaspie .
Urbaniści duże nadzieje pokładają w dalszym dynamicznym rozwoju portów lotniczego i morskiego. Wokół nich zlokalizowane będą obszary usługowo-przemysłowe. Na Stogach, Wyspie Ostrów, Młyniskach oraz wzdłuż Martwej Wisły planuje się (z racji położenia nad wodą) koncentrację branży morskiej, zaś w Barniewicach, Matarni (głównie wzdłuż linii PKM) oraz Kokoszkach - podmiotów branży produkcyjno-usługowo-logistycznej.
Czytaj też: Port Centralny ma wzmocnić gospodarkę
Funkcja rolnicza zostanie podtrzymana na terenach Żuław i Wyspy Sobieszewskiej, przy czym na części z tych terenów dopuszczona zostanie budowa instalacji fotowoltaicznych (Olszynka) oraz farm wiatrowych (przy rafinerii).
Drogi nie tylko z myślą o ruchu aut
Dużą zmianą w stosunku do poprzedniego studium jest nowe podejście do układu transportowego. Wprawdzie nadal zostały podtrzymane niemal wszystkie rezerwy terenowe na nowe drogi (w tym budzące kontrowersje Drogę Zieloną, Nową Politechniczną oraz Drogę Czerwoną), ale narzucono przy ich projektowaniu tzw. standard ulicy miejskiej.
Drogi te mają być przyjaźniejsze pieszym, z przejściami naziemnymi, rezygnacją z wysp centralnych, zakazem sytuowania tzw. dróg serwisowych, dopuszczeniem parkowania w wyznaczonych miejscach, ograniczeniem stosowania ekranów akustycznych itp.
- Podtrzymanie ustalonych rezerw terenowych pod rozwój systemów transportowych nie niesie istotnych skutków społecznych czy ekonomicznych, w szczególności zarezerwowane pasy terenu nie stanowią atrakcyjnych terenów inwestycyjnych - przekonują w treści studium jego autorzy.
Droga Czerwona korytarzem transportowym
Ponadto wspomniana Droga Czerwona, która w dotychczasowych założeniach miała być częściowo bezkolizyjną arterią ruchu samochodowego "przyklejoną" do linii SKM, została zdefiniowana jako "nowy korytarz transportowy". Będzie on mógł być wykorzystany zarówno na potrzeby realizacji drogi klasy głównej lub zbiorczej, jak i innych rozwiązań transportowych, które pojawią się w przyszłości lub są obecnie w fazie wczesnych testów.
Czytaj też: Nowy blask starych kamienic oraz Gdańsk przetestuje pojazd bez kierowcy
Bez tramwaju za obwodnicę, buspasy
Jeśli chodzi o transport zbiorowy, to - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - wykreślono z planów trasę tramwajową sięgającą portu lotniczego i Osowej.
Ponadto w studium uwzględniono możliwość etapowania komunikacji miejskiej w formie buspasów, a dopiero gdy zajdzie taka potrzeba - przekształcenia ich w torowiska tramwajowe. Dotyczy to szczególnie Nowej Świętokrzyskiej i Nowej Bulońskiej Południowej.
Czytaj też: Tramwaje nie pojadą Nową Świętokrzyską
Którędy połączyć Zaspę, Przymorze i Wrzeszcz?
W obrębie Wrzeszcza przewidziano różne możliwości połączenia torowiska w al. Grunwaldzkiej z torami tramwajowymi na Zaspie i Przymorzu.
Taki łącznik mógłby powstać zarówno w okolicach dworca we Wrzeszczu , jak i przez ul. Miszewskiego-Wyspiańskiego (zapisy studium dopuszczają też inne przebiegi, które mogą się pojawić w przyszłości).
W żadnym z wariantów nie uwzględniono jednak poprzecznego powiązania torowisk z al. Hallera oraz ul. Marynarki Polskiej .
Tramwaj w ramach trasy Nowej Politechnicznej (Trasa Gdańsk Południe - Wrzeszcz) dopuszczony został w całości w śladzie ul. Do Studzienki lub z odcinkiem przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego . Podtrzymana została również rezerwa terenowa dla tramwaju oraz drogi pod estakadą ul. Rakoczego .
Tramwaj pojawić się może także wzdłuż Drogi Zielonej (na odcinku al. Hallera - pętla Jelitkowo) oraz ul. Obrońców Wybrzeża .
