• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korki na rondzie przez... zbytnią uprzejmość kierowców

Maciej Korolczuk
14 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (167)
Najnowszy artykuł na ten temat 18-latek wbiegł do tunelu. 2 tys. zł mandatu
W najbardziej krytycznym momencie na rondzie w Letnicy ruch blokował się nawet przez ponad 4 minuty. W najbardziej krytycznym momencie na rondzie w Letnicy ruch blokował się nawet przez ponad 4 minuty.

Czy do paraliżu na drodze może doprowadzić zbytnia uprzejmość osób umożliwiających włączenie się do ruchu innym kierowcom? Do takiej sytuacji w ostatnim czasie dochodziło na rondzie w LetnicyMapka przy wyjeździe z tunelu pod Martwą Wisłą. W skrajnym przypadku zablokowało to rondo na 4 minuty.



Czy wpuszczasz przed siebie na drodze innych kierowców?

Korki wokół ronda w Letnicy to w ostatnich miesiącach codzienność kierowców korzystających na co dzień z ul. Marynarki Polskiej, al. Macieja Płażyńskiego i przede wszystkim tunelu pod Martwą Wisłą.

Korki wokół skrzyżowanie stały się dokuczliwe po tym, jak we wrześniu zamknięto wiadukt na ul. Krasickiego między Brzeźnem a Nowym Portem. Rondo zatyka się każdego dnia - zwłaszcza w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego.

I jak się okazuje, do korków przyczyniają się nie tylko "nadprogramowe" auta, które dociążyły skrzyżowanie w czasie remontu wspomnianego wiaduktu.

Jak zauważyli gdańscy inżynierowie ruchu, do większych korków w tym miejscu doprowadza nie tylko wzmożony ruch, ale też zachowania samych kierowców, którzy są... zbyt uprzejmi wobec innych i pozwalają im włączyć się do ruchu.

- Na wylocie z tunelu zaleca się trzymanie małych odległości między pojazdami - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Jeżeli przestrzenie między autami są za duże i trwają kilka sekund, algorytm uznaje, że nie ma więcej pojazdów oczekujących na wjazd na rondo, i wyłącza sygnał zielony. Dlatego jeśli jesteśmy już na tarczy skrzyżowania i chcemy kogoś puścić przed siebie, aby włączył się do ruchu, róbmy to w sposób płynny. Niejednokrotnie obserwowaliśmy sytuację, gdy zbyt uprzejmy kierowca wręcz zatrzymywał się na rondzie, aby puścić 2-3 pojazdy. Takie zachowania skutkują tym, że prędkości pojazdów znajdujących się za zbytnio uprzejmym kierowcą spadają do zera i tworzy się zator. Na jego rozładowanie potrzeba później od kilku do kilkudziesięciu sekund.

Rekord? Skrzyżowanie zablokowane na ponad 4 minuty



W najbardziej krytycznym momencie, jaki odnotowano, tarcza skrzyżowania "stanęła" całkowicie na ponad 240 sekund. Wstrzymanie ruchu na rondzie przez ponad cztery minuty sprawiało, że wokół samego ronda tworzyły się korki o długości kilkuset metrów.

Rozwiązanie: zielone światło dla tunelu krócej, ale częściej



Drogowcy przeanalizowali problem i po przeprowadzeniu testów znaleźli skuteczne rozwiązanie. Przede wszystkim zmodyfikowano algorytm sterujący, odpowiadający za obsługę m.in. wyjazdu z tunelu.

- Priorytetem dla inżynierów ruchu było utrzymanie płynności ruchu na tarczy skrzyżowania. W zależności od stanu pętli indukcyjnych, znajdujących się właśnie na tarczy, sprawdzana jest jej zajętość. Dopiero moment wskazujący na to, że jest ona przejezdna, pozwala na uruchomienie sygnału zielonego dla wyjazdu z tunelu. Analizy po wdrożeniu zmian wykazały, że obecnie sygnalizacja włącza sygnał zielony dla tunelu na nieco krócej, ale za to częściej. Korekta spowodowała zauważalną poprawę warunków ruchu, co jednoznacznie wykazały porównawcze analizy zebranych danych. Obecnie chwilowe blokowanie tarczy trwa w najgorszych przypadkach 30-40 sekund. W głównym stopniu związane jest to jednak z przepuszczaniem tramwajów, co determinuje sygnał czerwony dla samochodów, a nie całkowitym zakleszczeniem się pojazdów uniemożliwiającym ruch w każdą ze stron - dodaje Wawrzonek.
Komunikaty apelujące o zmniejszenie prędkości to w ostatnim czasie najczęstszy przekaz do kierowców korzystających z tunelu i ronda w Letnicy. Komunikaty apelujące o zmniejszenie prędkości to w ostatnim czasie najczęstszy przekaz do kierowców korzystających z tunelu i ronda w Letnicy.

Kluczowy zdrowy rozsądek



Jednocześnie apeluje do uprzejmych kierowców, by z prawa do wpuszczania przed siebie innych osób korzystali w rozsądny sposób.

- Manewr puszczenia kogoś przed siebie powinien wymagać od nas jedynie lekkiego zwolnienia, a nie całkowitego zatrzymania. Jeśli chcemy puścić przed siebie innego uczestnika ruchu, ale to wymagałoby naszego zatrzymania, po prostu nie róbmy tego. Osoba, która czeka na swoją kolej, na pewno w końcu włączy się do ruchu, a wszyscy skorzystają na tym bardziej, jeśli ten ruch będzie cały czas płynny - dodaje.

Miejsca

Opinie (167) 6 zablokowanych

  • To nie tylko tam (6)

    Zdarza się ze na drodze gdzie ruch kierowany jest światłami kierowcy mając zielone światło wpuszczają tych z prawej strony lub skręcających z lewej.

    • 21 1

    • polski obraz inteligencji a raczej jej braku (1)

      • 2 0

      • W Twojej pisowni, to się zgadza.

        • 0 0

    • (1)

      Patrz - Jaśkowa dolina w dół, pierwsze swiatła z Falistą
      Auta mają zieloną strzałkę i wjeżdżają plus inni kierowcy ich wpuszczają, a jeżeli tam zainstalowana jest pętla do wykrywania aut czekających na zielone światło to jak już zapali się to zielone dla aut z Falistej to już tam jest pusto i nie ma komu wyjechać bo już zdażyli wjechać na Jaśkową "na zielonej strzałce" a Jaśkowa w tym czasie stoi.

      • 1 0

      • Raz zjeżdżałem Falistą i zielone światło zapaliło się jak Jaśkowa była wypełniona aż do skrzyżowania. Nikt z Falistej nie zjechał, potem zapaliło się czerwone i tak sobie staliśmy. Ruszyło się dopiero jak ludzie z Jaśkowej zaczęli wpuszczać.

        • 0 0

    • Nie tylko- zwykła podporządkowana gdy jest korek

      Jedzie 1:1 lub nawet 3:2 i nagle okazuje się, ze podporządkowana staje się główną- ludzie potrafią stać w tym samym miejscu w korku i prze minutę puszczać kolejne podjeżdżające z podporządkowanej (bez korka)samochodyuprzejmość to puszczenie 1 samochodu na kazde 3 na głównej, nie na odwrót

      • 1 0

    • rondo 3 lipy powinno nosić imię "Rondo nieogarów " ... co drugie auto nie potrafi go płynnie przejechać tylko czeka aż żadnego auta nie będzie , no i cwaniaki buspasowi co mają się za lepszy sort

      • 0 0

  • Inżynier ruchu? Haha dobre sobię. Wszystko leży razem z tymi "inżynierami" i tristarem

    • 2 1

  • pół biedy (1)

    jak ktoś jadąc po rondzie delikatnie zwalnia umożliwiając innym wjazd na rondo. Najgorzej, jak taki bałwanek wjedzie i jest tak mega uprzejmy, że na rondzie się zatrzymuje żeby innych wpuścić.

    • 8 0

    • tak, to jest prawidlowy opis tej "uprzejmosci"

      • 0 0

  • Brakuje w ankiecie odpowiedzi

    "wpuszczam w zależności od sytuacji i widocznej potrzeby"

    • 6 0

  • Hmm

    Wyjazd z tunelu w prawo do Nowego Portu jest bezkolizyjny to po co dla jadących w prawo zapala się czerwone światło?

    • 7 0

  • Rondo rozładowuje ruch tylko w szczególnych przypadkach (1)

    gdy ze wszystkich kierunków napływa w tym samym czasie podobna ilość samochodów. W praktyce mamy do czynienia z sytuacją gdy napływ jest tylko z jednego lub z maksymalnie z dwóch kierunków. W takiej sytuacji tylko jeden kierunek jest uprzywilejowany (nie musi ustępować przy wjeżdżaniu bo nie ma komu) . Obserwuję to np na rondzie koło Selgrosa. Po południu na zjeździe w Owczarni od strony Gdańska tworzy się korek który sięga aż na pas rozbiegowy obwodnicy. Dlaczego? Bo potok aut nieprzerwanie jedzie od strony Osowej, wjeżdża bez przeszkód na rondo i zjeżdża w kierunku Gdańska. A ci którzy zjeżdżają z wiaduktu nie mają się jak wbić. Muszą dodatkowo ustępować tym którzy wjeżdżają na rondo od strony Klukowa.

    • 3 0

    • zawsze mozna sie wbic ale w takiej systuacji wymaga to troche wiecej wprawy i umiejetnosci

      • 1 0

  • Najgorzej jak ktoś nie mrugnie światłami, tylko macha ręką, czego drugi kierowca często nie widzi (1)

    I ten co ma ustąpić pierwszeństwo czeka, bo nie widział że ten pierwszy machał ręką, a ten z pierwszeństwem tamuje cały ruch przez swoją pseudouprzejmość (a tak naprawdę chamstwo wobec kierowców stojących za nim). Nieraz widziałem jak w ten sposób przez całą zmianę świateł nie przejechało ani jedno auto.

    • 2 0

    • trafny obraz sytuacji "chamstwo wobec kierowców stojących za nim"

      nie wiem skad sie to bierze, ze polacy chca zaliczyc dla siebie kosztem innych tzw. "dobry uczynek"

      • 1 0

  • Chcąc rozwiązać ten problem, trzeba rozwiązać problemy otoczenia

    Po pierwsze wyjeżdżając z tunelu i jadąc w prawo, nigdy nie powinniśmy mieć czerwonego światła, bo ruch jest bezkolizyjny, teraz jest sygnalizator ze światłami. Druga sprawa zrobić dwa pasy na wprost, w kierunku i z Nowego Portu na skrzyżowaniu z ul. Śnieżną, często korek dochodzi do takich rozmiarów, że następuje problem z wyjazdem, z tunelu, gdy ma się zamiar skręcić w prawo w stronę Nowego Portu.. Co do uprzejmości kierowców, którzy wpuszczają innych przed siebie, to raczej jest to problem z ocena prędkości zbliżającego się pojazdu oraz brak umiejętności dynamicznego włączania się do ruchu i także brak wiary w swoje umiejętności, dlatego większość kierowców nie powinna prowadzić samochodów.

    • 3 0

  • (1)

    Na zdjeciu z lotu ptaka widać jak kierowcy blokują zewnętrzne pasy ronda.
    Nie ma to związku z uprzejmością tylko każdy się wpycha jak widzi okazję.
    Wszędzie jest taka sama zasada. Jak nie można opuścić skrzyżowania zaraz po wjechaniu na niego to zatrzymuje się przed takim skrzyżowaniem.
    W Wielkiej Brytanii bywa takie ciekawe oznaczenie pola skrzyżowania (pasy w kratkę), na którym po prostu nie można się zatrzymać. Niektórym przydałoby się to tak dobitnie oznaczyć. Myślę, że korki w mieście spadłyby o zaskakująco wysoki procent.

    • 3 0

    • Z GB powinni ściągnoć sposoby na ściągalność mondatów.

      W strefie 20 pojedziesz 25 i przychodzi kwit do zapłaty na adres właściciela auta. Termin płatności 7 dni kalendarzowych.

      • 0 0

  • Wyjazd z Wielopola a światła

    Codziennie muszę wyjechać z Wielopola i dostać się na lewy pas, bo jadę na Przymorze. A ruch z Marynarki w godzinach szczytu nieustannie płynie, i to nie powoli a na pełnej dozwolonej prędkości i 2 pasami. I czekamy z innymi kierowcami aż zjawi się jakiś pieszy przechodzący do tramwaju a najlepiej jeszcze tramwaj. Wtedy kumulacja szczęścia i uda się wjechać bez pisku opon.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane