• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie tylko Zatoka Sztuki. Dawne Łazienki Północne kontrowersje budzą od trzech dekad

Piotr Weltrowski
14 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (315)
Zatoka Sztuki powstała na terenie Łazienek Północnych na przełomie 2010 i 2011 roku. Zatoka Sztuki powstała na terenie Łazienek Północnych na przełomie 2010 i 2011 roku.

Zatoka Sztuki stała się w ostatnich latach synonimem patologii trawiącej nocne życie Sopotu. Tak naprawdę jej historia po prostu wpisała się w całą współczesną historię Łazienek Północnych, czyli miejsca, które od trzech dekad kojarzy się głównie z kolejnymi aferami i skandalami.



Co powinno w przyszłości powstać na terenie Łazienek Północnych?

Pierwsze Łazienki Północne wzniesiono przy plaży w okolicy dzisiejszej ul. MamuszkiMapka na samym początku ubiegłego wieku. Obiekt nie przetrwał jednak wojny i przez ponad dwie dekady po niej spacerowiczów i turystów straszyły jego ruiny.

Współczesna historia Łazienek Północnych zaczyna się w roku 1967, gdy rozpoczęto wznoszenie nowego kompleksu, który ostatecznie otwarto w roku 1972.

Praktycznie do końca epoki PRL-u pełnił on funkcję przyplażowej gastronomii. Wraz z przyjściem transformacji zamienił się zaś w wizytówkę Sopotu, choć wizytówkę zdecydowanie negatywną. Poniżej przybliżamy pełną skandali historię kolejnych klubów, które mieściły się w tym miejscu.

Kto pamięta te imprezy w Zatoce Sztuki? Kto pamięta te imprezy w Zatoce Sztuki?

Mokre podkoszulki i gangsterskie porachunki



Już pierwszy po transformacji ustrojowej klub, który powstał w Łazienkach Północnych, wytyczył niezbyt chwalebny szlak dla kolejnych lokali, które pojawiały się w tym miejscu. Mowa o klubie Joker, który otworzono w 1992 roku.

Prowadził go Marek O., czyli osoba mocno związania z trójmiejskim półświatkiem. Uchodził za człowieka Nikodema S., czyli popularnego "Nikosia" - w owym czasie głównego trójmiejskiego bossa. Zanim zajął się prowadzeniem klubu... dał się np. schwytać policji podczas demolki urządzonej w agencji towarzyskiej Menuela w Gdyni, tej samej, w której - gdy nazywała się już Las Vegas - kilka lat później zastrzelono "Nikosia".

Do samego O. również strzelano. To właśnie po awanturze zakończonej pięciokrotnym postrzeleniem O., do której doszło w 1994 roku w restauracji hotelu Bałtyk w Gdyni, z Polski musiał uciekać inny słynny trójmiejski gangster - Wiesław K. ps. "Schwarzenegger".

"Kobiecy boks" w klubie Joker w Sopocie. "Kobiecy boks" w klubie Joker w Sopocie.
Jaki pan, taki kram - działalność klubu Joker zdecydowanie wpisywała się w ten mafijny krajobraz. Głównymi atrakcjami były pokazy mokrego podkoszulka, a nawet zawody bokserskie roznegliżowanych kobiet. Przynajmniej głównymi legalnymi atrakcjami.

Kapitał z USA, ale remontu brak



Joker nie istniał na szczęście zbyt długo. W połowie dekady miasto wypowiedziało O. dzierżawę i poszukało nowych najemców, tym razem światowych. Lokal trafił w ręce dwóch Amerykanów prowadzących w Warszawie słynną dyskotekę Ground Zero. I to właśnie jako jej filia - później przemianowana na Atomic Beach Club - przez trzy kolejne lata działał lokal w Łazienkach Północnych.

Zagraniczny kapitał, sponsor w postaci telewizji muzycznej, do tego zapowiedzi remontu nadgryzionego już zębem czasu obiektu - miała być sielanka, ale - po raz kolejny - skończyło się raczej tragifarsą.

Przez trzy lata remont Łazienek Północnych, do przeprowadzenia którego nowi dzierżawcy się zobowiązali, nawet się nie rozpoczął. Zamiast tego piętrzyły się skargi okolicznych mieszkańców o ustawiczny nocny hałas i awantury wywoływane przez klientów lokalu.

W ten sposób, po raz kolejny w atmosferze skandalu, miasto musiało wypowiedzieć umowę najemcy Łazienek Północnych.

Policyjne naloty i darkroom na zapleczu



Po inwestorach z dalekiej Ameryki postawiono na inwestorów lokalny, sopockich. To oni stali się kolejnymi najemcami budynku i stworzyli w nim kolejny klub - Galaxy.

Tym razem remont obiektu w teorii się rozpoczął, jego skala jednak daleka była od oczekiwań miasta. Wyburzono tylko kabiny znajdujące się na kolumnadzie obiektu i wygłuszono główną salę.

Sam klub stał się z kolei jedną z głównych nocnych atrakcji miasta, choć nie do końca była to taka atrakcja, o jakiej myślały władze Sopotu. Imprezy, szczególnie te weekendowe, ściągały prawdziwe tłumy, co przekładało się jednak na niezadowolenie okolicznych mieszkańców.

Dyskoteki w Galaxy ściągały tłumy. Ściągały także policję, która regularnie organizowała naloty na klub. Dyskoteki w Galaxy ściągały tłumy. Ściągały także policję, która regularnie organizowała naloty na klub.
Media zaś donosiły głównie o kolejnych awanturach, nalotach policji szukającej w klubie narkotyków oraz nielegalnego alkoholu, a nawet strzelaninie, do której dojść miał w lokalu.

I choć przez kolejne lata zmieniał się skład osobowy spółki prowadzącej lokal, a nawet jego nazwa (przez dwa sezony klub działał jako Curacao), to niewiele zmieniało się jeżeli chodziło o charakter organizowanych tam imprez.

Już w 2004 roku miasto postanowiło o odzyskanie lokalu zawalczyć w sądzie. Ostatecznie udało się to dopiero w 2008 roku. Oficjalnie: ze względu na hałas i zaległości czynszowe.

Nieoficjalnie? Cóż, tuż po odzyskaniu przez miasto lokalu urzędnicy nieoficjalnie zaprosili do środka dziennikarzy i pozwolili im obejrzeć jego wnętrze, w tym np. tzw. darkroom, czyli ukryte pomieszczenie wyposażone w weneckie lustra i ozdobione erotycznymi malunkami na ścianach.

Lekiem na całe zło miała być Zatoka Sztuki



W tym samym czasie rozpoczęto poszukiwania nowego dzierżawcy. Tym razem miało być spokojnie, kulturalnie, bez żadnych skandali. I wtedy właśnie na horyzoncie pojawiła się spółka Art Invest, która stworzyć miała w tym miejscu nowoczesne centrum kulturalne - Zatokę Sztuki.

W ostatnich tygodnia dawny budynek Zatoki Sztuki był przeszukiwany przez policjantów z krakowskiego Archiwum X badających sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. To kolejna ciemna karta w historii tego miejsca. W ostatnich tygodnia dawny budynek Zatoki Sztuki był przeszukiwany przez policjantów z krakowskiego Archiwum X badających sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. To kolejna ciemna karta w historii tego miejsca.
Na początku zresztą wydawało się, że dawny teren Łazienek Północnych swoje najciemniejsze karty w historii faktycznie ma już za sobą. Budynek w końcu przeszedł prawdziwy remont, a Zatoka Sztuki, przynajmniej na początku, faktycznie bardziej przypominała swoją działalnością centrum kulturalne, a nie nocny klub.

Sielanka nie trwała jednak długo. Zaczęło się od kolejnych skarg ze strony mieszkańców i konfliktu Art Invest z miastem. Urzędnicy zarzucili spółce zakłócanie ciszy nocnej i organizację nielegalnych koncertów.

Później już wydarzenia potoczyły się szybko: najpierw nagłośniono sprawę Krystiana W., czyli "Krystka", powiązanego z klubem "łowcy nastolatek". Później zaś zarzuty dotyczące molestowania nieletnich usłyszał również współwłaściciel Zatoki Sztuki - Marcin T. ps. "Turek".

Nowa Zatoka, stare zakończenie



W grudniu 2019 roku spółka zarządzająca budynkiem zmieniła właścicieli, zaś sam lokal zmienił nazwę. Z Zatoki Sztuki stał się Nową Zatoką.

Co prawda miasto nadal stało na stanowisku, że okres dzierżawy budynku powinien zostać skrócony (sprawa trafiła do sądu), to nowy właściciel spółki - Łukasz M. - zdawał się robić wszystko, aby zdjąć odium z klubu.

Zakończyło się jednak jak zwykle - skandalem. W 2021 roku Łukasza M. zatrzymali policjanci z CBŚP. Powód? Zarzuty o przekręty podatkowe.

W ostatnich miesiącach budynek jest zamknięty. Pod koniec grudnia zaczęli go przeszukiwać policjanci i prokuratorzy badający sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.

Opinie (315) ponad 50 zablokowanych

  • Kiedy honorowo Prezydent Sopotu odda się do dymisji ? (3)

    Zrobił z kurortu po prostu dyskotekę.
    Doskonale wiedział i wie co dzieje się w jego mieście i jest za to odpowiedzialny.
    Czas dymisji nadszedł jak by nie patrzył.
    Zbyt długa kadencja doprowadza do nieszczęść ludzkich w Sopocie.
    Czas by ta patologia skończył sie w Sopocie.

    • 86 8

    • pewnie masz rację

      Ale żeby zniknęła patologia, to muszą zniknąc z piedestału pewne osoby. Poza tym ryba zawsze psuje sie od głowy. (czasem mocno rozczochranej)

      • 20 1

    • Kudłaty chce być prezydentem aż do emerytury i stołka nie odda

      • 3 1

    • Jakie "honorowo"

      On nie wie co to oznacza.

      • 4 1

  • Pamiętam pod koniec lat 90 jak w jednym lokalu jakąś grupa się sadziła i przyszło z fantomu dwóch braci...

    • 12 2

  • Cały Sopot to jedno wielkie K (1)

    I pijaństwo, ostatnio narkomansko, jedna wielka impreza. Bez podatków, wałkami, przestępczością.
    Gdzie nie rzucić kamieniem trafisz w 3 gangusow. Więc nie generalizowac mi tu dla szukania sensacji.

    • 54 8

    • A co maja byc same koscioly ??

      • 0 4

  • Co ciekawe

    Dzieje sie od wielu lat na oczach władz miasta i ludzi, gdzie jedni i drudzy przymykaja oczy na różnego rodzaju aspekty aspołeczne majac "klapki na czach" . To jest tolerancja, czy może inne "układziki" pewnych bezkarnych person w Sopocie?

    • 43 5

  • Cała Polska to jeden wielki ............

    • 18 18

  • 3city mafia (30)

    Polecam książkę Nikoś Ruletka życia wdowy po Nikodemie Skotarczaku. Wątek Yacht Clubu też tam jest pokrótce opisany, ciekawy, bo to się łączy czy nie jest to czasem to samo miejsce gdzie poźniej była Zatoka Sztuki? Sopockie Łazienki, I tam właśnie w książce też o biznesmenie Mariusku O. jest także o prałacie Jankowskim...i wiele więcej. Też o prawej ręce, przyjacielu i wspólniku Nikosia o pseudonimie Kura, z którym miał Hestię. Ciekawe też istotne wątki o Józku P. ps. Judoka, który był nad Zacharem a pod Nikosiem. Kolejny ciekawy wątek w książce spotkanie w Sopocie z jednym z najbogatszych wówczas Polaków z innego regionu Polski. I tak dalej i tak dalej. Trójmiasto (ten k....widołek) jak w soczewce. Smaczków dodaje kilkadziesiąt zdjęc i listy Nikosia. Ja już czekam na II część, bo ma być. Każdy mieszkaniec Trójmiasta powinien przeczytać.

    • 93 11

    • Łazienki były północne i południowe.

      W południowych jest teraz ten chiński hotel.

      • 15 2

    • Yach klub ? (1)

      To chyba na stogach

      • 4 6

      • W Sopocie yacht club. Może był też na Stogach i gdzie indziej jeszcze.

        • 5 0

    • "Kura" znał się z "Nikosiem" z tego, że zostali sąsiadami w Orlu pod Wejherowem. Po śmierci "Nikosia", "Kura" wycofał się (10)

      całkowicie z półświatka, tym bardziej że sam został celowo postrzelony w nogę przy egzekucji "Nikosia" - chodziło o rozliczenia związane z "Hestią", którą "Kura" zorganizował, a gdzie część kasy na tę inwestycję była z warszawskiego "półświatka".

      • 10 5

      • (9)

        Większość kasy była od Nikosia i Fanchiniego. Ten Kura z Nikosiem to się znał circa +20 lat, od młodości. Jeszcze przed tym jak mieszkał w Orle. Pewnie początki sięgają czasów wyjazdu do Budapesztu

        • 17 0

        • A skąd Nikoś miał kasę? (8)

          • 3 0

          • Z 500+

            • 4 8

          • Na pewno z aut... (2)

            Ale niejaki Wolf prowadził kobitki w Fantomie, ponoć ulubieniec Nikosia, coś też mu wpadało pewnie... Zresztą, czy Nikoś nie miał Las Vegas - domek publiczny w którym zginoł.

            • 6 5

            • Akurat domy publiczne nie były branżą Nikosia. Przemyt,auta,ubezpieczenia,handel głównie tymi autami właśnie, pożyczki na procent to tak.

              • 16 0

            • miał też dyskotekę Tornado w Gdyni na Skwerku.

              • 3 2

          • Głównie z hurtowej paserki aut i przemytu, być może też innych towarów niż stricte tylko auta. To Nikodem S. Z kolei Ryszard F. głównie z narkotyków.

            • 14 1

          • Tak jak Solorz (1)

            z RFN i Austrii przede wszystkim

            • 16 0

            • O nim mógłby być równie ,,ciekawy" film na Netflixie ;) ...

              • 13 0

          • od mocodawców ze służb prl

            był tylko słupem

            • 6 5

    • (13)

      Czytałem. Słuchaj. Żona /wdowa po Nikosiu ten nie napisze wszystkiego. Wiele smaczków zachowa pewnie w tajemnicy. Podejrzewam, że wie kto stoi za morderstwem Nikosia. Może to za wysokie progi? Może wciąż niebezpieczni ludzie? Jednak myślę, że babka wie.

      • 24 0

      • (3)

        No wiadomo, że wszystkiego nie, ale to co napisała to i tak sporo. Fajne są fotki w książce z Kurą i Mariusem, a także Pepsim kolejny blisko Nikosia typ... dziś też szanowany biznesmen i golfista:)

        • 16 0

        • (2)

          Przez te wszystkie lata było o Nikosiu tyle artykułów. Tyle wątków. A, że Pruszków. A, że Łodz. A, że ktoś z jego otoczenia. A, że wschodni... Pewnie my postronni nie dowiemy się nigdy z gazet czy internetu.

          • 18 0

          • zabójstwo Nikosia w Gdyni... (1)

            Bardzo interesujące jest to, kto zajmował się wyjaśnianiem zabójstwa Nikodema Skotarczaka i gdzie później ci prokuratorzy i kilku policjantów się odnalazło. Jakie niektórzy kariery porobili, kto ich promował przez swoje kontakty i układy i u kogo w ochronie dorabiali te psy....znany gdynianin Ryszard K. Dziwne to ,,zbiegi okoliczności"..ale na pewno trop warty wyjaśnienia.

            • 24 0

            • serio? Nieźle

              • 6 0

      • mysle, że podejrzewa kurencje, bo mial w tym interes (1)

        no i patrzmy tez kiedy sie ta sytuacja wydarzyla, podczas jakiej okolicznosci i z kim...

        • 9 0

        • Może być on, ale równie dobrze on razem z innym zleceniodawcą mógł to być albo jeszcze ktoś inny kto z Nikosiem robił grube interesy i tak mu wyszło, że zamiast rozliczyć się można załatwić sprawę inaczej, taniej i definitywnie. Może chodziło o wyeliminowanie ważnego potencjalnego świadka całej masy korupcji i patologii na styku polityka - przestępczość zorganizowana - biznes - służby. Motyw mógł też być mieszany, z jednej strony pozbycie się wspólnika w legalnych i/lub nielegalnych interesach, a z drugiej eliminacja świadka. To właśnie szalone lata 90. Kto wie, może to się jeszcze wyjaśni?

          • 20 0

      • E tam

        A mnie nie obchodzi, kto go załatwił, gangsterzy niech się tłuką między sobą, a pieniądze przeznaczane na dochodzenia w tej sprawie niech idą na szukanie zaginionych zwykłych ludzi, ściganie pedofili, morderców i innych zwyroli.

        • 13 14

      • załatwił go Mossad. (2)

        • 2 6

        • czemu mossad?

          prędzej jakieś wschodnie służby jeśli już, a najpewniej to profesjonalny killer na zlecenie jednego z ,,przyjaciół" Nikosia, który wolał zagarnąć hajs ze wspólnych biznesów. Na logike

          • 11 0

        • raczej los zwany kurrrą

          • 7 0

      • Ja mysle ze bliski kolega o ktorym dużo wiedział (2)

        • 14 0

        • chodzi ci pewnie o kokokokoko

          • 8 0

        • Jeśli masz na myśli Kurę to jest o nim sporo w książce wdowy po Nikosiu. W końcu jeden z najbliższych z najbliższych Nikosia.

          • 9 0

    • Czytałem, dobre z tym Jankowskim jak przyszedł na plażę. To była wyjątkowo negatywna postać pomorskiego kościoła.

      • 9 1

    • Ale reklama

      • 1 6

  • W 1995 roku na parterze krótki okres czasu była tam dyskoteka rockowa "Siouxie", którą później przenoszono w inne miejsca (6)

    - na koniec na Niepodległości. Chyba dobrze pamiętam.

    Jeśli tak, to może skoro p. redaktor jej nie wymienił to była chlubnym wyjątkiem na tle innych tam obecnych klubów.

    • 32 0

    • Na niepodległości róg 1 maja. Tylko nie była już dyskoteka.

      • 5 0

    • Czasy Siouxie w tym miejscu to było coś!

      • 5 0

    • Siouxie

      to chyba była koło kościoła ewangelickiego przy Grunwaldzkiej, gdzie obecnie jest włoska pizzeria.

      • 2 2

    • Siouxie to wędrowała po całym dolnym Sopocie i bywała też w górnym tzw mała siouxie w górnej części monciaka i na rogu Niepodległości, już dobrze nie pamiętam ale był czas że chyba z trzy równocześnie istniały

      • 4 0

    • (1)

      Jescze Lili w tych okolicach parku była

      • 1 0

      • Lili była bliżej Grandu, koło BWA

        • 5 0

  • (2)

    Na Dzienniku Bałtyckim bardziej obszerny artykuł - Klątwa Łazienek Północnych. 30 lat bezsilności ratusza. Od Jokera z damskim boksem topless do Zatoki Sztuki i Krystka

    • 35 3

    • Omg (1)

      Nie "na" tylko "w" Dzienniku itd.

      • 13 0

      • Jak słoje mówią "na Jelitkowie, na Wrzeszczu, na Brzeźnie i na Oliwie"

        to i na Dzienniku Bałtyckim :)

        • 5 0

  • (1)

    To pokazuje jak dziennikarze szukają sensacji. Przez wiele lat chodziłam do Galaxy, były tam fajne imprezy i nic strasznego się nie działo.

    • 24 19

    • Nie Ty miałaś zobaczyć to, co się tam działo.

      • 8 2

  • Czasy Galaxy to bylo to piękne kobiety,super kolesie na ochronie (1)

    • 34 39

    • No, super kolesie na ochronie

      zwłaszcza chinczyk który "docierał" małolaty

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane