- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (50 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (59 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (152 opinie)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (90 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (109 opinii)
Gdańsk zerwał umowę ws. wypasu owiec. Zwierzęta muszą zostać zabrane
Gdańsk oficjalnie zerwał umowę ws. wypasu owiec na Olszynce. Odstąpienie od umowy zostało doręczone we wtorek, 30 sierpnia. Oznacza to, że miasto nie zapłaci wykonawcy blisko 150 tys. zł za usługę i obciąży go dodatkowo karą finansową. Wykonawca ma teraz 7 dni, żeby zabrać zwierzęta z polany.
- 30 sierpnia 2022 r. do spółki Kamiś Sp. z o.o, na podstawie art. 491 § 1 Kodeksu cywilnego, doręczone zostało przez pracownika GZDiZ oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej 4 sierpnia 2022, której przedmiotem było usuwanie roślinności na terenie parku Opływu Motławy poprzez wsiedlenie i wypas owiec rasy wrzosówka - informuje Magdalena Kiljan, rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Powodem odstąpienia od umowy było niewywiązanie się przez spółkę Kamiś z obowiązków określonych w umowie. Faktycznie spółka spełniła tylko jeden punkt - zamontowała infrastrukturę i wsiedliła zwierzęta w 6 sierpnia 2022 - dodaje.
Do obowiązków należało ponadto np. zatrudnienie osoby do codziennej opieki nad stadem owiec, zabezpieczenie wszystkich drzew na ogrodzonym terenie czy uzgodnienie z GZDiZ treści tablicy edukacyjnej i przedstawienie jej do zaakceptowania przez GZDiZ - tego, jak mówi rzeczniczka GZDiZ, także nie uczyniono.
Miasto nie zapłaci za owce, zwierzęta muszą zostać zabrane
Zerwanie umowy z winy wykonawcy oznacza, że miasto nie zapłaci mu pieniędzy za usługę.
Dodatkowo, jak poinformowała nas Kiljan, wykonawca zostanie obciążony karą umowną w wysokości 10 proc. wynagrodzenia, czyli 14,7 tys. zł, które będzie musiał zapłacić miastu.
Owce muszą zniknąć z Gdańska. Wykonawca ma siedem dni na ich zabranie:
- Spółka Kamiś nie zastosowała się w określonym terminie do wskazań GZDiZ wynikających z umowy.Teraz Kamiś ma siedem dni roboczych na usunięcie stada owiec i infrastruktury (ogrodzeń, poidła, paśnika i lizawek, kamer) i uporządkowanie terenu. Jednocześnie skierowany został do sądu pozew o stwierdzenie nieważności umowy - informuje Kiljan.
Przypomnijmy: 15 owiec wrzosówek zostało wypożyczonych przez GZDiZ (na trzy miesiące) na początku sierpnia na podstawie zapytania ofertowego. Wygrała je firma Kamiś z okolic Przywidza, która wyceniła usługę na 147,5 tys. zł. Szybko jednak okazało się, że zwierzęta wypożyczył jej wspólnik biznesowy urzędnika z GZDiZ odpowiedzialnego za zapytanie ofertowe w tej sprawie.
Zwolnienie z pracy, zawiadomienia do prokuratury i CBA
Urzędnik odpowiedzialny za przekręt został zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Upomnieniem ukarano wicedyrektora GZDiZ oraz kierownika Działu Zieleni.
Dodatkowo miasto złożyło w sumie cztery zawiadomienia do prokuratury ws. wykrytych przy tym postępowaniu nieprawidłowości. Oddzielne zawiadomienie do prokuratury i wniosek o kontrolę do CBA złożyli też radni PiS.
Miasto zamierza kontynuować projekt, ale w innej formule
Jak poinformował w ubiegłym tygodniu Piotr Kryszewski, wiceprezydent Gdańska, miasto - mimo wszystkich kontrowersji - chce kontynuować projekt wypasu owiec. Ale w innej formule.
- Zapewniamy, że ten projekt będzie miał swoją nową odsłonę, a wszystko wskazuje na to, że jego operatorem będzie gdańskie zoo. Ta nowa odsłona będzie mogła mieć miejsce wiosną przyszłego roku - powiedział Kryszewski.
Miejsca
Opinie (244) ponad 10 zablokowanych
-
2022-08-31 12:40
Jak już chcą by ich tacy eko, to niech puszczą tam kozy albo faceta z kosą (1)
Owce nie nadają się na takie krzaczowisko, one potrzebują ładnej trawki...
- 34 0
-
2022-09-01 10:11
już w 2002 kozy z ZOO strzygły Park Schopenhauera na Oruni
Przed 20 laty, od 2 do 6 września 2002 roku w naszym Park Schopenhauera Orunia też działały "żywe kosiarki". Koziołki z oliwskiego ZOO, bo o nich tu mowa, pasły się w przylegającym do nas historycznym parku, skutecznie (i naturalnie, bez zbędnego śladu węglowego) przystrzygając trawę. A wszystko to w ramach projektu City Transformers 2002 organizowanego przez Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, przy współudziale GAK Stacja Orunia. Autorką akcji była artystka Julita Wójcik.
- 2 0
-
2022-08-31 12:40
Te owieczki to alegoria gdańszczan
- 43 0
-
2022-08-31 12:43
Ciekawe ile wałków nie wyszło (3)
Pewnie miliony kręcą co roku na takich przewałach
- 48 0
-
2022-08-31 12:48
Dokładnie...
- 7 0
-
2022-08-31 13:01
ponad 3mld przychodu? jest z czego
- 4 1
-
2022-08-31 13:38
Tu ktoś zaszalał z kwotą i się wysypało
A ile podobnych akcji przechodzi bez echa. Przydałaby się kompleksowa kontrola w urzędzie miasta
- 9 0
-
2022-08-31 12:44
To było oczywiste...ale jakie konsekwencje dla osoby która podpisała ten cyrk?Czy sprawa zostanie zamieciona pod dywan...
- 39 1
-
2022-08-31 12:46
To miasto od czasów Budynia to kompromitacja
Natychmiast zarząd komisaryczny
- 47 1
-
2022-08-31 12:50
Bardzo ładnie proszę
Kryszewki nie kompromituj się.Jestes nowy i zbyt szybko łapiesz figury od szefowej.
- 19 0
-
2022-08-31 12:50
Czego owce winne!
Uwazam ze owce powinny tam zostac! Owieczki nie winne! To wladze miasta powinny opuscic swoj urzad w ciagu 7 dni...
- 41 3
-
2022-08-31 12:51
(2)
W GZDiZ już dawno powinna być kontrola, a zwłaszcza wszystko podległe dyrektorowi Szymańskiemu.
- 38 0
-
2022-08-31 14:19
Niech zobaczą co się dzieje w Dz. oczyszczania, że wykonawcy idą jeden za drugim do KIO! (1)
- 3 0
-
2022-08-31 19:44
Czemu tu się dziwić skoro na 10 osób pracujących w dziale 3 os. to kierownictwo :D
- 4 0
-
2022-08-31 12:52
Owce
Tak owce znikną fakt a barany zostana
- 33 0
-
2022-08-31 12:52
A opływ motlawy?
Morze ktoś by się zainteresował rzeką wokół tej zieleni z roku na rok coraz gorzej
- 23 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.