• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy lodówka chce cię zabić

Marzena Klimowicz-Sikorska
28 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Toksyny rozwijające się np. w kukurydzy są bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Toksyny rozwijające się np. w kukurydzy są bardzo niebezpieczne dla zdrowia.

Czy nieczyszczona regularnie lodówka może nas zabić? Jak powstaje w konserwach jad kiełbasiany - najsilniejsza na świecie trucizna i zarazem najskuteczniejszy preparat na zmarszczki? I dlaczego trzeba bacznie przyglądać się orzeszkom i kukurydzy, którą jemy?



W zaniedbanej lodówce mogą powstawać bardzo groźne toksyny. W zaniedbanej lodówce mogą powstawać bardzo groźne toksyny.
Nie jesteśmy w stanie mieszkać w sterylnych warunkach. Ma to swoje dobre strony - gdyby nie mikroby, nasza odporność byłaby mizerna, najmniejszy katar kończyłby się wizytą w szpitalu. Niestety, często nie zdajemy sobie sprawy, że sami sobie hodujemy niebezpiecznych "lokatorów", którzy nie tyko pogarszają nasz nastrój, ale też... czyhają na nasze życie.

O tym, jak ustrzec się zatrucia, a nawet śmierci poprzez kontakt z groźnymi substancjami obecnymi w każdym domu, opowie 1 marca o godz. 18 w sali 300 w Gmachu Głównym prof. Aleksander Kołodziejczyk z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.

Czy należy bać się ziemniaka? - Wiele osób nie wie, że osłabienie wiosenne spowodowane może być źle obranymi, kwitnącymi kartoflami. Kiełkujące ziemniaki wytwarzają bowiem toksyny, które, zjedzone w niewielkich ilościach, mogą np. wywoływać bóle głowy, w większych - nawet zabić - wyjaśnia prof. Kołodziejczyk. - Podobnie jest np. z jadem kiełbasianym, który znaleźć można choćby w konserwach. To właśnie ten jad jest najsilniejszą na świecie trucizną, używaną zresztą przez terrorystów jako broń biologiczna, a w kosmetyce jako słynny dziś botox.

Jak przekonuje naukowiec, nie należy lekceważyć pleśni, zwłaszcza tej na orzeszkach czy kukurydzy. - Pleśń na nich jest szczególnie szkodliwa. Po kilku latach od zjedzenia może wywołać nowotwór. Z kolei pleśń na chlebie jest już mniej groźna dla naszego zdrowia- dodaje.

Podobnie jest z lodówką. Jeśli czyścimy ją za rzadko, czyli mniej niż raz na kwartał, a przechowywaliśmy w niej rzeczy, na których powstała pleśń, powinniśmy pomyśleć o jej umyciu.

Celem wykładów prod. Kołodziejczyka nie jest straszenie, a wytłumaczenie, co może grozić nam pod własnym dachem i jak uniknąć choroby. - Chcę opowiedzieć o substancjach, które możemy spotkać w niemal każdym mieszkaniu, a które mogą się dla nas okazać zabójcze - wyjaśnia naukowiec.

Wykład pt. "Niebezpieczne związki" odbędzie się 1 marca o godz. 18 w sali 300 na trzecim piętrze w Gmachu Głównym Politechniki Gdańskiej.

Wstęp jest wolny.

Wydarzenia

Niebezpieczne związki, wykład (4 opinie)

(4 opinie)
wykład

Miejsca

Opinie (124) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    mnie dzis chcial zabic piekarnik!

    • 1 2

    • nie tylko ty byles zagrozony

      uwazajcie na ekspresy do kawy..

      • 0 0

  • (5)

    ale sie nie dalem:)

    • 2 0

    • a czym przekupiles go?

      • 0 0

    • (2)

      naslalem na niego mikorowele:)

      • 0 1

      • a co to? (1)

        • 0 0

        • kolo co mi chlebek grzeje!

          • 0 0

    • taki kolo co mi grzany podgrzewa jak mamy nie ma i nie mam co jesc

      • 0 0

  • co dzisiaj slysze

    szkoly podstawowe sie likwiduje bo nierentowne zamiast zaczac od restrukuryzacji rozpaslych wyzszych uczelni to nasze ministerstwa oszczedzaja na szkolnictwie podstawowym. A to psi obowiazek zeby zapewnic ovywatelom dostep do szkolnictwa podstawowego.

    jeslii rzadu nie stac na zapewnienie opieki zdrowotnej i szkolnictwa podstawowego to po co tyle uczelni po ktorych 80 procent nie ma pracy.

    • 3 0

  • trzeba to zglosic do,, faktu''

    • 2 0

  • ten artykuł to streszczenie wykładu, czy jego całość ?! (2)

    Pani Marzenka dostała skrypt od P. Aleksandra?
    To już cały wykład, czy na PG będzie coś więcej?
    Bo jak wszystko już przedstawione, to nie ma po co iść.
    Trzeba się będzie przekonać

    • 4 0

    • to by bylo na tyle

      reszta to zwykle przynudzanie ..

      • 0 0

    • widzisz jak dla ciebie to już wszystko

      ale innym polecamy szczególnie tym z maturą zawsze to jakaś okazja aby poczuć sie jak student no nie

      • 1 0

  • boje sie otworzyc teraz lodowe!pizza sprzed tygodnia moze podjac proby mordu na mnie!wiem!!!znowu mikrowel pomoze!podgrzeje i ja pozre!ha!!!

    • 4 1

  • ufff...odlaczylem ja od pradu.na razie jest bezpiecznie.

    • 6 1

  • (2)

    co do lodówki:

    - jak ktoś ma tak przeładowaną lodówke, to mu słabo chłodzi, czyli moze mu sie psuć jedzenie, a rozumujac jak gallux - najwidoczniej kaczyński chciał delikwenta otruc :))))

    - jedzenie nalezy kupowac umiarkowanie, tak by go niepotrzebnie nie wyrzucac - to z powodu tego, by nie marnowac pieniedzy, jedzenia (czyli transportu, produkcji, itd), by nie zanieczyszczac niepotrzebnie środowisko i by mieć w kieszeni wiecej pieniedzy

    po co?

    moze na wiekszą lodówkę, ktora nie bedzie tak zapchana i będzie lepiej chłodzic... to oczywista oczywistość dla wszystkich poza galluxem

    :)))))

    • 1 4

    • g@llux tylko teoretyzuje. (1)

      • 0 0

      • gallux opowiada głupoty, a nawet sam nie wie co bredzi

        • 0 0

  • od przybytku głowa nie boli, jak sie ma dużo żarcia, to ma sie chłodziarko-zamrażarke do -24 stopni C i dodatkową chłodziarke (1)

    do tego dorzucam pomieszczenie techniczne, które jest nieogrzewane i zapasy na rok można mieć

    jakiś matołek podpisany gdy pomylił rozmrażanie lodówki i jej umycie z dobrobytem:-)

    • 0 3

    • rewelacje g@lluch wyssane z brudnego palucha.

      • 0 0

  • w Polsce to nie grozi (1)

    85 procent lodówek Polaków jest prawie puste.... a teraz się jeszcze zwiększą te procenty
    W Gdańsku to najwyżej budyniem napchają, tutaj podobno jest tani

    • 7 1

    • Budyń w Gdańsku jest niesmaczny!

      niestety
      dawniej zanim przyjechałem do Gdańska z mojej Wulki Tatrzańskiej budyń mi bardzo smakował ale od kiedy mieszkam w Gdańsku już nie. Sam nie wiem dlaczego ale to chyba przez jazdę samochodem po Gdańsku i picie wody z Gdańska

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane