- 1 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (127 opinii)
- 2 Znika charakterystyczna wieża na lotnisku (39 opinii)
- 3 78 mln zł długów za mieszkania komunalne (182 opinie)
- 4 Absurd drogowy na Przymorzu (174 opinie)
- 5 Piwnica i auto pełne narkotyków (33 opinie)
- 6 Tunel zamiast kładki nad obwodnicą? (177 opinii)
Jak powinien wyglądać pas nadmorski Gdańska?
Czy gdański pas nadmorski potrzebuje przekształceń i w jakim kierunku? O tym głównie dyskutowano podczas środowego spotkania dotyczącego tego obszaru Gdańska.
Czytaj też: Brzeźno w granicach Gdańska, czyli kąpielisko od 1914 roku
- Pomysł spotkania wziął się z przekonania wielu osób, że w chwili obecnej nie ma urzędowej i spójnej wizji zagospodarowania pasa nadmorskiego od Jelitkowa do Nowego Portu . Nikt tak naprawdę nie ma ochoty słuchać mieszkańców, którzy mają swoje wizje, w tym społecznego projektu zagospodarowania tego obszaru - mówi Piotr Dwojacki, jeden z inicjatorów środowego spotkania w NOT, zorganizowanego przez "Gdańsk Obywatelski" - grupę społeczników, wywodzących się głównie z rad osiedli i dzielnic, którzy nie ukrywają, że myślą także o starcie w najbliższych wyborach samorządowych.
Zdaniem uczestników w Gdańsku o pasie nadmorskim myśli się jak o przestrzeni stricte inwestycyjnej, którą coraz bardziej się szatkuje, poprzez wciskanie w ten rejon zamkniętych osiedli, niewnoszących nic do przestrzeni miasta poza jednorazowym zastrzykiem pieniędzy do budżetu.
Czytaj też: Pas nadmorski w Gdańsku: ile życia jest w osiedlach za płotem
- Istnieją dwie strategie myślenia o mieście - wyprzedaży przestrzeni, zwiększając tym samym budżet miasta, co umożliwia podnoszenie jakości życia mieszkańców oraz sytuacji odwrotnej - podnoszenia jakości życia mieszkańców, co zwiększa atrakcyjność miasta i jego budżet - mówi Andrzej Baranowski z Katedry Projektowania Środowiskowego Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, wskazując, że ten pierwszy sposób myślenia obecny jest w Gdańsku, zaś drugi to domena miast pokroju Kopenhagi.
Czym skutkuje myślenie krótkowzroczne? Brakiem dalekosiężnej wizji rozwoju dla niektórych dzielnic. Przykładem tego może być pomysł utworzenia tzw. dominant przestrzennych o funkcji mieszkaniowej w Brzeźnie, które jednak niekoniecznie zapełnią się stałymi mieszkańcami, a mogą stanowić lokatę kapitału osób spoza Trójmiasta.
Czytaj też: Nie będzie wieżowców w Brzeźnie (na razie). Prezydent wycofał plan
- Nie powinno się tego niezwykle cennego miejsca lekką ręką oddać na funkcje mieszkaniowe, bo uniemożliwiłoby to w tym miejscu odtworzenie funkcji kurortowych. Obecnie Brzeźno mogłoby posiadać status uzdrowiska, ale brakuje odpowiedniej bazy noclegowej oraz zdrowotno-leczniczej - zwraca uwagę Bogusława Beneda z Towarzystwa Przyjaciół Brzeźna.
Jednak nie wszyscy tak bardzo sprzeciwiają się wysokiej zabudowie w Brzeźnie - zarówno przy ul. Krasickiego , jak i na końcu al. Hallera , gdzie planowano niegdyś zespół wieżowców.
- Jestem zwolennikiem zabudowy wysokiej w Brzeźnie. W Gdańsku, choć jest miastem leżącym nad Zatoką Gdańską, zdecydowanie łatwiej kupić mieszkanie przy wysypisku, niż z widokiem na morze. W Parku Reagana nie powinna istnieć zabudowa, a szczególnie taka, jak zamknięte osiedle Neptun Park , bo jest ona nieporozumieniem. Natomiast nie mam nic przeciwko, by na terenach między deptakiem na molo a al. Hallera lokalizować nowe budynki, ale w formie ogólnodostępnej, bez ogrodzeń - mówi Karol Spieglanin, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
O tym, by Park Reagana był przestrzenią niezabudowaną apelują także twórcy społecznej koncepcji zagospodarowania pasa nadmorskiego, autorstwa Forum Dobrego Rozwoju i Polskiego Klubu Ekologicznego.
- Nie jestem przeciwnikiem wieżowców, ale nie powinny powstawać kosztem terenów zieleni i cennych biologicznie. Jestem zwolennikiem wyznaczenia ostrej granicy dla zabudowy, która byłaby nieprzekraczalna dla wszystkich inwestorów. Obecnie mamy niestety do czynienia z erozją tego typu przestrzeni, nawet na poziomie studium miasta - zauważa Bartosz Macikowski, wskazując m.in. na to, że nawet w Nowym Jorku, mieście pełnym wieżowców, jasno określono granicę Central Parku, stanowiącego wyłącznie oazę zieleni.
Grupa "Gdańsk Obywatelski" planuje kontynuować spotkania poświęcone pasowi nadmorskiemu (także w kontekście kontrowersyjnej Drogi Zielonej, łączącej tunel pod Martwą Wisłą z tunelem pod Pachołkiem wzdłuż ulic m.in. Czarny Dwór i Dąbrowszczaków ) oraz innym zagadnieniom przestrzennym oraz społecznym, obejmującym swym zasięgiem całe miasto.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (213) 7 zablokowanych
-
2014-04-03 23:49
Ręce precz od zieleni!
wyobrażam sobie Trójmiasto mające większą zamiast mniejszej ilość zieleni, parków, przestrzeni niezabudowanych i dzikiej roślinności. Więcej przestrzeni dla oddychania, sportu na wolnym powietrzu i odpoczynku na świeżym powietrzu z dala od hałasu. Tego potrzeba i jestem za tym aby wyburzyć niepotrzebne budowle i w ich miejsce zrobić więcej zamiast mniej przestrzeni zielonej. Czas przejść do ofensywy zamiast tylko się bronić!
- 18 1
-
2014-04-03 23:32
Polecam popatrzeć na Kołobrzeg...
I przyjeżdżają Niemcy nie Rosjanie...
- 7 0
-
2014-04-03 23:06
Pas nadmorski to nasz atut
Na całym świecie na rivierach zabudowa nieomalże wchodzi do wody - wieżowce, drogi, parkingi - chcę wypoczywać w takich warunkach, to tam jadę. Nie czarujmy się, na naszym wybrzeżu na rivierę nie ma szans (brudna i zimna woda, sezon 2-3 miesiące w roku...) i w takim razie powinniśmy chronić to co oprócz morza jest najcenniejsze: miejsca do wypoczynku innego niż plaża, czyli lasy i parki nadmorskie. Sprawdźcie sobie sami, ile osób przychodzi właśnie TERAZ do parków, gdy praktycznie nie ma czynnych usług i możliwości kąpieli.
Szkoda już się stała, prezydent za dwa mieszkania klepnął lokalizację Neptun Parku, ale co z terenami pasa nadmorskiego w obowiązujących planach przeznaczonymi pod zabudowę? Chyba nie ma takiej siły, żeby miasto się z tych koncepcji wycofało - plany o numerach 0126, 0118 i 0136 w opracowaniu
Jedynymi słusznymi inwestycjami są sezonowa gastronomia i całoroczne szalety.- 12 4
-
2014-04-03 22:26
A toalety ?
W każdym cywilizowanym kraju co 500 metrów jest bezpłatna toaleta, w naszym zaściankowym kraju są tylko w srodku przypadkowego lokalu, w 99% płatne plus babcia koletowa odrywa dokładna ilość listów, która ma ci wystarczyc na podtarcie tyłka :-o WSTYD
- 17 0
-
2014-04-03 13:56
... (4)
Rozumiem, że te rudery i budy, które od lat straszą na końcu Hallera, zdaniem społeczniaków spełniają funkcje kurortowe????
Jeśli nikt tam nie dostanie zgody na budowę w górę...to raczej nie ma szans na zmianę na plus tego krajobrazu.- 20 16
-
2014-04-03 22:10
(1)
Niedługo konserwa wpisze te budy na listę zabytków
- 2 1
-
2014-04-03 22:13
Może tak się stać, bo wiekszość tych przybytków to własność byłych radnych.
- 2 0
-
2014-04-03 16:20
Little Sopot (1)
Na koncu Hallera az sie prosi wysoka zabudowa - wiezowce uzupelnione hotelami, aquapark, knajpki, przebieralnie itp.
To miejsce ma potencjal metropolitalny a na razie to klimat malomiasteczkowo -rozpaczliwy- 7 5
-
2014-04-03 18:26
Zabudowa raczej powinna przypominać tą z bulwarów w Miami, kilkupiętrowe budynki z szerokimi balkonami, to by pasowało...
- 2 1
-
2014-04-03 22:09
nie wiem jak powinno wyglądać, wiem tylko że nie chciałbym
nie chciałbym żeby nasze wybrzeże wyglądało jak kurorty nadmorskie w Hiszpanii , czy we Włoszech, czyli wieżowce nad morzem z podzieloną prywatną plażą dla poszczególnych hoteli. Cos takiego baaaardzo mi się nie podoba.
- 19 4
-
2014-04-03 21:43
Zależy czy Budyń kupi sobie tam mieszkanko
- 10 2
-
2014-04-03 13:38
Proponuję pierdyknąć parę wysokościowców (2)
i z dwie galeria, a potem się dziwić że turyści przestają odwiedzać...
- 36 2
-
2014-04-03 15:07
odwiedzać? (1)
Tu nie ma czego odwiedzać!
- 3 12
-
2014-04-03 21:35
jakby wiezowce-hotele powstaly
oraz inna infrastruktura, to turysci by sie pojawili. Na razie jada do Zoppot....
- 4 6
-
2014-04-03 16:30
Zamiast żartować m.in. z niejakiego Budynia (sorry Panie Prezydencie) (1)
warto poczytać opracowania profesora Baranowskiego z Politechniki Gdańskiej. Widać, że jest on fachowcem i wie jakie błędy popełniono na Zachodzie. Czy my musimy brnąć tą samą drogą, czy nie możemy uczyć się na błędach innych!? Ten obśmiewany przez BRG plan społeczny ma rację bytu i uwzględnia wszystkie nowoczesne trendy w planowaniu przestrzennym. A że kasa nie skapnie niektórym, to inna sprawa.
- 16 5
-
2014-04-03 21:17
nowoczesne "tredy"
Czy raczej socjalno-hipsterskie utopie...?
- 4 3
-
2014-04-03 13:21
: ) (4)
Znając życie ustawią 20 budek z lodami i 10 smażalni z przepalonym olejem aby turyści z Warszawy w klapkach Kubota mogli dać popis lansu....
- 115 6
-
2014-04-03 15:15
Ci, dla których "polskość to nienormalność" nie chcą, by Polska była Polską, ale kolonią (1)
Jak przyjadą Niemcy czy Holendrzy by kupić tanią polską ziemię, to oni muszą się czuć jak u siebie w domu. Czyli będzie bogato i nowocześnie, ale nie na kieszeń przeciętnego Polaka.
- 6 4
-
2014-04-03 21:07
mylisz pojęcia
polskość i prowincjonalność to dwie odmienne rzeczy.
- 4 0
-
2014-04-03 13:39
(1)
Ja bym kazal wszedzie zrobic betonowe chodniki, drzewa obic stalowymi kratami dokladnie wokol konaru - troche jak w dolnym Sopocie - marmury, betony, kino, sklep z sukienkami - wiadomo, do tego wspomniane budy z frytami na starym oleju i koniecznie płoty. Wszedzie płoty!!! niech osiedla zlozone z dwoch blokow wzwyz dokladaja jeszcze drut kolczasty. Powyzej 4 blokow - pole minowe i wiezyczka z karabinem maszynowym.
- 31 2
-
2014-04-03 19:46
np. Trzy żagle, na siłę wcisneli czwarty.!!!!
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.