Czytaj też: Artykuł z września: Kolejny krok ku budowie Drogi Zielonej
Tramwaj z Nowej Wałowej nie wjedzie w al. Zwycięstwa
Względem poprzedniego studium nieco inaczej będzie poprowadzone połączenie tramwajowe ul. Nowej Wałowej z Jana z Kolna . Tory nie będą ułożone pod estakadą drogową w stronę Bramy Oliwskiej, lecz przy placu Solidarności. Uwolnionego terenu nie zdecydowano się jednak przeznaczyć na łącznik tramwajowy ul. Nowej Wałowej z Bramą Oliwską i al. Zwycięstwa.
Ponadto uwzględniono możliwość budowy tramwaju z ul. Nowej Wałowej do Huciska przez Podwale Staromiejskie , wprowadzając tym samym postulowaną od lat wysokowydajną komunikację zbiorową w sam środek Śródmieścia.
Czytaj też: Artykuł z grudnia: Nowy układ sieci tramwajowej i miejskie ulice
Towarowy ruch kolejowy z pominięciem centrum miasta
Pod względem ruchu kolejowego, jako jeden z priorytetów wskazano potrzebę wyeliminowania pociągów towarowych jadących przez środek miasta i wysyłania ich tzw. magistralą węglową przez Osową. Dopuszcza się także odbudowę linii kolei kokoszkowskiej do Starej Piły i połączenie jej z Pomorską Koleją Metropolitalną. Na styku tych tras w pobliżu obwodnicy może powstać nowy przystanek kolejowy.
Dodatkowy przystanek PKM przewidziano w Firodze , co pozwoli na łatwiejsze dotarcie do biurowców w tej części miasta oraz w rejonie ul. (Nowej) Kielnieńskiej . Możliwa jest również reaktywacja połączeń kolejowych do Nowego Portu.
Miejscy urbaniści postulują wydłużenie linii Szybkiej Kolei Miejskiej w kierunku południowym. Jako najlepsze rozwiązanie wskazano ułożenie dodatkowych torów na Oruni obok istniejących dalekobieżnych, choć dopuszczony został alternatywny wariant prowadzenia ruchu z wykorzystaniem linii kolejowej do Portu Północnego .
Czytaj też: Którędy wydłużyć SKM do Pruszcza?
W projekcie studium nie znajdziemy pożądanego w 2045 r. modelu transportowego pod względem sposobu przemieszczania się (ang. modal split). Z opublikowanych danych wynika jedynie, że od 1998 r. udział samochodu w podróżach po mieście wzrósł z 34 do 41 proc., zaś roweru z 1 do 6 proc. Coraz rzadziej podróżujemy komunikacją zbiorową (spadek z 42 do 31 proc.) oraz przemieszczamy się pieszo do pracy, szkoły czy na zakupy (spadek z 24 do 21 proc.).
Czytaj też: Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją
28 czerwca w godz. 8 - 19 przewidziano organizację dni otwartych BRG, podczas których mieszkańcy będą mogli swobodnie porozmawiać na temat zapisów studium z ich autorami.
12 i 13 czerwca w godz. 17 - 19 w sali Akwen budynku Solidarności odbędą się natomiast spotkania dedykowane członkom organizacji pozarządowych oraz specjalistom z zakresu architektury, urbanistyki i infrastruktury drogowej.
Miejsca
Opinie (246) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-07 23:18
Ktoś tu chyba żyje w innym Gdańsku (4)
Czytam komentarze i oczom nie wierzę... naprawdę ktoś śmie porównywać Gdańsk do Wrocławia (o Warszawie nie wspominam, bo to inna liga...)? Przecież w porónaniu do stolicy Dolnego Śląska jesteśmy wiochą która się zapada. Syf na ulicach, brudne chodniki i fatalna komunikacja, której częstotliwością bliżej do PKS-u na kaszubach niż miasta wojewódzkiego... Menele na każdym rogu, kilka razy dziennie można zwymiotować mijając niektórych na ulicach, a po skorzystaniu z siedzenia w tramwaju, należy się odkazić. Miasto nie do życia i gdyby nie morze już dawno by tu nie został kamień na kamieniu. Żal mi ludzi zachwyconych Gdańskiem - Wrocław, Kraków, Katowice, Poznań zjadają Gdańsk na śniadanie. Jak tak dalej pójdzie to zjedzą nas również wiochy typu Lublin czy Rzeszów a także tak wyśmiewana Łódź.
- 15 6
-
2017-06-08 02:33
Ale Gdańsk jest mistrzem świata w układaniu progów na dziurawych ulicach z jednoczesnym wprowadzaniem strefy 30 , co jest dosyć ryzykowną prędkością na takie warunki drogowe.
- 6 2
-
2017-06-08 09:14
dlatego siedzenia w tramwaju zostaną zlikwidowane
na razie jest 28. Docelowo jeden kojec do ubojni
- 3 2
-
2017-06-08 14:05
Masz rację. Mieszkamy w różnych miastach.
- 1 0
-
2017-12-21 06:04
Boże, jakiś ty głupi!
Dobrze, że chociaż podpisujesz się "niezadowolony" (trzeba by jeszcze dodać "wiecznie"). Gdańsk w rankingach turystycznych Europy jest uważany za jedno z najpiękniejszych miast tego kontynentu. Gdzieś ty baranie widział brudne tramwaje i fatalną komunikację? ty (celowo z małej litery) chyba nigdy nie byłeś w Gdańsku!
- 1 1
-
2017-06-07 23:57
To nie rozwoj-to plan pod deweloperow tylko i wylacznie,
Liczy sie tylko ile jeszcze im ,,opchamy 'terenu zanim przyjda inni po nas.
- 10 2
-
2017-06-08 02:30
Tylko trolejbusy! (1)
Ten ekologiczny środek transportu jest cichszy, bardziej elastyczny, nie zajmuje tyle powierzchni. Pora zerwać z tradycją tramwajów i autobusów.
- 2 5
-
2017-06-08 11:02
Trolejbusy bardziej elastyczne od autobusów? śmiech na sali - autobusowi przynajmniej prądu nie zabraknie i podjedzie pod góre
- 2 0
-
2017-06-08 03:37
moge prosic o wizje przyszlych parków i terenów zielonych?
czlek chcialby wiedziec, gdzie moze zamieszkac...- 9 0
-
2017-06-08 09:10
Wizja czy koszmar?
- 6 1
-
2017-06-08 09:11
"Wizja" ??? (2)
Chyba wystąpił błąd w tytule artykułu. W tym wszystkim nie ma jakiejkolwiek wizji !!! To tylko mielenie znudzonych "prawd" o zostawianiu rezerwy terenu i tym podobne dziwolągi. Słowo "wizja" oznacza coś kompletnie innego. Za TRZYDZIEŚCI lat będzie już mocno dorosłe pokolenie , które się jeszcze nie urodziło. Jeśli mamy takie Biuro "Rozwoju" Miasta , to nie ma się co dziwić,że nawet świeżo po wybudowaniu nowej jezdni trzeba dobudowywać skorygowane prawo (lub lewo)skręty. To już nawet nie jest śmieszne...
- 7 2
-
2017-06-08 10:28
Mylisz dokumenty (1)
Rozwiązania projektowe to nie skala dokumentu, o którym jest ten artykuł.
- 2 0
-
2017-06-08 12:40
Mam pełną tego świadomość.
Sygnalizuję tylko "fachowość" wszystkich tych "wizjonerów" , którzy próbują nam zagospodarować życie w mieście.
- 0 1
-
2017-06-08 10:49
Pasmo to może być radiowe (1)
co najwyżej. Co innego pas usługowy.
- 4 0
-
2017-06-08 16:12
Pas to może byc transmisyjny
albo do lania w tyłek. Tak można w nieskończoność. :)
- 1 0
-
2017-06-08 11:17
Ktory deweloper przygotował ten plan?
Gdyby nie nadmorskie połozenie Gdansk miałby 50 tys mieszkancow.
- 6 2
-
2017-06-08 11:38
hahaha powodzenia
Władzom Gdańska w główkach się pomieszało. Plan rozwoju miasta na kolejne 30 lat w tak zacofanym i partyjnym kraju jak Polska to jak wróżenie z fusów. To miasto bez nowej sieci dróg zatka się za 10 lat, wtedy obszary na których powstaną te wszystkie wspaniałości trzeba będzie kupować od właścicieli, żeby zbudować drogi. Polacy nie powinni angażować się w takie projekty, bo nie wiedzą jak wygląda świat. A zwłaszcza nie wiedzą tego politycy, którzy zazwyczaj żeby dokopać się na wyższy szczebel muszą lizać tyłki całymi latami, więc spędzają za biurkiem pół życia. Ich wizje są więc nierealne.
- 5 3
-
2017-06-08 12:08
To będzie... (1)
pasmo nieszczęść, dopóki PIS będzie leguminie pozwalał harcować.
- 3 6
-
2017-06-08 14:26
Przyjdą Misiewicze z Berczyńskim i posprzątają
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.